Ostatnio słyszałem historię siostry starszej wiekiem i stażem w WTS, która kilka lat temu stwierdziła, że cały ten internet i komputery to samo zło, że nic pożytecznego tam nie ma i krytykowała tych, którzy korzystają z jotwuorga za pomocą tabletów itp. Ktoś jej się zapytał: a co jeśli ciało kierownicze zaleci używanie z jotwuorga na zebraniach i w służbie? Na to ona powiedziała: a to co innego i chętnie będę korzystała.
Jeśli chodzi i tabletyzację zborów to ja nie jestem przeciwny, ale mimo to uważam, że Biblia
powinna być używana bezwzględnie w formie papierowej. Są tacy ludzie, którzy Biblię czytają z tabletu na punktach typu czytanie Biblii. Takiemu nie zaliczyłbym lekcji