Na JWSurvey.org pojawił się artykuł analizujący szkic wykładu kongresowego o zapobieganiu pedofilii.
http://jwsurvey.org/child-abuse-2/2017-watchtower-convention-children-must-dress-modestly-avoid-sexual-assaultPoniżej jego skrócone tłumaczenie (wybrałem najważniejsze myśli)
Przemówienie rozpoczyna się od kilku prostych ale ogólnie rozsądnych rad dla rodziców. Szkic przyznaje, że często sprawca-gwałciciel jest kimś, kogo dziecko zna i komu ufa. Dalej wspomina o pewnych zachowaniach, które mogą zapalić w umysłach rodziców czerwoną lapmkę i omawia możliwe sytuacje, które zwiększają ryzyko molestowania. Następnie zachęca się rodziców, by rozmawiali szczerze i otwarcie z dziećmi o seksie, odpowiednio do wieku dziecka.
Aczkolwiek następnie szkic pyta:
Rodzice, zapytajcie siebie: czy uczyłem dzieci jakie są właściwe sposoby okazywania uczuć, jakie znaczenie ma skromny ubiór oraz potrzeba szanowania prywatności innych?
[Oto miejsce w wykładzie, które cytuję]
Zasadniczo szkic zachęca dzieci by ubierały się skromnie aby uniknąć napaści seksualnej. Takie stwierdzenie pociąga za sobą szereg konsekwencji.
Po pierwsze, implikuje, że dzieci, które zostaną uznane za ubierające się "nieskromnie" ponoszą pewną miarę odpowiedzialności za to że zostały zaatakowane, prowokując swoim uwodzicielskim strojem. Takie nastawienie jest niestety wciąż bardzo popularne:
"Widziałeś jak ona się ubiera? Sama się o to prosiła!"
Po drugie, oczywiste jest, że nikt nie prosi się o gwałt, niezależnie od tego, w co ubiera. Takie podejście obwiniające ofiary, może powodować, że osoba, która już zmaga się z poczuciem winy, poczuje się jeszcze gorzej.
Po trzecie takie podejście daje napastnikowi pewne poczucie usprawiedliwienia swoich czynów.
Ale najważniejsze jest to, czego w tym wykładzie nie usłyszycie:
1. Nie zachęca się rodziców by skontaktowali się z policją w sprawie oskarżeń o molestowanie
2. Wykład nigdzie nie poucza starszych by skonaktowali się z policją i w pełni z nią współpracowali, gdy dowiedzą się o oskarżeniach
3. Słuchacze nie są informowani o bieżącej polityce WTSu dotyczącej wyjaśniania oskarżeń o wykorzystanie seksualne dzieci
4. Nigdzie nie zapewniono dzieci, że starsi pomogą im zgłosić sprawy policji, gdy dowiedzą się o molestowaniu
5. Nie mówi się, że starsi potrzebują dwóch świadków by w zborze zająć się sprawą
6. Nie powiedziano, że starsi mogą wiedzieć o pedofilu w zborze, ale nie będą mogli przed nim ostrzec zboru, dopóki Biuro Oddziału im nie pozwoli
7. Nigdzie nie powiedziano, że podczas przesłuchań w Australii, Komisja odkryła szereg znaczących, systemowych problemów w polityce WTSu
8. Nigdzie nie wspomniano o możliwości korzystania z profesjonalnej pomocy psychologicznej, by łatwiej wyjść z traumy
9. Nigdzie nie przeproszono żadnej z tysięcy ofiar, które pozostawiono samym sobie z powodu powyżej opisanych błędów proceduralnych
10. Nigdzie nie wspomniano o możliwych do uzyskania odszkodowaniach dla ofiar.
Wnioski co do przydatności tych rad zostawiam szanownym czytelnikom.