Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ogólny "JADŁOWSTRĘT" ... Świadków Jehowy ... do regularnej pracy !! ...  (Przeczytany 26988 razy)

Offline andromeda

Więzy małżeńskie z pomocą "owych ludzi"  zostają powoli zrywane. Jedyne dotarłam do informacji, że zachowanie, postępowanie i przeznaczanie wszelkich środków w tym materialnych, majątkowych, zarokowych na "sprawy królestwa", dzielenie się z biednymi- ale tylko braćmi i siostrami oraz poświecenie jakie robi mój mąż jest usprawidliwiane i pochwalane. Podobno Bogu się to podoba kiedy stawia się sprawy zboru na pierwszym miejscu a potem rodzina zwłaszcza w naszym przypadku gdzie rodzina nie uczestniczy w rytuałach organizacji.


Offline pies berneński

Po tym jak została rozbita i zniszczona moja rodzina - jedyne co miałam najcenniejszego -
To,że razem nie będziecie chodzić do kościoła,czy na zebrania nie  musi oznacza,koniec szczęśliwego małżeństwa.
Ważne,czy dwoje dorosłych ludzi jest w stanie uszanować i z akceptować poglądy,zainteresowania drugiej strony.
Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline ufoludek

Moim zdaniem uczciwość w w płatnościach jest pobożnym życzeniem.Państwo popiera nieuczciwą konkurencje.
Nowa osoba zakładająca działalność gospodarczą znacząco może obniżyć koszty np przez mniejszy ZUS,czy dotację na zakup narzędzi.Taka osoba chcąc wbić się w rynek obniża stawkę usługi.Osoby prowadzące działalność na pełnym ZUs-e i kupujące narzędzia za własne pieniądze,chcąc utrzymać się na rynku muszą też zejść z cen usług,a to oznacza już kombinowanie.
Obniżanie cen usług nie jest żadnym kombinowaniem. Wręcz przeciwnie- obniżysz cenę, mniej zarobisz.
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline andromeda

To,że razem nie będziecie chodzić do kościoła,czy na zebrania nie  musi oznacza,koniec szczęśliwego małżeństwa.
Ważne,czy dwoje dorosłych ludzi jest w stanie uszanować i z akceptować poglądy,zainteresowania drugiej strony.
A gdzie tu szacunek ze strony "starszych", czy "pasterzy duchowych" jeśli pochwala się nieróbstwo i "zbijanie bąków" przez mężczyznę, który doprowadza rodzinę do skrajnego ubóstwa, wykorzystuje siły drobniutkiej i słabej niewiasty   do tego żeby całymi dniami biegać po ulicach, domach, stać i inne rzeczy byle nie zająć się życiem i rodziną? Nagle na półmetku życia człowiek czuje, że ma inną rodzinę?Zmienia poglądy i zainteresowania i robi to w sposób krzywdzący dla wszystkich, których do tej pory twierdził,że kochał, wszystkich o których do tej pory miał i ma obowiązek wręcz biblijny dbać i szanować a zaprzestał tego i nie ma już niestety żadnych zainteresowań.


Offline Dietrich

Chociaż ta wypowiedź Pawła tyczy się wdów, jednak WTS często go cytuje celem nagany wobec obiboków, szkoda że głównie tych spoza zboru...

1 Tymoteusza 5:8:  "Doprawdy, jeśli ktoś nie dba o swoich, a zwłaszcza o domowników, ten wiary się zaparł i jest gorszy niż człowiek bez wiary." (NW)

Najpierw trzeba zadbać o swoje podwórko, a później iść nauczać innych. W przeciwnym razie (_._) z tego. 


Offline rychtar

Starsi to duchowi "pasterze" w zborze, którzy udzielają między innymi pouczeń, że ŚJ jak nikt inny na świecie dbają o zacieśnianie więzów małżeńskich oraz szczęśliwe życie rodzinne...  :-\

To tak w teorii jest, że powinni być pasterzami a w rzeczywistości to są pastuchy, którzy wyuczeni są regułek do: wykluczania, przyłączania, napominania, karcenia, ale nigdy nie chwalenia.
Du...Du hast...Du hast mich...Du hast mich...Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt
Du hast mich gefragt und ich hab' nichts gesagt


Offline pies berneński

Często widzę młodych byków, takich do roboty... poubierają sie w gajerki i stoją jak dziewice w ciąży przy tych stojakach. Skąd oni mają tyle wolnego czasu.
Podpowiedzią jest Efezjan 5:16. Doby nie da się wydłużyć.Jedynie możemy zrezygnować z czegoś,co w naszym mniemaniu jest mniej ważne ,na rzecz czegoś  bardziej naszym zdaniem wartościowego.Wiadomo,każdy lubi co innego więc i wykorzystanie dostępnego czasu będzie różne.
Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.


Offline Estera

To tak w teorii jest, że powinni być pasterzami a w rzeczywistości to są pastuchy, którzy wyuczeni są regułek do: wykluczania, przyłączania, napominania, karcenia, ale nigdy nie chwalenia.
   Dokładnie tak jest. W moim przypadku, jak chodziłam do nich, jako siostra, w sprawie przemocy,
   jakiej dopuszczał się mój mąż, sługa pomocniczy, to nawet palcem nie kiwnęli.
   A jak założyłam sprawę karną i sprawa powędrowała do Prokuratury,
   to od razu zwołali komitet sądowniczy, strasząc wykluczeniem, jak sprawy nie wycofam.
   Andromedo, bardzo Ci współczuję tej Twojej sytuacji, bardzo, bardzo ...
 
