Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Literatura krytyczna do pieca  (Przeczytany 4188 razy)

Offline Roszada

Literatura krytyczna do pieca
« dnia: 01 Listopad, 2016, 11:50 »
Już od czasów C. T. Russella Towarzystwo Strażnica krytykowało KK i protestantyzm za niszczenie literatury krytycznej wobec różnych nauk tych społeczności.
Ale czego nie wolno było im czynić, to wolno było zalecać Towarzystwu:

"Radzimy przeto, aby wszelkie pisma wyrażające się ujemnie o Bracie Russell'u posłać je do pieca" (Strażnica nr 5 z 1917, s.63).

„Jak się zachowasz, gdy się spotkasz z przewrotną nauką, a więc z przebiegłą argumentacją odstępców twierdzących, że to, w co wierzysz jako Świadek Jehowy, nie jest prawdą? Co na przykład zrobisz, gdy otrzymasz list lub jakieś pisemko i stwierdzisz, że ten materiał pochodzi od odstępcy? Czy ciekawość skłoni cię do przeczytania go, po prostu żeby zobaczyć, co tacy mają do powiedzenia? Może sobie pomyślisz: ‘To mi nie zaszkodzi; przecież mocno stoję w prawdzie. A poza tym jeśli rzeczywiście poznałem prawdę, nie mam się czego bać. Prawda przetrzyma każdą próbę’. Byli już tacy ludzie, którzy tak sądząc nakarmili swoje umysły odstępczym rozumowaniem, wskutek czego uwikłali się beznadziejnie w pytania i wątpliwości” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7);

Czy przezornie niszczysz pisma pochodzące od odstępców? [opis ilustracji na której kobieta wyrzuca do śmieci jakieś pismo]” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7).


Offline Estera

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Listopad, 2016, 12:13 »
    Ciekawy wątek zapewne z tego będzie. Spróbuję rozpocząć ....

    Otóż, jak zaczęłam poznawać tę tzw. prawdę ... wts ...
    to zaraz, ktoś mi przysłał książkę pt. "Pismo św. zaprzecza nauce świadków Jehowy"
    Chyba jakoś tak to brzmiało, do końca nie pamiętam, bo to było dawno, dawno ...
    No, oczywiście, przekonana o tym, że to zapewne jakieś brednie przeciwko najświętszej i jedynej
    organizacji samego Boga, niestety spaliłam ją w piecu, drąc na kawałki.
    Aż nie chce mi się wierzyć, że to zrobiłam, bo zawsze książki ceniłam, ale niestety tak z tą książką się stało.
    No i oczywiście, w przekonaniu, że bdb zrobiłam, utwierdzili mnie bracia ze zboru, że właściwie postąpiłam.
    No i oczywiście, nie czytałam jej...
   
« Ostatnia zmiana: 01 Listopad, 2016, 12:16 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Listopad, 2016, 12:23 »
Wprawdzie to nie o niszczeniu, ale...

Zastanawiające jest też to, czy w poniższym fragmencie Towarzystwo Strażnica nie pisze przypadkiem o R. Franzu:

„Gdybyśmy z ciekawości mimo wszystko czytali literaturę znanego odstępcy, czy nie równałoby się to zaproszeniu do naszego domu wroga prawdziwego wielbienia, aby usiadł z nami i wyłożył nam swe odstępcze poglądy?” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 8).

Pamiętajmy, że angielski oryginał Strażnicy powstaje w USA, a tam też mieszkał i działał piśmienniczo R. Franz i to właśnie w tym czasie.

„Niektóre jednostki, na przykład pewni nowożytni odstępcy, zdradziecko pracują w charakterze agentów Szatana, dążąc do zrujnowania wiary nowych członków zboru chrześcijańskiego (…). Zamiast po prostu sięgnąć do Biblii jako fundamentu prawdziwych nauk, usiłują podważyć wiarogodność New World Translation of the Holy Scriptures (Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata), jak gdyby Świadkowie Jehowy byli od niego całkowicie zależni. A przecież wcale tak nie jest” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 16);

„Dlatego na przykład czciciele Jehowy nie otrzymują listy filmów, książek czy stron internetowych, których powinni unikać. Ponieważ świat ciągle się zmienia, taka lista szybko okazałaby się nieaktualna :)” (Strażnica 15.07 2011 s. 12).

