Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne
DYSKUSJE DOKTRYNALNE => LITERATURA... POKARM NA CZAS SŁUSZNY => Wątek zaczęty przez: Roszada w 23 Grudzień, 2016, 20:58
-
Strażnica do studium na kwiecień 2017 wstawiona:
https://www.jw.org/pl/publikacje/
Prosimy o komentarze. :)
Dane z różnych państw:
Zambia
Głosicieli: 183 586
Na Pamiątce: 782 527
Ale tam jeszcze ciemnogród. :(
Ponad 3 razy tyle na Pamiątce niż głosicieli.
Ale w marcu podawali Rumunie, tam już inaczej:
Głosicieli - 40 575
Na Pamiątce - 78 300
s. 12
Po Armagedonie:
"Wyobraź sobie czasy, gdy wszystkie nieuczciwe organizacje zastąpi jedna—zjednoczona i uczciwa."
czyli nadal organizacja. :)
-
Czytając artykuł nt. sprawiedliwości, pomyślalam, że
dzisiaj również w zborach, nie brakuje takich Achabów i Jezebel ...
Ciemiężących tych symbolicznych "Nabotów".
Przez 28 lat napatrzyło się na wiele takich aktów niesprawiedliwości.
Oczywiście jest fajna "wts-owska pokryweczka", żeby jakoś funkcjonować w zborze.
A mianowicie chęć wybaczania w połączeniu z pokorą.
Choć Ci Twoje poczucie sprawiedliwości krzyczy w niebo głosy.
-
s. 6
"Ślubowanie specjalnych sług pełnoczasowych"
s. 8 szersze info o tym:
"Ogólnoświatowa Wspólnota Specjalnych Sług Pełnoczasowych Świadków Jehowy liczy obecnie około 67 000 członków. Część z nich pracuje w Betel, a inni usługują na budowach teokratycznych, jako nadzorcy obwodów, wykładowcy terenowi *, pionierzy specjalni, misjonarze czy słudzy Sal Zgromadzeń lub ośrodków szkoleń biblijnych. Wszystkich ich obowiązuje „Ślubowanie posłuszeństwa i ubóstwa”. Zgadzają się wykonywać przydzielone im zadania mające na celu rozwój spraw Królestwa, prowadzić proste życie i nie podejmować bez pozwolenia pracy zarobkowej. Słowo „specjalny” w gruncie rzeczy odnosi się do zadań, a nie do ludzi, którzy je wykonują. Tacy bracia przez cały okres specjalnej służby pełnoczasowej pokornie spełniają swój ślub."
Klasztor? :)
No tak nic nie zarobić, nie odłożyć kasy, a na stare lata precz z domu Betel. :(
-
Gdybym nie miała dodatkowych informacji nt. tych ślubów posłuszeństwa i ubóstwa,
to jako ŚJ, nie miałabym pojęcia z czym to się właściwie wiąże.
Szary członek zboru nie ma zielonego pojęcia, co za certyfikat takie osoby podpisują.
Dlatego tak wielu tych specjalnych sług pełnoczasowych obawia się tego wyrzucenia na bruk,
bo zostają na przysłowiowym "lodzie" życiowym, bez żadnych oszczędności.
-
A są już dane z Polski?
-
A są już dane z Polski?
Jakby były to by było głośno o tym. W zeszłym roku 26.12.
-
Cały "duch" tego pisma krąży według mnie przy osobach
zamianowanych.
Wciskane jest w głowę głosicieli,zainteresonych(nie potrzebne skreślić) że starszy może cię urazić nawet dotkliwie, popełnić poważne błędy ale to jest normalne i ciesz się człowieku że otrzyma dodatkowe przywileje..
A ty jesteś buntowniczym gburem jesli się słusznie oburzysz bo nie poczekałeś na Jahwe..
Gdzie oddziaływanie ducha na te osoby?Gdzie wysokie wymagania dla takich osób?
Gdzie ciągłe rozszerzanie swojej duchowej osobowości dla dobra owiec?Gdzie odpowiedzialność za zbór Jezusa?..
