Świadkowie Jehowy - forum dyskusyjne

DYSKUSJE DOKTRYNALNE => KREW i kwestie medyczne => Wątek zaczęty przez: KaiserSoze w 16 Wrzesień, 2016, 17:41

Tytuł: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Wrzesień, 2016, 17:41
...skoro człowiek miał w założeniu żyć wiecznie bez chorób. Skoro bez chorób, to znaczy, że nie było czynników powodujących choroby, więc po co system odpornościowy?
No chyba że były? Ale kochający bóg by ich nie stworzył, prawda?

Zatem po co?

PS. Tak mi się rzuciło na mózg po tym, jak sobie czytałem o krwi w kiełbasach..
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Wrzesień, 2016, 18:16
A teologia chrześcijańska uczy inaczej.
Mówi, że Adam, tak jak drugi Adam, miał sobie 'wysłużyć' pójście do nieba.
Wcale nie miał obiecanego na ziemi życia wiecznego. Tylko dostęp do enigmatycznego "drzewa życia" zapewniał mu pewną warunkową nieśmiertelność. No ale on sięgnął po to drugie drzewo. A od tamtego go odgrodzili. :-\

System odpornościowy to jakby nieteologiczny problem. ;)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: chmura w 16 Wrzesień, 2016, 18:40
Ja natomiast zastanawiałam się ostatnio po co Bóg stworzył: komary,pchły,tasiemce,owsiki itp
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Wrzesień, 2016, 18:50
Ja natomiast zastanawiałam się ostatnio po co Bóg stworzył: komary,pchły,tasiemce,owsiki itp
Może żeby zjadały inne mikroby. ;D
Komary by przeprowadzały na sobie 'transfuzję'. :)
Wg zasady, że jedzenie jest przeszczepem, tzn. transfuzją. ;)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Enmebaralugalzagesi w 16 Wrzesień, 2016, 19:03
Żeby pierwszy lepszy robaczek tudzież inny mikrob żyjący sobie w organizmach żywych Cię nie zabił. Istoty żywe są poddawane ciągłym zmianom przez wirusy, które najzwyczajniej w świecie wbudowują się w nasze DNA. To nie musi być od razu związane z chorobami.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: chmura w 16 Wrzesień, 2016, 19:06
Żeby pierwszy lepszy robaczek tudzież inny mikrob żyjący sobie w organizmach żywych Cię nie zabił. Istoty żywe są poddawane ciągłym zmianom przez wirusy, które najzwyczajniej w świecie wbudowują się w nasze DNA. To nie musi być od razu związane z chorobami.
Ale tasiemiec uzbrojony?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Wrzesień, 2016, 19:09
Żeby pierwszy lepszy robaczek tudzież inny mikrob żyjący sobie w organizmach żywych Cię nie zabił. Istoty żywe są poddawane ciągłym zmianom przez wirusy, które najzwyczajniej w świecie wbudowują się w nasze DNA. To nie musi być od razu związane z chorobami.

Zakładałem że bóg nie stworzył chorób - bo po co? A skoro nie można było zachorować, to po co system odpornościowy?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Enmebaralugalzagesi w 16 Wrzesień, 2016, 19:16
Ale tasiemiec uzbrojony?
Jak każde żyjątko myśli sobie jak by tu przetrwać, a nie jak by tutaj zrobić masowe mordy na rasie ludzkiej. Niedźwiedź też ci zaszkodzi, jak będzie głodny - bo będzie próbować przetrwać.

Zakładałem że bóg nie stworzył chorób - bo po co? A skoro nie można było zachorować, to po co system odpornościowy?