Dziś nie da się już do pieca wrzucić netu. ;D
Może zatem niewolnik ugryźć się w d...
:)

Inny fragment obejmujący R. Franza:

„Wyłonił się jeszcze inny problem, którym należało się zająć. W okresie przed rokiem 1980 pewni ludzie uczestniczący nieraz od wielu lat w działalności Świadków Jehowy, a nawet piastujący odpowiedzialne przywileje w organizacji, próbowali w najróżniejszy sposób wywoływać rozłamy i szkodzić dziełu wykonywanemu przez Świadków” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 111).


Offline Estera

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Listopad, 2016, 12:46 »
     Tak Roszado i bardzo dobrze, że tak jest...
     bo ta swoista cenzura XXI w., i trzymanie szczerych osób w ciemnościach, jeszcze by trwała!!! ...

     A tak, rzeczywiście, mogą się tylko "cmoknąć" ... w dupkę...  :D :D :D
     I mnie to bardzo cieszy, bo właśnie dzięki internetowi otworzyły mi się
     moje, mocno zdziwione oczy, gdzie ja jestem i w co wdepnęłam!!! :D :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Listopad, 2016, 17:26 »
Pomyśleć, gdyby nie było netu, ba, tego typu forum, to jak by się 600 osób skrzyknęło, jak tu. :)
A ilu tu wchodzi, czyta sobie anonimowo. ;)

Cenzurę to już tylko na zebraniach można było wprowadzić, co zrobiono likwidując grupy domowe. :(
To był łabędzi śpiew CK.


Offline Światus

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Listopad, 2016, 21:11 »
„Dlatego na przykład czciciele Jehowy nie otrzymują listy filmów, książek czy stron internetowych, których powinni unikać. Ponieważ świat ciągle się zmienia, taka lista szybko okazałaby się nieaktualna :)” (Strażnica 15.07 2011 s. 12).

Spoko loko, zainteresowani sami znajdą nowe strony  ;D
Ale jest tu też prawda. Jeśli założymy, że jeden odstępca = 1 strona, to wniosek jest taki, że liczba odstępców bardzo szybko rośnie  ;)

Cytuj
„Czy przezornie niszczysz pisma pochodzące od odstępców? [opis ilustracji na której kobieta wyrzuca do śmieci jakieś pismo]” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7).

Czyli Twoje książki Roszado, mogą spokojnie czytać  ;D ;D ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Listopad, 2016, 21:20 »
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)


Offline Światus

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Listopad, 2016, 21:24 »
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)

Czasami reklama szeptana jest lepsza.  ;)
Ale nobilitacja i sława to zawsze coś  ;D
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Offline zaocznie wywalony

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Listopad, 2016, 21:55 »
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)
Ale znany jesteś od lat.
I rozpoznawalny też.
 :D
Kiedyś znajoma pokazał mi Ciebie ostrzegając przed Tobą mocno i intensywnie - i to sporo lat temu.
 ;)
Czasami reklama szeptana jest lepsza.  ;)
Ale nobilitacja i sława to zawsze coś  ;D
Tak to zadziałało, ale szczerze - początkowo, będąc "betonem" odebrałem książki Roszady jako czepianie się i szukanie dziury w całym. Nie czytałem ich zbyt wnikliwie i uważnie, ale coś tam z szukania w nich błędów mi zostało, i pomogło w przebudzeniu
 ;D


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #9 dnia: 01 Listopad, 2016, 22:25 »
Ale znany jesteś od lat.
I rozpoznawalny też.
 :D
Kiedyś znajoma pokazał mi Ciebie ostrzegając przed Tobą mocno i intensywnie - i to sporo lat temu.
 ;)Tak to zadziałało, ale szczerze - początkowo, będąc "betonem" odebrałem książki Roszady jako czepianie się i szukanie dziury w całym. Nie czytałem ich zbyt wnikliwie i uważnie, ale coś tam z szukania w nich błędów mi zostało, i pomogło w przebudzeniu
 ;D
Jak to było w Gdańsku, to pewnie ja, ale jak gdzieś indziej, to może być pomyłka.
A ksiażek jest teraz kilka, a tylko 1 z katolickiego punktu widzenia.