-
Dlatego nawet w raju mają być starsi, będący książętami, by pilnować, by 'swołocz' się nie rozbestwiła. ;D
-
Nawet trochę zabawne, że napisali o ślubach ubóstwa zaraz po tym, jak te śluby wyciekły.
V.
-
Nawet trochę zabawne, że napisali o ślubach ubóstwa zaraz po tym, jak te śluby wyciekły.
Jak łatwo się podkładają, żeby ich zdemaskować.
Szkoda, że ludzie w zborach nie są tego świadomi.
To trochę jak złodziej złapany na gorącym uczynku.
Nie ma już możliwości powiedzieć: ... to nie ja!! ...
-
Na ilustracji na str. 6 czytamy "Czy spełniasz śluby złożone Jehowie?", po czym czytamy w ak. 14 że złożenie przysięgi małżeńskiej następuje przed Jehową. I tak w istocie jest gdyż przysięga się swojej żonie lub mężowi.
Ale „Ślubowanie posłuszeństwa i ubóstwa” to na pewno nie ślubuje się Bogu lecz to umowa z Tow. Strażnica coś a'la umowa o zakazie konkurencji. Zatem tu już WTS uprawia demagogię.
No i znów zacząłem studiować Strażnicę. :)
Ale przynajmniej teraz studium jest owocne.
-
To podobnie, jak ja, ... tylko teraz z tej drugiej strony lustra wts ...
-
Ze względu na wysokie prawdopodobieństwo dostania raka mózgu, ewentualnie krwawienia z oczu po zapoznaniu się z kwietniowym pokarmem na czas słuszny, podaję mini- streszczenie:
Artykuł do studium nr 1: typowe żerowanie na poczuciu obowiązku. Śluby trzeba spełniać. Szczególnie te dane Jehowie, czyli Organizacji. Wtedy Jehowa będzie zadowolony. A wiadomo, co się stanie, jak nie będzie.
Art. nr 2: żerowanie na strachu przed śmiercią plus metoda kija i marchewki. No i wymowny obrazek na początku. Rób, co ci każemy, tzn co Jehowa każe, to przeżyjesz i będziesz miał wszystkiego w opór w raju. A jak nie, to niestety...
Art. nr 3: nikt nam nie wmówi, że czarne jest czarne, a białe jest białe. „Sędzia całej ziemi”, czyli Jehowa, czyli Organizacja,
zawsze czyni to, co słuszne. Nawet, jak nie czyni. Przyjmij to do wiadomości. I przede wszystkim- nawet, jak jest źle- nie mów o tym za wiele.
Art. nr 4: wgniatanie pojedynczych ludzi i ich sumień w glebę. Twoja poczucie sprawiedliwości jest g... warte. Liczy się Jehowy, czyli Organizacji. Nawet, jak się nie zgadzasz, to masz się zgadzać. No i odczep się od starszych- oni naprawdę są spoko.
Art. nr 5: znowu kij i marchewka. Gdy ochoczo pracujemy dla jw.org to, drogie dzieci, Jehowa jest zadowolony. A chcielibyśmy, żeby Jehowa był zadowolony, prawda? Gdy zaniedbujemy nasze psie obowiązki, to Jehowa jest smutny. A nie chcielibyśmy, żeby Jehowa był smutny, prawda? I zdanie- klucz z 17- go akapitu: "Już wkrótce na ziemi będą żyli tylko ci, którzy chcą podlegać władzy Jehowy." To tak a propos zasadności nazywania Świadków ekstremistami.
Mam nadzieję, że pomogłem. :)
-
Oj "Martin", "Martin" ... BRAWO!! BRAWO!! ... wybawiłeś mnie tym streszczeniem od czytania.
Uniknę raka mózgu, i krwawienia z oczu, mój Ty, wybawicielu, od tej "papeczki".
Ostatnio, jak byłam na zebraniu, ledwie dosiedziałam do końca wykładu, o strażnicy nie wspomnę.
A jak mówca użył argumentu, że ten, co mało głosił, nie znalazł się "w piwnicznej jamie" ...
Tom ledwie powstrzymała się ze śmiechu, z tej doktrynalnej durnoty!! !! ...
