Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.  (Przeczytany 68930 razy)

Offline zaocznie wywalony

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #60 dnia: 24 Luty, 2017, 07:21 »
Salome, masz 100% racji.
Ja budziłem się, miałem wątpliwości i nie zgadzałem się z niektórymi naukami i "światełkami" itd przez lata.
Dopiero wyjazd za granicę a w konsekwencji - duuuużo wolnego czasu, zajętego czytaniem Biblii, przemyśleniami i szukaniem, skłoniło mnie do radykalnych kroków i zmian.
Ale nie bez znaczenia, jeśli nie głównym powodem było wyrwanie się z "zaklętego kręgu" - wcześniej pracowałem z braćmi, i u brata, rodzina "w prawdzie", wszyscy znajomi też. Ciężko ot, tak nagle rzucić wszystko.


Offline Dietrich

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #61 dnia: 24 Luty, 2017, 10:35 »
Dlatego WTS tak skrzętnie pilnuje, żeby nie mieć zbyt wiele wolnego czasu i ograniczony do granic zdrowego rozsądku kontakt z 'tym światem'. Bardzo mnie zirytowało, że choćby planowanie zasłużonego urlopu w ciepłych krajach jest stawiane w złym świetle. Nawet siedząc w toalecie masz odczuwać tęsknotę za zborem i teokratyczną działalnością, choćby sprowadzała się ona do stania przy stojaku i plotkowania o innych. Wszystko inne to strata czasu i martwe uczynki. Nie dziwi więc, że ktoś u kogo sytuacja uległa zmianie (tak jak i u mnie) ma więcej czasu na odkrywanie tego co zasłonięte. :)


Offline Startek

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #62 dnia: 25 Luty, 2017, 19:03 »
WTS tonie i nie da się ukryć tego faktu , szczególnie w dobie ogólnego dostępu do informacji . Są osoby które nie wyobrażają sobie życia bez WTSu   tacy przeżyją to najbardziej . Dojdzie do wielu załamań i problemów na tle psychicznym . Ciągle poddawanie ludzi psychomanipulacji oraz  wszelkiego rodzaju technikami programowania , dobrze nie wpływa na człowieka . Wiele osób nie daje sobie rady z psychiką , musi jakiś czas upłynąć by zagoić rany . Moja mama tkwi w tym 50 lat ,a znam wiele osób co jeszcze dłużej . Nie wiem w jakim kierunku idzie ta cała organizacja , Naszym marzeniem jest żeby się to wszystko rozwaliło , ale zawsze się znajdą tacy którzy tam pójdą i tacy co wychodzą . Cieszmy się że nas już tam niema , inni dostaną też swoją porę do wyjścia .


Offline Iza

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #63 dnia: 25 Luty, 2017, 19:33 »
Powinnam chyba jakieś dokładniejsze statystyki zacząć prowadzić, od chwili , gdy wyszliśmy z Alkiem w Wtsu, praktycznie nie ma tygodnia, by ktoś do nas się  nie odzywał, ze wychodzi, wyszedł, lub ma zamiar.
W ostatnich dniach codziennie dostajemy telefony lub maile.
Skala jest spora, bo przeciez należy założyć , ze nie wszyscy , którzy poznają prawdę o prawdzie informija nas o tym fakcie  ;D
Rocznik w przyszłym roku tez będzie na minusie, mowię Wam  :)
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline CEGŁA

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #64 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 02:34 »
Bardzo ciekawy wywiad z żoną Mirka z kanału "Jak Berejczycy".

Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Estera

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #65 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 09:20 »
Powinnam chyba jakieś dokładniejsze statystyki zacząć prowadzić, od chwili , gdy wyszliśmy z Alkiem w Wtsu, praktycznie nie ma tygodnia, by ktoś do nas się  nie odzywał, ze wychodzi, wyszedł, lub ma zamiar.
W ostatnich dniach codziennie dostajemy telefony lub maile.
Skala jest spora, bo przeciez należy założyć , ze nie wszyscy , którzy poznają prawdę o prawdzie informija nas o tym fakcie  ;D
Rocznik w przyszłym roku tez będzie na minusie, mowię Wam  :)
   Izo  :) :) :)
   Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.
   W Polsce zbyt dużo się dzieje, żeby tam mogło wyjść na plus.
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #66 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 11:33 »
Bardzo ciekawy wywiad z żoną Mirka z kanału "Jak Berejczycy".


