Wiesz Tusia, wystarczy jeden przykład. Dlaczego w kościele katolickim, gdzie odbywa się msza, występuje słowo Iehova po łacinie, który jest językiem Kościoła Zachodniego, skoro wszem i wobec wiadomo nawet nieuczonym katolikom, że jest to forma błędna? Ja nie wiem - sam się dziwię.
Nie przypuszczałem, że będziesz manipulował identycznie jak Strażnica. Potwierdzam jeszcze raz, że mentalnie jeszcze jeszcze po tamtej stronie. Co to znaczy, że wystarczy jeden przykład. Pisałeś o
wielu rzymskokatolickich kościołach, a jeśli nie potrafisz wymienić z nazwy tych wielu kościołów i w jakim konkretnie czasie powstały te napisy, a teraz to nagle Tobie "wystarczy jeden przykład". Jak okazało się, że zrobili to protestanci, to Ty masz pretensje do Kościoła, dlaczego dalej to słowo tam widnieje, skoro tam są Msze św. A co, mieliśmy zburzyć kościół albo zachlapać farbą napis? Ludzie! Jaki jeszcze wymyślisz powód, by postawić na swoim i mieć ostatnie zdanie?
Dla nas, katolików, zbawienie nie jest w napisie widniejące gdzieś na ścianie kościoła, ale w Jezusie Chrystusie, Panu naszym.