Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: ja pozbyć się stojakowych?  (Przeczytany 11471 razy)

Offline GdzieTaPrawda

Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #45 dnia: 08 Październik, 2016, 17:04 »
A mnje zastanawia czemu w chyba wszystkich zbkrach mowi sie stojak... ja z tym walcze caly czas. Przecie to wozek
https://wtsarchive.com/letter/s-80-p_wyposazenie-do-swiadczenia-w-miejscach-publicznych

A stojak wyglada zupelnie inaczej.

Co do odpowiadania gdy podejdzie taki "odstepca" to jestesmy szkoleni jak odpowiadac i jaki sposob myslenia miec. Ze siejecie zamet, ze na ta chwile nie jestesmy w stanie miec kontrargumentu bo nie jestesmy przygotowani na ta rozmowe a odstepcy tak. W sumie jak my glosimy to tez ludzie.nie sa przygotowani na nasze argumenty, ale jeszcze mi nikt nie odpowoedzialem ze musi sie zaznajomic z tematem zanim wyrobi.sobie zdanie na jakis temat


Offline M

Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #46 dnia: 08 Październik, 2016, 17:18 »
A mnje zastanawia czemu w chyba wszystkich zbkrach mowi sie stojak... ja z tym walcze caly czas. Przecie to wozek
https://wtsarchive.com/letter/s-80-p_wyposazenie-do-swiadczenia-w-miejscach-publicznych

A stojak wyglada zupelnie inaczej.

Wózek to nazwa Strażnicowa która wynika z niejasnej sytuacji prawnej i naginania przepisów żeby w ogóle ustawiać je w pasie ruchu drogowego (wg przepisów ruchu drogowego ustawianie stojaków reklamowych w pasie ruchu drogowego jest niedozwolone bez uzyskania specjalnego pozwolenia z Zarządu Dróg Miejskich). W razie czego głosiciele mogą zawsze odpowiedzieć urzędnikowi że to nie jest żadna reklama tylko wózek z literaturą, co jest zgodne z prawdą tylko częściowo. Bo odpowiedz sobie na pytanie jak ten wózek jest używany? Jest ustawiany w jednym miejscu i stoi tam przez godzinę lub nawet kilka godzin, prezentując nie tylko literaturę, ale również plakat na którym znajduje się logo jw.org. Spełnia to wszystkie definicje reklamy stojącej, dlatego mówimy na to "stojak" :). Czasami też żartobliwie nazywamy je "rydwanami" ;).[/quote]

Co do odpowiadania gdy podejdzie taki "odstepca" to jestesmy szkoleni jak odpowiadac i jaki sposob myslenia miec. Ze siejecie zamet, ze na ta chwile nie jestesmy w stanie miec kontrargumentu bo nie jestesmy przygotowani na ta rozmowe a odstepcy tak. W sumie jak my glosimy to tez ludzie.nie sa przygotowani na nasze argumenty, ale jeszcze mi nikt nie odpowoedzialem ze musi sie zaznajomic z tematem zanim wyrobi.sobie zdanie na jakis temat

Słusznie zauważyłeś, że podczas głoszenia ludzi bierze się z zaskoczenia :). Ja osobiście spotkałem się z takimi reakcjami że ktoś nie chce rozmawiać bo my jesteśmy oblatani w temacie a on nie jest przygotowany na rozmowę. Różnica polega jednak na tym że taka osoba była skłonna umówić się na rozmowę w innym terminie, natomiast głosiciele stojakowi z odstępcą na rozmowę się raczej nie umówią ;D.


Offline GdzieTaPrawda

Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #47 dnia: 08 Październik, 2016, 17:23 »
A katolik wyglada ze moze;)

Rydwan... dobre;)


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #48 dnia: 08 Październik, 2016, 21:27 »
Co do odpowiadania gdy podejdzie taki "odstepca" to jestesmy szkoleni jak odpowiadac i jaki sposob myslenia miec. Ze siejecie zamet, ze na ta chwile nie jestesmy w stanie miec kontrargumentu bo nie jestesmy przygotowani na ta rozmowe a odstepcy tak.

A jakie są wytyczne, gdy podejdzie katolik znający wierzenia "straznicy"? I do tego jeszcze posiada świadkowskie publikacje, nie koniecznie pierwszej świeżości?
„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12349
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #49 dnia: 08 Październik, 2016, 21:30 »
A mnje zastanawia czemu w chyba wszystkich zbkrach mowi sie stojak... ja z tym walcze caly czas. Przecie to wozek
https://wtsarchive.com/letter/s-80-p_wyposazenie-do-swiadczenia-w-miejscach-publicznych

A stojak wyglada zupelnie inaczej.

Co do odpowiadania gdy podejdzie taki "odstepca" to jestesmy szkoleni jak odpowiadac i jaki sposob myslenia miec.

