Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Reakcja SJ na wiesci z Australii .  (Przeczytany 12623 razy)

Offline Startek

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #45 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 21:34 »
Ten "różowy" się modlił z tableta, czy mi si e tylko wydaje?
miał w tablecie wgrany brewiasz .


Offline Exodus

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #46 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 22:13 »
Tam miał wizerunek brata Króla i do niego się modlił  :P



"Brat Króla"


Cegła !  :) Jest - THE BEST !!!
 Jestem Bratem Króla, Narcyzm się nazywam, przepraszam i dziękuję ja tych słów nie używam.Jestem przecież najpiękniejszy i do tego najskromniejszy.

 A czy ten Brat Króla to z tych natchnionych czy raczej nieomylnych ?

 Szkoda tylko,że Brat Króla nie uczy Nadzorców oraz starszych w zborach w jaki konkretny sposób mają odpowiadać na pytania głosicieli dotyczących bulwersujących spraw jakie mają miejsce w Arce.


Offline CEGŁA

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #47 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 22:27 »
A czy ten Brat Króla to z tych natchnionych czy raczej nieomylnych ?

Raczej "Nadymanych" ;)


« Ostatnia zmiana: 04 Kwiecień, 2017, 23:12 wysłana przez CEGŁA »
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline GdzieTaPrawda

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #48 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 00:29 »
Ja dostałem odpowiedź od starszego nt mojego wskazania na cytat geofreya "byloby to aroganctwo stwierdzic" ze mamy monopol na religie, ze:
"A jak mial odpowiedziec przed swiecka wladza ktora nie rozumie zasad bozych?"
Wtedy nie wiedziałem co powiedzieć bo to było przesłuchanie. Jakbym sie z nimi nie zgodził to pękła by tajemnica moja.
Teraz sie zastanawiam: Bog powierzyl rzadzacym prawo do wladzy, czemu mamy sprzeciwiac sie zasadom swieckim ktore nas chronią?

Z drugiej strony zastanawiam sie co by było gdybym był takim starszym do którego przychodzi inny brat i zwierza mi się ze popełnił straszny błąd. Miałbym z tym iść na policję?
Czemu nie ma zasady uczenia poszkodowanych uświadamiać gdzie szukać pomocy? Przecież oprócz dochodzenia można zapytać poszkodowana osobę czy chce ta sp prawe zgłosić  Na policję.

Śmieszy mnie też to ze starsi nie ingerują w konflikty finansowe miedzy braćmi (i byloby to w porzadku gdyby nie to ze), a sprobujesz isc z tym do sadu to masz pozamiatane jak np masz przywileje.
Mam oczywiscie na mysli konkretna sytuacje. Jedna siostra przetrzymuje nielegalnie auto innego brata. Sprawa toczy sie na zadupiu i policja zna sie z rodziną siostry. Ten poszkodowany brat jest bez samochodu który kupił za własne pieniądze. Starsi oczywiście nie kiwneli palcem. Ale gdy brat zadzwonil po policje gdy ta siostra przyjechala na sale jego samochodem to mial rozmowe ze starszymi ze po co policja? Ze hanba na organizache itp. Z przywilejami brat sie moze pozegnac. Może w końcu zrozumie ze coś tutaj jest nie tak


Offline Startek

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #49 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 01:06 »
To jest smutna prawda , nie chcemy robić krzywdy bliźnim  , ale są ludzie którzy to wykorzystują . Jesteśmy w taki sposób programowani  i tutaj działa psycho manipulacja , by w każdej sytuacji zwracać się do starszych zboru . Tak działa ten system . Czy uważacie że ci ludzie są aż tacy źli , mówię o starszych . Oni są także ofiarami ,  na tych kursach przechodzą gorsze programowanie . Oni myślą tak samo jak my , nie są w stanie wszystkiego ogarnąć  . Na tym forum jest wiele osób którzy byli starszymi , wiedzą jak to działa . Dostają jakieś wytyczne którymi mają się kierować i to wykonują bo Jehowa tego wymaga . Pewnie gdyby mieli się kierować sumieniem chrześcijańskim  inaczej by postępowali w wielu sprawach , oczywiście eliminując to całe programowanie .


