O ile dobrze kojarzę to wszystkie trzy osoby trójcy mają być równe,
a wtedy mówienie o namaszczaniu jednej osoby przez drugą,
używając do tego trzeciej brzmi jak herezja.
To co tu piszesz, oznacza, że nie wiesz o czym mówisz. Osoby boskie są równe co do natury (tzw. równość ontologiczna) ale to nie znaczy, że nie ma między nimi nierówności funkcjonalnej, takiej jaka jest np. między mężem i żoną (mąż jest głową żony - 1Kor 11:3). Czy też postawisz tezę, że żona to nie człowiek, bo ma być podporządkowana mężowi?
A to już jak wygodnie...
...albo i niewygodnie.
Ale czy zastanawiał się, że jeżeli istnieje nauka o podwójnej naturze Chrystusa, która potrafi wyjaśnić każdy fragment biblijny, to czy czasem nie jest to nauka biblijna?
To gdzie tam jest o namaszczaniu Ducha Świętego? Do tanga trzeba dwojga, a do Trójcy trojga. Ja tam widzę dwie postaci. Skoro odnoszą się do Jahwe to czemu Imię Jahwe tam nie pada? Byłoby łatwiej gdyby padło.
No a czym namaścił (Dz 10:38)? Imię Jahwe też pada! Gdyby przetłumaczyć te wersety ze ST i użyć w grece Tetragramu to wyszłoby, że Bóg Ojciec nazywa tu syna Jehową:
Heb 1:8 Lecz do Syna: Tron twój,
o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego.
Heb 1:9 Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię,
o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich.
Heb 1:10 Oraz: Tyś,
Panie (Jehowo), na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich
Ten ostatni werset to cytat z Psalmu 102, który jest poświęcony samemu Bogu Jahwe. W oryginale hebrajskim pada tam kilka razy, przynajmniej 7, tetragram JHWH. To o czymś świadczy, jeśli autor listu do Hebrajczyków odnosi te słowa do Jezusa. Robi to aby udowodnić jego równość ontologiczną z ojcem.
Nie rozumiesz o co mi chodziło. Kiedy nawet logicznie coś jest w polskim przekładzie oddawane jako wołacz w takich wypadkach, o jakich piszesz i tak fleksyjnie po grecku jest mianownikiem. Tego nic nie zmieni. Wołacz grecki występuje wszędzie. Czasem jego funkcje przejmują mianownik albo biernik.
Ponadto po co piszesz o tekście hebrajskim, gdzie w ogóle rzeczowniki nie ulegają deklinacji? Myślałem, że mowa o Septuagincie. Kiedy chcesz takie rzeczy udowadnia hebrajszczyzną, to daleko nie zajedziemy, bo w tym języku wołacza w ogóle nie ma.
Nie ma formy gramatycznej wołacza, ale czy to oznacza, że nie wyrażano jej w mowie? W księdze Psalmów 47 razy słowo ELOHIM występuje w formie wołacza. A to że tłumaczono go w Septuagincie jako HO THEOS wyjaśnia, dlaczego HO THEOS stało się wołaczem. I tego też nikt nie zmieni.
Na temat nominative for vocative w "Grammar of Septuagint Greek" F.C.Conybeare i St. George Stock tak napisano (strony 54-55):
The use of nominative for the vocative was a colloquialism in classical Greek. It occurs in Plato, and is common in Aristophanes and Lucian. When so employed, the nominative usually has the article.
(...)
In the N.T. also the nominative with the article is often put for the vocative (e.g. Mt 11:26; Lk 8:54; Mk 9:25; Lk 6:25; Col 3:18; Eph 6:1; Col 3:12).
The use of the nominative without the article for the vocative is rare in N.T., as it is also in the LXX.Znajdź zatem proszę nazwę łacińską. Wtedy sobie poszukam coś o tym. Wszystkie gramatyki, które znam, używają nomenklatury łacińskiej na nazwy fachowe. Nie jestem w stanie po nazwie angielskiej cokolwiek stwierdzać. Wybacz.
Posługuję się terminologią angielską. Z nomenklaturą łacińską spotkałem się jedynie na uniwersytecie jak uczęszczałem na zajęcia z greki.
Wiem. Dlatego dziwi mnie, że uważasz, że nie ma niczego dziwnego, że do króla izraelskiego mówi się "O Boże!" i porównujesz to do deklaracji Tomasza "Mój Bóg".
Pytałeś się, czy króla izraelskiego nazywano Bogiem, to odpisałem ci że tak i okazałem paralelizm pomiędzy Heb 1:8 i Heb 1:10, że (podobnie jak Tomasz) Bóg Ojciec nazwał Syna zarówno Bogiem jak i Panem.
Kiedy Bogu równy to nie odbiera czci od drugiego Boga. Dla mnie to zbyt poplątane. Po co porównywać Jezusa do izraelskiego króla, kiedy jest po prostu Bogiem takim jak ten, który Go namaszcza?
W Hebr 1:8-9 chodzi o pokazanie, że Syn jest człowiekiem (słowa z Psalmu 45 są skierowane, jak sam mówisz, do człowieka, króla izraelskiego), natomiast w Heb 1:10-12 chodzi o pokazanie, że Jezus jest Bogiem Jahwe (słowa z Psalmu 102 skierowane są do JHWH). I w ten sposób mamy naukę o podwójnej nauce Chrystusa.
gedeon: kolor czerwony zarezerwowany jest dla administracji