Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

BYLI... OBECNI... => ŻYCIE ZBOROWE, GŁOSZENIE, SALE KRÓLESTWA => Wątek zaczęty przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 11:50

Tytuł: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 11:50
Już od czasów C. T. Russella Towarzystwo Strażnica krytykowało KK i protestantyzm za niszczenie literatury krytycznej wobec różnych nauk tych społeczności.
Ale czego nie wolno było im czynić, to wolno było zalecać Towarzystwu:

"Radzimy przeto, aby wszelkie pisma wyrażające się ujemnie o Bracie Russell'u posłać je do pieca" (Strażnica nr 5 z 1917, s.63).

„Jak się zachowasz, gdy się spotkasz z przewrotną nauką, a więc z przebiegłą argumentacją odstępców twierdzących, że to, w co wierzysz jako Świadek Jehowy, nie jest prawdą? Co na przykład zrobisz, gdy otrzymasz list lub jakieś pisemko i stwierdzisz, że ten materiał pochodzi od odstępcy? Czy ciekawość skłoni cię do przeczytania go, po prostu żeby zobaczyć, co tacy mają do powiedzenia? Może sobie pomyślisz: ‘To mi nie zaszkodzi; przecież mocno stoję w prawdzie. A poza tym jeśli rzeczywiście poznałem prawdę, nie mam się czego bać. Prawda przetrzyma każdą próbę’. Byli już tacy ludzie, którzy tak sądząc nakarmili swoje umysły odstępczym rozumowaniem, wskutek czego uwikłali się beznadziejnie w pytania i wątpliwości” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7);

Czy przezornie niszczysz pisma pochodzące od odstępców? [opis ilustracji na której kobieta wyrzuca do śmieci jakieś pismo]” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7).
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Listopad, 2016, 12:13
    Ciekawy wątek zapewne z tego będzie. Spróbuję rozpocząć ....

    Otóż, jak zaczęłam poznawać tę tzw. prawdę ... wts ...
    to zaraz, ktoś mi przysłał książkę pt. "Pismo św. zaprzecza nauce świadków Jehowy"
    Chyba jakoś tak to brzmiało, do końca nie pamiętam, bo to było dawno, dawno ...
    No, oczywiście, przekonana o tym, że to zapewne jakieś brednie przeciwko najświętszej i jedynej
    organizacji samego Boga, niestety spaliłam ją w piecu, drąc na kawałki.
    Aż nie chce mi się wierzyć, że to zrobiłam, bo zawsze książki ceniłam, ale niestety tak z tą książką się stało.
    No i oczywiście, w przekonaniu, że bdb zrobiłam, utwierdzili mnie bracia ze zboru, że właściwie postąpiłam.
    No i oczywiście, nie czytałam jej...
   
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 12:23
Wprawdzie to nie o niszczeniu, ale...

Zastanawiające jest też to, czy w poniższym fragmencie Towarzystwo Strażnica nie pisze przypadkiem o R. Franzu:

„Gdybyśmy z ciekawości mimo wszystko czytali literaturę znanego odstępcy, czy nie równałoby się to zaproszeniu do naszego domu wroga prawdziwego wielbienia, aby usiadł z nami i wyłożył nam swe odstępcze poglądy?” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 8).

Pamiętajmy, że angielski oryginał Strażnicy powstaje w USA, a tam też mieszkał i działał piśmienniczo R. Franz i to właśnie w tym czasie.

„Niektóre jednostki, na przykład pewni nowożytni odstępcy, zdradziecko pracują w charakterze agentów Szatana, dążąc do zrujnowania wiary nowych członków zboru chrześcijańskiego (…). Zamiast po prostu sięgnąć do Biblii jako fundamentu prawdziwych nauk, usiłują podważyć wiarogodność New World Translation of the Holy Scriptures (Pisma Świętego w Przekładzie Nowego Świata), jak gdyby Świadkowie Jehowy byli od niego całkowicie zależni. A przecież wcale tak nie jest” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 16);

„Dlatego na przykład czciciele Jehowy nie otrzymują listy filmów, książek czy stron internetowych, których powinni unikać. Ponieważ świat ciągle się zmienia, taka lista szybko okazałaby się nieaktualna :)” (Strażnica 15.07 2011 s. 12).

Dziś nie da się już do pieca wrzucić netu. ;D
Może zatem niewolnik ugryźć się w d...
:)

Inny fragment obejmujący R. Franza:

„Wyłonił się jeszcze inny problem, którym należało się zająć. W okresie przed rokiem 1980 pewni ludzie uczestniczący nieraz od wielu lat w działalności Świadków Jehowy, a nawet piastujący odpowiedzialne przywileje w organizacji, próbowali w najróżniejszy sposób wywoływać rozłamy i szkodzić dziełu wykonywanemu przez Świadków” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 111).
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Estera w 01 Listopad, 2016, 12:46
     Tak Roszado i bardzo dobrze, że tak jest...
     bo ta swoista cenzura XXI w., i trzymanie szczerych osób w ciemnościach, jeszcze by trwała!!! ...