Offline CEGŁA

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #50 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 04:10 »
Tak działa ten system . Czy uważacie że ci ludzie są aż tacy źli , mówię o starszych . Oni są także ofiarami ,  na tych kursach przechodzą gorsze programowanie.
Osobiście nie uważam ich za złych ludzi. Oni działają jak zahipnotyzowani. Złymi ludźmi byliby gdyby działali z pełną świadomością. Podejrzewam, że Ciało kierownicze tak właśnie działa, dlatego uważam ich za zło. Już przestałem myśleć, że są ofiarami ofiar. Ich nieprzyznawania się do winy oraz z podniesioną głową próba robienia idiotów z wszystkich dookoła zmusza mnie do takiego myślenia.

Ten buraczany wierzy, że to brat Chrystusa. Jak dojdzie do niego, że Ck go dyma to może się przebudzi w 2 sekundy. Oczywiście tylko jeżeli zależy mu na prawdzie.
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #51 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 08:59 »

Z drugiej strony zastanawiam sie co by było gdybym był takim starszym do którego przychodzi inny brat i zwierza mi się ze popełnił straszny błąd. Miałbym z tym iść na policję?
Czemu nie ma zasady uczenia poszkodowanych uświadamiać gdzie szukać pomocy? Przecież oprócz dochodzenia można zapytać poszkodowana osobę czy chce ta sp prawe zgłosić  Na policję.



Ok, rozmawiamy o Geoffrey Jacksonie, a on jednoznacznie kojarzy mi się z Royal Commission i polityką która przyczynia się do dalszego ukrywania pedofilii. Dla wielu to brat Króla i jego okrutne zasady stają się dla innych starszych niepodważalnymi prawami bożymi.
Rozumiem Twój dylemat, ale to nie może jednak dotyczyć spraw krzywdzenia cielesnego innych osób, a już bezdyskusyjnie dzieci.  Nie przypominam sobie sytuacji w której to pedofil sam przyszedłby do starszych i oznajmił że wykorzystał dziecko. A nawet gdyby tak było, to każdy starszy powinien zgłosić taką sprawę na policję. Chroni w ten sposób swoje dzieci, inne dzieci w "prawdzie" oraz  dzieci ze "świata". A jeżeli taki starszy jest wierzący, a zakładam, że tak, to powinien zrozumieć ,że dla Boga dzieci ze "świata" są tak samo istotne jak dzieci w "prawdzie". Nie idąc na policję staje się moralnie współodpowiedzialny jeżeli w przyszłości pedofil powtórzy swój czyn, nawet jeżeli kiedyś w jego rozumieniu nie można było udowodnić tego pierwszego np. ze względu na zasadę dwóch świadków. Taka sama sytuacja jest z morderstwem. Myślę, że taki starszy na pewno pójdzie zgłosić morderstwo na policje, to dlaczego nie miałby zrobić tego samo w przypadku  wykorzystania seksualnego dziecka.

Wczoraj rozmawiałem z koleżanką, która jest wychowawcą w zakładzie karnym. Powiedziała, że w Polsce bardzo rzadko zdarza się aby pedofil wyszedł z więzienia i nie wrócił z powrotem do zakładu . Zazwyczaj wraca i dostaje większy wyrok. Pedofile w USA są inwigilowani non stop, stają się obywatelami drugiej kategorii i słusznie.


Przecież oprócz dochodzenia można zapytać poszkodowana osobę czy chce ta sp prawe zgłosić  Na policję.



Tak, ale ze zrozumiałych względów nie powinno to dotyczyć dzieci i moim zdaniem ich rodziców też nie. Pasterz powinien być, jak każdy normalny dorosły człowiek, odpowiedzialny za losy innych dzieci . Te dzieci mogą zostać skrzywdzone a przez brak zgłoszenia władzom, taki pasterz umożliwi pedofilowi popełnienie kolejnych przestępstw.
Niestety w większości wypadków starsi mając do wyboru "zniesławić organizację" czy  zniesławić dziecko, wybiera to drugie, bo ważniejsze jest dla nich stanowisko i bóg Organizacja.
« Ostatnia zmiana: 05 Kwiecień, 2017, 09:10 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Brat Jaracz

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #52 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 11:30 »
Czy uważacie że ci ludzie są aż tacy źli , mówię o starszych . Oni są także ofiarami ,  na tych kursach przechodzą gorsze programowanie . Oni myślą tak samo jak my , nie są w stanie wszystkiego ogarnąć  . Na tym forum jest wiele osób którzy byli starszymi , wiedzą jak to działa . Dostają jakieś wytyczne którymi mają się kierować i to wykonują bo Jehowa tego wymaga . Pewnie gdyby mieli się kierować sumieniem chrześcijańskim  inaczej by postępowali w wielu sprawach , oczywiście eliminując to całe programowanie .

