Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Akcja pisania listów dla braci w Rosji  (Przeczytany 85310 razy)

Offline Brat Jaracz

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #165 dnia: 30 Marzec, 2017, 20:16 »
Ucisk uciskiem, no ale najbardziej żal tych sal królestwa :D To jest rzeczywisty powód pospolitego ruszenia... Ciekawe, że w przypadku Malawi nie byli już tak aktywni - widocznie w tamtym przypadku byli do stracenia "tylko" ludzie. A w Rosji może przepaść pewnie ładnych kilkanaście milionów USD.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline Roszada

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #166 dnia: 30 Marzec, 2017, 20:19 »
Takie jak w Malawi "sale królestwa" gdzieś widziałem na fotkach w Strażnicy:

przewiewna, bo bez ścian, trochę słomy na dachu i 4 słupki. :-\

Pisanie listów jest już wypróbowane:

*** jv rozdz. 30 s. 694-s. 695 ***
Informowanie świata o prześladowaniach przynosi pewną ulgę
Również inne rządy surowo traktowały Świadków Jehowy, zabraniając im organizowania zebrań i publicznego głoszenia. Niekiedy wskutek oficjalnego rozporządzenia Świadkowie tracili zatrudnienie, a ich dzieci usuwano ze szkół. Sporo rządów uciekało się do brutalnej przemocy. A przecież konstytucje tych krajów na ogół gwarantują wolność wyznania. Mając na uwadze poprawę losu prześladowanych braci, Towarzystwo Strażnica często informuje świat o tym, jak są traktowani. Czyni to na łamach Strażnicy oraz Przebudźcie się!, a niekiedy doniesienia te publikuje również prasa. Wówczas do władz danego państwa napływają z całego świata tysiące listów w obronie Świadków.
W rezultacie takiej kampanii w roku 1937 gubernator amerykańskiego stanu Georgia otrzymał w ciągu dwóch dni 7000 listów z czterech krajów. Tysiącami listów został też zasypany burmistrz La Grange w tym stanie. Podobne akcje zorganizowano na rzecz Świadków Jehowy mieszkających w Argentynie (w roku 1978 i 1979), w Beninie (w roku 1976), w Burundi (w 1989), w Dominikanie (w 1950 i 1957), w Etiopii (w 1957), w Gabonie (w 1971), w Grecji (w 1963 i 1966), w Hiszpanii (w 1961 i 1962), w Jordanii (w 1959), w Kamerunie (w 1970), w Malawi (w 1968, 1972, 1975 i 1976), na Malajach (w 1952), w Mozambiku (w 1976), w Portugalii (w 1964 i 1966), w Singapurze (w 1972) oraz w Suazi (w 1983).
W czasach najnowszych Świadkowie Jehowy z całego świata nieśli pomoc między innymi swym gnębionym braciom w Grecji. Dokładny opis ostrych prześladowań w tym kraju, rozpętanych z poduszczenia kleru tamtejszego Kościoła prawosławnego, zamieszczono w roku 1986 zarówno w Strażnicy, jak i w Przebudźcie się! (łączny nakład tych czasopism na całym świecie wynosił wówczas 22 000 000 egzemplarzy). Świadków Jehowy z innych państw poproszono, by napisali do rządu greckiego w obronie swych braci. Tak też uczynili i jak doniosła ateńska gazeta Vradyni, minister sprawiedliwości otrzymał ponad 200 000 listów w 106 językach prawie z 200 krajów.


Offline OKSANKAskakanka :)

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #167 dnia: 30 Marzec, 2017, 21:30 »
A co, jeśli nie mam tego kroku za sobą? Skąd ta pewność? :) Bo tak się składa..., że to dopiero przede mną.

Nie chodzi o zbawianie świata, w moim mniemaniu. Nie byłem organizatorem (ani uczestnikiem) ostatniej manifestacji we Wrocławiu, to po pierwsze. Po drugie, w innym miejscu napisałem, że nie do końca jestem przekonany do takiej formy protestu. Po trzecie, identyfikuję się z organizatorami, a dokładnie: uważam, że ludzie mają prawo znać CAŁĄ PRAWDĘ o organizacji, zanim do niej wstąpią. Do poznają jakieś 50%, czyli piękne pozory.