Układ odpornościowy jest niezbędny żeby istnieć w jakimkolwiek ekosystemie. Jak wspominałem, organizm jest zmienny, tak jak i warunki wśród których żyjemy. Układ nas adaptuje, w innym przypadku umieralibyśmy przy pierwszym lepszym zaciągnięciu się powietrza, bo zawiera ono różne mikrożyjątka, które z kolei mają zupełnie inną budowę, właściwości i tym podobne duperele. A czemu takie mają? Najwidoczniej jest im to niezbędne, by żyć w określonych warunkach.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 16 Wrzesień, 2016, 19:20
czyli świat stworzony do bani - ciągle musimy się bronić przed innymi stworzeniami. Adam też tak miał?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 16 Wrzesień, 2016, 19:22
czyli świat stworzony do bani - ciągle musimy się bronić przed innymi stworzeniami. Adam też tak miał?
Adam miał drzewo odtrutkowe. ;)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Enmebaralugalzagesi w 16 Wrzesień, 2016, 19:27
czyli świat stworzony do bani - ciągle musimy się bronić przed innymi stworzeniami. Adam też tak miał?

Tak samo te stworzenia przed nami. Ale to nie jest tak, bo "o, tak zadecydowałem" tylko jest to na zasadzie "coś za coś". Dzięki temu mamy różnorodność flory i fauny, bo bez tych zmian tego by nie było. Wszystko było by jednakowe.

Czy Adam tak miał? Wydaje mi się że tak. Jeżeli by to powiązać z biblią to można by strzelić, że miał znacznie efektywniejszy układ immunologiczny niż my obecnie i w ramach kary został on mocno organiczony :<
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Wrzesień, 2016, 19:30
  Jak kiedyś napisałam że świat i cała reszta się stworzycielowi nie udała, bo jedno zaprzecza drugiemu.
Niektórzy tak ujadali, że jakby mogli przegryźliby mi gardło.
A jak napisałam, że człowiek to już całkiem jakiś ,,bubel'' to sobie dopiero nagrabiłam. :D :D

A nie przyszło komuś do głowy, że stwarzając człowieka i ziemię Bóg się dopiero uczył, nabierał wprawy?
A tam gdzieś we wszechświecie jest jakiś ideał i idealni. :P
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Światus w 16 Wrzesień, 2016, 20:57
Z kobietami jest jeszcze inna historia :D

Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 16 Wrzesień, 2016, 21:29
I znów niewypał, miała być na uciechę, a jest niejednokrotnie na utrapienie.  :-X ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Efezjan w 16 Wrzesień, 2016, 21:32
I znów niewypał, miała być na uciechę, a jest niejednokrotnie na utrapienie.  :-X ;D ;D ;D
Czyli i tak źle, i tak niedobrze. "Jak żyć, panie premierze?" :P
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Nemo w 16 Wrzesień, 2016, 22:01
A nie przyszło komuś do głowy, że stwarzając człowieka i ziemię Bóg się dopiero uczył, nabierał wprawy?
A tam gdzieś we wszechświecie jest jakiś ideał i idealni. :P

I do teraz doświadczenia prowadzi na ludziach, a efekty i udoskonalenia stosuje na planecie doskonałości  ;D
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Abba w 16 Wrzesień, 2016, 22:56
Zakładałem że bóg nie stworzył chorób - bo po co? A skoro nie można było zachorować, to po co system odpornościowy?

A nie pomyślałeś o tym, że Bóg zamierzył wszystko tak, by służyło jego celom?
System odpornościowy działa w takim założeniu opcjonalnie :)

A kto zesłał na człowieka cierpienia, wypędził od drzewa życia itd?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Gorszyciel w 16 Wrzesień, 2016, 22:58
Bóg współpracuje z chorobami:
Habakuka 3,5:
BT: „Zaraza idzie przed Jego obliczem, w ślad za Nim gorączka śmiertelna.”
Biblia Poznańska: „Wyprzedza Go pomór, a w ślad za Jego krokami idzie zaraza.”
Biblia Paulistów: „Przed Nim idzie zaraza, a za nim pomór śmiertelny.”
:P
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 17 Wrzesień, 2016, 07:18
A nie pomyślałeś o tym, że Bóg zamierzył wszystko tak, by służyło jego celom?
System odpornościowy działa w takim założeniu opcjonalnie :)

A kto zesłał na człowieka cierpienia, wypędził od drzewa życia itd?

