Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc  (Przeczytany 87107 razy)

Offline Sebastian

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #270 dnia: 05 Styczeń, 2018, 09:57 »
Ciekawa sytuacja następuje gdy zdradzona żona pod wpływem chwili ląduje w łóżku męża.
idąc krok dalej, można jednorazowo upić własną żonę i w ten sposób "załatwić sobie" jej rzekome przebaczenie. Był seks? Był, nie ważne że po alkoholu! No to straciłaś prawo do niewybaczenia!

Albo jeszcze ciekawiej: żona dowiaduje sie o zdradzie męża od znajomej ale wiadomość ta wydaje się jej zupełnie niewiarygodna, a żona nie miała jeszcze czasu wszystkiego przemyśleć. I tego samego dnia mąż zaciaga ją o małżeńskiego łóżka. A potem udowadnia starszyźnie że seks miał miejsce już po ujawnieniu zdrady a więc "liczy się" jako "akt wybaczenia".
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Michał chlu

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #271 dnia: 05 Styczeń, 2018, 11:48 »
Są to bardzo trudne sprawy, najgorsze w nich jest cierpienie strony niewinnej.

Jeśli do współżycia dochodzi po wyjawieniu zdrady w sposoby które opisałeś to i tak można się wyprzeć a druga sprawa, która osoba gdy dowiaduje się o zdradzie to pędzi do łóżka?


Offline Sebastian

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #272 dnia: 05 Styczeń, 2018, 12:14 »
a druga sprawa, która osoba gdy dowiaduje się o zdradzie to pędzi do łóżka?
rzecz w tym że owo "dowiedzieć się" może mieć różne formy. Przykładowo żona może 100% ufać mężowi i nawet gdy znajoma jej powie "spałam z Twoim mężem", to ona może odpowiedzieć "wiem że kłamiesz a o moim mężu to możesz sobie tylko pomarzyć bawiąc sie wibratorem". Pewna 100% wierności idzie do łóżka z mężem, a potem opowiada mężowi "najlepszy kawał roku" i ku swemu zdziwieniu słyszy jak mąż potwierdza że to prawda.

a potem ten sam mąż twierdzi wobec starszyzny że "ma wybaczone" bo seks był już po ujawnieniu informacji o zdradzie.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Michał chlu

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #273 dnia: 05 Styczeń, 2018, 12:27 »
rzecz w tym że owo "dowiedzieć się" może mieć różne formy. Przykładowo żona może 100% ufać mężowi i nawet gdy znajoma jej powie "spałam z Twoim mężem", to ona może odpowiedzieć "wiem że kłamiesz a o moim mężu to możesz sobie tylko pomarzyć bawiąc sie wibratorem". Pewna 100% wierności idzie do łóżka z mężem, a potem opowiada mężowi "najlepszy kawał roku" i ku swemu zdziwieniu słyszy jak mąż potwierdza że to prawda.

a potem ten sam mąż twierdzi wobec starszyzny że "ma wybaczone" bo seks był już po ujawnieniu informacji o zdradzie.


Ciekawe, 30 lat uslugiwalem i nie spotkałem się z taka sytuacja 🤔 Natomiast z ogromnym bólem, cierpieniem i żalem owszem. Uważam ze temat idzie w kierunku o którym mówił Jezus. Podejście do sprawy faryzejskie gdy pomija się ból i cierpienie osoby zdradzonej. Dla mnie zawsze kluczowe było odbudowanie emocjonalne takiej osoby. Jeśli facet został zdradzony to bywało ze kilka tygodni byłem po pare h dziennie na telefonie z taka osoba żeby ją wspierać emocjonalnie. Bywaly i rozmowy przez pol nocy. Natomiast jeśli kobieta została zdradzona to moja Edytka była nieoceniona pomocą jeśli taka kobieta zgodziła się żebym powiedział mojej żonie co się stało. Wtedy Edytka robiła za duszpasterke. Mieliśmy przez te 30 lat sytuacje z próbami samobójczymi, sytuacjami gdy pomoc psychologiczna była niezbędna czy sytuacjami ze w zemście z powodu zdrady, niewinni wspolmazonkowie uprawiali seks ze sobą nawzajem żeby ukarać tych winnych.
Kilka lat temu była sytuacja ze dwa małżeństwa zamieniły się współmałżonkami. Biedne małżeństwa bo te drugie związki się bardzo szybko również rozpadły.


