Witaj , nam tez zyczliwi bracia radzili zmiane zboru po tym jak po powrocie do zboru , grupa ' jednebgo brata,nas nie przyjeła /pomijali nas przy witaniu/.W owym czasie ciezko to znosiłam ,iopowiedziałam corce co nas tam spotkało wtedy mnie spytała , czy czytałam ksiazke ktora mi kiedys dała i pokazała nasze forum.Przez jakis czas czułam sie jakby mi kto dał obuchem w łeb od tych wiadomosci.Teraz powziełam pewne decyzje , czuje sie b. dobrze pod wzgl.psychicznym , zycie jakies piekniejsze ,spokoj wewnetrzny itd.aprzeciez to tam miałam zaznawac tego raju duchowego, ech ! Z całego serca zycze Ci tego samego .