Dz 11,29 z 1606 r.: I sstało się że się oni rok cały zgromadzali do Zboru, i nauczali tłum niemały; i nazwani byli napierwej w Antyochiey uczniowie, Christyanmi.
A. Rodecki (1587 r.), wstęp do Psalmów Dawidowych w tłum. P. Milejewskiego:
Gdym to obaczył, moja łaskawa Pani Łowczyna, iż się już tylko nieco mało zawija między bibliopolami, którzy księgami handlują, onych Psalmów Dawidowych, przez godnej pamięci męża Pawła [Mi]lejewskiego, doktora zacnego, naszym polskim językiem na modlitwy chrystiańskie przełożonych, a baczę to, iż się ich przedsię ludzie pobożni trzymają i o nich się pytają. Wejźrzałem w to z drugiej strony, żem jest tym rzemieśnikiem, który z starych i z zwiotszałych ksiąg nowe mogę urobić, i od zaginienia ich ony zachować, i z małej a ustawającej liczby wielką uczynić, i ony rozmnożyć. Przeto wzruszony będąc tak tym rzemięsłem i powinowactwem swym, żem dobre rzeczy rozmnażać powinien i ony od zaginienia zachowywać, tak też pracą i uprzejmością już chwilę zmarłego miłego Milejewskiego, którą miał przeciw Bogu w rozmnażaniu chwały Jego i przeciw Dawidowym Psalmów, w których się on (znać to) uprzejmie kochał, wziąłem to przedsię, żebym w tej mierze pracej jego zaginąć nie dał, a w tym też powinności swej dosyć uczynił.
W pismach staropolskich termin ten pojawia się dość często.