Zastanawiam się w jaski sposób dziecko może się ubrać nieskromnie i wyzywająco......?
Pewien psycholog wypowiadał się kiedyś w tym temacie. Mówił, że najgorsze co można powiedzieć to to, że ofiara w jakiś sposób sprowokowała swego oprawcę.
Dziecko ubrane wyzywająco...taki twór słowny mogli wymyślić jedynie jacyś popaprańcy!
Mam bujną wyobraźnię, ale tego nie mogę sobie wyobrazić.
Dla mnie jest to po prostu zwalanie winy za cały ten syf pedofilski w WTS-ie na rodziców i dzieci.
A to już jest szczyt szczytów...celowo powstrzymuję się przed wulgaryzmami , które akurat przychodzą mi w związku z tym do głowy!