Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"  (Przeczytany 8942 razy)

Offline Lechita

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Styczeń, 2017, 22:22 »
Mnie ten film zszokował. Ci starsi przyznali na nim, że wewnątrz możesz myśleć co tak naprawdę chcesz, ale nie możesz o tym mówić. Nie wiem czy rozumiecie to tak jak ja. To tak jak by powiedzieć: "W myślach, możesz nawet wyrażać pragnienie gwałcenia mnie, mojej żony i moich dzieci, ale dopóki zatrzymujesz to dla siebie, to jest to w porządku"...

Donadams odniosłem to samo wrażenie.
To podobnie jak jeden z kultowych tekstów z filmu " Nie ma mocnych" gdy to Kargul mówi:
 "A kto mu wolności broni, bierz ślub i miej, jakie chcesz przekonania."  ;D ;D

Ale tak poważnie to sposób myślenia tych starszych przeraża, skoro to mają być obrońcy stada, to ja współczuję tym owieczkom.
"Czytaj wszystko, słuchaj każdego. Nie dawaj wiary niczemu, dopóki nie potwierdzisz tego własną wnikliwą analizą"  William "Bill" Cooper


Offline Estera

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Styczeń, 2017, 22:31 »
Bo co to za dbanie o "czystość zboru", skoro wewnętrznie mogę być "nieczysty" jak kupa gnoju? Oczywiście, nikt nie może sprawdzić tego, co mam w środku, ale to nie jest powód, żeby starsi wprost przyznawali, że mają to gdzieś. To postawa oraz postępowanie ewidentnie niezgodne z jakąkolwiek ogólnie przyjętą normą moralności i oznacza to, że - według definicji - starsi dopuścili się w ten sposób rozpasania, za co należy im się komitet.
  Oni nie wiedzieli zapewne, że są nagrywani przez osądzanego.
  Gdyby wiedzieli, to być może czegoś podobnego by nie powiedzieli ...
  Chociaż licho wie, bo też w swoim życiu różnych starszych widziałam ...
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #17 dnia: 10 Styczeń, 2017, 23:01 »
Mnie ten film zszokował. Ci starsi przyznali na nim, że wewnątrz możesz myśleć co tak naprawdę chcesz, ale nie możesz o tym mówić. Nie wiem czy rozumiecie to tak jak ja. To tak jak by powiedzieć: "W myślach, możesz nawet wyrażać pragnienie gwałcenia mnie, mojej żony i moich dzieci, ale dopóki zatrzymujesz to dla siebie, to jest to w porządku"...

Bo co to za dbanie o "czystość zboru", skoro wewnętrznie mogę być "nieczysty" jak kupa gnoju? Oczywiście, nikt nie może sprawdzić tego, co mam w środku, ale to nie jest powód, żeby starsi wprost przyznawali, że mają to gdzieś. To postawa oraz postępowanie ewidentnie niezgodne z jakąkolwiek ogólnie przyjętą normą moralności i oznacza to, że - według definicji - starsi dopuścili się w ten sposób rozpasania, za co należy im się komitet.

Drogi Bracie pamiętaj: Jeśli grzeszne skłonności nie staną się płodne i nie wydadzą złego owocu nie ma podstaw do wszczęcia komitetu sądowniczego albo zdjęcia z przywileju.                              Jest to sformuowanie które padło z ust Nadzorcy Podrużującego  ;D    CO BY GŁOWY NIE ZAPRZĄTAŁO TO PÓKI NIE MA EFEKTÓW SPECJALNYCH GRZESZNEGO CZŁEKA TO LUZIK


Offline rychtar

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #18 dnia: 11 Styczeń, 2017, 04:14 »
  Oni nie wiedzieli zapewne, że są nagrywani przez osądzanego.
  Gdyby wiedzieli, to być może czegoś podobnego by nie powiedzieli ...
  Chociaż licho wie, bo też w swoim życiu różnych starszych widziałam ...

