Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czarna Owca  (Przeczytany 8387 razy)

Offline Geralt

Czarna Owca
« dnia: 20 Wrzesień, 2016, 23:52 »
Grzech pierwotny
Hmmm ciężko zacząć..
W sumie nick i awatar z braku pomysłów wymyślony. Kiedyś coś tam się czytało.. :P
Urodziłem się w rodzinie ŚJ. Odkąd pamietam cała rodzina gorliwa. Nie miałem innego wyboru jak też robić jakieś ku temu kroki.
Wszystko szło gładko. Zostałem głosicielem mając jakieś 14/15 lat. Dość późno. Na szczęście nigdy nie awansowałem dalej i jestem nieochrzczonym czynnym głosicielem do dzisiaj. Może niedługo się to zmieni. Ale w którą strone dowiecie się na końcu tej historii.
Wychowywałem się pod kloszem Towarzystwa Strażnica. To pozwoliło mi "uniknąć pragnień przydarzających się w młodości". Przynajmniej do pewnego czasu.
Czasy gimnazjum. Syn innego starszego zboru starszy ode mnie o rok namawiał mnie zawsze do palenia fajek przed w trakcie i po szkole. W zborze nie było zbyt wielu młodych więc tylko z nim mogłem się jakoś trzymać. Zawsze odmawiałem. Tym samym zachowałem nieskazitelność przez całe gimnazjum. Gdy inni kojarzą te lata z największymi melanżami ja tylko i wyłącznie z byciem wyrzutkiem w klasie. Wspomniany syn starszego wyleciał z głosiciela, kontakt z nim sie urwał aż niedawno jakoś znowu się zaprzyjaźniliźmy, dalej pali i świat go troche już zmęczył. Planuje wrócić do zboru i zerwać z paleniem.
Poszedłem do szkoły średniej. W sumie pierwszy rok, a właściwie półtora zleciał mi bez żadnych rewelacji. Jakoś w wakacje mając 17 lat pierwszy raz spróbowałem piwa z kolegami. I w sumie troche może żałuję że dopiero wtedy. Ale z drugiej strony ochroniło mnie to może przed czymś. Tego się nigdy nie dowiem
I tutaj historia sie powoli rozkręca.
Skończyłem 18 lat. Poprzez swoją rodzinę też oczywiście w prawdzie, zacząłem chodzić na wieksze imprezki organizowane oczywiście w gronie braci pod nadzorem i bezalkoholowe. Nawet były to fajne spotkania. zaraz na początku roku po skończeniu 18 lat wybrałem się z kuzynem na pierwszą w życiu taka impreze. Nie czułem się wtedy najlepiej bo troche za dużo wypiłem i chyba pierwszy raz w życiu wymiotowałem po alkoholu. Ale w sumie wtedy nastąpiła moja opóźniona młodość. Dodam że na imprezach takich organizowanych w centrum polski przychodziło do 200 osób. Pamiętam że jedna z nich organizowana była w jakiejś remizie, inne w wynajmowanych salach najczęściej w domach kultury.
W czasie kolejnej imprezy tym razem w innej części Polski poznałem jedną fajną siostrzyczkę w moim wieku. A właściwie ona poznała mnie. Bo pierwsza do mnie napisała. I tutaj zaczyna się ciekawa opowieść pełna wielu wzruszeń i romantycznej pięknej miłości. Może o tym powiem później.

Tak na marginesie dodam że moja historia składa się z ciągu wielu szczęśliwych i nieszczęśliwych wypadków jak można wygrywać mimo słabych sytuacji. Od czasu jak zostałem głosicielem zawsze nim byłem i mimo że czytałem już forum o świadkach Jehowy i inne pokrewne strony już jakoś w wieku 15 lat, to nigdy jakoś nie chciałem być mniej aktywny. Wiedziałem że to pewnie i tak ściema ale jakoś nie było mi nie po drodze.
Przez lata bycia w organizacji nieraz upiłem się, zapaliłem sobie zielsko, wciągnąłem coś mocniejszego, przespałem się zarówno z ochrzczonymi siostrzyczkami jak i ze światuskami, jak i wiele innych rzeczy. Zawsze mi to jakoś uchodziło płazem, raz tylko miałem komitet, ale w sumie sam chciałem go mieć, żeby wkopać jedną osobę. Ale o tym opowiem w następnym odcinku.

Proszę nie obraźcie się na mnie że jestem taki bez skrupułów. Po prostu religia świadków Jehowy nie dała mi w kość, bo zawsze jakoś udało mi się wyślizgnąć. Naprawdę szkoda mi bardzo osób które od zawsze wierzyły ślepo w kierownictwo Boże i rezygnowały z młodości.
To by było na tyle. Proszę o pytania pod spodem :P


Offline Roszada

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 08:48 »
Cytuj
Wychowywałem się pod kloszem Towarzystwa Strażnica.
Witaj!
Jesteś z rodziny pokoleniowej u ŚJ?
Jacyś starsi w rodzinie?


