Jak kiedyś napisałam że świat i cała reszta się stworzycielowi nie udała, bo jedno zaprzecza drugiemu.
Niektórzy tak ujadali, że jakby mogli przegryźliby mi gardło.
A jak napisałam, że człowiek to już całkiem jakiś ,,bubel'' to sobie dopiero nagrabiłam.
A nie przyszło komuś do głowy, że stwarzając człowieka i ziemię Bóg się dopiero uczył, nabierał wprawy?
A tam gdzieś we wszechświecie jest jakiś ideał i idealni.