Offline gedeon

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #274 dnia: 05 Styczeń, 2018, 12:54 »

Ciekawe, 30 lat uslugiwalem i nie spotkałem się z taka sytuacja 🤔
Natomiast jeśli kobieta została zdradzona to moja Edytka była nieoceniona pomocą jeśli taka kobieta zgodziła się żebym powiedział mojej żonie co się stało. Wtedy Edytka robiła za duszpasterke.

To jakaś paranoja, juz sobie to wyobrażam a inni o tym wiedzieli ?
Twój zborowy liberalizm powala mnie, starszy zboru do rozpatrywania spraw poufnych wciąga żonę?


Offline DonnieDarkoJG

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #275 dnia: 05 Styczeń, 2018, 13:11 »
Ja z kolei nigdy nie odważył bym się doradzić w tak delikatnych kwestiach zdrada,myśli samobójcze itp.
Zamiast siedzieć godziny na telefonie poradził bym specjalistów..
Chyba, że jesteś psychologiem albo twoja małżonka.
A z szacunku dla mojej żony nie mówiłem jej tego co dzieje się w zborze.
No i są to sprawy osobiste innych.
Zdarzało się, że plota poszła na zbór, wtedy tylko prostowałem kłamstwa..
« Ostatnia zmiana: 05 Styczeń, 2018, 13:13 wysłana przez DonnieDarkoJG »


Offline Sebastian

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #276 dnia: 05 Styczeń, 2018, 14:47 »
starszy zboru do rozpatrywania spraw poufnych wciąga żonę?
zgadzam sie z Gedeonem, że to co napisał Michał jest tak nieprawdopodobne że wręcz niemożliwe (a także byłoby niemoralne gdyby było prawdziwe)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Tusia

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #277 dnia: 05 Styczeń, 2018, 15:38 »
zgadzam sie z Gedeonem, że to co napisał Michał jest tak nieprawdopodobne że wręcz niemożliwe (a także byłoby niemoralne gdyby było prawdziwe)

A jednak jest mowa o wymianie żon:



Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #278 dnia: 05 Styczeń, 2018, 15:55 »
Ja z kolei nigdy nie odważył bym się doradzić w tak delikatnych kwestiach zdrada,myśli samobójcze itp.

O tak, i tak należałoby do tego podejść. Problem jest jednak taki, że każda specjalizacja doradcza jest przedstawiana jak szarlataństwo i zmienna mądrość tego świata. A że alternatywa też zmienia swoje zrozumienie, to już nie jest argument. No i jak to, że prosty chłopina, który często sam żony nie ma - wyobraźcie sobie trzech wiecznych kawalerów i prawiczków - będzie słuchał takich szczegółów i doradzał…to jest po prostu niedorzeczność, mówiąc delikatnie.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Mała mi

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #279 dnia: 05 Styczeń, 2018, 16:02 »
zgadzam sie z Gedeonem, że to co napisał Michał jest tak nieprawdopodobne że wręcz niemożliwe (a także byłoby niemoralne gdyby było prawdziwe)
To byłoby obrzydliwe włażenie w buciorach do sypialni.Michal Chlu żałujesz , że to robiłeś czy się tym szczycisz?


Michał chlu

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #280 dnia: 05 Styczeń, 2018, 19:28 »
To jakaś paranoja, juz sobie to wyobrażam a inni o tym wiedzieli ?
Twój zborowy liberalizm powala mnie, starszy zboru do rozpatrywania spraw poufnych wciąga żonę?

Czytaj ze zrozumieniem. Zawsze pytałem dana kobietę czy mogę powiedzieć żonie o tym co się stało. Nigdy nie powiedziałem Edytce o żadnej sprawie sam z siebie. Jedyne sytuacje wynikały tylko i wyłącznie z faktu ze nie uznaje czegoś takiego jak pomoc starszego, siostrze w takiej sytuacji. Gratuluje próby hejtu ze strony większości z was ale niestety zawiedliście gdyż zabrakło umiejętności czytania ze zrozumieniem tego co napisałem. Ja wiem ze większość faryzeuszy olewa takie sytuacje. Ja podchodziłem do spraw z sercem. Wy jesteście zgorzkniali i oburzeni a ja szczęśliwy i pełen chęci do życia. Próbujecie tych którzy maja świetne życie próbować obrażać i dołować ale marnie wam to idzie ;) ja mam dalej przyjaciol w tej sekcie właśnie dlatego ze zawsze podchodziłem do spraw z sercem i kochałem ludzi. Zreszta dalej ich kocham. Nie toleruje natomiast pasożytów jakimi jest większość starszych w zborach, którzy nękają kobiety i tych którzy nie mogą się bronić. Czuja się mocni bo maja bicz w postaci wykluczenia. Uważają ze mogą robić wszystko.
Nie trawie tez tych którzy krytykują innych tylko za poglądy. Większość z was krytykuje WTS za to ze odstępców się wyklucza. Wy wyśmiewacie tych którzy uważają ze Bóg stworzył wszystko. Robicie dokładnie to samo.