Nie można uogólniać, bo tak naprawdę... nikt nie rodzi się starszym. Rzecz jasna, trzeba mieć odpowiednie predyspozycje, ale są różne sposoby wypełniania tej funkcji. Długo by można o tym pisać, ale to nie temat o starszych, więc powiem tylko tyle: nie da się sprowadzić wszystkich do wspólnego mianownika.

Nie jest tak, że wszyscy starsi są źli, ani też tak, że wszyscy są zmanipulowani i przez to bezmyślni. Znałem starszego, który w skrytości zasadzie był ateistą (później sam się odłączył). Niektórzy doskonale wiedzą, że zawsze trzeba być człowiekiem, a nie funkcjonariuszem. Często kierują się właśnie sumieniem, miłosierdziem. Mają świadomość, że centrala często bredzi i kluczy bez sensu, że talmudyzm w książce "Paście..." jest niebiblijny. Ale jest też grupka (jednak mniejszość) starszych, którzy są po prostu źli, ujmując to całkiem obiektywnie. Na czym to polega? Traktują głosicieli jako podwładnych, a samo bycie starszym - jako szczebel na stopniu do kariery. Starszych z tej grupy nie interesują uczucia współbraci, nie przejawiają oni empatii ani chęci pomocy. Dla nich ważniejsza jest martwa litera "prawa". Najczęściej są to w pewnym sensie ofiary własnych kompleksów, które rekompensują sobie sprawowaniem "władzy" nad zborem. Tymczasem w normalnym świecie po prostu są nikim. Nie mają żadnych dokonań, nie cieszą się szacunkiem współpracowników, nie udzielają się społecznie, nie mają poglądów politycznych, brakuje im wykształcenia i ogłady. Zbór to całe ich życie. I ich władza. To jedyna forma dominacji, na jaką ich stać. W dużym stopniu zamordyzm jest ich sposobem na życie i dowartościowanie. Biada temu głosicielowi, który będzie miał do czynienia z takim starszym, bo ten przejedzie po nim jak walec po plastelinie. A jeśli będzie potrafił "wykazać się" bezwzględnością w zwalczaniu domniemanego odstępstwa, może zaskarbić sobie szacunek np. obwodowego. I to jest ścieżka "kariery"... Tak wyglądają właśnie źli starsi, bez względu na fakt, że są poddawani manipulacji, która w ich przypadku i tak nie ma większego znaczenia.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline Estera

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #53 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 15:43 »
  A jeszcze istnieje coś takiego jak ...
  ... uzależnienie od władzy ...
  I już, jak taki starszy poczuje to, to niestety, jest ten "walec po plastelinie".
  Na szczęście, w swoim życiu, spotkałam też tych z duszą człowieka.
  To daje jakąś nadzieję, że nie wszyscy są tam zahipnotyzowani, tym złym snem "strażnicy".
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Brat Jaracz

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #54 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 15:54 »
  A jeszcze istnieje coś takiego jak ...
  ... uzależnienie od władzy ...

Tak, oczywiście, i taka zależność również rzutuje na skostnienie emocjonalne niektórych starszych. Jeśli wyobrazimy sobie sytuację, że dany facet jest przez 30 lat jest starszym, a w życiu zawodowym zamiata klatki schodowe (przy całym szacunku dla takich ludzi), to zrobi wszystko, aby utrzymać swój status w zborze. Nawet jeśli byłoby to odbierane jako oziębłość i wyrachowanie. Niektórzy starsi wręcz popadają w panikę, wobec możliwości zdjęcia ich z przywileju. Jeśli będą mieli wybór:
- pomóc głosicielowi i narazić się obwodowemu;
- dokopać głosicielowi i przypodobać się obwodowemu;
to chyba oczywiste, co wybierze...
« Ostatnia zmiana: 05 Kwiecień, 2017, 16:41 wysłana przez M »
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline Estera

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #55 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 16:32 »
   I takie typy wts-owskiego karierowicza, to chyba są najgorsze.
   Bo tak gdyby odwrócić Twoją wypowiedź z poprzedniego komentarza, to:
   taki tylko myśli jak być funkcjonariuszem wts-u, a nie człowiekiem.
   To wtedy jest prawdziwe "biada" dla podpadniętej owieczki, bo miłosierdzia nie uświadczysz.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Iskierka