bóg.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Abba w 17 Wrzesień, 2016, 09:42
Tak, Bóg. Dlatego ja sądzę, że wybielanie Boga, jakie proponuje szeroko pojęte chrześcijaństwo,
jest błędem, ponieważ On sam się nie wybiela. Jest potężnym władcą, wiele rzeczy świadczy
o zniewalającej miłości, ale jest wiele rzeczy, które napawają przerażeniem.
Wyobraźmy sobie, że zakładam rodzinę i pozwalam mordercy kręcić się koło domu,
albo nawet prowokuję jego atak na rodzinę. A tak właśnie, wydaje mi się, wygląda sprawa
w przypadku ludzi, dobrze to widać na przykładzie Hioba. Dlatego uważam,
że problem leży gdzie indziej, a wybielanie Boga przez człowieka często prowadzi do
ateizmu, ponieważ wierzący uwypuklają jedynie miłość Boga i to w rozumieniu oczekiwań
ludzkich, a przemilczają jego zapalczywość i emocje.
Bóg potrafi też wyrządzić nam coś, co w naszym pojmowaniu oznacza krzywdę i niesprawiedliwość.
Jak to się wpisuje w realny pozamatrixowy wymiar kosmiczny, można dyskutować.
Ale to nie znaczy, że Boga nie ma. Być może mamy niepełny obraz,
który dodatkowo ludzie zaciemniają, chcąc działać niby w jego interesie.
Ale jeśli On sam nie działa w swoim interesie, np. pokazując, że jest również
sprawcą cierpień, to tylko pogłębia frustrację ludzi mających o nim wyobrażenie, jakie
nie jest prawdziwe.
 To złożona sprawa, chyba na inny post.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 17 Wrzesień, 2016, 10:46
a ja sobie zadaję pytanie,kto był głupszy:Ewa czy wąż?Dlaczego kuszenie nie zaczęło się od drzewa życia?Ewa też z pewnością uwierzyłaby w jakąś bajeczkę,o tym,że warto właśnie teraz zjeść owoc z tego drzewa.Byłoby pozamiatane.Ewa głupia mogła poprosić najpierw o owoc z tego drzewa. Widać,że bardziej jej zależało na wiedzy jak na życiu na wieki.
 Ciekawe,że tylko zjedzenie owocu z jednego drzewa skutkowało karą.Ewa i Adam nie zostali uprzedzeni o żadnej karze w przypadku zjedzenia owocu z drzewa życia.Dlaczego?Jeżeli nie było żadnej kary,to Ewcia powinna pobiec najpierw do tamtego drzewa.Zdaje się,że wtedy Bóg nie mógłby jej powiedzieć,że jak zjesz owoc z drzewa życia,to umrze.:)Dopiero wtedy naprawdę byłaby podobna Bogu.Najpierw nieśmiertelność,a potem reszta.
 Gdyby miała żyć na wieki,to miałaby gdzieś system odpornościowy.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 17 Wrzesień, 2016, 11:40
a ja sobie zadaję pytanie,kto był głupszy:Ewa czy wąż?Dlaczego kuszenie nie zaczęło się od drzewa życia?Ewa też z pewnością uwierzyłaby w jakąś bajeczkę,o tym,że warto właśnie teraz zjeść owoc z tego drzewa.Byłoby pozamiatane.Ewa głupia mogła poprosić najpierw o owoc z tego drzewa. Widać,że bardziej jej zależało na wiedzy jak na życiu na wieki.
 Ciekawe,że tylko zjedzenie owocu z jednego drzewa skutkowało karą.Ewa i Adam nie zostali uprzedzeni o żadnej karze w przypadku zjedzenia owocu z drzewa życia.Dlaczego?Jeżeli nie było żadnej kary,to Ewcia powinna pobiec najpierw do tamtego drzewa.Zdaje się,że wtedy Bóg nie mógłby jej powiedzieć,że jak zjesz owoc z drzewa życia,to umrze.:)Dopiero wtedy naprawdę byłaby podobna Bogu.Najpierw nieśmiertelność,a potem reszta.
 Gdyby miała żyć na wieki,to miałaby gdzieś system odpornościowy.

