Noo niestety dla WTS oczywiście WTS tak pikuje w dół że " jeszcze tylko chwilka... "
Właściwie to dobrze, że pokolenie naszych dzieci,
nie jest tak religijne, jak ich ojców, czyli nas.
Kiedyś nad tym ubolewałam, bo przecież moje dzieci, przestały iść "drogą do zbawienia".
Dziś, cieszę się, że tak się właśnie stało i że mają swoje, życiowe cele.
Nie strażnicowe!! Fajnie byłoby zaobserwować, jak wts zapikuje w jakiś najgłębszy dół.
W Polsce, może ich doścignąć prawdziwy koniec.
Już robią różne roszady w zborach, w obwodach i byłych okręgach, aby ukryć spadki.
I upozorować, że coś się dzieje, błogosławionego.