Pisanie o rzekomym urażeniu i odgrywaniu się to w moim przypadku również pełna kula w płot, ponieważ:
- nie zostałem wykluczony;
- nie żywię do nikogo urazy;
- nie twierdzę, że znam prawdę absolutną;
- dalej (formalnie) jestem głosicielem;
- mam wielu członków rodziny u SJ.

Jakie Pani wnioski wyciągnie z moich działań, to już naprawdę nie mój problem :) Proszę się tylko dalej nie kompromitować stwierdzeniami wyssanymi z palca (albo skądinąd).  8-)

Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?   Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #168 dnia: 30 Marzec, 2017, 21:47 »
Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?  Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?

Masz rodzinę którą kochasz, czy jesteś sama?
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


od-nowa

  • Gość
Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #169 dnia: 30 Marzec, 2017, 21:53 »
Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?   Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?
Przypadki jak Pan haha dobre sobie, pseudo badania przypadków jakieś tutaj się dzieją. Ja bym tak nie mogła, znaczy się no, inna wrażliwość = lepsza wrażliwość. Tak?
Nie na miejscu jest takie uderzanie w jednostki, już Ktoś do Ciebie  Oksano o tym pisał. Bądz uprzejma nie atakować personalnie ludzi.

System WTSu trzyma w niewoli ludzi ze względu na utratę rodzin.
Destrukcyjne doktryny omylnego ck niszczą rodziny.
"Grochem o ścianę."


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #170 dnia: 30 Marzec, 2017, 21:59 »
O ile pamiętam, to istnieje u boku CK tzw. komitet redakcyjny, który opracowuje te ten cały skisły pokarm duchowy.

Pewnie, że istnieje... Podobno Roszadę chcą zatrudnić na umowę o "dzieło na niwie", żeby im porządek w doktrynach zrobił, bo chłopaki piszący "pokarm" sie pogubili w tym całym burdelu świateł.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline lukasz84gl

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #171 dnia: 30 Marzec, 2017, 22:33 »
Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?   Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?

Wybacz ale Ty kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz. Jakbyś miała w PiSie rodzinę, to Twoja odwaga szybko zmalałaby. A to i tak nie jest taka sama sytuacja jak WTS. W PiSie (chyba) nikt nie nakazałby ograniczyć z Tobą kontaktów do zera. Mnie nie trzymały takie więzy w tej "organizacji" i jestem już dawno na zewnątrz, ale mimo wszystko jestem obecny na tym forum z zupełnie innych względów.
„Nikt nie jest bardziej beznadziejnie zniewolony, niż ci którzy fałszywie wierzą że są wolni." Georg Wilhelm Hegel


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #172 dnia: 30 Marzec, 2017, 22:46 »
Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?   Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?

Ja myślę, że Pani ma problem z formułowaniem zdań. To co Pani napisała to jeden wielki BIGOS.
« Ostatnia zmiana: 30 Marzec, 2017, 23:01 wysłana przez tomek_s »
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Brat Jaracz

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #173 dnia: 30 Marzec, 2017, 23:13 »
Ja bym tak nie mogła  być w pisie chodzić na spotkania pisu  ,patrzeć ludziom w oczy którzy darzą mnie zaufaniem, udawać że się zgadzam a w głowie temu zaprzeczać   i  na dodatek za plecami popierać PO i angażować się w działalność która ma uderzać  w pis. Nie wiem ale chyba mam inną wrażliwość i ...sumienie bo nie wiem jak to nazwać?   Bardzo ciekawią mnie takie przypadki jak Pan bo dużo rozmawiam z ludźmi na różnych forach tyle że w   tematach polityki ale z takim przypadkiem by ktoś tkwił w obozie wroga i udawał kogoś kim nie jest to jeszcze nie spotkałam choć w internecie można wiele przeczytać. Bez urazy ale tak robią ludzie wyrachowani o najniższych pobudkach nie mający odwagi odejść. Boi się Pan odejść? Nie męczy to Pana takie ciągłe udawanie?
Nadal Pani nie rozumie kompletnie, o co chodzi, a więc pozostają dwa wyjścia: ignorować lub dyskutować. Skoro jest to jednak forum dyskusyjne, więc spróbujmy dyskusji. Proszę tylko o skupienie:

- porównywanie świata polityki do religii w tym kontekście jest totalnie chybione; wielu polityków z przeciwstawnych obozów prywatnie darzy się szacunkiem, czasami wręcz przyjaźnią, a wiele wojenek toczy się tylko w mediach, w celu pozyskania wyborców;
- jeśli już się trzymamy tego niefortunnego porównania, to jestem właśnie członkiem PiS, który od 20 lat nie chodzi na zebrania partyjne, bo sympatyzuję z PO. Ponadto demaskuję PiS, w żaden, nawet najmniejszy sposób ich nie popieram i uważam, że potencjalni wyborcy mają prawo wiedzieć to, o czym ja wiem. Czy teraz sprawa jest jasna?

BTW: do partii politycznej się zapisujemy i możemy się z niej wypisać. Z religią jest jednak trochę inaczej :) Bez urazy, ale myślę, że średnio rozgarnięty gimnazjalista po rekolekcjach intuicyjnie czuje tę różnicę :)

Pierwsza i podstawowa sprawa: zanim zacznie Pani kogokolwiek oceniać, proszę o dogłębne zapoznanie się z mechanizmem ostracyzmu u SJ. Mała podpowiedź: jest to jeden z najbardziej plugawych mechanizmów, jakie funkcjonują w tej organizacji. I w moim mniemaniu nikt nie ma prawa oceniać innych osób, które starają się jakoś ograć ten system. Tak, może nie do końca nie jest to uczciwe, ale co można powiedzieć o rozbijaniu rodzin przez SJ? Co to wszystko ma wspólnego z chrześcijańskim miłosierdziem? Dlaczego mam niby podporządkowywać się zaleceniom organizacji, schylić głowę i odejść w pokorze? Przecież to byłoby przyznanie się do winy. Nie dam im tej satysfakcji. A w moim przypadku winą była chęć samodzielnego myślenia i nieakceptowanie nauk tzw. niewolnika wiernego i roztropnego.

Czy boję się odejść? Nie, w zasadzie mnie już od 20 lat tam nie ma, więc jak mam się bać. Obawiam się jedynie zburzenia dotychczasowych relacji z rodziną (nie mam przyjaciół wśród SJ, są mi absolutnie obojętni), i to w wielu wymiarach, począwszy od emocjonalnego, a skończywszy na praktycznych (np. prawo widywania się z najbliższymi).
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline Fantom

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #174 dnia: 31 Marzec, 2017, 10:31 »
https://www.csce.gov/international-impact/press-and-media/press-releases/helsinki-commission-condemns-pending-legal#.WNtYavZKjRs.facebook

Czy Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, OBWE (ang. Organization for Security and Co-operation in Europe, OSCE) będzie zajmować się sprawą ŚJ w Rosji?


"Niewłaściwe jest stosowanie prawdziwych przepisów antyterrorystycznych do tych, którzy chcą praktykować swoją wiarę", powiedział przewodniczący Wicker.''

https://www.csce.gov/international-impact/press-and-media/press-releases/jehovah-s-witnesses-banned-moscow

https://www.csce.gov/search/site/jehovah%20witnesses
« Ostatnia zmiana: 31 Marzec, 2017, 10:35 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline OKSANKAskakanka :)

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #175 dnia: 31 Marzec, 2017, 12:52 »

Masz rodzinę którą kochasz, czy jesteś sama?
Tak kochają mnie ci którzy nie udają kogoś kim nie są i są szczerzy i szanują czyjąś szczerość. Mój awatar mówi trochę o mnie. Taka mała mi. :)

Przypadki jak Pan haha dobre sobie, pseudo badania przypadków jakieś tutaj się dzieją. Ja bym tak nie mogła, znaczy się no, inna wrażliwość = lepsza wrażliwość. Tak?
Nie na miejscu jest takie uderzanie w jednostki, już Ktoś do Ciebie  Oksano o tym pisał. Bądz uprzejma nie atakować personalnie ludzi.

