Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"  (Przeczytany 163805 razy)

Offline Estera

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #285 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 10:40 »
a u mnie w zborze starszy otwarcie powiedział jakby miał 100% informacji, że brat-ojciec gwałci własne dziecko to i tak nie zgłosi sprawy do policji, powiedział tak:
A co z imieniem organizacji?
a przed tym sam przyznał się, że jak zobaczy taką sytuację u sąsiada to na pewno zgłosi do policji, ale w zborze już nie, bo zborowe dzieci dla niego chyba to nie dzieci tylko lalki,
  Jakim tam w środku, trzeba być człowiekiem, żeby tak mówić i postępować?
  Jakie jest tam to "jestestwo", takiego "egzemplarza człowieczego"?
  Powiedziałabym, że tu list do Rzymian 2:14-15 się kłania, który mówi:

  14.) Kiedy bowiem ludzie z narodów, nie mający prawa, z natury czynią to, co jest w prawie, ludzie ci, chociaż nie mają prawa, sami dla siebie są prawem.
  15.) Właśnie oni pokazują, że treść prawa jest zapisana w ich sercach, gdy ich sumienie świadczy wraz z nimi i we własnych myślach są oskarżani, lub                             uniewinniani. (PNŚ)

 
  Zacytowałam to w PNŚ, bo lepiej oddaje tę myśl, o którą mi chodzi, niż BW.
  Ten fragment, to taka moja perełka biblijna, która też dobrze nawiązuje do tego, co było powiedziane na procesie faszystów w Norynberdze, jak się tłumaczyli w          czasie rozpraw, że oni "tylko" wykonywali rozkazy mordując ludzi w obozach koncentracyjnych.
  Ciekawa tylko jestem, czy jakby dziecko takiego starszego było w ten sposób pokrzywdzone, czy tak samo by myślał?
  Że imię organizacji jest ważniejsze, niż dobro jego dziecka i sprawiedliwość?
  To określenie Cielcu Kierowniczy, "tępe baranki systemu", bardzo dobrze do nich pasuje.
  Jeszcze bym dodała, tępe baranki, wyzute z wszelkiego sumienia.

  Bracie Jaraczu.
  Jak czytam takie stwierdzenia, o jakich Ty wspominasz, z tymi "szczerymi rozmowami" ze starszymi.
  To tylko upewniam się w tym, że żadnych "szczerych rozmów" z nimi prowadzić nie będę, bo to nie ma sensu.
  I tak "ich" racja jest na wierzchu.
  Dlatego odejdę od nich na swoich warunkach.
  Oczywiście, Was, Macieju i Marleno, podziwiać, że tyle emocji poświęciliście na sprawę, w której z góry zostaliście osądzeni.
 
« Ostatnia zmiana: 03 Kwiecień, 2017, 10:58 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline CEGŁA

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #286 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 12:03 »
Dlatego mam taki podpis w stopce od samego początku    :D
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Startek

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #287 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 12:12 »
Dlatego mam taki podpis w stopce od samego początku    :D
Mam nadzieję że ząbki wytrzymały gryzienie cegły 😀


Offline Cielec Kierowniczy

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #288 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 13:30 »
Obejrzałem to raz jeszcze.
Naprawdę nie znajduję słów aby opisać to, jak się we mnie gotuje.
Takim urzędnikom Wts-u wcale nie zależy na uczuciach ludzi z wątpliwościami.
" to Bóg was osądzi"
Natomiast to z bratem Króla???? :o :o :o
No comment.
Od dziś zamiast WTS nie napiszę inaczej niż WTF.


Offline Dietrich

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #289 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 13:53 »
Bóg was osądzi, ale my zrobiliśmy to wcześniej. Albercik, wychodzimy!


Offline Estera

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #290 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 14:00 »
Bóg was osądzi, ale my zrobiliśmy to wcześniej. Albercik, wychodzimy!
   Dokładnie tak, a jakież to przewrotne.
   Niby Bóg Was osądzi, ale my już wiemy lepiej.
   Taka pusta gra słów.
    :) :) :) :) :)
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline prot

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #291 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 15:10 »
Powie taki "brat Króla" i pozamiatane, żaden argument tego nie przebije. Po co zatem rozmowy wyjaśniające? "Brat Króla" i zniszczone. Ów brat Króla jest tak krystaliczny i doskonały, że nawet kupy nie robi. Chyba nawet katolicy nie są tak zapatrzeni we Franka, jak nasi w Siedmiu Wspaniałych, jadą po nim ostro. To naprawdę jest jakieś SF czy realia RPG. Gorzej, że to dzieje się naprawdę.

