Powitanie

[Gorszyciel]

Ano właśnie - syryjski... 

Już czytam jak jest czcionką hebrajską zapisane. Syryjskiej jeszcze nie umiem. A wygląda tak:

[Krzychu]

Gorszycielu witaj

Ja też bardzo lubie Twoje posty, może  nie często się udzielam ale czytam je wnikliwie. Cieszę się że ludzie tacy jak Ty chętnie dzielą się swoją wiedzą i prowadzą rzeczowe dyskusje. To kolejny policzek dla ŚJ którzy twierdzą że po studiach to się każdego w glowie przewraca. Tak się składa że mam podobną sytuację rodzinną co Ty bo w organizacji też trzyma mnie właściwie tylko żona, gorliwa wyznawczyni Jehowy.
Roszada - czasem nie jest tak kolorowo i żony się nie wybudzają choć bardzo o to zabiegamy,niestety..

[Roszada]

Roszada - czasem nie jest tak kolorowo i żony się nie wybudzają choć bardzo o to zabiegamy,niestety..

One wolniej.
Faceci bardziej za argumentami siedzą w organizacji, a kobiety uczuciowo, sentymentalnie.

Kilka razy w poradni mi facet związany ze ŚJ powiedział:
jak pan to, czy owo, mi udowodni, to rzucam ŚJ.

Nigdy zaś takich słów nie słyszałem od kobiet.

[listonosz]

Witaj Gorszycielu! Milo ,ze napisales troche o sobie . Twoje wypowiedzi czytam zawsze z duza przyjemnoscia a sa one czesto dla mnie intelektualnym wyzwaniem . Dzieki za cytat z Dante´go . Pozwol ,ze z czystej przekory , zacytuje jednego z moich ulubionych klasykow :

W zadzy wiedzy poznalem wszechnauk dziedzine

Zglebilem filozofie , prawo , medycyne

Niestety,teologie tez !  coz ? pozostalem

mizernym glupcem,tyle wiem , ile wiedzialem

  Magistrem jestem , nawet zowia mnie doktorem

I tak latami, z meka, z wewnetrznym oporem

oswiecam rzesze uczniow bezplodnym zarzewiem

i wiem ,ze nic nie wiemy-i, ze ja nic nie wiem .

  Prosze nie odczytaj tego jako aluzji do Twej fascynacji nauka. Mnie ten cytat z "Fausta" pobudza raczej do refleksji nad ulomnoscia naszych wysilkow na drodze do zrozumienia swiata... Pzdr.

[Gorszyciel]

Też lubię ten cytat z Goethego

[Roszada]

Żeby nie same laurki to powiem tak:
o takich jak Gorszyciel mówili "uczony w Piśmie", a tacy nie mieli dobrej reputacji w NT.
Zresztą jego awatar to potwierdza.

[A]

Witaj.
Współczuję.
Podziwiam.
Doceniam.
Dziękuje,że dzielisz się swoja wiedzą z nami.

"Duża wiedza czyni skromnym, mała zarozumiałym. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, kłosy pełne ziarna w pokorze chylą się ku ziemi".

ps. W przypadku Gorszyciela nie potrafię bez laurki,choć nie we wszystkim się zgadzamy 

[Trinity]

Gorszycielu witaj

Ja też bardzo lubie Twoje posty, może  nie często się udzielam ale czytam je wnikliwie. Cieszę się że ludzie tacy jak Ty chętnie dzielą się swoją wiedzą i prowadzą rzeczowe dyskusje. To kolejny policzek dla ŚJ którzy twierdzą że po studiach to się każdego w glowie przewraca. Tak się składa że mam podobną sytuację rodzinną co Ty bo w organizacji też trzyma mnie właściwie tylko żona, gorliwa wyznawczyni Jehowy.
Roszada - czasem nie jest tak kolorowo i żony się nie wybudzają choć bardzo o to zabiegamy,niestety..

Krzychu a jak z twoja dalszą rodzina jak dzieci?

[Roszada]

No to parę słów o nicku:
Gorszyciel

Gorszy Cię
Gorszy ciel-ak
Leci gorszy
Gorsz-e Szycie
itp.

[Światus]

No to parę słów o nicku:
Gorszyciel

Gorszy Cię
Gorszy ciel-ak
Leci gorszy
Gorsz-e Szycie
itp.

Zabawa słowami to moja spechalność 
Zleci gyros Czy goli ser? 

[PoProstuJa]

Witaj Gorszycielu 

My się troszkę już znamy co prawda, ale fajnie, że ujawniłeś się światu.

Pozostaje mi kibicować Ci, żeby Twoja żona poznała prawdę o "prawdzie".


A ta rada starszych zboru żebyś rzucił pracę jest bezcenna! Czerp z ich mądrości garściami! 

[Gorszyciel]

A ta rada starszych zboru żebyś rzucił pracę jest bezcenna! Czerp z ich mądrości garściami! 

Ta rada pojawiała się kilka razy w moim życiu. Chodziło bardziej o jej zmianę (nie mówili na jaką) niż o nie pracowanie.

[PoProstuJa]

Ta rada pojawiała się kilka razy w moim życiu. Chodziło bardziej o jej zmianę (nie mówili na jaką) niż o nie pracowanie.

Bracia nie muszą Ci mówić jaką masz wykonywać pracę odkąd wyszedł wspaniały film teokratyczny, na którym widać, że tylko mycie okien przynosi prawdziwe szczęście! 

[pies berneński]

Obecnie w WTSie trzyma mnie jedynie małżonka, pionierka, zakochana w prawdzie Strażnicy, nie znosząca żadnego ALE w kwestii posłannictwa Niewolnika.

No cóż nie Ty pierwszy i ostatni.Na tę okoliczność skojarzyła mi się pewna piosenka:
 Jednak facet lubi czasem zjeść coś "gotowanego" 
Witam wśród inaczej zakręconych.

[Roszada]

Obecnie w WTSie trzyma mnie jedynie małżonka

Oj uważajcie, bo Nadarzyn zacznie nową akcję, jak zobaczy, że kilka podobnych postów już tu było:

przepytywanie małżonek, czy nie widzą czegoś podejrzanego u mężów.

Gdybym był w CK, to bym taką akcję szeptaną zalecił.
Szczerość od sióstr wymagana, a przyniosłoby to oczyszczenie organizacji z elementów wrogich, przesiadywaczy w sali królestwa, leni, malkontentów, warchołów itp.