Bo biblia ogólnie jakoś mało mówi o tym drugim drzewie. Może wujek Roszada ma w zanadrzu wyjaśnienie?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Wrzesień, 2016, 11:43
Bo biblia ogólnie jakoś mało mówi o tym drugim drzewie. Może wujek Roszada ma w zanadrzu wyjaśnienie?
Nie ma innego wyjaśnienia:

drzewo życia dające nieśmiertelność (warunkowo).
drzewo poznania... dające, jak się zdawało wszechwiedzę.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: KaiserSoze w 17 Wrzesień, 2016, 11:45
Nie ma innego wyjaśnienia:

drzewo życia dające nieśmiertelność (warunkowo).
drzewo poznania... dające, jak się zdawało wszechwiedzę.

Warunkowo? To znaczy?
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Roszada w 17 Wrzesień, 2016, 11:48
Warunkowo? To znaczy?
Jak przestanie jeść to padnie z czasem. Dlatego w Rdz powiedziano, że aniołowie później strzegli go przed Adamem.
To drzewo było symbolem Jezusa, który jest życiem.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: accurate w 17 Wrzesień, 2016, 12:08
Tak, Bóg. Dlatego ja sądzę, że wybielanie Boga, jakie proponuje szeroko pojęte chrześcijaństwo,
jest błędem, ponieważ On sam się nie wybiela. Jest potężnym władcą, wiele rzeczy świadczy
o zniewalającej miłości, ale jest wiele rzeczy, które napawają przerażeniem.

 To złożona sprawa, chyba na inny post.
Zgadzam się w pewnym sensie z powyższym cytatem Abba.

Posłużę się terminologią architektoniczno -budowlaną .
Pytanie  "Po co człowiekowi system odpornościowy... " wymaga szerszej analizy , aby nie spłycać tematu .
To tak jakby spytać po co w budynku klimatyzacja z opcją grzania i funkcjami przygotowania temperatury na wcześniej ustalony czas . Prosto odpowiedzieć jak to zrobione dla laika się nie da .
Dla osoby niezorientowanej najpierw należy wyjaśnić podstawy tematu .

Układ odpornościowy jest w dużym uproszczeniu tym czym  system alarmowy np.w centrum handlowym powiązany z systemem przeciw pożarowym , systemem oddymiania w czasie pożaru , tryskaczami gaszącymi , powiązanie tego na oddzielnej lini ze Strażą pożarną i firmą ochroniarską .
Dodatkowo wszystko współgra z setkami różnych czujników temperatury ,CO2, dymu , kamerami termowizyjnymi , układami elektronicznymi i mechanicznymi np. mechanizmami sterującymi awaryjnymi wyjściami ewakuacyjnymi i klapami oddymiającymi w razie pożaru itd...bardzo dużo tego .


Jeśli powiążemy to dodatkowo z ochroną obiektu , Istnieniem Policji i innych służb porządkowych z wojskiem włącznie - okaże się że ochrona dużych obiektów w skrajnych wypadkach może wymagać interwencji wojska lub służb specjalnych policji .



Proste pytanie, po co w obiekcie użyteczności publicznej system alarmowy i ochrona ?
Pełna odpowiedź wymaga znajomości wielu zagadnień oraz złożoności tematu itd.
Prostych odpowiedzi nie ma .

Jednak najmniej racjonalna odpowiedź z możliwych to że system alarmowy nie ma projektanta  , podobnie jak cała galeria handlowa lub inny obiekt wymagający profesjonalnej ochrony .


Układ odpornościowy
Każdy organizm żywy narażony jest na oddziaływanie różnych czynników, które mogą powodować jego uszkodzenie lub wywoływać choroby. Układ odpornościowy, zwany immunologicznym, jest odpowiedzialny za organizację i kierowanie odpowiedzią przeciwko czynnikom zagrażającym organizmowi.
Spis treści

    1*Układ odpornościowy a integralność ustroju
    2*Układ odpornościowy a nowotwory
    3*Układ odpornościowy a apoptoza
    4*Budowa układu odpornościowego
    5*Działanie układu odpornościowego