Jak ktoś potrafi, to niech zrobi krótki urywek np. minutowy z tym bratem króla i wklei na YT :D


Offline Iza

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #292 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 17:47 »
Tu na przykład  brat Króla tańcuje sobie
 ;D
https://m.youtube.com/watch?v=mS-KRet7Hno

Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #293 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 19:56 »
Drugie kłamstwo dotyczyło karcenia dzieci - od 5:43 zaczyna się próba wybrnięcia z używania przez Biblię słowa "rózga", stwierdzenie że to tylko symbol. Zapytany wprost "czyli nie chodzi tu o udzielanie kar cielesnych" Jackson odpowiada "w żadnym wypadku", a potem znowu próbuje się tłumaczyć omijając pytania. W końcu w 8:04 zapytany wprost "czy uznajecie kary cielesne" otwarcie kłamie stwierdzając krótko "nie, nie osobiście i nie jako organizacja, z pewnością nie zachęcamy do tego". Każdy kto był chociaż kilka razy na Sali Królestwa na której są dzieci wie, że jest to nieprawda. Na filmie jest również cytat z ich publikacji, które temu zaprzeczają.

Szczególnie w Wołowie, ten wzrok pogardy na dziecko jak rodzic wracał szarpiąc dziecko, a dziecko zanoszące sie od płaczu. Niby cywilizowani ludzie.

Po pierwsze nie przypominam sobie by w ostatnich czasach Ciało Kierownicze przepraszało za cokolwiek. A po drugie minęło ponad półtora roku od tego przesłuchania, a przeprosin za pedofilię jak nie było, tak nie ma.

Nie ma i nie będzie, prędzej armagedonu sie doczekamy  :-\
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline salvat

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #294 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 22:19 »
Oglądnęliśmy całą wizytę. Zaczyna się jak zawsze od luźnej gadki co słychać itp. Potem powoli przechodzi się do meritum sprawy. Jednak to co było w końcówce, potwierdziło tylko fakt, iż niewygodne informacje które przedstawiliście tym dwóm, spowodowały wręcz agresję u różowego (od koloru koszuli) jak w ogóle śmiecie krytykować organizację, a już oczerniać brata króla to szczyt szczytów braku pokory. Niebieski cos tam próbował załagodzić przytaczając wersety majace się nijak do tematu, ale widząc jak reaguje jego towarzysz na wasze wątpliwości poszedł w końcu spuścić stres do toalety. Ukłuliście ich w czuły punkt, ale dzięki temu zaraz po wizycie wiedzieliście że na pewno nie będzie mieć w nich przyjaciół. Typowe lawirowanie wokół g....a byleby sobie rąk i butów nie ubrudzić (pedofilia), pomniejszanie znaczenia tych wydarzeń, traktowanie was jak niesfornych dzieci, nie odpowiadanie na pytania, ignorowanie dowodów, przerywanie wypowiedzi, schodzenie na tematy poboczne to typowe przejawy braku przekonania do tego co się mówi i próba zepchniecia winy na was, choć wy nie zrobiliście niczego co mogłoby ją sugerować. Starsi jednak zauważyli że PYTACIE, pytacie o sprawy, o których najchętniej oni w ogóle by nie chcieli mysleć a co dopiero rozmawiać. W organizacji nie ma miejsca na konstruktywną krytykę, pytania czy wątpliwości. Ten dom nie jest zbudowany na skale. Jest zbudowany na piasku, który łatwo podkopać. Wy w czasie rozmowy zamieniliście łopatę na Catrepillara, oni wciąż trzymali dziecięce grabki. Widząc że nie podołają zwyczajnie dali nogę, zasłaniając się bzdurnymi tłumaczeniami. Jedyne na co mogli byc umówieni to spotkanie grona w waszej sprawie.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


Offline ZłoteDziecko

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 158
  • Polubień: 640
  • "Jestem wierzący, wierzę w siebie"
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #295 dnia: 03 Kwiecień, 2017, 22:38 »
Mav i Lena - na początku bardzo dziękuję za to, że tak ładnie wszystko opisaliście.
Rozumiem, że upublicznianie tego jest dla Was bolesne i w pewien sposób narusza wasza prywatność, ale inni mogą dowiedzieć się jak naprawdę wyglądają wizyty pasterskiej, jak wielu starszych i nadzorców obwodu nie widzi w braciach człowieka, tylko jakiś mały element wielkiej układanki nad którą dominują.

Odnośnie samego filmu:


1. Fioletowy koordynator pokazuje palcami i mówi: "tyle byś poszedł za Jezusem" - brawo! Po prostu możecie wysłać ten fragment do Nadarzyna, będą mieli gotowy materiał na Kurs Służby Królestwa w temacie gestów i mimiki na wizytach pasterskich.

