sorki, nigdy nie byłem świadkiem jehowy,
być może łatwo mi mówić, ale czytam kolejne posty i zachodzę w głowę, czy wy się tu wszyscy nawzajem nie nakręcacie uczuciem zbiorowej paniki?
z całym należnym szacunkiem - nadarzyn to jednak nie echelon ani mossad
Dokładnie jak wcześniej napisał Roszada: spora grupa piszących tu to osoby świadome zakłamania i fałszu w WTS-u, ale pozostają w organizacji bo muszą - ze względów rodzinnych, mieszkaniowych, zawodowych, finansowych czy osobistych.
I właśnie na te osoby przypuszczono atak i podstępem próbowano zdobyć dane pozwalające ich zidentyfikować.
Po co ?
A no po to, żeby na pokaz ich wykluczyć, aby nie informowali i budzili innych, a i żeby inni bali się aktywnie udzielać na forum.
Warto tu dodać ze przy zarzutach o odstępstwo podpartych wydrukami postów z forum - nie masz żadnych szans na obronę ani pozostanie w zborze. Wylatujesz i tyle. A wszyscy znajomi, w tym nawet najbliższa rodzina mają zerwać z Tobą wszelki kontakt.