Estero starsi potrafią powiedzieć i to bardzo dużo i to na forum publicznym. W moim zborze jeden ze starszych podczas studium strażnicy na temat wykluczeń powiedział wprost, że wykluczenie boli wykluczonego bo ma boleć, gdyby nie bolało to on by nie wrócił. Skoro posuwają się aż do takich słów na forum publicznym to co stoi na przeszkodzie używać bardziej ostrych i cynicznych podczas komitetu gdzie w zasadzie nie ma żadnych świadków na takie słowa?
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline Abaddon

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #19 dnia: 11 Styczeń, 2017, 11:01 »
Jest różnica między nazwijmy to "religijnością ludową" ktora funkcjonuje w umysłach wielu starszych, a tym jak powinno być. Z tego mam wrażenie wynika najwiecej problemów.
Chciałbym odnieść się do tej sytuacji z obwodowym mówiącym pokrzywdzonej siostrze "zostaw to Jehowie". Nie znam faktów, nie wiem na ile poważne były zaniedbania komitetu w tamtej sytuacji, ale znam osobiście przypadki osób które zostały pokrzywdzone w organizacji i sprawiedliwości stało sie zadość, ale dopiero po konsultacji z innymi obwodowymi lub biurem oddziału. Niestety struktura działa tak ze często musisz mieć po swojej stronie sojuszników którzy cos "znaczą" w organizacji i wtedy Twoje szanse rosną. Albo odwołujesz sie od razu do najwyższej instancji w kraju czyli do Biura Oddziału i jeśli masz racje to oni z reguły potraktują poważnie listy dot. zaniedbań, błędów itd. Od kiedy Viv Mouritz zrobił porządki w Betel to mam wrażenie ze lepiej to wszystko wygląda. Poza tym dużo wujków zostało pozdejmowanych z urzędu wiec coraz mniej takich "wujków dobra rada" jak pisaliście.


Offline gorolik

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #20 dnia: 11 Styczeń, 2017, 11:50 »
Naiwny Abbadon.


Online donadams

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #21 dnia: 12 Styczeń, 2017, 17:44 »
Albo odwołujesz sie od razu do najwyższej instancji w kraju czyli do Biura Oddziału i jeśli masz racje to oni z reguły potraktują poważnie listy dot. zaniedbań, błędów itd.

Nie wiem czy wiesz co piszesz... To pobożne życzenie. Nie liczy się to, czy masz rację. Liczy się to, na co sobie pozwalasz i czy można gładkimi słowami złagodzić sytuację. Z resztą po słowa najchętniej sięgają, bo żeby coś zrobić, to musi upłynąć wiele lat, a sprawa niemal musi wymykac się spod kontroli i grozić poważnymi stratami dla organizacji żeby naprawdę coś zrobić.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Iza

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Styczeń, 2017, 22:12 »
Naiwny Abbadon.

Niewinny jakoto niemowlę... a moze doświadczył czegoś podobnego.
To się ponoć czasem naprawdę zdarza, ze pokrzywdzonemu przez lokalne grono starszych oddaje sprawiedliwość wyższa instancja ( czyli inny n.o albo inne grono starszych. )
Ja co prawda takich wypadków nie znam, ale kto wie.
 Generalnie jednak walka taka przypomina kopanie się z koniem.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline Abaddon

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #23 dnia: 13 Styczeń, 2017, 14:21 »
Nie pisałem o moich pobożnych życzeniach tzn. jak chciałbym żeby sprawy wyglądały w organizacji, ale raczej pisałem o konkretnych przypadkach ludzi których znam osobiście. Przypadkach w których "wyższa instancja" stanęła po stronie maluczkich. Znam historie które skończyły się pozbawieniem przywileju naprawdę ważnych postaci (np. nadzorca obwodu), z powodu listów jakie bracia wysyłali do Betel. Z wiadomych przyczyn nie będę tutaj podawał szczegółów.

Wydaje mi się, że zakładanie z góry, że ta "wyższa instancja" obojętnie kto by to nie był, zawsze stanie po stronie starszych jest niedorzeczne. No chyba, że wierzymy w teorie spiskowe.
Wielokrotnie zdarza się tak że starszy traci przywilej za to że nie załatwił sprawy tak jak należy. Nepotyzm i protekcjonizm w polskim Betel też w końcu musiały zostać ucięte i mnóstwo ludzi straciło z tego powodu stołki.