1. Układ odpornościowy a integralność ustroju

Układ immunologiczny zaliczany jest do tzw. systemów integracyjnych. Oznacza to, że dba o integralność całego ustroju. Jest to możliwe dzięki posiadaniu zdolności odróżniania tkanek i struktur własnych organizmu od obcych. W skrócie, oznacza to, że mechanizmy układu odpornościowego lokalizują czynnik szkodliwy, identyfikują go, jako obcy, neutralizują a następnie usuwają z organizmu. Najczęstszymi czynnikami obcymi są: bakterie, wirusy, grzyby, pierwotniaki, pasożyty, a także substancje nieożywione tj.: białka, wielocukry, lipidy, toksyny.

2. Układ odpornościowy a nowotwory

Dzięki rozpoznawaniu obcych tkanek, układ odpornościowy pełni nieodzowną funkcję ochronną przeciwko nowotworom. Stanowi drugą linię obrony ustroju przed nowotworzeniem, natomiast pierwszą stanowią mechanizmy wewnątrzkomórkowe. Uważa się, że dziennie w naszym ustroju powstaje miliardy komórek potencjalnie mogących stać się prekursorem rozwoju nowotworu złośliwego. Tylko sprawny układ odpornościowy pozwala nam cieszyć się zdrowiem, eliminując te komórki odpowiednio szybko. Jako przykład, co dzieje się czasie, gdy dochodzi do znacznego obniżenia kondycji układu immunologicznego, mogą posłużyć guzy złośliwe powstające znacznie częściej u osób dotkniętych AIDS, czyli zespołem nabytego niedoboru odporności.

3. Układ odpornościowy a apoptoza   *Apoptoza (z gr. w tłumaczeniu dosłownym opadanie liści) – naturalny proces zaprogramowanej śmierci komórki w organizmie wielokomórkowym. Dzięki temu mechanizmowi z organizmu usuwane są zużyte lub uszkodzone komórki.

Badania ostatnich lat, odkryły proces kontrolowanej śmierci komórki, zwany „apoptoza”. Zjawisko to, którego odkrycie zostało nagrodzone nagrodą Nobla, ma ścisły związek z funkcją układu odpornościowego. Składowe tego układu, jakimi są limfocyty, usuwają komórki, które uległy apoptozie, nie wywołując przy tym stanu zapalnego. Gdyby do tego dochodziło, integralność organizmu byłaby poważnie zagrożona, gdyż dziennie obumiera w ten sposób miliardy komórek w ustroju.

4. Budowa układu odpornościowego

System immunologiczny jest jednym z najbardziej skomplikowanych układów ustroju. Jego budowę można podzielić na elementy swoiste i nieswoiste.
Do elementów nieswoistych zaliczamy przede wszystkim fizycznie bariery zapobiegające przedostaniu się do ustroju patogenów tj. bakterie czy wirusy. Do tych barier zalicza się:
    *skórę i błony śluzowe,
    *enzymy i substancje działające anty drobnoustrojowo np. kwas żołądkowy, proteazy, lizozym, substancje kwaśne w wydzielinie z pochwy,
    *komensalną florę bakteryjną wewnątrz przewodu pokarmowego.

Są to elementy tzw. wrodzonej odporności immunologicznej organizmu. Pod pojęciem odpowiedzi swoistej rozumie się działania mające na celu wywołanie odpowiedzi odpornościowej skierowanej przeciwko konkretnemu patogenowi atakującemu ustrój. Jest to zasadnicza funkcja szeroko pojętego układu odpornościowego.
Na tę część układu immunologicznego składają się elementy upostaciowane i nieupostaciowane. Elementy upostaciowane:

    *komórki odpornościowe: leukocyty, granulocyty, komórki żerne itd.,
    *narządy: grasica, szpik kostny, śledziona, węzły chłonne, migdałki, kępki Peyera, wyrostek robaczkowy itd.

Elementy nieupostaciowane:
      *białka i enzymy tworzące tzw. układ dopełniacza (komplementu).

