No pewnie że dusze żyjące pomazańców żyją, a my wszyscy uważamy się za pomazanych Duchem Św.:
Towarzystwo Strażnica od wielu lat naucza, że jego pomazańcy ze 144 000 właściwie nie umierają, lecz natychmiast w chwili zgonu ich osoby, czyli dusze, bo są "duszami żyjącymi", doznają przemienienia:
„Jednakże w odróżnieniu od swych poprzedników nie zapadają w sen śmierci, lecz natychmiast — »
w oka mgnieniu« — dostępują przemienienia i zostają porwani do niebios, gdzie dołączają do Jezusa i pozostałych członków ciała Chrystusowego” (Wspaniały finał Objawienia bliski! 1993 s. 104).
„Tak więc nie wszyscy pomazańcy śpią w grobach, czekając na zmartwychwstanie. Ci,
którzy umierają w czasie obecności Chrystusa, doznają natychmiastowej przemiany (Objawienie 14:13)” (Strażnica Nr 13, 1998 s. 17).
Czy więc Towarzystwo Strażnica uczy o nieśmiertelności dusz?
Tak! "Dusze żyjące" nie umierają tylko od razu i ciągle żyją.
Z roku na rok przybywa liczba ŚJ wierzących i chcących tak żyć:
2005 r. – 8 524 osoby (Strażnica Nr 3, 2006 s. 30);
2006 r. – 8 758 osób (Strażnica Nr 3, 2007 s. 30).
2007 r. – 9 105 osób (Nasza Służba Królestwa Nr 2, 2008 s. 6).
2008 r. – 9 986 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2009 s. 31).
2009 r. – 10 857 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2010 s. 31).
2010 r. – 11 202 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 51).
2011 r. – 11 824 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2012 s. 55).
2012 r. – 12 604 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2013 s. 178).
2013 r. – 13 204 osoby (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 176).
2014 r. – 14 121 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 176).
2015 r. – 15 177 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 176).
2016 r. – 18 013 osób (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 177).
Już ponad 18 000 ŚJ wierzy, że ich "dusze żyjących" nie umrą.