2. Mówicie, że sprawa pedofilii bardzo Was zbulwersowała i poruszyła. Niebieski nadzorca obwodu bez namysłu odpowiada: "A mnie nie!" Brawo! Chyba zapomniał, że sednem całego problemu są tysiące skrzywdzonych dzieci. Pewnie sam nie ma dzieci, więc nawet nie próbuje się wczuć. Znieczulenie działa!

3. Brat Króla - bez komentarza!

4. W 15 minucie niebieski nadzorca podaje przykład: "Czy to liczba przypadków będzie wynosić np. 3 czy 1800 to dla mnie to nie ma żadnego znaczenia" - no normalnie przykład do Kazania na Górze! "Czy zboczeńcy zgwałcili trójkę dzieci czy 1800? A co to za różnica! To tylko liczby!"

Panie Boże daj mi nowy software..


Offline Ariana

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #296 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 11:09 »
Obejrzalam krotkie fragmenty tego nagrania. Te troche wystarczylo by zobaczyc bezdusznych, sztywnych i odcietych od siebie ludzi nastawionych na jeden cel: potwierdzic swoja prawde.
Przerazajace.

Przypomnial mi sie klimat straznicowy-ta sztuczna mowa, gesty (nawet te do kota)...taka calkowita nieprawda. Poczulam niechec. Straznicowo-korporacyjny klimat. Nawet wyglad. Pouczanie z pozycji tych lepiej wiedzacych, majacych wladze. Taki klimat zobaczylam tez w pewnym ruchu katolickim. Przemocowy  'starszy' przemawial z biblia w reku i bez uczuc w sercu. Ani tam ani tu nie ma krzty milosci plynacej z serca. Tu nie ma prawdziwego czlowieka.

Trzeba by najpierw przebic sie przez te skorupe zeby dotrzec do ich serc. I jeszcze nie wiadomo co jest tam w srodku.

Dobrze ze macie juz to za soba.
« Ostatnia zmiana: 04 Kwiecień, 2017, 11:15 wysłana przez Ariana »


Offline mav

  • Ja tu tylko sprzątam
  • Wiadomości: 1 228
  • Polubień: 6988
  • Nie sztuka się godzić, sztuką jest się wcale nie pokłócić.
Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #297 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 11:22 »
Właśnie rozbawiła mnie jedna osoba w komentarzach pod filmem na Youtube:

Cytuj
swietnie zmanipulowane ale nieprawdziwe to nie sa swiadkowie J. i nie tak zaczynaja rozmowe...

Szczerze mówiąc różnych zarzutów się spodziewałem, ale nie takich, że podstawiliśmy sami sobie rozmówców, a potem to nagraliśmy :o. Ale żeby zaspokoić ciekawość owej "siostry" wrzucam również fotkę z Sali Królestwa, na której owy "nie Świadek Jehowy" przedstawia wykład:



Oczywiście zawsze można powiedzieć, że zbudowaliśmy makietę Sali Królestwa w celu zrobienia tego zdjęcia, ale na to też jest sposób - każdy może zadzwonić do tego zboru i spytać czy taki a taki tam funkcjonuje. Namiary są podane na jw.org:

Cytuj
Sala Królestwa Świadków Jehowy
ul. Sadowa 16B
62-800 KALISZ
(62) 767 25 70


Offline CEGŁA

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #298 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 12:25 »
"Wasza miłość braterska niech trwa"  ;D
Niektórzy ludzie są bez "wyższej wartości" i nie warto poświęcać im czasu.

Ignoruję: Trampek, KaiserSoze, Matus, Sabekk itp.


Offline Estera

Odp: "Brat Maciej od zawsze miał wątpliwości"
« Odpowiedź #299 dnia: 04 Kwiecień, 2017, 12:45 »
4. W 15 minucie niebieski nadzorca podaje przykład: "Czy to liczba przypadków będzie wynosić np. 3 czy 1800 to dla mnie to nie ma żadnego znaczenia" - no normalnie przykład do Kazania na Górze! "Czy zboczeńcy zgwałcili trójkę dzieci czy 1800? A co to za różnica! To tylko liczby!"
   Ten argument, tego "złotoustego" brata, to mnie rozwalił, jak słuchałam tego nagrania.
   Jezus mówił o pozostawieniu 99 owieczek, żeby znaleźć jedną.
   Sami śj mówią, jak coś robią, że nawet gdyby jedna osoba miała się nawrócić, to warto to i tamto zrobić.
   A tu, "3 czy 1800, to nie ma to dla niego, żadnego znaczenia".
   Ciekawe, czy gdyby tam, w tej cyferce, jednej lub drugiej, było jego własne dziecko, czy wtedy fakty by nabrały znaczenia?
   Co za koszmarny, urzędowy lód?
   Lód arktyczny wręcz!
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.