5. Działanie układu odpornościowego

Podstawową rolą układu odpornościowego jest swoiste rozpoznawanie, identyfikacja, neutralizacja i usunięcie obcego antygenu z ustroju. Antygenem nazywa się cząsteczkę zdolną wywołać odpowiedź odpornościową ustroju. Może nią być cząstka wirusa, białka oraz inne elementy budowy bakterii, pierwotniaków i pasożytów, toksyny, inne substancje.
Wstępną fazą odpowiedzi systemu immunologicznego jest rozpoznawanie. Podstawową rolę pełnią tutaj limfocyty B, które w wyniku kontaktu z obcym antygenem przemieniają się w postać aktywną – komórki plazmatyczne (plazmocyty). Na tym etapie powstaje również identyfikacja patogenu, gdyż plazmocyty wytwarzają swoiste przeciwciała skierowane jedynie przeciw temu antygenowi. Przeciwciała te opłaszczają antygeny, dzięki czemu są one prezentowane komórkom odpowiedzi immunologicznej – granulocytom, komórkom cytotoksycznym itp. Jest to faza neutralizacji antygenu. Po unieczynnieniu obcego czynnika przychodzi czas na jego usunięcie z ustroju – dochodzi do tego najczęściej w mechanizmie fagocytozy – wchłonięcia przez komórki żerne.
 
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Fantom w 17 Wrzesień, 2016, 12:12
a dlaczego nie było żadnej kary za zjedzenie owocu z drzewa życia?Bo nie było zakazu?Jak nie było zakazu to dlaczego nie jedli z tego drzewa?Bo nie rosło w środku Edenu i może o nim nie wiedzieli?Dlaczego tak ważne drzewa nie rosły obok siebie?Czyżby jedno drzewo było bardziej ważne,lub bardziej ''niebezpieczne'',że rosło w środku i tylko do niego tyczył się zakaz?

Ciekawe czy Ewa by się rozchorowała,jeżeli nie umyłaby rąk po porannej toalecie i brudnymi rękoma zjadła owoc. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82eczka_okr%C4%99%C5%BCnicy .Jak myślicie,czy miała świadomość,że należy myć zawsze ręce?A może miała świadomość,że w tych rajskich warunkach nie ma nic,co mogłoby skutkować jakimkolwiek zakażeniem,infekcją?Sterylny Eden?
 Czytajcie moje pytania z przymrużeniem oka.:)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 17 Wrzesień, 2016, 12:18
Ja to rozumiem najprościej jak się da.
Zwierzęta w Raju nie były doskonałe, chorowały i umierały.
System odpornościowy doskonałego człowieka i jego chemia były doskonałe - nie imały się go pasożyty, bakterie, pierwotniaki, wirusy, nic.
Nasz system odpornościowy to cud, ale jak wiesz, czasem zwalcza, a czasem przepuszcza.
Krew doskonałego człowieka nie powinna mieć interesującego zapachu dla komarów, much końskich czy kleszczy.
Przecież HIV i AIDS też przeszło od małp.
Zawsze tak to rozumiałam.
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: accurate w 17 Wrzesień, 2016, 12:18
Ciekawe czy Ewa by się rozchorowała,jeżeli nie umyłaby rąk po porannej toalecie i brudnymi rękoma zjadła owoc. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82eczka_okr%C4%99%C5%BCnicy .Jak myślicie,czy miała świadomość,że należy myć zawsze ręce?A może miała świadomość,że w tych rajskich warunkach nie ma nic,co mogłoby skutkować jakimkolwiek zakażeniem,infekcją?Sterylny Eden?
 Czytajcie moje pytania z przymrużeniem oka.:)

Brudny jest zdrowszy :)

Cztery powody, dla których nie można zabraniać dzieciom brudzenia się

http://foch.pl/foch/1,137275,16220431,Cztery_powody__dla_ktorych_nie_mozna_zabraniac_dzieciom.html
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Blizna w 17 Wrzesień, 2016, 12:21
Brudny jest zdrowszy :)

Cztery powody, dla których nie można zabraniać dzieciom brudzenia się

http://foch.pl/foch/1,137275,16220431,Cztery_powody__dla_ktorych_nie_mozna_zabraniac_dzieciom.html