;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Artykuł do studium nr 1: typowe żerowanie na poczuciu obowiązku. Śluby trzeba spełniać. Szczególnie te dane Jehowie, czyli Organizacji. Wtedy Jehowa będzie zadowolony. A wiadomo, co się stanie, jak nie będzie.
Dziwnie, dotrzymywanie ślubów" nie odnosi się do córki Jeftego. Poszła do klasztoru...
- Do klasztoru Ofelio! ;D
A jak mówca użył argumentu, że ten, co mało głosił, nie znalazł się "w piwnicznej jamie"
A podobno "Kto uratował jedną osobę, ten uratował cały świat"...
Domyślam się, że piwniczna jama to przykład wzięty wprost z Biblii ;D
Piwniczka brzmiałoby lepiej :D
-
Domyślam się, że piwniczna jama to przykład wzięty wprost z Biblii ;D
Piwniczka brzmiałoby lepiej :D
Nie, Światus, to ja to tak nazwałam i dlatego wzięłam w cudzysłów.
Bo ta piwnica, skojarzyła mi się z taką "piwniczną jamą" i ludźmi pełnymi strachu w oczach.
-
Estero wszystko zależy od tego kto wchodzi do piwniczki i co tam znajduje. Raz w życiu byłem w takiej piwniczce po sufit wyłożonej winem, i strachu w moich oczach nie było, oj nie ;D Szczególnie jak już uszczknąłem co nieco z piwniczki ;)
No ale wiadomo, że nie chodzi o taki rodzaj podziemi, raczej o taką "teokratyczną piwnicę wyposażoną w słoiki , najnowsze (aprobowane jeszcze tomy Strażnicy) i specjalną antenę do łączenia z kwaterą główną w Warwick :D
-
Jest nowe światło, co do przyzwolenia na separacje. :o :o
Masz męża lub żonę odstępcę za przyklaskiem zboru możesz go porzucić.
-
Trudno powiedzieć jakie były intencje autorów, poza tym był już taki temat w literaturze, ale w innym kontekście.w książce "Trwajcie w miłości Bożej" jest powiedziane: "Czasem ktoś nie ustaje w wysiłkach, by uniemożliwić współmałżonkowi praktykowanie religii prawdziwej albo by skłonić go do pogwałcenia Bożych przykazań. " Ale w Strażnicy jest napisane tylko "odstępcze poglądy" i wygląda to na zachętę do separacji z małżonkiem odchodzącym z "organizacji".
-
Trudno powiedzieć jakie były intencje autorów, poza tym był już taki temat w literaturze, ale w innym kontekście.w książce "Trwajcie w miłości Bożej" jest powiedziane: "Czasem ktoś nie ustaje w wysiłkach, by uniemożliwić współmałżonkowi praktykowanie religii prawdziwej albo by skłonić go do pogwałcenia Bożych przykazań. " Ale w Strażnicy jest napisane tylko "odstępcze poglądy" i wygląda to na zachętę do separacji z małżonkiem odchodzącym z "organizacji".
Intencją jest wbicie knebla w pysk odstępców jeszcze mocniej oraz pogłębić u nich stany depresyjne.
-
Nie jest to nowe światło o separacji.
W 2012 pisano:
*** w12 15.5 s. 11 ak. 14-15 ***
W jakich okolicznościach chrześcijańska żona mogłaby ‛jednak odejść’? Niektóre siostry zdecydowały się na separację, ponieważ mąż odmawiał łożenia na utrzymanie rodziny. Inne zrobiły tak, gdyż były maltretowane fizycznie lub poważnie zagrożone było ich zdrowie duchowe.
Decyzję o tym, czy odejść, czy nie, każdy musi podjąć osobiście. Ochrzczony partner powinien jednak rozważyć tę sprawę uczciwie i z modlitwą. Powinien się na przykład zastanowić: „Czy moje zdrowie duchowe jest zagrożone wyłącznie z winy niewierzącego małżonka? A może ja sam zaniedbuję studium Biblii, zebrania i służbę kaznodziejską?”.
