Bóg po prostu znał drogę Judasza . Podobnie Piotra gdy powiedział że trzy razy się go wyprze . Tak więc to były wybory tych osób nie Boga. Bóg nie ingeruje w nasze życie bez naszej woli czy zgody .
A czy możesz podać jakiś argument na takie twierdzenie?
Bo widzę że mamy drugi WTS
Lunkaa nie słuchaj ślepo mentorskich wniosków, gotowców,
tylko idź za rozumem, dostępną treścią i sercem
To kosztuje, ale jest wtedy głębsze, wartościowe i prawdziwe,
bo oparte na własnym wysiłku, który ma wartość jak ukryty skarb.
Kiedy ja słyszę zdania orzekające, co Bóg może, co wie, a czego nie robi...
to zawsze jestem ostrożny
I jeszcze jedno:
"Wybrałem cię sobie, zanim cię utworzyłem w łonie matki,
zanim się urodziłeś, poświęciłem cię, na proroka narodów przeznaczyłem cię" Jeremiasz 1:5Czy pytał się Jeremiasza o zdanie i pozwolenie?
Albo tych których uśmiercał, pytał?
Faraona pytał czy może mu zabrać pierworodnego?
Czy Bóg jak piszesz zna drogę człowieka, bo sam jest ponad czasem?
A jak wyjaśnić takie słowa:
"W czasach króla Jozjasza rzekł Pan do mnie:
Czy widziałeś, co uczyniła odstępna żona, Izrael?
Chodziła na każdą wysoką górę i pod każde zielone drzewo i tam oddawała się nierządowi.
(7): Nawet wtedy jeszcze myślałem,
że gdy uczyniła to wszystko, powróci do mnie, lecz nie powróciła [Biblia Warszawska, Jr 3]Albo to:
(4): Cóż jeszcze należało uczynić mojej winnicy, czego ja jej nie uczyniłem?
Dlaczego oczekiwałem, że wyda szlachetne grona, a ona wydała złe owoce? [Biblia Warszawska, Iz 5]Takich przykładów jest mnóstwo. Więc od razu mi się nasuwają,
gdy ktoś podaje gotowe wnioski