System WTSu trzyma w niewoli ludzi ze względu na utratę rodzin.
Destrukcyjne doktryny omylnego ck niszczą rodziny.
"Grochem o ścianę."
Ależ personalnie to we mnie już od samego początku uderzono lecz nie wdałąm si e w typowo "forumową  pyskówkę" nie zwracam na to uwagi kiedy w pewnym sensie nadla trzymamy sie listów i  ostracyzmu  .Poza tym zwracam się z szacunkiem przez Pan,mimo że od innych użytkowników tego forum  względem mnie nie mogę tego uświadczyć. Nawiasem mówiąc nie oczekiwałam  i  nie oczekuję tego.  Do meritum. :)Już na samym początku mnie zaszufladkowano ,że jestem zwolenniczka nie jakich 7 panów z WTSU,a nawet już pojawiły się głosy by mnie zignorować. De facto niektóre osoby zastosowały   ten sam mechanizm jaki zarzuca się  ŚJ. Nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam. 


Nadal Pani nie rozumie kompletnie, o co chodzi, a więc pozostają dwa wyjścia: ignorować lub dyskutować. Skoro jest to jednak forum dyskusyjne, więc spróbujmy dyskusji. Proszę tylko o skupienie:

- porównywanie świata polityki do religii w tym kontekście jest totalnie chybione; wielu polityków z przeciwstawnych obozów prywatnie darzy się szacunkiem, czasami wręcz przyjaźnią, a wiele wojenek toczy się tylko w mediach, w celu pozyskania wyborców;
- jeśli już się trzymamy tego niefortunnego porównania, to jestem właśnie członkiem PiS, który od 20 lat nie chodzi na zebrania partyjne, bo sympatyzuję z PO. Ponadto demaskuję PiS, w żaden, nawet najmniejszy sposób ich nie popieram i uważam, że potencjalni wyborcy mają prawo wiedzieć to, o czym ja wiem. Czy teraz sprawa jest jasna?

BTW: do partii politycznej się zapisujemy i możemy się z niej wypisać. Z religią jest jednak trochę inaczej :) Bez urazy, ale myślę, że średnio rozgarnięty gimnazjalista po rekolekcjach intuicyjnie czuje tę różnicę :)

Pierwsza i podstawowa sprawa: zanim zacznie Pani kogokolwiek oceniać, proszę o dogłębne zapoznanie się z mechanizmem ostracyzmu u SJ. Mała podpowiedź: jest to jeden z najbardziej plugawych mechanizmów, jakie funkcjonują w tej organizacji. I w moim mniemaniu nikt nie ma prawa oceniać innych osób, które starają się jakoś ograć ten system. Tak, może nie do końca nie jest to uczciwe, ale co można powiedzieć o rozbijaniu rodzin przez SJ? Co to wszystko ma wspólnego z chrześcijańskim miłosierdziem? Dlaczego mam niby podporządkowywać się zaleceniom organizacji, schylić głowę i odejść w pokorze? Przecież to byłoby przyznanie się do winy. Nie dam im tej satysfakcji. A w moim przypadku winą była chęć samodzielnego myślenia i nieakceptowanie nauk tzw. niewolnika wiernego i roztropnego.

