Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Historia a dziś  (Przeczytany 15436 razy)

Offline Światus

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #45 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 20:39 »
Nie oceniaj więc wszystkich z góry tą samą miarą

Dzięki za odpowiedź  :)
A to, mądrze napisałeś. To nie ocena - stwierdzam fakt.
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roma

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #46 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 21:42 »
Witaj Arielu.
Ja tez nie mialam slodkiego zycia. Patologia bez granic. Tez dostawalam skorzanym pasem. I Wolalam to niz znecanie sie psychiczne. Mam do WTS ogrom zarzutow I bolesnych wspomnien. Jak chociazby to ze w wieku 13,14 lat robilam pustaki I nosilam je na budowie Sali. Dzieciaki wszystkich pracowaly w ferie i wakacje. Sala byla budowana oszczednie jak sie dalo by wiecej pieniedzy zostalo No wiadomo dla kogo - holernej elity. 1 Sala w Goleniowie. Do dzis mam zdjecia. Kazdy Tutaj jest potluczony przez ta k******a sekte. Ja wybaczylam im dla siebie, swojego spokoju. Ale nie zapomnialam. I przyjdzie taki dzien ze inni tez przejrza na oczy I razem wytoczymy im Procesy za szkody. Pojda z torbami.
Zycze Ci I Twojej rodzinie duzo szczescia.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #47 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 21:46 »
Być może ale nigdy pewności nie ma. Jestem tu świerzakiem i nie wiem tak na prawdę z kim mam do czynienia. A najlepszą obroną jest atak. Wystarczy napisać jakie stanowisko w tej sprawie się zajmuje. Ja napisałem bez ogródek że ch** w mordę wbijam tym świętym pedałom.

Znam lepsze powiedzenia: 'chcesz szacunku to sam okazuj szacunek', 'zasługujesz na taki szacunek, jaki okazujesz innym'.

Witanie się w nowym miejscu, zaczynając od mowy nienawiści i agresji to nie świadczy o kulturze osobistej za dobrze. Wytłumaczenie że jesteś tu 'świerzakiem' nie jest argumentem, wiek jaki posiadasz wskazuje że powinieneś wiedzieć jak się zachowywać.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline mobydick

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #48 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 21:48 »
To że opisałeś,jest super.Ostrzegłeś nie jednego.Ale masz przyjaciół i znajomych.Nami się nie przejmuj.Każdy gada jak chcę,i to co myśli,i to co go boli.Trzymaj się ich(przyjaciół i znajomych),i rośnij w siłę.Pozdrowienia z zachodniopomorskiego.
Zarzekaja się że nigdy nie wezmą alkoholu do ust, nie będą tacy jak rodzice. Ale bez terapii, z biegiem czasu stają się kopiami rodziców. I tak samo dręczą swoje dzieci
Lekka przesada,i nie zawsze historia się powtarza.Wszystko zależy od sytuacji,i nastawienia.
Wolność jakże jesteś mi droga.


Offline Trinity

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #49 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 21:57 »
ariel górny
widzę żeś człowiek hardy i że "zbierasz to coś nie siał i podnosisz to czego nie położyłeś"
ok
chciałam sie nad sobą nie rozczulać... ale skoro napisałeś 
moi rodzice poznali ,prawdę w latach 70\80
mój ojciec był skurczysynem  wprost proporcjonalnym do gorliwości jaką przejawiał
lał nas równo!
za każdą wyrwaną kartkę w zeszycie ( na ostatniej stronie kazał wpisać że jak wyrwę kartkę czeka mnie ,kara chłosty"
w pracy zrobił sobie pejcz na nas na mnie i moje rodzeństwo
rączka była z wytoczona z drewna tak by nie dostał odcisków
a tym czym dostawaliśmy zrobił z mojej skakanki (którą dostałam od koleżanki)
pejcz musiał zawsze wisieć w łazience inaczej był wpierdol
przyszła sąsiadka i zobaczyła ten pejcz powiedziała że to zgłosi to matka się wydygała i go wyrzuciła
bił nas paskiem
mojego brata nieraz pobił do przytomności nieraz miał siniaki na wuefie
ale wtedy nie było mody na niebieską linię i takie tam
też zawsze żałował że nie ma już kamienowania krnąbrnych :o
(mój brat to jedna z najlepszych ludzi na tym świecie)
po jakimś czasie ojciec zatęsknił za pejczem za swoim pejczem i zrobił drugi jeszcze bardziej wypasiony - jeszcze bardziej wyfrezowana rączka i więcej ,włosów"
nie pamiętam kiedy się to skończyło i gdzie ten pejcz teraz gnije
na zebraniach był świętojebliwy wszystkie ciotki były zapatrzone
a co matka?
była zadowolona że ojciec wychowuje nas w karności :)
raz mnie tak pobił że nie poszłam do szkoły matka obkładała mnie białkiem byłam tak spuchnięta - bo rozrabialiśmy z bratem ( on dostawał bardziej)
mimo to ,poznaliśmy prawdę"
ostatni raz tak mnie pobił że zrobiłam obdukcje u lekarza poszłam do starszych a oni mi powiedzieli
,hmm Trini jak go wykluczymy to on już nie wróci tego chcesz? żeby nie przeżył armagedonu?
tak że tego twój ojczym nie robi na mnie wrażenia bo to ojczym
a u mnie to był ojciec który może sie cieszył gdy się urodziłam
kto wie
acha i jeszcze jedno
za każdy wpierdol kazał sobie dziękować
tak! dziękuję ci tato za karę chłosty bo dzięki temu będę dobrym chrześcijaninem i świadkiem Jehowy
 
