Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Powitanie  (Przeczytany 8328 razy)

Offline zaocznie wywalony

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #30 dnia: 18 Luty, 2017, 11:22 »
Oj uważajcie, bo Nadarzyn zacznie nową akcję, jak zobaczy, że kilka podobnych postów już tu było:

przepytywanie małżonek, czy nie widzą czegoś podejrzanego u mężów.

Gdybym był w CK, to bym taką akcję szeptaną zalecił.
Szczerość od sióstr wymagana, a przyniosłoby to oczyszczenie organizacji z elementów wrogich, przesiadywaczy w sali królestwa, leni, malkontentów, warchołów itp. ;D
Warto dodać cały czas intensywnie przeprowadzaną akcję "przepytywanie dzieci na temat rodziców".
Jest to nagminna sytuacja, i jest  całe mnóstwo takich "przepytywaczy" którzy pod pozorem dbałości o dobro i troski, udając zainteresowanie i przyjaźń, z pozoru niewinnymi pytaniami stara się wyciągnąć od dzieci informacje na temat rodziców czy innych członków rodziny.
 Czy to "odgórnie" choć w szeptany sposób zalecona akcja ? Nie wiem.
Za to częsty, wręcz stały sposób wyciągania/zdobywania informacji.
Właśnie ze względu na udawaną przyjaźń i naturalną szczerość dzieci - sposób wyjątkowo perfidny, ale i skuteczny.
« Ostatnia zmiana: 18 Luty, 2017, 11:25 wysłana przez zaocznie wywalony »


Offline Roszada

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #31 dnia: 18 Luty, 2017, 11:28 »
Cholerka masz rację. :-\
Strach mieć dzieci w organizacji. :(
zaczną wypytywać czy mamusia się z tatusiem kłócą czasem, kogo spraszają do domu, gdzie chodzą. :-\


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6229
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Powitanie
« Odpowiedź #32 dnia: 18 Luty, 2017, 12:27 »
Niektóre żony, a także dzieci same idą do 'spowiedzi'. Powodowani wiarą!? Donoszą z troski - tak to uzasadniają. Krąg osób donoszących rozszerza się o tzw przyjaciół. Zauważą coś niepokojącego zauważą, czasem coś dopytają, a potem następuje 'uprzejmie donoszę'.
Tak więc, w niektórych przypadkach starsi maja wszystko podane na talerzu bez zadawania pytań.
Przykładów nie podam ze względu na czytelników forum o statucie "Gość" 8-)

« Ostatnia zmiana: 18 Luty, 2017, 12:30 wysłana przez Moyses »


Offline Estera

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #33 dnia: 18 Luty, 2017, 14:02 »
Warto dodać cały czas intensywnie przeprowadzaną akcję "przepytywanie dzieci na temat rodziców".
Jest to nagminna sytuacja, i jest  całe mnóstwo takich "przepytywaczy" którzy pod pozorem dbałości o dobro i troski, udając zainteresowanie i przyjaźń, z pozoru niewinnymi pytaniami stara się wyciągnąć od dzieci informacje na temat rodziców czy innych członków rodziny.
 Czy to "odgórnie" choć w szeptany sposób zalecona akcja ? Nie wiem.
Za to częsty, wręcz stały sposób wyciągania/zdobywania informacji.
Właśnie ze względu na udawaną przyjaźń i naturalną szczerość dzieci - sposób wyjątkowo perfidny, ale i skuteczny.
   Przerabiałam w swoim życiu taki temat.
   Dzieci mówiły mi o takich sytuacjach.
   Szybciutko stawiałam ... ZNAK "STOP" ... na tego typu zapędy.
   Od razu takich delikwentów zborowych "ścinałam z nóg".
   Pilnowali się potem, żeby mnie pytać, a nie dzieci.
   A dzieci uczyłam, żeby z jakimikolwiek pytaniami, odsyłali "wujków i ciocie" do mnie.
« Ostatnia zmiana: 18 Luty, 2017, 14:04 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline HARNAŚ

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #34 dnia: 18 Luty, 2017, 14:12 »
Opowiadał mi jeden starszy ,że kiedyś pewien obwodowy wziął jego syna i kazał zaprowadzić się do pokoju ,żeby niby zobaczyć jakie ma zabawki . Wypytywał potem dzieciaka kto mu  je kupił ,czy tata z nim studiuje itp. Może sam szukał haków a może prikaz odgórny co się w domach starszych dzieje?


Offline Startek

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #35 dnia: 18 Luty, 2017, 19:04 »
Na mnie donosiła moja siostra i szwagier  , mój starszy brat też się przyczynił . Widziałem osobiście  jak przepytywali  dzieci niby  żartem tak dla śmiechu. 


Offline HARNAŚ

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Luty, 2017, 08:34 »
Był u mnie w zborze starszy , który przyszedł do nas na tak zwane potrzeby.Prawda była taka, że to typ karierowicza i mało było już mu miejsca w rodzimym  zborze. Nazwijmy go brat J.  Otóż bardzo lubił okazywać swoją miłość do organizacji ,ślepo zapatrzony w wytyczne Nadarzyna , prawdziwa kosa zborowa. Otóż brat J kiedyś na spotkaniu starszych opowiedział nam ,że umówił się ze swoimi dziećmi , wszystkie w wieku gimnazjalno-licealnym ,żeby wypytywały głosicieli z czym mają problem , kogo nie lubią itp.Po zakończonej służbie dzieci zdawały mu relacje ze służby.


Offline Exodus

Odp: Powitanie
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Luty, 2017, 14:01 »
Niektóre żony, a także dzieci same idą do 'spowiedzi'. Powodowani wiarą!? Donoszą z troski - tak to uzasadniają. Krąg osób donoszących rozszerza się o tzw przyjaciół. Zauważą coś niepokojącego zauważą, czasem coś dopytają, a potem następuje 'uprzejmie donoszę'.
Tak więc, w niektórych przypadkach starsi maja wszystko podane na talerzu bez zadawania pytań.
Przykładów nie podam ze względu na czytelników forum o statucie "Gość" 8-)

Jednym słowem - '' strzelają z ucha '' ? 
 Uprzejmie donoszę, choć brzydzę i wstydzę się bardzo. Niemniej jednak zapomniałam / łem jeszcze dodać  :)