Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił  (Przeczytany 158989 razy)

Offline HARNAŚ

Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« dnia: 12 Luty, 2017, 06:21 »
Postanowiłem nieco napisać o sobie bo troszkę tego potrzebuję a po drugie może ktoś czytając zastanowi się czy warto angażować swój czas i siły a często tracić przyjaciół i rodzinę dla firmy ,która nie dotrzymuje obietnic. Prawie cztery dekady pobytu w organizacji odcisnęło piętno i pewne rzeczy trzeba poukładać na nowo. Zdaję sobie sprawę ,że w wielu kwestiach mój peleton już odjechał i ja go nie dogonię  :( . Według obietnic strażnicy powinienem już głaskać lewki w raju po ich bujnych grzywach a oni tymczasem bezczelnie zmienili  mi warunki umowy. Biorąc chrzest niejako umówiłem się, mówiąc w wielkim skrócie, że ja będę Świadkiem a w zamian za to odziedziczę życie wieczne w raju na ziemi i to już tuż, tuż - bo osoby pamiętające rok 1914 są w podeszłym wieku a mają nas żywo przeprowadzić przez armagedon. Pokolenie wymarło a umowa nie zrealizowana .Zmienili za to  zapisy nie pytając czy ja się na to zgadzam.  Kazali dalej czekać, potem znowu zmienili i znowu zmienili  >:( Kiedyś mój operator komórkowy przysłał mi pismo ,że niestety stawki ulegną nieco zmianie w tej sytuacji mam prawo odstąpić od umowy ale będzie im z tego powodu bardzo przykro. Dlatego proponują pewne ulgi w innych usługach aby mi zrekompensować minimalne ale jednak straty. Wiecie co mi jeszcze napisał na końcu? Z WYRAZAMI SZACUNKU DYREKTOR FINANSOWY. Tymczasem gdy spytałem braci starszych co z moją umową? to w wielkim skrócie o co ja się czepiam przecież nie służymy dla daty. Absurd polega na tym, że jak człowiek chce odstąpić od umowy nie ze swojej przecież winy bo to oni nie zrealizowali warunków to nie otrzymasz wyrazów szacunku i przeprosin. Nagle to oni wszyscy się obrażają , gardzą tobą i nie rozmawiają.


Offline gangas

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Luty, 2017, 07:08 »
 Masz widać spory staż w organizacji. Ale z drugiej strony chrzest, to nie umowa o dzieło i ten argument na pewno do nich nie trafił, mało tego, możesz zostać podejrzany o interesowność i wyrachowanie w swojej decyzji co do niego ?? :-\
 Korporacje, banki i temu podobne instytucje mają to do siebie, że ze swojej strony mogą zmieniać niemal dowolnie warunki umowy a Ty - konsument, niestety nie. Takie mam doświadczenie podpisujesz umowę na danych warunkach, które w tym momencie pasują Ci a następnie dostajesz nową tabelę opłat, zmianę pewnych usług lub ich wyeliminowanie. Możesz teoretycznie negocjować - w organizacji nie :-[ :-[
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Luty, 2017, 07:29 »
Masz rację tylko mówiąc starszym i nie tylko nim o umowie chciałem ich pobudzić do myślenia . Znam procesy myślowe starszych bo sam też nim niedawno byłem . Przeszedłem pakiet szkoleń w tym ten pięciodniowy,który tak na prawdę zamiast mnie przygotować do jeszcze lepszego usługiwania wlał dużą dawkę wątpliwości ;D Uważam ,że przykład jest lepszy niż wykład dlatego w ten sposób  niby to zabawny ,badałem z kim mogę otwarcie rozmawiać a kto od razu ma krytyczne do mojego myślenia nastawienie.


Offline bruce lee

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 76
  • Polubień: 220
  • "Deska nie oddaje ciosów".
Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #3 dnia: 12 Luty, 2017, 08:06 »
Witam.Może mógłbyś opowiedzieć coś o tym szkoleniu.Please   :)
"Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie,nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopia ich osobowości".


Offline Startek

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #4 dnia: 12 Luty, 2017, 08:33 »
Nie obrażaj się tak odrazu , ja miałem do czynienia z organizacją od 7 roku życia , przez 50 lat wywierała na mnie  wpływ ,  do dziś pamiętam te straszliwe ilustracje  w ich książkach , ja bałem się iść spać . Te straszne sceny armagedonu . Chrzest przyjąłem z naszej rodziny ostatni w2006 lub w 8  nie ważne . Moje przebudzenie zaczęło się tak w lutym zeszłego roku , zacząłem badać temat krwi transfuzji , i tak się zaczęło . Na początku maja bylem pewien , że mój chrzest to tylko parodia . W czerwcu miałem komitecik  zaraz drugi , wytarto mną podłogę i wyrzucono do kosza jak zużytą scierę . Od 23 lipca jestem  ochrzczonym chrześcijaninem bez denominacji.  Po tym komitecie niestety trudno mi dojść do siebie , psychicznie jestem zmaltretowany . Bycie na tym forum traktuje jako pewną formę terapii , wiem że są tu ludzie którzy przeszli to samo . Wzajemnie możemy sobie pomóc dojść do normalności . Na ogół takie wyjście trwa dwa lata , w moim przypadku pięć miesięcy , zeszłego roku . Pisz udzielaj się na tym forum , pomożesz sobie i innym . Pozdrawiam .