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #281 dnia: 05 Styczeń, 2018, 19:35 »
To jakaś paranoja, juz sobie to wyobrażam a inni o tym wiedzieli ?
Twój zborowy liberalizm powala mnie, starszy zboru do rozpatrywania spraw poufnych wciąga żonę?

  A co się dziwisz, nie spotkałeś się nigdy z opinią, że śJ to banda plotkarzy? Co jednym się nie mieści w głowie, dla innych było normą.
Czasem psychika  delikatna, starszy nie mógł udźwignąć tego jarzma jakim go obarczono i trochę zrzucał na barki żony. To prawie jak starszy i 3/4 drugiego. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #282 dnia: 05 Styczeń, 2018, 19:50 »
Czytaj ze zrozumieniem. Zawsze pytałem dana kobietę czy mogę powiedzieć żonie o tym co się stało. Nigdy nie powiedziałem Edytce o żadnej sprawie sam z siebie. Jedyne sytuacje wynikały tylko i wyłącznie z faktu ze nie uznaje czegoś takiego jak pomoc starszego, siostrze w takiej sytuacji. Gratuluje próby hejtu ze strony większości z was ale niestety zawiedliście gdyż zabrakło umiejętności czytania ze zrozumieniem tego co napisałem. Ja wiem ze większość faryzeuszy olewa takie sytuacje. Ja podchodziłem do spraw z sercem. Wy jesteście zgorzkniali i oburzeni a ja szczęśliwy i pełen chęci do życia. Próbujecie tych którzy maja świetne życie próbować obrażać i dołować ale marnie wam to idzie ;) ja mam dalej przyjaciol w tej sekcie właśnie dlatego ze zawsze podchodziłem do spraw z sercem i kochałem ludzi. Zreszta dalej ich kocham. Nie toleruje natomiast pasożytów jakimi jest większość starszych w zborach, którzy nękają kobiety i tych którzy nie mogą się bronić. Czuja się mocni bo maja bicz w postaci wykluczenia. Uważają ze mogą robić wszystko.
Nie trawie tez tych którzy krytykują innych tylko za poglądy. Większość z was krytykuje WTS za to ze odstępców się wyklucza. Wy wyśmiewacie tych którzy uważają ze Bóg stworzył wszystko. Robicie dokładnie to samo.

Starczy tego bełkotu
Spotyka cię niewymowny przywilej. Nie mogę tego czytać, więc o tobie zapomnę.


Offline MX

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #283 dnia: 05 Styczeń, 2018, 20:11 »


(...)
Bóg widzi wszystko i każdy z tych którzy tego się dopuszczają, będą musieli odpowiedzieć za to przed Bogiem.
A co to znaczy odpowiedzieć przed Bogiem? Mówisz o jakimś stopniowaniu kary, rozmowie w której zostaną zgromieni czy po prostu o unicestwieniu? Bo rozumiem, że to stwierdzenie "odpowiedzieć przed Bogiem" jest albo tylko słowną ilustracją lub autentycznym momentem gdzie niewidzialny Bóg w sposób słyszalny powie takim o swoim wyroku ?



MX - koniec - MX



Offline gedeon

Odp: Pytanie do ex starszych - komitet za niemoralnosc
« Odpowiedź #284 dnia: 05 Styczeń, 2018, 20:14 »
Czytaj ze zrozumieniem. Zawsze pytałem dana kobietę czy mogę powiedzieć żonie o tym co się stało. Nigdy nie powiedziałem Edytce o żadnej sprawie sam z siebie.

Czy Ty sam siebie czytasz, wskaż jakie prawo pozwala Tobie ujawniać poufne sprawy i z żoną plotkować. Przykro mi bardzo ale Ty naprawdę z Twoimi poglądami zerwałeś się z choinki.