     A tak, rzeczywiście, mogą się tylko "cmoknąć" ... w dupkę...  :D :D :D
     I mnie to bardzo cieszy, bo właśnie dzięki internetowi otworzyły mi się
     moje, mocno zdziwione oczy, gdzie ja jestem i w co wdepnęłam!!! :D :D :D
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 17:26
Pomyśleć, gdyby nie było netu, ba, tego typu forum, to jak by się 600 osób skrzyknęło, jak tu. :)
A ilu tu wchodzi, czyta sobie anonimowo. ;)

Cenzurę to już tylko na zebraniach można było wprowadzić, co zrobiono likwidując grupy domowe. :(
To był łabędzi śpiew CK.
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Światus w 01 Listopad, 2016, 21:11
„Dlatego na przykład czciciele Jehowy nie otrzymują listy filmów, książek czy stron internetowych, których powinni unikać. Ponieważ świat ciągle się zmienia, taka lista szybko okazałaby się nieaktualna :)” (Strażnica 15.07 2011 s. 12).

Spoko loko, zainteresowani sami znajdą nowe strony  ;D
Ale jest tu też prawda. Jeśli założymy, że jeden odstępca = 1 strona, to wniosek jest taki, że liczba odstępców bardzo szybko rośnie  ;)

Cytuj
„Czy przezornie niszczysz pisma pochodzące od odstępców? [opis ilustracji na której kobieta wyrzuca do śmieci jakieś pismo]” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 15 s. 7).

Czyli Twoje książki Roszado, mogą spokojnie czytać  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 21:20
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Światus w 01 Listopad, 2016, 21:24
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)

Czasami reklama szeptana jest lepsza.  ;)
Ale nobilitacja i sława to zawsze coś  ;D
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 01 Listopad, 2016, 21:55
Szkoda, że mnie nie wciągną na index ksiąg zakazanych.
Jaka to by reklama była ;D:
Zmienne nauki Świadków Jehowy
Porównanie nauk Świadków Jehowy
Rok 1925...
Rok 1975... ;)
Ale znany jesteś od lat.
I rozpoznawalny też.
 :D
Kiedyś znajoma pokazał mi Ciebie ostrzegając przed Tobą mocno i intensywnie - i to sporo lat temu.
 ;)
Czasami reklama szeptana jest lepsza.  ;)
Ale nobilitacja i sława to zawsze coś  ;D
Tak to zadziałało, ale szczerze - początkowo, będąc "betonem" odebrałem książki Roszady jako czepianie się i szukanie dziury w całym. Nie czytałem ich zbyt wnikliwie i uważnie, ale coś tam z szukania w nich błędów mi zostało, i pomogło w przebudzeniu
 ;D
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 01 Listopad, 2016, 22:25
Ale znany jesteś od lat.
I rozpoznawalny też.
 :D
Kiedyś znajoma pokazał mi Ciebie ostrzegając przed Tobą mocno i intensywnie - i to sporo lat temu.
 ;)Tak to zadziałało, ale szczerze - początkowo, będąc "betonem" odebrałem książki Roszady jako czepianie się i szukanie dziury w całym. Nie czytałem ich zbyt wnikliwie i uważnie, ale coś tam z szukania w nich błędów mi zostało, i pomogło w przebudzeniu
 ;D
Jak to było w Gdańsku, to pewnie ja, ale jak gdzieś indziej, to może być pomyłka.
A ksiażek jest teraz kilka, a tylko 1 z katolickiego punktu widzenia.
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: zaocznie wywalony w 02 Listopad, 2016, 06:50
Jak to było w Gdańsku, to pewnie ja, ale jak gdzieś indziej, to może być pomyłka.
A ksiażek jest teraz kilka, a tylko 1 z katolickiego punktu widzenia.
Tak, to było właśnie w Gdańsku.
 :)
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Listopad, 2016, 10:02
Tak, to było właśnie w Gdańsku.
 :)
Często ci ŚJ co mnie znali, nie wiem czemu, przechodzili na drugą stronę ulicy, widząc mnie już z daleka, ale ja też ich kątem oka zauważałem. :)

Jak już nie mógł taki jeden przejść na drugą stronę ulicy, bo było za późno, to się schylił, głowę zwiesił i udawał, że buta zawiązuje. :) Jakby się bał zderzyć wzrok z moim i powiedzieć "dzień dobry", jak się mu zdarzało wcześniej, gdy jeszcze nie wiedział, kim jestem.

A innych widywałem kątem oka, jak palcem drugiemu pokazywali na mnie. Myśleli, że tego nie widać. :)

Do mojego domofonu nie dzwonili. Jak jedna zadzwoniła kiedyś i zapytałem, czy wie do kogo dzwoni, to powiedziała, że przeprasza, że się zapędziła. ;D

Tak więc mogłem sobie tylko pogadać ze ŚJ z innych dzielnic na ulicy. ;)
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: bene w 02 Listopad, 2016, 12:48
Często ci ŚJ co mnie znali, nie wiem czemu, przechodzili na drugą stronę ulicy, widząc mnie już z daleka, ale ja też ich kątem oka zauważałem. :)

Jak już nie mógł taki jeden przejść na drugą stronę ulicy, bo było za późno, to się schylił, głowę zwiesił i udawał, że buta zawiązuje. :) Jakby się bał zderzyć wzrok z moim i powiedzieć "dzień dobry", jak się mu zdarzało wcześniej, gdy jeszcze nie wiedział, kim jestem.