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #56 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 19:26 »
Ale jest też grupka (jednak mniejszość) starszych, którzy są po prostu źli, ujmując to całkiem obiektywnie. Na czym to polega? Traktują głosicieli jako podwładnych, a samo bycie starszym - jako szczebel na stopniu do kariery. Starszych z tej grupy nie interesują uczucia współbraci, nie przejawiają oni empatii ani chęci pomocy. Dla nich ważniejsza jest martwa litera "prawa". Najczęściej są to w pewnym sensie ofiary własnych kompleksów, które rekompensują sobie sprawowaniem "władzy" nad zborem. Tymczasem w normalnym świecie po prostu są nikim. Nie mają żadnych dokonań, nie cieszą się szacunkiem współpracowników, nie udzielają się społecznie, nie mają poglądów politycznych, brakuje im wykształcenia i ogłady. Zbór to całe ich życie. I ich władza. To jedyna forma dominacji, na jaką ich stać. W dużym stopniu zamordyzm jest ich sposobem na życie i dowartościowanie. Biada temu głosicielowi, który będzie miał do czynienia z takim starszym, bo ten przejedzie po nim jak walec po plastelinie. A jeśli będzie potrafił "wykazać się" bezwzględnością w zwalczaniu domniemanego odstępstwa, może zaskarbić sobie szacunek np. obwodowego. I to jest ścieżka "kariery"... Tak wyglądają właśnie źli starsi, bez względu na fakt, że są poddawani manipulacji, która w ich przypadku i tak nie ma większego znaczenia.

Bardzo trafne spostrzeżenia. Pamiętam jak w latach 90-tych  była możliwość zakładania własnych firm i zrobiło się dużo tzw. "nowobogackich", którym poprzewracało się w głowach. Nagle omijali innych braci w wierze, ten a nie tamten był godny ich towarzystwa, potworzyły się grupki "lepiej" sytuowanych. Mało tego, właśnie z takich "nowobogackich" awansowali w moim zborze na starszych, bo to fajna "fucha" i prestiż, zero przy tym duchowych predyspozycji.
Ale jak szybki był ich "awans" duchowy i "kariera w zawodzie prezesa własnej firmy", tak szybko spadli z piedestału. Ta "kariera nowobogackiego" to nie spłacone kredyty, utrata mieszkania i innego mienia, spadła maska i został wstyd ;) :D...no ale przez jakiś czas porządzili sobie w zborze, zero empatii nawet do tych, z którymi kiedyś "pili piwo"....


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #57 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 21:24 »
Ale jak szybki był ich "awans" duchowy i "kariera w zawodzie prezesa własnej firmy", tak szybko spadli z piedestału. Ta "kariera nowobogackiego" to nie spłacone kredyty, utrata mieszkania i innego mienia, spadła maska i został wstyd ;)

Dlaczego spadli? Przez niegospodarność?

Czy raczej bankrut życiowy nie mógł być wzorem do nasladowania.
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Dietrich

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #58 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 22:38 »
Dlaczego spadli? Przez niegospodarność?

Czy raczej bankrut życiowy nie mógł być wzorem do nasladowania.

Ty naprawdę taki naiwny jesteś? :D


Offline TomBombadil

Odp: Reakcja SJ na wiesci z Australii .
« Odpowiedź #59 dnia: 05 Kwiecień, 2017, 23:30 »
Z porządnych ludzi zrobiono urzędników. Szkolenia,szkolenia i szkolenia. Plus ciągłe wytyczne. Starsi nie czytają samodzielnie biblii,nie mają czasu. Często są wypaleni,albo nawiedzeni. Rzadko normalni.
A wracając do głównego tematu ,to miałam okazję porozmawiać z osobą ze zboru,kiedyś empatyczną,wspaniałą i myślącą ,i przeraziłam się zmianą. To wytwór organizacyjni,który tylko powtarza slogany. A Australia,to 1.nieprawda
                                         2.przesadzone i rozdmuchane
                                         3.nie ma wyroku
                                         4.starsi i władza wszystko wyjaśni
                                         5.o tym mówią tylko odstępcy

No i po rozmowie. Mogę być tylko szczerze zaniepokojona i chcieć coś się dowiedzieć dla spokoju ducha, nie wolno. Nawet pomyśleć,że coś jest na rzeczy.