Błędy i sprzeczności w Biblii

[sajmon]

Nie będę Ci podawał linku, bo nie z neta się kształciłem. Preferuję książki. MONOGENOS ma wiele znaczeń. Zerknij do słownika grecko-polskiego, a nie do jakiejś Oblubienicy. Myślisz, że autor listu był idiotą i nie wiedział o tym, że Abraham miał więcej dzieci? O tym zapomniał, a postać Melhizedeka znał? Miał jednak dzieci wg ciała, a jednego wg obietnicy. Poczytaj proszę w Liście do Galatów, to znajdziesz po raz drugi tę interpretację. Był więc zatem Izaaka w ścisłym sensie monogenos, tak jak Chrystus. Żadnej sprzeczności nie ma. Gra motywów i wątków, interpretacja typologiczna jak byk. Dziwne, że o taką ignorancję oskarżasz najbardziej wykształconego autora NT - uważa się tak o Hbr na podstawie jego pięknej greczyzny i swobodnego żonglowania wątkami właśnie.

 μονογενη (monogenés) ma pierwsze znaczenie: jedyny, ewentualnie wyjątkowy. W N.T  jest zawsze jednak tłumaczone to słowo jako jedyny( jednorodzony).
http://biblehub.com/greek/3439.htm

Gra motywów i wątków, interpretacja typologiczna jak byk.

Zgadzam się, że przy takiej interpretacji rzeczywiście uprawnione jest nazywanie Izaaka  monogenés w znaczeniu wyjątkowy lub jedynym prawowitym synem.
 

[Gorszyciel]

No o coś takiego mu ma chodzić wg autorów komentarzy już od czasów patrystycznych. Myślę, że to intuicja dość poprawna.

[KaiserSoze]

Zaniedbałem temat, poprawiam się.
1 Królów 16:6-8

W końcu Baasza spoczął ze swymi praojcami i został pogrzebany w Tircy; a w jego miejsce zaczął panować Ela, jego syn.  I za pośrednictwem proroka Jehu, syna Chananiego, przyszło słowo Jehowy przeciwko Baaszy i jego domowi, zarówno z powodu wszelkiego zła, które popełnił w oczach Jehowy, obrażając go dziełem swoich rąk, by się stać jak dom Jeroboama, jak i za to, że zabił tamtego. W dwudziestym szóstym roku Asy, króla Judy, w Tircy na dwa lata królem Izraela został Ela, syn Baaszy

2 Kronik 16:1

W trzydziestym szóstym roku panowania Asy król Izraela, Baasza, wyruszył przeciwko Judzie i zaczął budować Ramę, by nikomu nie dać wyjść od Asy, króla Judy, ani do niego przyjść

10 lat różnicy. Kiedy ten Baasza zmarł??

[Roszada]

Nie było metryk urodzenia, dowodów osobistych i paszportów.

[Gorszyciel]

Hieronim, List 72,5: „Czytając wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, znajdziesz tak wielki rozdźwięk co do lat oraz taką rozbieżność między Judą a Izraelem co do lat panowania królów obu tych państw, że oddawanie się tego rodzaju zagadnieniom jest dobre dla człowieka nie tyle żądnego wiedzy, ile dla mającego dużo czasu.”

[Roszada]

Hieronim, List 72,5: „Czytając wszystkie księgi Starego i Nowego Testamentu, znajdziesz tak wielki rozdźwięk co do lat oraz taką rozbieżność między Judą a Izraelem co do lat panowania królów obu tych państw, że oddawanie się tego rodzaju zagadnieniom jest dobre dla człowieka nie tyle żądnego wiedzy, ile dla mającego dużo czasu.”

A Augustyn pisał tak.

„Wyznaniach” (12,31) ukazał to, jak często w Biblii jedna interpretacja tekstu nie musi przeczyć drugiej, lecz może ją uzupełniać:

„Dlaczego nie przyjąć obu wykładów, jeśli oba są prawdziwe? Albo i trzeciego i czwartego i jeszcze innego, jaki ktoś prawdziwie w tych słowach zobaczy? Dlaczego nie przyjąć, że autor natchniony widział je wszystkie w ich prawdzie i różnorodności, skoro przez niego jeden Bóg wystawił Pismo Św. na rozumienie wielu?”.

[Zvi]

Biblia powinna tłumaczyć się sama. Jeśli potrzebujemy do jej zrozumienia opinii "oświeconych" mężów ze średniowiecza, to ewidentnie stoi to w sprzeczności ze słowami Jezusa: "Dziękuję ci ojcze, że wyjawiłeś te rzeczy maluczkim, a ukryłeś przed faryzeuszami".

Mnogość sprzeczności jest dla mnie nie do zaakceptowania i wolę poczytać Władcę Pierścieni lub Silmarillion. Szkoda mi czasu na jakieś hebrajskie lektury.

[yanco]

Biblia powinna tłumaczyć się sama. Jeśli potrzebujemy do jej zrozumienia opinii "oświeconych" mężów ze średniowiecza, to ewidentnie stoi to w sprzeczności ze słowami Jezusa: "Dziękuję ci ojcze, że wyjawiłeś te rzeczy maluczkim, a ukryłeś przed faryzeuszami".

Mnogość sprzeczności jest dla mnie nie do zaakceptowania i wolę poczytać Władcę Pierścieni lub Silmarillion. Szkoda mi czasu na jakieś hebrajskie lektury.

Biblia to nie władca pierścieni . I jej nie da się czytać tak jak zwykłej książki bez wiary . Zobaczcie jak było z chrześcijanami na początku . Piotr w dzień piedziesiatnicy pod wpywem Ducha Świętego opowiedział dobra nowine o Chrystusie i wielu uwierzylo. Wiara rodzi się ze słuchania. A żeby studiować słowo Boże to trzeba wierzyć . Bez wiary w Jezusa w Słowo wcielone nic z czytania biblii jak zwykłej książki nie wyjdzie . Bez mocy Ducha Świętego nic z Biblii nie wyczytamy .

[wrzesien]

Biblia to nie władca pierścieni . I jej nie da się czytać tak jak zwykłej książki bez wiary . Zobaczcie jak było z chrześcijanami na początku . Piotr w dzień piedziesiatnicy pod wpywem Ducha Świętego opowiedział dobra nowine o Chrystusie i wielu uwierzylo. Wiara rodzi się ze słuchania. A żeby studiować słowo Boże to trzeba wierzyć . Bez wiary w Jezusa w Słowo wcielone nic z czytania biblii jak zwykłej książki nie wyjdzie . Bez mocy Ducha Świętego nic z Biblii nie wyczytamy .

Podchodząc w ten sposób każda książka może być święta. I nie dlatego że taka jest tylko dlatego, że chcemy żeby tak było.
Co to znaczy że duch święty jest potrzebny? Jak on działa? Działa faktycznie, czy pomaga nam tak samo jak wyimaginowany przyjaciel w dzieciństwie?