  Chyba robią to profilaktycznie, skoro obcuje z odstępcą tzn jest nosicielką groźnego wirusa.  ;D

Oni twierdzą, że to odstępcy ich unikają, że nam wstyd, a to guzik prawda, oni się nas boją, jak diabeł święconej wody. Ta nadgorliwość względem  Renaty, unikanie jej wywołuje u mnie pewne skojarzenie z powiedzonkiem..święty bardziej od papieża, tu pasuje  inne.
Gorliwsi niż samo ciało kierownicze. :D

Bohaterka opowiada o incydencie w sklepie, ja do dziś lubię się pastwić nad moimi kuzynkami.  :-[ Gdy się przypadkiem spotkamy, a są przy tym obecne osoby które nas znają, zagaduję do nich, pytam co słychać, pozdrawiam, serdecznie i z uśmiechem. One udają, że nie słyszę, uciekają w popłochu, co postronne osoby bardzo dziwi. Czasem pytają dlaczego tak jest?   A więc delikatnie informuję. Kiedyś jeden pan powiedział..skoro się tak ciebie boją, powinni nosić na szyi główkę czosnku, na co ja dodałam..albo cały wianek. :D

Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #67 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 16:28 »
Bardzo ciekawy wywiad z żoną Mirka z kanału "Jak Berejczycy".

Bardzo ciekawe i wstrząsające ;(


Offline Iza

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #68 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 19:22 »
Bardzo ciekawe i wstrząsające ;(
Opowieść Reni pokrywa się z tym, co przeżywa i przeżywało wiele małżonków aktywnych " odstępców"
Nawet jesli to tylko mąz ma jakieś przemyślenia lub wnioski i zbor o tym wie, to jest prawie pewne, ze żona będzie tez traktowana jako "zainfekowana "odstepczymi zapędami,
nawet , jesli naprawdę nie podziela poglądów męża i chce pozostać w Orgu.
Ale profilaktycznie beda ja wszyscy omijać łukiem szerokim....opowieści  o wsparciu dla osób słabych duchowo mozna miedzy bajki włożyć....
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Brat Jaracz

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #69 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 22:02 »
Smutne to wszystko, ale, niestety, typowe. Kiedyś gdzieś tam w ich literaturze było powiedziane, że nieczynni są "niebudującym towarzystwem" i w zasadzie można ich traktować jako wykluczonych. Z podobnymi praktykami dotyczącymi małżonka też się spotkałem, chyba na zasadzie faryzejskiego dmuchania na zimne. Po prostu miłość braterska wylewa się im wszystkimi otworami...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Offline Dietrich

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #70 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 22:28 »
Kolejny przykład podwójnych odważników made by WTS, pokazujący że członkowie tej sektokorporacji pod każdym względem uważają się za lepszych niż inni.
Brat mieszkający z żoną nie będącą ŚJ, która od lat uprzykrza mu życie, musi w imię Jehowy pokornie znosić prześladowania za wiarę, ale kiedy jeden z małżonków odchodzi od ŚJ, to pozostający w .org też jest traktowany przez zbór jak parszywy. 
Ładnie ich ta "prawda" prowadzi. :-\


Blizna

  • Gość
Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #71 dnia: 18 Kwiecień, 2017, 22:52 »
Ale może to mieć swoje dobre strony.
Jeśli czynny śJ z powodu pozostawania w związku małżeńskim z aktywnym "odstępcą" spotyka się z chociażby częściowym ostracyzmem, jest szansa na wybudzenie.


Offline Brat Jaracz

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #72 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 01:09 »
Ale może to mieć swoje dobre strony.
Jeśli czynny śJ z powodu pozostawania w związku małżeńskim z aktywnym "odstępcą" spotyka się z chociażby częściowym ostracyzmem, jest szansa na wybudzenie.

Samo życie :) I to jest właśnie przysłowiowe majstrowanie przy laptopie za pomocą kilofa ;) Jakie to prostackie i świadkowskie zarazem... Aż przykro patrzeć i słuchać. Przykro, bo ktoś jednak na tym realnie cierpi. A oni? Zamiast subtelnie wspierać, rąbią między oczy, bez zważania na konsekwencje dla swojej owieczki, którą przecież dałoby się jeszcze nieraz przekabacić.