 Ale odstępca nie ma na czole napisane kim jest. :D  A wiec gadają jak z przeciętnym klientem, czasem upierdliwym. A jak przyjdą do mnie do drzwi, a nie mam ochoty na pogaduchy, wtedy mówię kim jestem. Wszyscy obracają się na pięcie. Jakby diabła zobaczyli. :D
« Ostatnia zmiana: 08 Październik, 2016, 21:43 wysłana przez Tazła »
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #50 dnia: 25 Październik, 2016, 22:20 »
TYTUŁ BRZMI: Jak pozbyć się stojakowych.

Skoro stoją nielegalnie to można jak to zostało opisane przez GEDEONA zadzwonić do miasta upewnić się czy mają pozwolenie a potem na straż miejską żeby ich odwiedzili ;D

Ale problem jest taki że spora część nie zrobi tego żeby się nie ujawniać bo konsekwencje mogły by być przykre  :(

Moja propozycja na działanie:   STWORZYĆ ,,CZERWONY TELEFON" a w zasadzie ,,CZERWONEGO E-MAILA" żebyśmy mogli kompleksowo obsługiwać stojaczki w całej polsce. Napiszemy gdzie stoją i dla ułatwienia podamy numerki telefonów co by szybciej proces szedł.

Przecież znajdzie się ktoś kto ma czas i ochotę żeby podzwonić sobie po Polsce i umilić życie stojaczkom  8-)

DOBRY POMYSŁ?

p.s. bez stojaków będzie armagedon na koniec miesiąca bo godzin braknie  :P


Offline GdzieTaPrawda

Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #51 dnia: 09 Listopad, 2016, 06:39 »
Moze wygrasz kilka bitew ale wojny z wozkami nie masz szans wygrać...
Dopóki brak precedensow prawnych mozna sobie tutaj tylko.gdybac.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #52 dnia: 09 Listopad, 2016, 16:18 »
Moze wygrasz kilka bitew ale wojny z wozkami nie masz szans wygrać...
Dopóki brak precedensow prawnych mozna sobie tutaj tylko.gdybac.

Ale akurat takie wysiłki mogą dać: 1.)efekty jakieś nie wiadomo jakie. 2.) Satysfakcję z działania komuś kto ma czas i lubi sobie podzwonić. 3.)Wytworzyć sytuację aby powstał precedens.

Potrzeba zaledwie = aż jednego na początek EMERYTA LUB RENCISTĘ co sobie w domku siedzi i ma telefon w abonamencie bez limitu. I na priv możemy mu dawać kompleksowe informacje z nr do urzędu miasta i na straż miejską I TA OSOBA WYKONA TE DWA TELEFONY. A my z ukrycia możemy sobie popatrzeć czy się coś dzieje.

JEST JEDEN CHĘTNY? 


Offline TomBombadil

Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #53 dnia: 09 Listopad, 2016, 17:38 »
A ja myślę,że niech stoją,jakby mieli po osiedlu latać. Obserwuję jak stoją w takich dziwnych miejscach,jakieś nieoświetlone zaułki, za krzakiem, albo na rogu ulicy gdzie ludzie wysiadają i wsiadają do autobusu i nawet okiem na nich nie rzucą.Zresztą mam wrażenie,że nastąpiło zmęczenie materiału,albo pogoda im nie sprzyja,bo mało ich widać. Niestety nachodzą nas na osiedlu i trzeba pilnować by drzwi zamykać,bo kto ich tam wie.


Offline Efektmotyla

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 548
  • Polubień: 4649
  • Wspaniale że znajomi i rodzina się budzą :)
Odp: ja pozbyć się stojakowych?
« Odpowiedź #54 dnia: 10 Listopad, 2016, 09:22 »
A ja myślę,że niech stoją,jakby mieli po osiedlu latać. Obserwuję jak stoją w takich dziwnych miejscach,jakieś nieoświetlone zaułki, za krzakiem, albo na rogu ulicy gdzie ludzie wysiadają i wsiadają do autobusu i nawet okiem na nich nie rzucą.Zresztą mam wrażenie,że nastąpiło zmęczenie materiału,albo pogoda im nie sprzyja,bo mało ich widać. Niestety nachodzą nas na osiedlu i trzeba pilnować by drzwi zamykać,bo kto ich tam wie.

Z nimi jest jak z Państwem Islamskim. Jeden specjalista w materi terroryzmu twierdzi że lepiej niech sobie będzie takie Państwo bo wiadomo gdzie ich szukać i są pod kontrolą. I podobne rozumowanie może dotyczyć WTS. A niech tam sobie stoją a co nam to przeszkadza, lepiej tak niż by mieli znowu biegać o 7 rano po parkach i robić konkurencję ekskibicjonistom :P