 



Offline Ariel Górny

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #50 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 22:30 »
Znam lepsze powiedzenia: 'chcesz szacunku to sam okazuj szacunek', 'zasługujesz na taki szacunek, jaki okazujesz innym'.

Witanie się w nowym miejscu, zaczynając od mowy nienawiści i agresji to nie świadczy o kulturze osobistej za dobrze. Wytłumaczenie że jesteś tu 'świerzakiem' nie jest argumentem, wiek jaki posiadasz wskazuje że powinieneś wiedzieć jak się zachowywać.
Ja nie oczekuję żadnego szacunku więc mi z takowym nie wyskakuj a kultury nikt mnie nie nauczył. Na samym wstępie napisałem już że jestem chamem i dobrze mi z tym. Ja wyznaję podobną zasadę. Szanuję tych którzy szanują mnie a do tego grona zalicza się tylko garstka.
Nemo: W takim razie pomyliłeś fora ( pogrubienie moje).
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwiec, 2017, 00:20 wysłana przez Nemo »


Offline Helleboris

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #51 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 23:06 »
Czy Twój syn wie, że uważasz się za chama? Pomyśl czy to co piszesz jest godne dobrego ojca jakim chcesz być. Niestety, żebyś nie wiem jak ukrywał przed dzieckiem cały ten gniew który w Tobie siedzi, ono to czuje. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i lustrami dla nas samych. Zamiast utwierdzać się w swojej złości, skup się na rodzinie. Zastanów się co by pomyślał Twój syn, gdyby to wszystko przeczytał
"To repeat the same action and expect different results is madness."


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #52 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 23:37 »
Ja nie oczekuję żadnego szacunku więc mi z takowym nie wyskakuj a kultury nikt mnie nie nauczył. Na samym wstępie napisałem już że jestem chamem i dobrze mi z tym. Ja wyznaję podobną zasadę. Szanuję tych którzy szanują mnie a do tego grona zalicza się tylko garstka.

'szanuję tych którzy szanują mnie' ładnie napisane, tylko żeby ktoś pokazał nam szacunek, my na dzień dobry powinniśmy okazać szacunek. Tak obrazując, wchodząc gdzieś, najpierw wita się, a nie zaczyna się od epitetów.

Czy Twój syn wie, że uważasz się za chama? Pomyśl czy to co piszesz jest godne dobrego ojca jakim chcesz być. Niestety, żebyś nie wiem jak ukrywał przed dzieckiem cały ten gniew który w Tobie siedzi, ono to czuje. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i lustrami dla nas samych. Zamiast utwierdzać się w swojej złości, skup się na rodzinie. Zastanów się co by pomyślał Twój syn, gdyby to wszystko przeczytał

Wątpię żeby umiał ukrywać to jakim jest naprawdę, mówi o sobie że jest chamem. Ukrywanie, granie na dwa fronty, dwie twarze, nie da się, to widać, tylko osoba, która gra myśli że nie widać.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Lunkaa

  • Gość
Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #53 dnia: 27 Czerwiec, 2017, 23:49 »
Jak ktoś jest chamski z natury to chamem zostanie, nieważne czy należy do Śj czy kółka różańcowego.

P.s. Piszę ogólnie, nie personalnie.