Także w 1995 r. pisano:
*** kl rozdz. 13 s. 122 ***
Co prawda, gdyby doszło do rozmyślnego uchylania się od łożenia na rodzinę, maltretowania bądź poważnego zagrożenia zdrowia duchowego, może się okazać konieczna separacja (1 Tymoteusza 5:8; Galatów 5:19-21).
-
Było, jako jeden z powodów do separacji, o poważnym zagrożeniu zdrowia duchowego, Roszado.
Ale to, o czym pisze tu strażnica i wyraźnie wskazuje na "odstępcze poglądy", to jakaś oficjalna modyfikacja tych powodów.
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek, w taki sposób mówiono jak tu, że tak powiem, po "imieniu", wskazany problem.
WTS ... chyba zdaje sobie sprawę z tego, że tej ... "zarazy odstępczej" ... chyba nie jest w stanie już zatrzymać.
Skoro już takie padają wskazówki, oficjalnie, "jakby z mównicy".
No tak, bo po co ma odejść dwóch małżonków z powodu odstępstwa, niech chociaż jeden zostanie, zawsze to jakaś korzyść dla wts.
No to mają ... jakieś "ciary" na plecach ... skoro się aż tak, jawnie wychylili.
-
Nie masz racji.
Jakby było nowe światło, to by napisali, że 'korygują' to i owo.
W 1989 r. pisali:
*** br1 ss. 10-11, Artykuły do studium...***
Separacja jest też uzasadniona w razie poważnego zagrożenia zdrowia duchowego. Chrześcijanin, który żyje w domu podzielonym pod względem religijnym, powinien dokładać wszelkich starań, by korzystać z darów duchowych pochodzących od Boga. Jeżeli jednak sprzeciw niewierzącego partnera (wyrażany na przykład zatrzymywaniem z użyciem siły) rzeczywiście uniemożliwia wierzącemu praktykowanie prawdziwego wielbienia i wręcz nadweręża jego zdrowie duchowe, to może dojść do separacji. A co wtedy, gdy bardzo niezdrowy stan duchowy panuje w małżeństwie dwojga chrześcijan? Starsi powinni pośpieszyć z pomocą, ale przede wszystkim ochrzczony mąż musi dołożyć pilnych starań, by sytuacja zmieniła się na lepsze. Oczywiście jeśli ochrzczony partner zachowuje się jak odstępca i usiłuje odciągać współmałżonka od służenia Jehowie, starsi muszą to rozpatrzyć zgodnie z Pismem Świętym.
-
W najnowszej Strażnicy wyraźnie akcent jest położony na co inne.
Już nie musi być zagrożone zdrowie duchowe "wiernego małżonka" .
Wystarczy że będzie miał "odstępcze poglądy" bez prób narzucania ich temu "wiernemu".
I nie będzie się liczyło to, że "odstępca" dba o rodzinę pod każdym innym względem.
-
No widzisz, Roszado, to gdzieś mi to musiało umknąć.
To dzięki za przypomnienie ... no nic dziwnego ... info z 1989 r. ... dość stare.
Dopiero chrzest w tym roku przyjmowałam.
I też bym zgodziła się z "gorolikiem" ... że tak to wygląda.
-
Nie jest to nowe światło o separacji.
Roszado owszem, separacja to żadna nowość u Świadków Jehowy. Jednak nie przypominam sobie (o czym napisała Estera), żeby w literaturze dostępnej dla wszystkich wprost napisano, że mając za współmałżonka odstępcę można z nim wejść w stan separacji.
Niby piszą, że Biblia nie podaje powodów prowadzących do separacji. A co sami robią?! Wprost na tacy podają te powody swoim członkom doprowadzając do rozbijania rodzin na tle religijnym.
Ot taka miłość!
Odstępcy to wrzód na dupie CK, każdy prowadzi walkę na swój sposób. Sądzę, że CK ma w swoim zasięgu największą broń w postaci władzy nad zmanipulowanymi ludźmi, którzy są zdolni do najgorszych rzeczy w postaci odwrócenia się od najbliższych w imię Boga.
-
W najnowszej Strażnicy wyraźnie akcent jest położony na co inne.
