Pamiętam jak się cieszyłem z Przekładu Nowego Świata.
Jeszcze wtedy, zupełnie jak Trampek, wszystko widziałem pozytywnie.
To jest normalna postawa, jeśli ufa się autorytetowi wydawców.
Przykładów jak Nemo podaje można mnożyć, ale są już tutaj takie tematy na forum.
Jedno co na pewno udało się osiągnąć w PNŚ, to współczesny język.
Natomiast ja potrzebowałem kilkanaście lat, aby dopuścić do siebie
zbadanie rzetelności tego przekładu.
W wielu miejscach, na przykład tych podanych jako niektóre przykłady w
w książce "Całe Pismo Natchnione i Pożyteczne", faktycznie
zadbano o niektóre szczegóły w oddawaniu czasowników lub rzeczowników.
To jest ok, natomiast nawet w tej publikacji jest podany jeden przykład jako pozytywna
ingerencja tłumaczy w Hebrajczyków 4:10.
Zmieniono tłumaczenie z formy greckiej "odpoczął" na "odpoczywa",
aby zharmonizować tekst z Księgą Rodzaju 2:3, gdzie czytamy, że Bóg "odpoczywa"
(chodzi o trwanie odpoczynku).
Ja uważam to za przykład negatywny, ponieważ jest to jedno z dziesiątek miejsc,
gdzie tłumacz "myśli" za czytelnika. Jeśli autor listu do Hebrajczyków
świadomie używa formy dokonanej, to dlaczego PNŚ poprawia to??
Inny przykład z jednej publikacji, to argumentacja za tłumaczeniem hebrajskiego "arum" (przebiegły)
na "ostrożny". Chodzi o historię o wężu rozmawiającym z Ewą (z księgi
Rodzaju 3:1).
W publikacjach SJ kiedyś było napisane, że gdyby nawiązać
w tłumaczeniu do znaczenia podstawowego (przebiegły), to całość sprowadzałaby się
do mitu, że przebiegłość węża zwiodła ludzi. Nazwano to tam "naiwnym mitem".
Ale tłumacze w swej nadgorliwości zapomnieli, że Paweł zwany apostołem
jakoś nie miał z tym problemu, kiedy napisał:
"Lękam się jednak, że jak wąż swą przebiegłością obałamucił Ewę,
tak wasze umysły mogą w jakiś sposób zostać skażone" [Przekład Nowego Świata, 2kor 11:3]Więc trampku drogi...Pudło - bo jak wytłumaczysz Pawła zwanego apostołem,
który celowo nawiązuje greckim odpowiednikiem do podstawowego znaczenia ??
Też uważa to za mit ?? No ale przecież tłumacze PNS byli mądrzejsi
i sfałszowali ten tekst w księdze Rodzaju (zobacz jak bezsensownie on brzmi).
Mimo, że mieli cytat w Koryntian przetłumaczony z inną opcją przez samego pisarza NT!!!
Takich przykładów dosyć śmiałych poprawek w PNŚ można mnożyć.
Sztuczna nowomowa już w drugim wersie Biblii:
"a czynna siła Boża unosiła się nad wodami", zamiast "duch Boga"
itp.itd.
Ale powiem szczerze, że takie rzeczy jeszcze można jakoś przegryźć.
Gorzej w sprawach wielkiego kalibru, jakie podał Nemo.
Niestety, idąc w parze z przekładem spirytysty Grebera,
przekład Nowego Świata w tak ważnych, fundamentalnych naukach,
jak ta o chwale Chrystusa (np. 2 Koryntian 4:4 - por. z innymi przekładami), jest jedną z najgorszych,
wręcz fałszywą translacją. Szkodliwą wręcz, ponieważ jest wysoce
doktrynalna - wbrew gorliwie powtarzanym zapewnieniom autorów.