W roku 1927 [pol. 1928], jak gdyby nic nie zostało napisane w książce Wyzwolenie, Sędzia wydał książkę pt. Stworzenie, w której skopiowano całą chronologię z Harfy.
Znów uczono o paruzji 1874, o czasach ostatecznych od 1799, a nie o roku 1914.
Jakby Rutherford chciał wprowadzać nowe nauki ale i stare dawać wielbicielom Russella.
Ale i wprowadził też nowość.
Jezus nie powrócił na ziemię, jak uczyła Harfa:
„
Ta obecność jednak nie oznacza, że On musiał pozostawiać niebiosa, a być na ziemi; lecz jak wynika jest widocznem, że tylko Jego szczególna uwaga była zwrócona w celu wybrania Jego prawdziwych naśladowców, oraz w przygotowaniu warunków do objęcia spraw światowych. Dowody biblijne świadczą, że okres Jego obecności, czyli dzień przygotowania Pańskiego, rozpoczął się w roku 1874; i trwa nadal.” (Stworzenie 1928 [ang. 1927]s. 327-28).
W Harfie było odwrotnie:
„Stosując tą samą regułę, dzień za rok, 1335 dni po R. P. 539 sprowadza nas do R. P. 1874, w którym to czasie, według chronologii biblijnej,
Pan po raz wtóry przyszedł na ziemię” („Harfa Boża” 1921, 1929, 1930 s. 238-39).
To samo zdanie w „Stworzeniu”, po usunięciu słowa „ziemia”, wyglądało już następująco:
„Stosując tę samą regułę, mianowicie dzień za rok, 1335 dni od r. P. 539 przywodzą nas do r. P. 1874, w którym to czasie, według chronologii biblijnej, zaznaczyła się wtóra obecność naszego Pana” (Stworzenie 1928 s. 341-42).
Dodruki Harfy miały starą naukę a Stworzenie nową, w tym samym czasie.