Czy boję się odejść? Nie, w zasadzie mnie już od 20 lat tam nie ma, więc jak mam się bać. Obawiam się jedynie zburzenia dotychczasowych relacji z rodziną (nie mam przyjaciół wśród SJ, są mi absolutnie obojętni), i to w wielu wymiarach, począwszy od emocjonalnego, a skończywszy na praktycznych (np. prawo widywania się z najbliższymi).
Czyli mam rozumieć że formalnie na papierze pan jest u nich nadal? I bierze Pan profity za głoszenie? Chodzi Pan tak od domu do domu czy tylko coś tam gdzieś raportuje by dostać kasę? Np z okazji pisania tych listów:) Ogólnie dziękuje za merytoryczne argumenty . Jednakże nie do końca z nimi się zgadzam. Kwestia ostracyzmu występuje w każdej grupie nawet tutaj. Polityka religia jeden pies  jak dla mnie w tym względzie.Wszystko zależy już od samej grupy jak dalece będzie się tego ostracyzmu  trzymać. Poza tym wszyscy mają wolną wolę i sa kowalami swego losu. Każda grupa ma swoje zasady i albo  się ktoś na nie godzi albo nie. Może po prostu czas uznać  że nie pasowaliśmy do tej grupy . I jakoś nie chce mi się wierzyć że w dobie dzisiejszej elektroniki,telefonów  itp kontakt się urywa na amen (choć nie wykluczam ze tak jest tylko czy 100% przypadków?). Poza tym każda grupa stosuje pewna formę ostracyzmu. Pytanie tylko dlaczego. Czy jednym z głównych powodu nie jest fakt by chronić wartości i zasady którymi się dana grupa kieruje przed tymi którzy wyznają  inne wartości a szczególnie sprzeczne z wartościami tejże grupy?


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #176 dnia: 31 Marzec, 2017, 13:00 »
I bierze Pan profity za głoszenie? Chodzi Pan tak od domu do domu czy tylko coś tam gdzieś raportuje by dostać kasę?

A to ŚJ dostają kasę za głoszenie?  >:(

Nawet nie wiedziałem, że tak jest.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Estera

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #177 dnia: 31 Marzec, 2017, 13:22 »
Ucisk uciskiem, no ale najbardziej żal tych sal królestwa :D To jest rzeczywisty powód pospolitego ruszenia... Ciekawe, że w przypadku Malawi nie byli już tak aktywni - widocznie w tamtym przypadku byli do stracenia "tylko" ludzie. A w Rosji może przepaść pewnie ładnych kilkanaście milionów USD.
  Aż dech zapiera, gdy się czyta "tylko ludzie".
   :'( :'( :'( :'( :'(
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline CEGŁA

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #178 dnia: 31 Marzec, 2017, 13:36 »
Jednakże nie do końca z nimi się zgadzam. Kwestia ostracyzmu występuje w każdej grupie nawet tutaj. Polityka religia jeden pies  jak dla mnie w tym względzie.Wszystko zależy już od samej grupy jak dalece będzie się tego ostracyzmu  trzymać. Poza tym wszyscy mają wolną wolę i sa kowalami swego losu. Każda grupa ma swoje zasady i albo  się ktoś na nie godzi albo nie. Może po prostu czas uznać  że nie pasowaliśmy do tej grupy . I jakoś nie chce mi się wierzyć że w dobie dzisiejszej elektroniki,telefonów  itp kontakt się urywa na amen (choć nie wykluczam ze tak jest tylko czy 100% przypadków?). Poza tym każda grupa stosuje pewna formę ostracyzmu. Pytanie tylko dlaczego. Czy jednym z głównych powodu nie jest fakt by chronić wartości i zasady którymi się dana grupa kieruje przed tymi którzy wyznają  inne wartości a szczególnie sprzeczne z wartościami tejże grupy?