Korporacyjna natura tej organizacji sprawia, że każdy kto nie postępuje w zgodzie z nakreślonym przez CK wzorcem (w tym starszy, pionier, ktokolwiek) musi zostać usunięty albo przynajmniej odsunięty od ważnych obowiązków. Mało tego nawet sami członkowie CK muszą sie stosować do tego co ustala jako grono bo jak nie to patrz Raymond Franz. Na tym forum niejednokrotnie podkreśla się to jak bardzo brakuje u SJ swobody i możliwości postępowania w zgodzie z sumieniem.

Takze podsumowując choć można sie zastanawiać nad słusznością wielu rozwiązań organizacyjnych to nie sposób się nie zgodzić z tym, że machina funkcjonuje dość sprawnie i egzekwuje przestrzeganie wskazówek i przepisów które sama nakłada.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 556
  • Polubień: 4685
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #24 dnia: 13 Styczeń, 2017, 14:41 »
Mało tego nawet sami członkowie CK muszą sie stosować do tego co ustala jako grono bo jak nie to patrz Raymond Franz. Na tym forum niejednokrotnie podkreśla się to jak bardzo brakuje u SJ swobody i możliwości postępowania w zgodzie z sumieniem.

Takze podsumowując choć można sie zastanawiać nad słusznością wielu rozwiązań organizacyjnych to nie sposób się nie zgodzić z tym, że machina funkcjonuje dość sprawnie i egzekwuje przestrzeganie wskazówek i przepisów które sama nakłada.

Wychodzi na to że KORPORACJA mimo że jest sztucznym tworem mającym w pierwotnym zamyśle slużyć ludziom przejęła nad ludźmi kontrolę.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #25 dnia: 13 Styczeń, 2017, 19:02 »
Nie pisałem o moich pobożnych życzeniach tzn. jak chciałbym żeby sprawy wyglądały w organizacji, ale raczej pisałem o konkretnych przypadkach ludzi których znam osobiście. Przypadkach w których "wyższa instancja" stanęła po stronie maluczkich. Znam historie które skończyły się pozbawieniem przywileju naprawdę ważnych postaci (np. nadzorca obwodu), z powodu listów jakie bracia wysyłali do Betel. Z wiadomych przyczyn nie będę tutaj podawał szczegółów.

Wydaje mi się, że zakładanie z góry, że ta "wyższa instancja" obojętnie kto by to nie był, zawsze stanie po stronie starszych jest niedorzeczne. No chyba, że wierzymy w teorie spiskowe.
Wielokrotnie zdarza się tak że starszy traci przywilej za to że nie załatwił sprawy tak jak należy. Nepotyzm i protekcjonizm w polskim Betel też w końcu musiały zostać ucięte i mnóstwo ludzi straciło z tego powodu stołki.

Korporacyjna natura tej organizacji sprawia, że każdy kto nie postępuje w zgodzie z nakreślonym przez CK wzorcem (w tym starszy, pionier, ktokolwiek) musi zostać usunięty albo przynajmniej odsunięty od ważnych obowiązków. Mało tego nawet sami członkowie CK muszą sie stosować do tego co ustala jako grono bo jak nie to patrz Raymond Franz. Na tym forum niejednokrotnie podkreśla się to jak bardzo brakuje u SJ swobody i możliwości postępowania w zgodzie z sumieniem.

Takze podsumowując choć można sie zastanawiać nad słusznością wielu rozwiązań organizacyjnych to nie sposób się nie zgodzić z tym, że machina funkcjonuje dość sprawnie i egzekwuje przestrzeganie wskazówek i przepisów które sama nakłada.

Ja się nie do końca zgodzę. Bo wskazówka jest taka, że starsi mają rację, a Ty, skoro Cię np. napomnieli czy wykluczyli, jej nie masz. Przecież Iza opowiadała w wywiadzie, jak zadzwoniła do Nadarzyna i jak jej tam powiedzieli, że bardziej uwierzą starszym.  Znam takich historii dziesiątki, a kilkanaście niemal osobiście. Także te Twoje doświadczenia traktuję tak: zazwyczaj bezokolicznik w j. polskim kończy się na literkę "ć" (kochać, wierzyć, pić itd.), ale czasami na "c" (móc). Więc zwykle starsi mają rację, ale może zdarzyło się, że wg Nadarzyna nie mieli. Ja o czymś takim nie słyszałem.


Offline wind of change

  • Nieochrzczony głosiciel
  • Wiadomości: 72
  • Polubień: 151
  • żyj i pozwól żyć
Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #26 dnia: 13 Styczeń, 2017, 20:24 »
Kto nie z nami przeciwko nam. Tak się niekiedy zastanawiam oglądając w telewizji programy informacyjne, bo mam wtedy takie de javu. Kto się na kim wzoruje WTS na PiS, czy PiS na WTS?


Offline Brat Furtian

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #27 dnia: 13 Styczeń, 2017, 20:31 »
"W organizacji Bożej nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę, która mogłaby zagrozić miłości, pokojowi i jedności"

Algorytm jest prosty i uniwersalny dla każdego zboru:

1. Osoby myślące i analizujace krytycznie nauki lub wskazówki organizacyjne są etykietowane przez "urzędników duchowych" jako "slabe duchowo".

2. "Słabym duchowo" udzielone powinno być "wsparcie duchowe" ( przy okazji "wizyty pasterskiej analizuje się "stopień osłabienia" i jego zrodla)...

3. Po dwóch wizytach "wywiadowczych", przy braku zmian u osoby krytycznej, funkcyjni przygotowują się w ramach "ochrony osoby i zboru" do UPOMNIENIA (w pakiecie może być dodatkowo "naznaczenie" i wykład w "potrzebach zboru"...).

4. W sytuacji braku zmiany nastawienia u "słabego duchowo" i "dzielenia się swoimi wątpliwościami" z innymi "owcami, URZAD DUCHOWY" przygotowuje się do "Komsadu" dla "nieprawomyslnego" lub "myślozbrodniarza"...

5. Komitet Sadowniczy przy braku skruchy za "myślozbrodnie" (kwestionowanie nauk lub wskazówek), orzeka w I instancji "relegacje" duchowa z elementami ostracyzmu społeczności...

6. II instancja sądownicza czyli "odwoławczy Komsad", zatwierdza prawie zawsze "oczyszczenie zboru" z grzesznika myślącego krytycznie.

Nie ma miejsca w organizacji dla "filozofów" i "niezaleznych badaczy biblijnych"...

Algorytm oczywiscie według AKTUALNYCH ZAWSZE procedur określonych przez CK


Offline dziewiatka

Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #28 dnia: 13 Styczeń, 2017, 21:40 »
STRSI ZAWSZE MAJĄ RACJĘ!!!!!!! Gdyby jednak zdarzyło się inaczej to można napisać do BO.Nadarzyn udzieli odpowiedzi przez starszych ,którzy wcześniej nie mieli racji ale teraz to mają nie tylko rację ,mają też dowody na buntowniczy charakter skarżącego się.Jak by nie było starszy zawsze ma rację.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: "W organizacji nie ma miejsca na krytyczną czy buntowniczą postawę"
« Odpowiedź #29 dnia: 13 Styczeń, 2017, 22:16 »
Tak dedukuję, że wyjątkiem, kiedy starsi mogą nie mieć racji i Nadarzyn rzeczywiście wysłucha skarżącego się, może być sytuacja, kiedy skarżący się - niby zwykły głosiciel - ma znajomego, który od dłuższego czasu jest w Nadarzynie i np. do niego najpierw zadzwoni, a potem oficjalnie coś działa. Inaczej to wydaje mi się, że niemal niemożliwa jest sytuacja, że ktoś machinę biurokrtyczno-korporacyjną pokona...