Czy można mieć odmienne zdanie w "trudnych" tematach?
Czy osoby mające odmienne zdanie mogą je spokojnie wyrażać, bez narażania się na drwiny i moderację?
Ja dalej uważam, że historia z lalką to więcej niż przypadek.
Mogę mieć takie zdanie, czy nie?
Oczywiście że możesz, ale ja czy inni też możemy, prawda?
. Po to jest wątek żeby dyskutować i wcale to nie musi oznaczać że na końcu wszyscy muszą być jednakowego zdania.
Wątek został otwarty odgrzany bo ktoś na forum o tym wspomniał i stwierdziliśmy, że nie ma powodu żeby go ukrywać w żaden sposób. Pierwotnie został wyrzucony z powodu pójścia dyskusji w nie do końca smaczną stronę, ale to już jest załatwione.
Jeszcze odniosę się do tego czy można wyrażać odmienne zdanie bez narażania się na drwiny i moderację. Jeśli chodzi o to drugie, to nie pamiętam żeby ktokolwiek na forum kiedykolwiek otrzymał moderację za wyrażanie opinii. Niektórzy ją otrzymali za
sposób wyrażania opinii, ale nigdy za opinie same w sobie. Co do drwin, to nigdy tego stwierdzenia nie rozumiałem, bo to działa w dwie strony. Załóżmy że jest rozmowa na temat pochodzenia życia i dyskutuje ateista i człowiek wierzący. Z reguły to ten drugi skarży się na to, że w jego oczach to ateista z niego kpi czy drwi, ale przecież równie dobrze to ateista mógłby się skarżyć że osoba wierząca uważa go za osobę o zamkniętym światopoglądzie albo zbyt ufającemu nauce. Dlatego apeluję do wszystkich niezależnie od poglądów:
nie bierzmy tego co inni piszą do siebie. Dyskutujmy o faktach, opiniach, poglądach bez szukania w tym co piszą inni podtekstów. Jeśli ktoś skrytykuje nasz pogląd to lepiej przyjąć to na klatę i bronić tego poglądu, zamiast się obrażać
.
I wiem o czym piszę, bo osobiście niejednokrotnie zdarzyło mi się dyskutować zawzięcie o czymś po czym ktoś jednym stwierdzeniem zbił moją argumentację i pokazał, że byłem w błędzie. Nie jest to najfajniejsze uczucie na świecie i trudno jest czasem napisać: "masz rację, myliłem się", ale ostatecznie to właśnie dzięki temu poszerzamy swoje horyzonty.