Witam
Kolejnego „partyzanta” (jak to się u nas mówi) mniej w organizacji….
Ponad tydzień temu (31.08.2016) podano ogłoszenie, że nie jestem już ŚJ.
Czytelnikiem forum jestem już jakiś czas. Oficjalnie witam się teraz
W organizacji byłam prawie 30 lat, w każdym razie 25 lat po chrzcie. Kupa czasu… Jeszcze pół roku temu warczałam na męża, jak mi mówił coś złego nt. organizacji a teraz jestem po tej samej stronie….
Poszło szybko. Szukając różnych informacji w internecie na zarzuty mojego męża, trafiłam na książkę „Kryzys sumienia”, ściągnęłam na komórkę. Podczas przerwy świątecznej (Wielkanocy) przeczytałam całą, obejrzałam kilka filmików na YT, w tym o pedofilii i „prawda” się nie obroniła!
I tak się zaczęło…. Jestem przedstawicielem handlowym i mam bardzo dalekie trasy, więc czasami nawet 4 godziny dziennie słuchałam naprzemiennie Biblii i nagrań YB, i znów czytanie, studiowanie w domu , porównywanie, sprawdzanie i poszło. To wszystko MOCNO okraszone łzami, często nie mogłam się skupić na pracy…
Czar organizacji PRYSŁ!
W międzyczasie zaocznie wykluczono mojego męża…miałam się wtedy z nim odłączyć ale niedokończone sprawy zawodowe spowodowały, że przesunęłam termin o prawie 3 miesiące. I stało się… Jestem już poza organizacją
Witam Was więc serdecznie i przyjmijcie mnie do swojego grona