Nie wierzę, cytujesz z Agory?
Toż to żydomasońskokomunistyczny portal!!!
Wstydziłbyś się :P
TO BYŁA IRONIA
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: accurate w 17 Wrzesień, 2016, 12:29
Nie wierzę, cytujesz z Agory?
Toż to żydomasońskokomunistyczny portal!!!
Wstydziłbyś się :P
TO BYŁA IRONIA

Dobre :)
Wyznaję pogląd "kapitał nie ma narodowości" .
Dodaję do tego drobne swoje rozszerzenie "kapitał , wiedza i mądrość  nie ma narodowości"   8-)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Abba w 17 Wrzesień, 2016, 15:04
a dlaczego nie było żadnej kary za zjedzenie owocu z drzewa życia?Bo nie było zakazu?Jak nie było zakazu to dlaczego nie jedli z tego drzewa?Bo nie rosło w środku Edenu i może o nim nie wiedzieli?Dlaczego tak ważne drzewa nie rosły obok siebie?Czyżby jedno drzewo było bardziej ważne,lub bardziej ''niebezpieczne'',że rosło w środku i tylko do niego tyczył się zakaz?

No, ale to właśnie drzewo życia było pośrodku ogrodu, a to drugie, wiedzy dobra i zła - nie wiadomo.
Może było blisko.

Pamiętam rozmowę na ten temat z jednym bratem ze zboru.
Albo oni regularnie jedli z drzewa życia, ale zostali odcięci od przedłużania
tej możliwości;
albo nigdy z niego jeszcze dotąd nie spożyli. Ja jestem za tą drugą opcją,
ponieważ uzasadnienie wypędzenia ich z Edenu brzmi:
"a teraz, żeby czasem nie wyciągnął ręki, zerwał, zjadł i żyłby na wieki".
Można z tym dyskutować, ale mi się wydaje że jednorazowe spożycie
według tego opisu, gwarantowało wieczność. Może nie w owocu leżała moc,
tylko to literalne drzewo służyło do symbolicznego celu, jakim było prawo do życia bez końca.
Zjedzenie z niego pieczętowało obietnicę  sankcjonowaną przez spożycie z drzewa życia.
Być może więc, ludzie mieli sięgnąć po ten owoc, sankcjonując prawo dopiero po jakimś czasie?
Po czasie próby?
... a tu nagle, Bóg sam widzi zagrożenie! Człowiek omal nie zrobił szach-mat!
Więc jest akcja odcięcia go. Taaaaka  zamiana... To drzewo musiało być chyba
bardzo ważne z jakiegoś prawnego punktu widzenia,  jak widać...

No więc chyba i system odpornościowy wpadł w okres pogwarancyjny :)
Tytuł: Odp: Po co człowiekowi system odpornościowy...
Wiadomość wysłana przez: Tazła w 17 Wrzesień, 2016, 21:34
Czyli i tak źle, i tak niedobrze. "Jak żyć, panie premierze?" :P

  Taa...bo z babami wielka bieda, lecz bez baby żyć się nie da... :D


Nemo dokładnie tak, uczy się wciąż na swoich istotkach. ;D
Nigdy nie mogłam pojąć za co ukarał węża  tego z raju ? Co biedne bydle miło zrobić, jak inne bydle się nim posłużyło?

Jednak gdy podrosłam to sobie tłumaczyłam na przykładzie nauczycielki od ZPT. Chciała z nas zrobić, stolarzy, malarzy, kucharzy itd itp. Wymyślałam nam różne zadania, kazała przynosić gwoździe, deski, młotki, farby. A jak później klasa była zachlapana, ławki pomalowane, podrapane  wyżywała się na nas, karząc nas zaniżonymi ocenami.
Kiedyś na taką zadymę weszła dyrektorka, akurat stałam za karę pod tablicą.  :-[ Po wyjaśnieniach nauczycielki, szepnęła do niej...pani tu jest mózgiem, proszę dopasować zadania do warunków, aby później nie winić innych za swoje nietrafione decyzje.