Już nie musi być zagrożone zdrowie duchowe "wiernego małżonka" .
Wystarczy że będzie miał "odstępcze poglądy" bez prób narzucania ich temu "wiernemu".
I nie będzie się liczyło to, że "odstępca" dba o rodzinę pod każdym innym względem.
Przekonałeś mnie. :)
Dam to w nowych światłach.
-
Nie masz racji.
Jakby było nowe światło, to by napisali, że 'korygują' to i owo.
W 1989 r. pisali:
*** br1 ss. 10-11, Artykuły do studium...***
Separacja jest też uzasadniona w razie poważnego zagrożenia zdrowia duchowego. Chrześcijanin, który żyje w domu podzielonym pod względem religijnym, powinien dokładać wszelkich starań, by korzystać z darów duchowych pochodzących od Boga. Jeżeli jednak sprzeciw niewierzącego partnera (wyrażany na przykład zatrzymywaniem z użyciem siły) rzeczywiście uniemożliwia wierzącemu praktykowanie prawdziwego wielbienia i wręcz nadweręża jego zdrowie duchowe, to może dojść do separacji. A co wtedy, gdy bardzo niezdrowy stan duchowy panuje w małżeństwie dwojga chrześcijan? Starsi powinni pośpieszyć z pomocą, ale przede wszystkim ochrzczony mąż musi dołożyć pilnych starań, by sytuacja zmieniła się na lepsze. Oczywiście jeśli ochrzczony partner zachowuje się jak odstępca i usiłuje odciągać współmałżonka od służenia Jehowie, starsi muszą to rozpatrzyć zgodnie z Pismem Świętym.
Zwracam honor ! Roszada na straży Strażnicy ;D
-
Zwracam honor ! Roszada na straży Strażnicy ;D
Nie zwracaj zbyt szybko, bo miałeś częściowo rację, którą zrealizowałem a naszych nowych światłach:
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3895.new#new
-
Roszada, bo rzeczywistość jest taka, że prawie nikt nie sięga do starszej literatury, a poza tym dla fanatyków i dla chcących pozbyć się współmałżonka( nielubianego innych przyczyn ) może to być idealny pretekst. A wiadomo że po rozwodzie większość "odstępców" znajduje nowych partnerów, a wtedy ten "bogobojny" z honorami może się pobrać z uprzednio upatrzoną osobą.
Takie rzeczy naprawdę się dzieją.
-
Na moje oko, to wyraźne dociśnięcie pętli, po to by ci, którzy chcą odejść od WTS-u byli świadomi tego , że stracą wtedy nie tylko przyjaciół, członków rodziny ale i żona czy mąż wystąpi o separację a w rezultacie o rozwód. A co z wersetami z 1 Kor. 7:12, 13? Przecież , ktoś kto zaczyna mieć inne poglądy niż te "Strażnicowe" to nie oznacza automatycznie , że nie chce być z żoną czy mężem. A tu 7-dmiu papieży raczej od razu zakłada , że tak będzie.
Oj, boją się "odstępczuchów" i to coraz bardziej ;D
Idąc tokiem rozumowania CK można do powodów do separacji dorzucić jeszcze kilka punktów, popuśćmy tak wodze wyobraźni:
- noszenie przez współmałżonka niebieskich jeansów
- czytanie dla przyjemności
- rozwijanie hobby
;D ;D ;D i wiele , wiele innych, co im tylko "duch" kierujący CK podsunie ;)
-
Nie masz racji.
Jakby było nowe światło, to by napisali, że 'korygują' to i owo.
W 1989 r. pisali:
A co wtedy, gdy bardzo niezdrowy stan duchowy panuje w małżeństwie dwojga chrześcijan?[/u] Starsi powinni pośpieszyć z pomocą, ale przede wszystkim ochrzczony mąż musi dołożyć pilnych starań, by sytuacja zmieniła się na lepsze. Oczywiście jeśli ochrzczony partner zachowuje się jak odstępca i usiłuje odciągać współmałżonka od służenia Jehowie, starsi muszą to rozpatrzyć zgodnie z Pismem Świętym.
