Pograłabym z nimi perfidnie w "kotka i lwa", przy czym, to ja byłabym "Lwem".
Na samym wstępie ...
Postawiłabym swoje warunki.
* Na komitet zabieram swoich dwóch, trzech (liczba do wyboru) niezależnych świadków.
* Wszystko, co się dzieje nagrywam i protokółuję.
* Przy mnie ma być sporządzona oficjalna "notatka" ze spotkania, którego jedna kopia jest dla mnie wraz z uzasadnieniem "wyroku".
* Wszystko, cokolwiek mi się nie spodoba, będzie podlegało odwołaniu, wraz z powiadomieniem Nadarzyna oraz władz świeckich.
* Jeśli powyższe, starsi nie są w stanie spełnić i będą nagabywać mnie o spotkanie na takowym komitecie!!
- To przy następnym telefonie, od któregokolwiek ze starszych, zgłaszam sprawę do prokuratury.
- A w doniesieniu tam, zawiadamiam o nękanie i zastraszanie religijne.
- Bo moje poglądy to moja osobista sprawa i żaden "tajny, kapturowy, sąd zborowy" nie będzie tego osądzał i nikt do tego nie będzie mi wścibiał nosa.
- W Polsce mamy wolność słowa i wyznania i nikt nie będzie mnie wkładał "w złotą iluzoryczną klatkę" nauk zza oceanu.
Taki miałabym wstępny pomysł na rezerwację sobie miejsca "LWA" i niech trzęsą portami, co z tym zrobić?
A jeszcze wcześniej, wykonać wizytę do psychologa, zwierzyć się ze swoich emocji w związku z działaniami władz zboru.
Że masz myśli samobójcze i nieustającą depresję z powodu tego, co ta religia zrobiła z Twoim małżeństwem.
Trudno Ci się pozbierać, po tym, jak Ci zbór pomagał w Twoich problemach.
Zostawią Cię w spokoju.
A jeszcze powiadomiłabym w swoich żądaniach, tych prześwietnych trzech zborowych "prokuratorów".
Że jeżeli cokolwiek stanie się z moim życiem, to biorą odpowiedzialność za to.
Nie trącą Cię, nawet nie "powąchają".
Milea, życzę powodzenia i odwagi i pamiętaj, że to Ty, jesteś ofiarą tej sekty, a oni "katami" i to oni mają się bać.
A wy, "marionetki wts" z Nadarzyna, zastanawiajcie się, w którym miejscu prawnie się znaleźliście w tej sekcie.
Bo idzie na was wielki ucisk i armagedon, od tych, którzy się już was nie boją.
Pilnie to przestudiujcie i rozważcie to w swoim sumieniu.
Co robicie z ludźmi, na polecenie swoich siedmiu papieży z Warwick.
Pozdrawiam wszystkich myślących.