Zrezygnowałem z dobrej szkoły.
Zrezygnowałem z elektroniki.
Zrezygnowałem z domowego studia nagrań.
Dziś to nadrabiam, pracuję za granicą, uczę się języków, a studio nagraniowe mam w laptopie.
Mam najcudowniejszą na świecie żonę, dwoje wspaniałych dzieciaków, dla których gotów jestem poświęcić wszystko, żeby mogły rozwijać swoje zainteresowania i cieszyć się życiem. Serce rośnie, kiedy widzę efekty. Syn jest dobrym biegaczem, a córcia gimnazjalistka pisze wiersze i opowiadania, które ukazują się w książkach.
Jestem szczęśliwy.
P.S. Baran, bracie, dzięki za temat.