Offline Ariel Górny

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #54 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 00:00 »
Czy Twój syn wie, że uważasz się za chama? Pomyśl czy to co piszesz jest godne dobrego ojca jakim chcesz być. Niestety, żebyś nie wiem jak ukrywał przed dzieckiem cały ten gniew który w Tobie siedzi, ono to czuje. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i lustrami dla nas samych. Zamiast utwierdzać się w swojej złości, skup się na rodzinie. Zastanów się co by pomyślał Twój syn, gdyby to wszystko przeczytał
Mój syn doskonale sobie zdaje sprawę jakim jestem człowiekiem a na temat mojej matki a swojej babci opowiedziałby Ci takie rzeczy żeby Ci uszy zwiędły. Swego czasu chciałem właśnie dla rodziny zamazać wszelką złość i spory(tego przede wszystkim chciała moja żona) ale po tym jakie pobudki zaczęli mojemu synowi wpajać moi rodzice a w szczególności po tym jak zaczęli Go traktować moja nienawiść tylko wzrosła. Gdybyś zapytał mojego syna o Jego babcię - Łucję - powie Ci że taka nie istnieje i to nie jest moje przeciwstawianie. Mało wiesz a stawiasz ocenę z góry.


Offline sawaszi

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #55 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 00:16 »
Moja mama (katoliczka) tak mi mówiła : "synu .dobrego nawet karczma nie zepsuje a .." .Pozdrawiam Cię Ariel -myśl bo warto myśleć  :)


Offline Ariel Górny

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #56 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 00:23 »
 Mądra kobieta. A teraz wybaczcie ale już mam dość wspomnień tym bardziej że zabrnęło to aż za daleko bo nie mam sił żeby pisać jeszcze o tym jak odbiło się to wszystko na mojej teraźniejszej rodzinie a przede wszystkim na moim synu. Mam już serdecznie dość tych spekulacji i wspomnień. Życzę wszystkim wszystkiego dobrego i wytrwałości.


Offline Lucyfer

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #57 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 00:35 »
Myślałem, że ja mam burdel pod stropem... ale jak przeczytałem to "coś" co można nazwać Marną Wypociną, ręce mi opadły.
A przyczyniły się do tego dodatkowo posty 'współczujących i próbujących zrozumieć'.

Zaczynasz swoją historię od olania nas wszystkich, bo jako bardzo skrzywdzony i jedyny niesłusznie, masz prawo to robić.
Masz wywalone na regulamin i pozdrawiasz tych którym coś się nie podoba środkowym palcem... ale już kilka postów dalej tłumaczysz: "pisze to, bo chce pomóc ludziom tkwiącym w wts (parafraza)".
Czytając takie bulgoty można dojść do jednego wniosku - i nie jest to kwestia, że wts jest zły - że masz ładnie zryty czerep, i od dawna powinieneś gadać z psychiatrą, a nie rzygać innym ku*wami, bo przecież jesteś chamem i ci wolno.
To jest tak prostackie, że aż śmieszne...
"Kultury nikt mnie nie nauczył"... serio? Co to za bełt...
Mnie ojciec i matka też mieli głęboko w poszanowaniu i dzięki nim właśnie w tej chwili walczę o jakotakie "zdrowie" leżąc w szpitalu.
Kultury mieli tyle co nic. Ale rzucając tekstem, że Ciebie nikt nie nauczył kultury i dlatego zachowujesz się jak skończony burol, to lekka przesada. Nawet zwierzęta nie srają tam gdzie śpią, a ty chcesz żeby Cię słuchać (bo po to zacząłeś post) a obrzucasz każdego łajnem od tak.
"Jestem chamem, mój syn wie jaki jestem" - "nie chce żeby te wspomnienia odbiły się na mojej rodzinie a tym bardziej moim synu".
Jak można praktycznie w każdym poście zaprzeczać samemu sobie?...

Gangas ma racje... znajdź chłopie specjalistę i przestać pieprzyć farmazony.

AVE...


Offline sawaszi

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #58 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 01:05 »
Lucyfer - "gwiazdo zaranna" - a Ty jesteś całkowicie zdrowy w 'psyche' - bo czytając Twoje posty .. . Pozdrawiam Cię serdecznie  :)


Offline HARNAŚ

Odp: Historia a dziś
« Odpowiedź #59 dnia: 28 Czerwiec, 2017, 08:54 »
Ariel Górny , komu ty chcesz zaimponować? Chyba za mały urosłeś i się dowartościować próbujesz . Słabe to wszystko. Myślałem , jak zacząłem  czytać , że ostry zawodnik z ciebie ale ty prostak jesteś a chama to tylko nieudolnie próbujesz grać. na ułożonego chama to trzeba mieć styl i klasę.