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #5 dnia: 12 Luty, 2017, 09:04 »
Startek ale ja ani przez chwilę nie poczułem się obrażony ;D Lubię dyskusję. Masz rację ,że każdy potrzebuje swojego czasu na przetrawienie tego pokarmu duchowego , którym się karmiliśmy. Mam do siebie  naprawdę dużo dystansu ,potrafię się z siebie śmiać  przyjmuję krytykę i nie twierdzę , że wszystko wiem najlepiej. Oprócz własnych przemyśleń,które mnie kształtowały to właśnie forum pozwoliło ułożyć mi trudne  tematy w całość i przyspieszyło mój proces poznawania prawdy o prawdzie.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8091
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Luty, 2017, 09:11 »
Witam Harnaś, jeżeli możesz przybliż nam co jest napisane na Twoim awatarze :)
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Luty, 2017, 09:29 »
W powitaniu napisałem ,że pochodzę z miasta porowego i sportowego, ale już tam nie mieszkam. Kibicuję Pogoni i takie tam ;D Obecnie mieszkam w innym mieście a na awatarze wpisana jest  jego nazwa i jak przez lata się zmieniała :) dawna nazwa to Landsberg :-*


Offline Salome

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Luty, 2017, 09:40 »
Postanowiłem nieco napisać o sobie bo troszkę tego potrzebuję a po drugie może ktoś czytając zastanowi się czy warto angażować swój czas i siły a często tracić przyjaciół i rodzinę dla firmy ,która nie dotrzymuje obietnic. Prawie cztery dekady pobytu w organizacji odcisnęło piętno i pewne rzeczy trzeba poukładać na nowo. Zdaję sobie sprawę ,że w wielu kwestiach mój peleton już odjechał i ja go nie dogonię  :( . Według obietnic strażnicy powinienem już głaskać lewki w raju po ich bujnych grzywach a oni tymczasem bezczelnie zmienili  mi warunki umowy. Biorąc chrzest niejako umówiłem się, mówiąc w wielkim skrócie, że ja będę Świadkiem a w zamian za to odziedziczę życie wieczne w raju na ziemi i to już tuż, tuż - bo osoby pamiętające rok 1914 są w podeszłym wieku a mają nas żywo przeprowadzić przez armagedon. Pokolenie wymarło a umowa nie zrealizowana .Zmienili za to  zapisy nie pytając czy ja się na to zgadzam.  Kazali dalej czekać, potem znowu zmienili i znowu zmienili  >:( Kiedyś mój operator komórkowy przysłał mi pismo ,że niestety stawki ulegną nieco zmianie w tej sytuacji mam prawo odstąpić od umowy ale będzie im z tego powodu bardzo przykro. Dlatego proponują pewne ulgi w innych usługach aby mi zrekompensować minimalne ale jednak straty. Wiecie co mi jeszcze napisał na końcu? Z WYRAZAMI SZACUNKU DYREKTOR FINANSOWY. Tymczasem gdy spytałem braci starszych co z moją umową? to w wielkim skrócie o co ja się czepiam przecież nie służymy dla daty. Absurd polega na tym, że jak człowiek chce odstąpić od umowy nie ze swojej przecież winy bo to oni nie zrealizowali warunków to nie otrzymasz wyrazów szacunku i przeprosin. Nagle to oni wszyscy się obrażają , gardzą tobą i nie rozmawiają.

Tak dokładnie jest. Fikcyjna umowa. Odchodzi się BEZ WYRAZÓW SZACUNKU od dyrektora finansowego i członków korporacji. Dodatkowo, nie dość, że małpka w raju to ściema, to jeszcze traci się rodziny oraz przyjaciół. Fakt, 90% przyjaciół okazuje się być drewniana i nie ma czego aż tak żałować, ale rozdzielanie rodzin to już krok za daleko.
I to jest ten właśnie krok, który powoduje, że ludzie się czują tak bardzo oszukani, rozgoryczeni i dlatego potem walczą na takich forach, YouTube, itd. przechodząc do opozycji.
 
"Gdzie wszyscy myślą tak samo, nikt nie myśli zbyt wiele" Walter Lippmann


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6226
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #9 dnia: 12 Luty, 2017, 09:44 »
Witam.Może mógłbyś opowiedzieć coś o tym szkoleniu.Please   :)

Harnaś, napisz coś o tym szkoleniu, bo widzę że facet przebiera nóżkami :).

