Proszę jak często są przywoływani ojcowie Kościoła.
Jednak już zaraz Świadkowie Jehowy dodają:
„Mimo to nie byli w stanie powstrzymać napływu
wód odstępstwa. A niejeden z nich jeszcze się do niego przyczynił” (jw. s. 28);
„
Zatrute wody błędnych poglądów wyraźnie wzbierały” (jw. s. 29);
„Ojcowie apostolscy utorowali drogę napływowi
błędnych nauk...” (jw. s. 29);
„Pod koniec I stulecia wielu tak zwanych chrześcijan przestało się już trzymać nauk Jezusa i jego apostołów.
A ojcowie apostolscy nie tylko nie powstrzymali fali odstępstwa, lecz dali się jej ponieść. Skazili prawdę trucizną” (jw. s. 29).
No proszę tacy odstępcy, siejący i rozprowadzający truciznę, a jednak Towarzystwo ich przywołuje jako swoich świadków:
*** si s. 182 ak. 4 41 Ewangelia według Marka ***
Według najstarszej tradycji — opartej na wypowiedziach Papiasza, Orygenesa i Tertuliana — czerpał wiadomości od Piotra, z którym pozostawał w zażyłych stosunkach. Piotr mówił o nim „mój syn” (1 Piotra 5:13).
*** si s. 194 ak. 3 43 Ewangelia według Jana ***
Za pisarza owej relacji uznawali Jana
chrześcijanie z początku II stulecia, którzy traktowali jego dzieło jako bezsporną część kanonu natchnionych Pism.
Również Klemens Aleksandryjski, Ireneusz, Tertulian i Orygenes, żyjący na przełomie II i III wieku, poświadczają, iż sprawozdanie to sporządził Jan.
*** si s. 211 ak. 5 46 List 1 do Koryntian ***
Fragmenty Listu 1 do Koryntian przytaczali też Justyn Męczennik, Atenagoras, Ireneusz i Tertulian.
Jak można raz pisać o nich jako odstępcach, a innym razem powoływać się na nich?
Czy dziś Towarzystwo powołuje się na swoich odstępców?