Historia z mojego życia: gdy moja obecna żona ze mną się zaręczyła, ja jeszcze chodziłem na zebrania, ale już byłem trupem duchowym ;) A więc pewnie nieco niektórym zalatywałem smrodkiem ;) A że żona była w miarę gorliwa (choć bez przesady), oczywiście ruszyły w bój wszystkie dyżurne "ciotki" ze zboru, by uchronić ją przed niechybną zgubą:

- "Czy ty na pewno wiesz, co robisz?"
- "No tak, kiedyś to była dobra rodzina, ojciec nadzorca... Ale teraz...??"
- "Zastanów się, póki jeszcze nie jest za późno!"
- "Daj spokój, przecież on nawet nie jest sługą pomocniczym... Tylu fajnych jest braci na przywileju..."
- "Oj, nie wiem, czy Jehowa będzie wam błogosławił".

Itp., itd.
Po ślubie jeszcze trochę chodziliśmy razem na zebrania, ale ponieważ ja ewidentnie zacząłem się wykruszać, częściowy ostracyzm dotknął i moją żonę. Znajomi nie za bardzo wiedzieli, jak i o czym z nią rozmawiać, zresztą coraz mniej było takich prób. W końcu żona przekonała się, że nie ma sensu pchać się oknem, jeśli ktoś nie wpuszcza drzwiami. Logiczne. Gwoździem do trumny był fakt, że nie zaproszono nas na teokratyczne wesele (mimo że nie byliśmy przecież wykluczeni – ani jedno, ani drugie), ponieważ, tu cytat: "Na pewno źle byście się tam czuli, a i nam byłoby jakoś dziwnie". Nie to nie - fuck off :) No i skończyło się jednak happy-endem, a na brak błogosławieństw też nie narzekamy, jakkolwiek można je pojmować :)

Wybaczcie prywatę, ale jakoś tak mi się zebrało na wspominki :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989


Blizna

  • Gość
Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #73 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 23:10 »
Czyli tylko potwierdza się to, co pisałam.
Najbardziej takie wybudzenie chyba jest możliwe, gdy jeszcze się jest śJ formalnie, a oni i tak traktują Cię jak wykluczonego bo mierzą Twój czas na zebraniach i w służbie.
Tu też na forum zgłaszają się osoby, które doznały takiego podziału na "gorszy sort" i dopiero wtedy zaczęły szukać informacji w necie, i natknęły się na kwestie doktrynalne.
I bardzo dobrze, niech śJ dalej tak robią :)


Offline Brat Jaracz

Odp: Czy Watchtower tonie? YouTube i Facebook w akcji.
« Odpowiedź #74 dnia: 19 Kwiecień, 2017, 23:33 »
Czyli tylko potwierdza się to, co pisałam.
Najbardziej takie wybudzenie chyba jest możliwe, gdy jeszcze się jest śJ formalnie, a oni i tak traktują Cię jak wykluczonego bo mierzą Twój czas na zebraniach i w służbie.
Tu też na forum zgłaszają się osoby, które doznały takiego podziału na "gorszy sort" i dopiero wtedy zaczęły szukać informacji w necie, i natknęły się na kwestie doktrynalne.
I bardzo dobrze, niech śJ dalej tak robią :)
A pewnie, my wiemy, że jest to "dobra zmiana" ;) Zadziwia mnie tylko to szamotanie się organizacji w stosunku do nieczynnych. Jakby sami nie wiedzieli, czego chcą. Kilka lat temu były zachęty, żeby ich odwiedzać, wspierać, zachęcać i motywować. Minęło kolejnych kilka latek i pojawiły się wskazówki, że nie są już budującym towarzystwem, że mogą "zarażać chorobą duchową" i takie tam bzdety. Od jakiegoś czasu trwa przecież jawne polowanie na zakonspirowanych odstępców i szukanie haków, a wizyta pasterska jest najczęściej preludium do KS-u. No ale skoro mają wzrost ujemny, nie da się wykluczyć, że za czas jakiś znów się zaczną zachęty i pokrzepianie nieczynnych. Wiadomo - tonący brzytwy się chwyta, a wpływy do skrzyneczek coraz niższe. Chyba że strach przed rozlaniem się odstępstwa będzie silniejszy. Tak czy inaczej, do konsekwencji w działaniu im daleko, co zresztą nie powinno dziwić. W końcu mamy do czynienia z ułomną sektą, a nie wzorcową organizacją.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą"
"Strażnica", 15.09.1989