Jak czytam Pani wypociny to mam wrażenie, że rozmawiam z obecnym Świadkiem Jehowy.
Po co Świadków Jehowy porównywać z innymi grupami. To tak jakby Pani chciała usprawiedliwić ich politykę ostracyzmu. "My Świadkowie robimy to, albo tamto, a inni robią jeszcze gorzej, więc jesteśmy usprawiedliwieni". Forma ostracyzmu stosowana przez Świadków Jehowy rozbija rodziny i przyjaźnie, więc to jest bardzo złe i tego nie można usprawiedliwiać. Jest to sprzeczne z normami przyjętymi przez ludzi ogólnie nawet przez różne konstytucje. A rząd ma prawo podjąć działania gdy są łamane wartości przyjęte w prawie. Tak jak dzieje się teraz w Rosji. To świadkowie Jehowy są w Rosji, a nie Rosja w Świadkach. Tak jak powiedział sędzia w Komisji Australijskiej na temat ostracyzmu: "To jest okrutne. W większości społeczeństw to się nie dzieje.".
Złych wartości nie można chronić!!! Trzeba je tępić!!!
« Ostatnia zmiana: 31 Marzec, 2017, 13:41 wysłana przez CEGŁA »
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Brat Jaracz

Odp: Akcja pisania listów dla braci w Rosji
« Odpowiedź #179 dnia: 31 Marzec, 2017, 13:37 »
Czyli mam rozumieć że formalnie na papierze pan jest u nich nadal? I bierze Pan profity za głoszenie? Chodzi Pan tak od domu do domu czy tylko coś tam gdzieś raportuje by dostać kasę? Np z okazji pisania tych listów:) Ogólnie dziękuje za merytoryczne argumenty . Jednakże nie do końca z nimi się zgadzam. Kwestia ostracyzmu występuje w każdej grupie nawet tutaj. Polityka religia jeden pies  jak dla mnie w tym względzie.Wszystko zależy już od samej grupy jak dalece będzie się tego ostracyzmu  trzymać. Poza tym wszyscy mają wolną wolę i sa kowalami swego losu. Każda grupa ma swoje zasady i albo  się ktoś na nie godzi albo nie. Może po prostu czas uznać  że nie pasowaliśmy do tej grupy . I jakoś nie chce mi się wierzyć że w dobie dzisiejszej elektroniki,telefonów  itp kontakt się urywa na amen (choć nie wykluczam ze tak jest tylko czy 100% przypadków?). Poza tym każda grupa stosuje pewna formę ostracyzmu. Pytanie tylko dlaczego. Czy jednym z głównych powodu nie jest fakt by chronić wartości i zasady którymi się dana grupa kieruje przed tymi którzy wyznają  inne wartości a szczególnie sprzeczne z wartościami tejże grupy?
Tak, biorę pieniądze, w rublach transferowych. Aha, przysługuje mi jeszcze deputat węglowy, więc też przyjmuję  ;D

Szanowna Pani, w zasadzie w tym momencie powinniśmy zakończyć wszelkie dyskusje, bo to, co Pani napisała, dyskwalifikuje Panią jako interlokutora na tym forum. No, chyba że w dziale "Humor" - myślę, że tam by się Pani świetnie czuła :)

Jaki ostracyzm tutaj... :D Nadal Pani nie rozumie zagadnienia, a tak niewiele potrzeba, by je choć pobieżnie poznać. Za tym ostracyzmem świadkowskim kryją się samobójstwa, załamania psychiczne, rozbijanie rodzin. Nadal Pani nie rozumie czy nie chce rozumieć? Nadal chce Pani to porównywać z sytuacją na tym forum (albo jakimkolwiek innym)?

Ostracyzm jest, szanowna Pani, ZASADĄ w tej organizacji, od której nie ma odstępstwa. Jeśli komuś się to nie podoba, to won. Nawet matka nie powinna rozmawiać ze swoim dzieckiem, które jest odstępcą.

I proszę nie pisać głupot w stylu "każdy jest kowalem swojego losu". Jeśli ktoś Panią zgwałci w ciemnej ulicy, to kto jest winien - gwałciciel czy Pani, że akurat szła tamtędy? Czego oczywiście żadnej kobiecie nie życzę...

  Aż dech zapiera, gdy się czyta "tylko ludzie".
   :'( :'( :'( :'( :'(
Mam nadzieję, że zauważyłaś tam mój cudzysłów... Żeby nie było, że to moje twierdzenie...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989