Swoją drogą, Panie Lee, czy Pan zamierza zabiegać o większe przywileje w matce organizacji??? 8-)


Offline Roszada

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #10 dnia: 12 Luty, 2017, 09:48 »
Te szkolenia to jak sami wiecie są dla wszystkich juz mozliwych stanów:

pionierów (takich i innych)
starszych
sług
obwodowych
głosicieli
mężczyzn
kobiet
samotnych
małżeństw
koordynatorów
obwodowych
misjonarzy

jeszcze nie ma chyba dla dzieci. ;D


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8091
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Luty, 2017, 10:05 »

jeszcze nie ma chyba dla dzieci. ;D

To tylko kwestia czasu. Już np.takie pytania do chrztu. Teraz przecież już 7-8 letnie dzieci zachęcane są do tego. Myślę, że dla takiego dziecka to takie szkolenie, nie mówiąc o wcześniejszym studium z dzieckiem na podstawie literatury świadkowej.
Jeszcze takich szkoleń nie ma, ale czas pokaże, rydwan pędzi. Kto wie, może zrobią jakieś egzaminy sprawdzające wiarę dziecka w niewolnika i będzie komplet ;)
« Ostatnia zmiana: 12 Luty, 2017, 10:07 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline bruce lee

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 76
  • Polubień: 220
  • "Deska nie oddaje ciosów".
Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Luty, 2017, 10:14 »
Harnaś, napisz coś o tym szkoleniu, bo widzę że facet przebiera nóżkami :).

Swoją drogą, Panie Lee, czy Pan zamierza zabiegać o większe przywileje w matce organizacji??? 8-)
Nie moja kariera w mateczce juz sie zakończyła.Mam jednego takiego starszego którego mogę wprost o coś zapytać i pomyślałem,że może harnaś podzieli sie tym co go tak ocuciło na tym szkoleniu i wtedy zapytałbym tego starszego może on tez ma z tym problem.Pozdrawiam.
"Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie,nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopia ich osobowości".


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #13 dnia: 12 Luty, 2017, 10:22 »
Ogólnie to nic nad czym warto się zatrzymywać. Cały kurs można było zmieścić w pigułce aby trwał jeden no może góra dwa dni. A tak bili pianę przez pięć ;D Polska podzielona była na klasy moim wykładowcą był nadzorca okręgu z pomocnikiem z Nadarzyna. Były scenki i przemówienia , które mieliśmy przedstawić według scenariusza. Omawialiśmy co ktoś zrobił dobrze a co źle. Potem jak wzorowo prowadzić zebrania itp. Omawialiśmy fragmenty Biblii , wykładowca zadawał pytania a my jak w szkole zgłaszaliśmy się do odpowiedzi. Ogólnie nudy panie nudy :-* Jedynie co mnie zainteresowało to przykłady komitetów z innych miast. :'( Ale na to każdy się ożywiał. Moją ulubioną częścią programu były krótkie przerwy , za krótkie ;D na kawę.


Offline HARNAŚ

Odp: Jak Harnaś jaskinię zbójców opuścił
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Luty, 2017, 11:37 »
Bruce lee to co mnie uderzyło to fakt , że poczułem tam ducha korporacji  :-[ Decydując się na usługiwanie naiwnie myślałem ,że będę mógł pomagać braciom. Stwierdziłem , że już do tego dorosłem. Nie byłem typem karierowicza a tam czułem się jak na spotkaniu przedstawicieli handlowych . Pamiętam jak wykładowca podkreślał naszą wyjątkowość i wyższość nad głosicielami w zborze. :-[ Powiedział nawet ,że wy starsi macie być w zborach jak biblijni szejkowie. Trzydziestu chłopa zaczęło bić brawo a ja czułem się strasznie zażenowany :-[ Opowiadał też ,że owce tak na prawdę to są zwyczajnie głupie i krnąbrne a na dodatek cały czas beczą. Dlatego trzeba je karcić. Opowiedział jak to on siedział w więzieniu /oczywiście ,że za prawdę ;D/ to miał pracę w owczarni poza więzieniem. Bardzo nie lubił owiec. kiedyś gdy miał mieć widzenie jedna owca wlazła do błotnistego stawu. Musiał ją wyciągać i spóźnił się na widzenie, które przepadło. Gdy wrócił to tę owcę trochę łokciami poszturchał. Mówił , że w tedy był jeszcze innym człowiekiem ale owiec nie lubi ;D Kolejnym tematem na minus to były prezenty na koniec kursów dla wykładowców. Jeden ze starszych powiedział , że w dobrym tonie jest dać jakiś podarunek. Zrzuciliśmy się każdy ile mógł. Gdy spytałem po którymś obiedzie z ciekawości co kupili to powiedział , że wykładowcy chcą tę kasę  ;D zamurowało mnie. ;D ;D