Ten zapis faktycznie kładzie nacisk większy na to, co zrobić z delikwentem o odstępczych poglądach. Natomiast nowy zapis podpowiada/sugeruje, że współmałżonek może wyprowadzić się z domu bo drugi współmałżonek nie ufa niewolnikowi.
We wklejce Roszady jest nacisk większy na to co trzeba zrobić z Adamem jeśli Ewka odkryje, że korzysta z tego forum. W nowszym wydaniu położono większy nacisk, że według 'prawa kanonicznego' Ewka się pakuje i wyprowadza od Adama, bo on tu zagląda, a ona sama jest cacy w zborze.
Taka mnie naszła analogia albo nawet hiperbola. Przypomnijcie sobie artykuły z drugiej połówki lat 70tych o tym jak mają/ nie mają wyglądać kontakty natury fizycznej w małżeństwie. Później się z tego lekko wycofano. Ale jedno się sprawdziło: ktoś otworzył furtkę do legalnej zmiany partnera małżeńskiego, pod pretekstem: 'a on mnie zmuszał do używania pasty oral-B'.
Przy czym tamte zapisy dla funkcjonowania organizacji były mizerne, tak te mogą raczej służyć obronie firmy w sytuacji 'działań wojennych'.
Czy to nowy 'halogen' czy uściślenie zrozumienia - znaczenia wielkiego nie ma. Liczy się efekt jaki to wywoła.
-
Widać wyraźnie że odchodzą od zmysłów członkowie CK.
CIEKAWE KTO MA NA NICH HAKI I JAKIE TO HAKI ŻE NIE MAJĄ OPORÓW POSUWAĆ SIĘ OD ZŁEGO KU GORSZEMU?
jakie to muszą być ciekawe materiały i ile mają do stracenia? Bo walczą do końca jak Stalin lub Hitler nie bacząc na ofiary i koszty ani ludzkie ani fianasowe ani wizerunkowe.
-
do końca jak Stalin lub Hitler nie bacząc na ofiary
Kiedyś od jednego exa słyszałem taką rymowankę:
"Hitler, Stalin, czy Strażnica, żadna różnica". :)
-
Widać wyraźnie że odchodzą od zmysłów członkowie CK.CIEKAWE KTO MA NA NICH HAKI I JAKIE TO HAKI ŻE NIE MAJĄ OPORÓW POSUWAĆ SIĘ OD ZŁEGO KU GORSZEMU?
jakie to muszą być ciekawe materiały i ile mają do stracenia? Bo walczą do końca jak Stalin lub Hitler nie bacząc na ofiary i koszty ani ludzkie ani fianasowe ani wizerunkowe.
"Motylku", ja Ci powiem co to za ... HAKI ... KASA, KASA, KASA I JESZCZE RAZ KASA ...
A jak chodzi o kasę, to wtedy nie ma żadnych skrupułów żeby posuwać się od złego ku gorszemu.
Wydaje mi się, że tu tak jakby, nie ma większej, ukrytej filozofii. Myślę, że się nie mylę.
-
Widać wyraźnie że odchodzą od zmysłów członkowie CK.
CIEKAWE KTO MA NA NICH HAKI I JAKIE TO HAKI ŻE NIE MAJĄ OPORÓW POSUWAĆ SIĘ OD ZŁEGO KU GORSZEMU?
jakie to muszą być ciekawe materiały i ile mają do stracenia? Bo walczą do końca jak Stalin lub Hitler nie bacząc na ofiary i koszty ani ludzkie ani fianasowe ani wizerunkowe.
Też tak sobie myślę, że może to jakiś rodzaj desperacji na zasadzie: nie chcesz być nasz, to zobaczysz że będziesz niczyj?
Albo chcą tak konkretnie dowalić do pieca, żeby sprowokować przymusowy comming-out odstępców, na których donosić będą współmałżonkowie?
To, że na myślących czy zagubionych owieczkach im nie zależy, widać już od dawna. Chyba rzeczywiście nadchodzi koniec tej organizacji.
-
Kiedyś od jednego exa słyszałem taką rymowankę:
"Hitler, Stalin, czy Strażnica, żadna różnica". :)
Biorąc pod uwagę wyniszczanie własnego narodu różnymi metodami ...