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline TomBombadil

Podejście do pracy wśród świadków się zmienia. Kiedyś pracowali wszyscy. Kobiety mające dzieci ,na utrzymaniu męża też zaliczam do pracujących,bo to harówka.  Jeszcze zebrania i przygotowywanie dzieci do zebrań i zabieranie do służby. A dom otwarty na braci i spotkania usługujących. Wieczne pieczenie ciast i szykowanie kwater dla potrzebujących. Itp. W naszym kraju panował okres przejściowy,gdzie rosło bezrobocie i ludzie lądowali na przysłowiowym bruku i to nauczyło wielu kombinować by przetrwać. Niestety niektórym to weszło w krew. Ogólnie świadkowie w zborach które obserwowałam byli pozatrudniani,na etatach. Wielu porozkręcało własne biznesy. Problem dotyczy młodych pionierów i pionierek. Szczególnie tych bez nadzoru rodziców,gdzie Organizacja przejęła wychowanie. Te osoby pracują na śmieciówkach,lub zupełnie na czarno. Raczej dorywczo. Często są wykorzystywani przez współwyznawców,choć tego nie widzą. Bo dopiero choroba,wypadek,czy coś tam  uzmysławiają im ,że są z ręką w "nocniku".
Obserwuję wzrost zamożności wśród świadków. I to nie z zasiłków,bo te są raczej skromne. Czyli jest jak wszędzie. Problemem jest zatrudnianie braci na nieuczciwe umowy,tzn pod stołem dużo ,na umowę tyci. Taki relatywizm moralny. Ale to też nie odbiega od ogółu.


KaiserSoze

  • Gość
   Najlepsze to jest jeszcze to ...
   Tak to wynika z moich osobistych obserwacji i tego co słyszę ... z ust tego typu pracusiów ... że
   chcieliby prawie nic nie robić, ale w zamian otrzymywać nie wiadomo jak duże pieniądze.

W mojej okolicy SJ pracują. Pionierzy stali pracują na fragment etatu, inni mają działalność gospodarczą albo pełen etat. Przekrętów w robocie nie robią, bo jak robią, to wylatują, to oczywiste.
Są tacy, którzy zrezygnowali z roboty, ale mają za co żyć. Nie ma ani jednej osoby - a mogłyby się znaleźć - która korzysta z MOPSu czy innej opieki socjalnej.
Zarobić każdy chce jak najwięcej, to chyba normalne? Ja tam też uważam że stawka 120zł na godzinę jest dla mnie godziwa :D

Ale ja wiem, mam dziwny zbór...

mały offtop:
Estera, skończyły ci się niebieskie literki? ;) Widzę że wielokropków też jakby ubywało ;) Koniec świata, normalnie koniec świata! :D


Offline Estera

  Może w Twojej okolicy, Kaiser, tak jest.
  W moich stronach wielu żeruje na wszelakiego rodzaju zasiłkach z MOPS-u, GOPS-u i co tam jeszcze się da.
  Trochę jak w tym kabarecie "MOPS" ... Kabaretu Skeczów Męczących.
  A i braterstwo, które prowadzi swoje interesy, zatrudnia braci, jak niewolników, często bez umowy, "na czarno" ...
  I za "psie" pieniądze.
  Może Twój zbór jest o wiele mniej prowincjonalny, niż dookoła mnie (ze względów oczywistych, nie napiszę gdzie?)
  Ale tak jest, jak wyżej napisałam.

  P.s. Jak widzisz, nie skończyły mi się niebieskie literki 
  W tamtym jednym komentarzu który wypatrzyłeś to zwykłe niedopatrzenie  techniczne  ;D ;D ;D ...
  Widzę jednak, że śledzisz moje komentarze ... no miło mi, że zmieniasz politykę ...
  A koniec świata, to będzie, jak WTS upadnie, a w tej kwestii, jesteśmy po jednej stronie barykady  :D :D :D
« Ostatnia zmiana: 02 Luty, 2017, 19:26 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


KaiserSoze

  • Gość
Widzę jednak, że śledzisz moje komentarze

Tylko te nie-niebieskie.


Offline Estera

Tylko te nie-niebieskie.
   Ale ten tu wyżej, który cytujesz, jest niebieski, więc niebieskie też czytasz, jak się okazuje  ;)
   Trochę zaprzeczasz sam sobie, ale mnie to nie przeszkadza ...
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


KaiserSoze

  • Gość
Ale ten tu wyżej, który cytujesz, jest niebieski, więc niebieskie też czytasz, jak się okazuje  ;)
Trochę zaprzeczasz sam sobie, ale mnie to nie przeszkadza

To był mój błąd. Już przestaję czytać niebieskie czcionki.

Zauważ, że cytat jest w standardowym kolorze. Cytując cię poprawiłem też formatowanie, usuwając zbędne spacje.


Offline Cielec Kierowniczy

W dużych ośrodkach miejskich i terenach przemysłowych łatwiej o pracę.
W takiej sytuacji świadkowie normalnie pracują i nikt nie ma potrzeby kombinacji.
Obserwuję to na przykładzie swojego miasta.
Natomiast tam gdzie jest duże bezrobocie, tam również zaczynają się manewry.
Za coś trzeba żyć.
Nie powiedziałbym, że świadkowie jakoś wyróżniają się od reszty społeczeństwa i nie chce im się pracować.
W tym temacie nie można stosować uogólnień.