Jak wszyscy wiemy , Biblia jest bardzo stara ksiega . Rowniez zasady etyczne tam zpisane maja juz "troche na liczniku" .
Czy w zwiazku z tym uwazamy , ze te zasady maja jeszcze zastosowanie w naszych czasach ?
A jezeli tak , to ktore ?
Przypuszczam , ze wiekszosc z nas podpisalaby sie bez wachania pod zasada :"miluj swego blizniego jak siebie samego".
Gdy jednak mowimy o innych zasadach (np. dotyczacych moralnosci seksualnej ) to akceptacja ich moze napotykac na pewne trudnosci .
A wiec , co ma dla nas sens , a co odrzucamy jako przestarzale i niepotrzebne ?
Biblia ma niewatpliwie wplyw na nasze odczucia zwiazane z szeroko pojmowana etyka , jest czescia naszej kultury .
Ale czy to musi oznaczac , ze mamy obowiazek przyjmowac ja "z calym dobrodziejstwem inwentarza" ?
A moze powybrzydzamy troszke ?
Zachecam do wypowiedzi ...