Czy to do obrazu, czy do miejsca, czy też w innym celu związanym z wiarą. Ale jadą. Bo w tym, czy innym miejscu coś się kiedyś podobno wydarzyło i ktoś to sprowadził do rangi kultu. Ale jak ktoś to lubi to niech jeździ.
Jedni jadą do ramy obrazu. Pewnie tacy jak Ty.
Inni dla obrazu. Tacy jaki inni.
Inni dla płótna.
Inni dla dzieła sztuki.
Inni dla wycieczki.
Inni dla sensacji.
Inni z zainteresowania historycznego, np. militariami tam zgromadzonymi.
Inni dla uzdrowienia.
Inni dla duchowych przeżyć.
Inni dla ładowania akumulatorów.
Inni do Maryi.
A ja mam takie pytanie co koronacja obrazu oznacza komu jest ta korona przeznaczona obrazowi czy osobie i czy kraj też zyskuje,bo obecnie mamy 300 lat od koronacj w Polsce i mocno się akcentuje że to Polska Królowa http://300.jasnagora.pl/ http://sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&id=2494
Dla mnie koronacja to taka symbolika.
Wyraża ona to, że wierzymy, że Maryja jak opisano w Ap 12:1 posiada koronę, no i współkróluje już z Jezusem.
Sam nie bralem nigdy udziału w takiej uroczystości.
Jeśli np. 1000 razy zdarzyło się to w ciągu 1000 lat, to trudno załapać się.
tak do Aniołów nie można się modlić - a do świętych uznanych można się modlić przez ich pośrednictwo do Boga Żywego ?
A kto powiedział że nie można się do aniołów modlić?
Ja tego nie powiedziałem.
Można ale nie ma nakazu, ani zakazu.
U mnie w kościele jest modlitwa do Archanioła Michała odmawaiana na końcu mszy.
Można się modlić przez pośrednictwo świętych do Boga ale i można bezpośrednio do Boga. Gdy mówisz Ojcze nasz to mówisz bezpośrednio do Ojca.