To tu chyba, rzeczywiście, różnicy nie ma.
Tylko Hitler i Stalin, byli jakby łatwiejsi do rozszyfrowania niż wts.
-
Biorąc pod uwagę wyniszczanie własnego narodu różnymi metodami ...
To tu chyba, rzeczywiście, różnicy nie ma.
Tylko Hitler i Stalin, byli jakby łatwiejsi do rozszyfrowania.
Trochę przesadziłaś moja Estero :D
Porównanie Hitlera i Stalina do CK jest lekką przesadą.
-
Czy ktoś zauważył , w strasznicy z kwietnia 2017 , artykuł : Co ślubujesz spełnij . Paragraf 16 dali pozwolenie na separację z powodu odstępczych poglądów , określili to jako przemoc psychiczna .
-
Trochę przesadziłaś moja Estero :D
Porównanie Hitlera i Stalina do CK jest lekką przesadą.
Miły Krystianie ... myślę, że nie przesadziłam, a nawet dodam, że przeskoczyli ich obu razem wziętych.
Pod względem wyniszczania naturalnych uczuć w wielu normalnych rodzinach.
Wystarczy przyjrzeć się bliżej, co robi zasada wykluczania, z ludźmi w tej organizacji i jak miliony cierpią pod tym względem...
Przymuszeni stosować ostracyzm wobec najbliższych w swoich rodzinach.
No, nie wiem, nie wiem, czy tu masz rację, dyskutowałabym z Tobą nt. tej "przesady".
Uwierz mi, byłam tam sporo czasu i wiem co mówię.
-
ależ ja Ci wierzę Estero :D
tylko, że CK nie zabiło milionów ludzi, a Hitler i Stalin owszem
-
ależ ja Ci wierzę Estero :D
tylko, że CK nie zabiło milionów ludzi, a Hitler i Stalin owszem
No nie wiem, Krystianie ... gdyby tak bliżej przyjrzeć się historii WTS-u ...
Te śmierci w wyniku nie przyjmowania transfuzji krwi, przeszczepów, szczepionek, zachowywania neutralności ...
Śmierci różnych ludzi w wyniku prześladowań ŚJ...
I co by tam jeszcze nie wymienić, pomnożyć to przez dziesiątki lat ich różnych rządów i zmieniających się "światełek" ...
To całkiem nie mało by się tego uzbierało, nie wspomnę o chorobach psychicznych, samobójstwach ...
I wyniszczonych całych rodzinach emocjonalnie i fizycznie. Uzbierałoby się tego trochę.
-
ależ ja Ci wierzę Estero :D
tylko, że CK nie zabiło milionów ludzi, a Hitler i Stalin owszem
NIE MA ŻADNYH DOWODÓW NA TO ABY HITLER WŁASNORĘCZNIE KOGOKOLWIEK ZAMORDOWAŁ.
BA ON BRZYDZIŁ SIĘ PRZEMOCĄ WOBEC ZWIERZĄT I BYŁ WEGETERIANINEM !!!
NIE MA DOWODÓW ŻE CK KOGOŚ WŁASNORĘCZNIE ZAMORDOWAŁO
SĄ DOWODY ŻE POŚREDNIO HITLER ZABIJAŁ I SĄ DOWODY NA TO ŻE WTS POŚREDNIO ZABIJAŁ I CO GORSZA W PRZECIWIEŃSTWIE DO HITLERA DALEJ ZABIJA
DLA ŚCISŁOŚCI SĄ PRZYPUSZCZENIA ŻE HITLER MIAŁ ROMANS CHYBA Z BRATANICĄ CZY COŚ W TEJ OKOLICY I BYŁ O NIĄ SZALENIE ZAZDROSNY I SĄ PRZYPUSZCZENIA ŻE JĄ ZAMORDOWAŁ ALE WINY MU NIE UDOWODNIONO
A ZA TO MORIS 8-) 8-) 8-) KRÓL HOT-DOGÓW I NAWET SIĘ Z TYM NIE KRYJE