Offline zaocznie wywalony

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Listopad, 2016, 06:50 »
Jak to było w Gdańsku, to pewnie ja, ale jak gdzieś indziej, to może być pomyłka.
A ksiażek jest teraz kilka, a tylko 1 z katolickiego punktu widzenia.
Tak, to było właśnie w Gdańsku.
 :)


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Listopad, 2016, 10:02 »
Tak, to było właśnie w Gdańsku.
 :)
Często ci ŚJ co mnie znali, nie wiem czemu, przechodzili na drugą stronę ulicy, widząc mnie już z daleka, ale ja też ich kątem oka zauważałem. :)

Jak już nie mógł taki jeden przejść na drugą stronę ulicy, bo było za późno, to się schylił, głowę zwiesił i udawał, że buta zawiązuje. :) Jakby się bał zderzyć wzrok z moim i powiedzieć "dzień dobry", jak się mu zdarzało wcześniej, gdy jeszcze nie wiedział, kim jestem.

A innych widywałem kątem oka, jak palcem drugiemu pokazywali na mnie. Myśleli, że tego nie widać. :)

Do mojego domofonu nie dzwonili. Jak jedna zadzwoniła kiedyś i zapytałem, czy wie do kogo dzwoni, to powiedziała, że przeprasza, że się zapędziła. ;D

Tak więc mogłem sobie tylko pogadać ze ŚJ z innych dzielnic na ulicy. ;)


Offline bene

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Listopad, 2016, 12:48 »
Często ci ŚJ co mnie znali, nie wiem czemu, przechodzili na drugą stronę ulicy, widząc mnie już z daleka, ale ja też ich kątem oka zauważałem. :)

Jak już nie mógł taki jeden przejść na drugą stronę ulicy, bo było za późno, to się schylił, głowę zwiesił i udawał, że buta zawiązuje. :) Jakby się bał zderzyć wzrok z moim i powiedzieć "dzień dobry", jak się mu zdarzało wcześniej, gdy jeszcze nie wiedział, kim jestem.

A innych widywałem kątem oka, jak palcem drugiemu pokazywali na mnie. Myśleli, że tego nie widać. :)

Do mojego domofonu nie dzwonili. Jak jedna zadzwoniła kiedyś i zapytałem, czy wie do kogo dzwoni, to powiedziała, że przeprasza, że się zapędziła. ;D

Tak więc mogłem sobie tylko pogadać ze ŚJ z innych dzielnic na ulicy. ;)
A zobacz jak to łatwo kogoś do ćwiczeń gimnastycznych  na ulicy zachęcić tylko twoją obecnością. A odnośnie tej kobietki  przy domofonie to ja raczej bym na małe studium zaprosił. Niech by sobie kobiecinka coś w raport wpisała.
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline Roszada

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #13 dnia: 02 Listopad, 2016, 13:53 »
A zobacz jak to łatwo kogoś do ćwiczeń gimnastycznych  na ulicy zachęcić tylko twoją obecnością. A odnośnie tej kobietki  przy domofonie to ja raczej bym na małe studium zaprosił. Niech by sobie kobiecinka coś w raport wpisała.
Teraz już nie mają takich dokładnych notatek, bo idą szturmem na całą dzielnicę (nie mają stałych rejonów wyznaczonych chyba) i dzwonią tacy niedoinformowani. Niedawno powiedziałem, że zapraszam na wykład o historii Towarzystwa Strażnica. Podziękował, że nie skorzysta. ;)


Offline bene

Odp: Literatura krytyczna do pieca
« Odpowiedź #14 dnia: 02 Listopad, 2016, 14:49 »
Teraz już nie mają takich dokładnych notatek, bo idą szturmem na całą dzielnicę (nie mają stałych rejonów wyznaczonych chyba) i dzwonią tacy niedoinformowani. Niedawno powiedziałem, że zapraszam na wykład o historii Towarzystwa Strażnica. Podziękował, że nie skorzysta. ;)
Po co straszysz już przy domofonie od herbatki trudniej wstać a i więcej może usłyszeć.
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy