Ojcowie Kościoła duperelami się nie zajmowali.Mieli ważniejsze dylematy jak:"ile diabłów mieści się na ostrzu szpilki".
Tomasz z Akwinu mówi (Summa Theologiae rozdział LII § 2):
"Jednak co do tego pomylili się niektórzy. Jedni bowiem nie potrafiąc wyjść poza wyobraźnię, przypuścili niepodzielność anioła na sposób niepodzielności punktu i dlatego myśleli, że anioł może być tylko w miejscu, które jest punktem. - Lecz jest oczywiste, że się omylili; punkt bowiem jest czymś niepodzielnym mającym położenie, lecz anioł jest niepodzielny istniejąc poza rodzajem ilości i położenia. Stąd nie potrzeba, by anioł miał określone jedno miejsce niepodzielne co do położenia, lecz czy to podzielne, czy niepodzielne, czy większe, czy mniejsze, według tego jak z wolnej woli stosuje swą moc do ciała większego lub mniejszego".
Stąd "miejsce" powinniśmy rozumieć jako dowolny podzbiór trójwymiarowej przestrzeni euklidesowej. Kiedy chcemy rozpatrzyć ilu aniołów może być w jednym miejscu, powinniśmy wiedzieć, co to oznacza, że anioł jest w jakimś miejscu. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae rozdział LII § 2 napisał (ibidem):
" [...] anioł jest w miejscu, przez zastosowanie swej mocy do tego miejsca [...]". Proste jak ogon szczura i jasne jak słońce:)
Wracając do tematu,to Ewcia musiała mieć rozeznanie,które zwierzątka są drapieżne(jeżeli takowe były w raju),bo nie miała problemu podejść do węża.Ta odmiana węża musiała być tym niejadowitym.Szatan spryciarz wiedział,że gdyby wybrał jadowitego i nieudomowionego węża,to chytry plan spaliłby na panewce.Ewcia po prostu niczym rusałka na boso pogoniłaby gdzie pieprz rośnie(ciekawe czy używała pieprzu).
Niedźwiedzie dzisiaj,to drapieżniki.Gdyby jednak już żyły w raju to mogły być niegroźne.CK wyjasnia:''Niedźwiedzie żywią się liśćmi i korzeniami roślin, owocami, jagodami, orzechami, jajkami, owadami, rybami, gryzoniami itp., ale szczególnie lubią miód. Choć nie jest to regułą, zwykle wolą pokarm roślinny.''
http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200000589