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 09:43 »
  Witaj :)

 Twoja opowieść, przygody to tylko dowód na to, że śJ są takimi samymi ludźmi jak wszyscy. Piją, imprezują, podpalają, bawią się i  dobrze się z tym ukrywają.
Wiele razy tu padało, że śJ są tacy cacy lepsi od świata, to tylko pusty slogan bez pokrycia.

Osobiście uważam, że młodość ma swoje prawa i jeśli młody człowiek jest trzymany w ryzach moralnych to później i tak rzuci się w ten wir życia.

A dlaczego mamy się na Ciebie obrażać? Każdy ma swoje doświadczenia, a ile ludzi tyle zdań.  :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Geralt

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 19:11 »
Tak starsi w rodzinie właściwie w tej najbliższej no i nadzorca obwodu jakiś jeden i drugi i coś tam jeszcze :P


Offline Roszada

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Wrzesień, 2016, 19:14 »
Tak starsi w rodzinie właściwie w tej najbliższej no i nadzorca obwodu jakiś jeden i drugi i coś tam jeszcze :P
To miałeś ostrą obstawę, aż dziw że się uchowałeś bez chrztu. :-\


Offline noelo

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 15:55 »
Nie rozumiem jednego: jak się upiłeś, skoro impreza była bezalkoholowa?


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 16:48 »
Nie rozumiem jednego: jak się upiłeś, skoro impreza była bezalkoholowa?
Ja na swojej studniówce "bezalkoholowej" (27 lat temu, żeby nie było) popiłem konkretnie, ale się trzymałem, a byli tacy co mimo teoretycznego braku alkoholu i nadzoru nauczycieli - padli całkiem.
"Dla chcącego - nic trudnego"  :)


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 18:47 »
Nie rozumiem jednego: jak się upiłeś, skoro impreza była bezalkoholowa?

Jak to jak, przeterminowanym sokiem, nie każdy sprawdza daty  ;) :P
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline zaocznie wywalony

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 18:52 »
Jak to jak, przeterminowanym sokiem, nie każdy sprawdza daty  ;) :P
U nas mówiło się że "sałatką się zatruł" - jak nawet nie spróbował też  ;D


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2333
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 18:58 »
U nas mówiło się że "sałatką się zatruł" - jak nawet nie spróbował też  ;D

U nas czasem też, albo "skórka od pomidora siadła na żołądku', co z tego mogło nie być pomidorów, w żadnej postaci.  ;D
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Wrzesień, 2016, 19:47 »
Jak to jak, przeterminowanym sokiem, nie każdy sprawdza daty  ;) :P

 Tak, w Miodowych latach, Karol z Tadkiem upili się kompotem wiśniowym. :D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Zvi

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Październik, 2016, 20:08 »
Witaj bracie,

moja przygoda z organizacją skończyła się na stopniu nieochrzczonego głosiciela. Już nim nie jestem.
Podobnie jak ty, też przechlapałem swoje najlepsze lata w piwnicy przed komputerem. Ale widzę, że tobie udało się nieco pożyć, więc za to duży plus dla ciebie!

Czekam na dalsze wpisy.

Z poważaniem,

Zvi


Efezjan

  • Gość
Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Październik, 2016, 13:21 »
Cytat: Gerald
Poszedłem do szkoły średniej. W sumie pierwszy rok, a właściwie półtora zleciał mi bez żadnych rewelacji. Jakoś w wakacje mając 17 lat pierwszy raz spróbowałem piwa z kolegami. I w sumie troche może żałuję że dopiero wtedy.
Hmm. Widać, że prawo sprzedawcy alkoholu mają gdzieś. Teoria, teorią, ale co tam się prawem będziemy przejmować. Kasa jest najważniejsza!



Offline zaocznie wywalony

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #13 dnia: 03 Październik, 2016, 14:07 »
Hmm. Widać, że prawo sprzedawcy alkoholu mają gdzieś. Teoria, teorią, ale co tam się prawem będziemy przejmować. Kasa jest najważniejsza!
To nie do końca tak jest.
Sprzedawcy raczej się obawiają i sprawdzają pełnoletność kupujących alkohol, bo są spore kary, dodatkowo szybko i łatwo można utracić koncesję (niezbyt tanią a dającą dochód). Oczywiście są wyjątki, ale raczej rzadkie. Wiem, mam sporo znajomych i rodziny w handlu, na różnych szczeblach.
Tylko co to za kłopot poprosić o zrobienie zakupów starszego o rok czy dwa kolegę ? Kupi na pewno - jemu oczywiście bezproblemowo sprzedadzą, i jemu nic za to że dał alkohol nieletnim nie grozi.


Offline noelo

Odp: Czarna Owca
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Październik, 2016, 21:09 »
Właśnie że grozi, grzywna.
Cytuj
Kto sprzedaje lub podaje napoje alkoholowe w wypadkach, kiedy jest to zabronione, albo bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, podlega grzywnie.