A innych widywałem kątem oka, jak palcem drugiemu pokazywali na mnie. Myśleli, że tego nie widać. :)

Do mojego domofonu nie dzwonili. Jak jedna zadzwoniła kiedyś i zapytałem, czy wie do kogo dzwoni, to powiedziała, że przeprasza, że się zapędziła. ;D

Tak więc mogłem sobie tylko pogadać ze ŚJ z innych dzielnic na ulicy. ;)
A zobacz jak to łatwo kogoś do ćwiczeń gimnastycznych  na ulicy zachęcić tylko twoją obecnością. A odnośnie tej kobietki  przy domofonie to ja raczej bym na małe studium zaprosił. Niech by sobie kobiecinka coś w raport wpisała.
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Listopad, 2016, 13:53
A zobacz jak to łatwo kogoś do ćwiczeń gimnastycznych  na ulicy zachęcić tylko twoją obecnością. A odnośnie tej kobietki  przy domofonie to ja raczej bym na małe studium zaprosił. Niech by sobie kobiecinka coś w raport wpisała.
Teraz już nie mają takich dokładnych notatek, bo idą szturmem na całą dzielnicę (nie mają stałych rejonów wyznaczonych chyba) i dzwonią tacy niedoinformowani. Niedawno powiedziałem, że zapraszam na wykład o historii Towarzystwa Strażnica. Podziękował, że nie skorzysta. ;)
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: bene w 02 Listopad, 2016, 14:49
Teraz już nie mają takich dokładnych notatek, bo idą szturmem na całą dzielnicę (nie mają stałych rejonów wyznaczonych chyba) i dzwonią tacy niedoinformowani. Niedawno powiedziałem, że zapraszam na wykład o historii Towarzystwa Strażnica. Podziękował, że nie skorzysta. ;)
Po co straszysz już przy domofonie od herbatki trudniej wstać a i więcej może usłyszeć.
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: TomBombadil w 02 Listopad, 2016, 15:06
Wielu tych nieszczęśników ma dobre serce i szczerze idzie by opowiadać o wspaniałym Bogu. Ciągle słyszą,że ktoś chce ich wiarę wywrócić,to normalne ,że się boją. A jak jeszcze poddano im myśl,że to sam Szatan kieruje odstępcami,to histeria.  Kiedyś moje dziecko przeżyło atak słowny pewnego katolika,co zaczął obrażać i podważać pobudki.Atakował organizację i personalnie młodego. To było bardzo przykre. Uczyłam szacunku dzieci do innych religii,ale po tym do dziś dzieciak,choć duży ,ma uraz do katolików.
Podoba mi się zachęta brata R. Franza,by rozmawiać z inaczej myślącymi w duchu miłości i absolutnie nie odpłacać się im atakiem,obmową,złośliwością.  Życzliwością więcej można zdziałać. I to w czym szkolą się świadkowie:zadawaj pytania pobudzające do myślenia.☺
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: gangas w 02 Listopad, 2016, 15:16
 Tak to prawda. Z zaleceniem aby niszczyć starą literaturę spotkałem się wcześniej. I faktycznie kiedyś wożone do introligatora strażnice i przebudźcie poszły w dym. Szkoda. Ale widzę, że tu na forum są ludzie, którzy dysponują tym nadal. A inni nadal kompletują :) :)

Patrzcie jest nas tu coś ok 6 zborów.To mało?? I będzie więcej. ;D ;D
 Nie chce wazelinować ale dzięki wielkie dla Roszady. super robota. I nie tendencyjna ani stronnicza ;D ;D
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 02 Listopad, 2016, 18:18
Po co straszysz już przy domofonie od herbatki trudniej wstać a i więcej może usłyszeć.
Ale ja już nie umiem rozmawiać z nimi.
Jak ktoś ci na początku mówi: pan się myli, a człowiek cała ich literaturę pochłonął to jak się nie zirytować. Odbierają człowiekowi chęć do rozmowy.
I może im o to chodzi, by dyskutanta zdenerwować i mieć pretekst, że on taki nerwowy i napastliwy. :)
Tytuł: Odp: Literatura krytyczna do pieca
Wiadomość wysłana przez: Estera w 02 Listopad, 2016, 18:48

Dziś nie da się już do pieca wrzucić netu. ;D
Może zatem niewolnik ugryźć się w d...
:)
         W swojej literaturze wrzuconej na str. jw.org. kasują niewygodne informacje.
         Słyszałam, że niektóre informacje, które były wydrukowane, w wersji elektronicznej zostały zmienione.
         Dlatego, np. ja, nie pozbyłam się tomów literatury, ani książek, bo tu skasować nie mogą.
         Ale to mogą tylko zrobić ze swoimi wypocinami, no i całe szczęście