Ze względu na wysokie prawdopodobieństwo dostania raka mózgu, ewentualnie krwawienia z oczu po zapoznaniu się z kwietniowym pokarmem na czas słuszny, podaję mini- streszczenie:
Artykuł do studium nr 1: typowe żerowanie na poczuciu obowiązku. Śluby trzeba spełniać. Szczególnie te dane Jehowie, czyli Organizacji. Wtedy Jehowa będzie zadowolony. A wiadomo, co się stanie, jak nie będzie.
Art. nr 2: żerowanie na strachu przed śmiercią plus metoda kija i marchewki. No i wymowny obrazek na początku. Rób, co ci każemy, tzn co Jehowa każe, to przeżyjesz i będziesz miał wszystkiego w opór w raju. A jak nie, to niestety...
Art. nr 3: nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe. „Sędzia całej ziemi”, czyli Jehowa, czyli Organizacja,
zawsze czyni to, co słuszne. Nawet, jak nie czyni. Przyjmij to do wiadomości. I przede wszystkim- nawet, jak jest źle- nie mów o tym za wiele.
Art. nr 4: wgniatanie pojedynczych ludzi i ich sumień w glebę. Twoja poczucie sprawiedliwości jest g... warte. Liczy się Jehowy, czyli Organizacji. Nawet, jak się nie zgadzasz, to masz się zgadzać. No i odczep się od starszych- oni naprawdę są spoko.
Art. nr 5: znowu kij i marchewka. Gdy ochoczo pracujemy dla jw.org to, drogie dzieci, Jehowa jest zadowolony. A chcielibyśmy, żeby Jehowa był zadowolony, prawda? Gdy zaniedbujemy nasze psie obowiązki, to Jehowa jest smutny. A nie chcielibyśmy, żeby Jehowa był smutny, prawda? I zdanie- klucz z 17- go akapitu: "Już wkrótce na ziemi będą żyli tylko ci, którzy chcą podlegać władzy Jehowy." To tak
a propos zasadności nazywania Świadków ekstremistami.
Mam nadzieję, że pomogłem.