Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.  (Przeczytany 39919 razy)

Offline Estera

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #75 dnia: 14 Październik, 2016, 01:35 »
E tam, wszystko w tym wszechświecie wygląda tak samo. Ciemno, zimno i brzydko :P

Jedyne z czym się nie mogłem pogodzić w WTSowskiej wizji raju to brak w nim mięsa, kiełbas i karkówki.
       A my, żartowaliśmy, że jednak Bóg coś wynajdzie o smaku "mięsa, kiełbas i karkówki" żeby
       zaspokoić podniebienia smakoszy mięsa  ;) ;) ;) bez zabijania zwierząt...
« Ostatnia zmiana: 14 Październik, 2016, 01:37 wysłana przez Estera »
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Offline ufoludek

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #76 dnia: 14 Październik, 2016, 10:28 »
A ja się boję tego tematu...Tak bardzo przywiązałam się do myśli o Raju, traktowałam to jak pewnik, dzięki temu jakoś zniosłam śmierć ukochanych dziadków.Wiem, że muszę zgłębić ten temat, ale odsuwam to w czasie. Dla mnie perspektywa wiecznego życia w niebie to nie nagroda a kara. Ale już życie w doskonałych warunkach na ziemi, bez chorób, smierci, wojen...o tak, to była odpowiedź na moje pragnienia.
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #77 dnia: 14 Październik, 2016, 10:44 »
Ale już życie w doskonałych warunkach na ziemi, bez chorób, smierci, wojen...o tak, to była odpowiedź na moje pragnienia.
To samo mnie uczyli o Związku Radzieckim w szkole podstawowej. :-\
Praca się stanie przyjemnością, każdemu według potrzeb, pokój na całym świecie, gdy nastanie komunizm, itd.
Jak dorastałem, to zauważałem, że to wszystko nierealne i jak poznałem ŚJ zobaczyłem, że oni powielają tę kliszę. :(


Offline ufoludek

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #78 dnia: 14 Październik, 2016, 10:55 »
To samo mnie uczyli o Związku Radzieckim w szkole podstawowej. :-\
Praca się stanie przyjemnością, każdemu według potrzeb, pokój na całym świecie, gdy nastanie komunizm, itd.
Jak dorastałem, to zauważałem, że to wszystko nierealne i jak poznałem ŚJ zobaczyłem, że oni powielają tę kliszę. :(
[/
:-)))) Kiedyś bym się oburzyła, dziś uważam to porównanie za strzał w dziesiątkę. Pewnie dlatego niektóre osoby mają do dzisiaj sentyment do komuny ;-)
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #79 dnia: 14 Październik, 2016, 11:02 »
My mieliśmy w szkole nauczycielkę od rosyjskiego prawdziwą Rosjankę, żonę polskiego milicjanta. Takie wzorcowe małżeństwo inter-komunistyczne.
Nazywała się Petrowska. To ona nam wciskała bajki o ZSRR.
Że u nich przekupki na targ samolotami latają do sąsiednich miast, że w Batumi jest prawdziwy raj (stąd piosenka Filipinek), że ZSRR jest samowystarczalne we wszystkim, że w Gruzji mają owoce cytrusowe itp., że pionierzy to najlepsza forma dziecięco-młodzieżowej przyjaźni, a ich obóz Artiek to cudo rajskie. :)


Offline Światus

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #80 dnia: 14 Październik, 2016, 15:04 »
Ufoludku, jeśli znajdziesz jakiś werset o tym, że na ziemi był RAJ to wklej tutaj  :) W Biblii Tysiąclecia jest fragment ale w oryginale jest OGRÓD...
Wiesz, że w RnZ, Jehowa zapewni każdemu satysfakcjonującą pracę?
Wyobrażasz sobie chodzenie do pracy w nieskończoność?  ;D
Raj bez Boga to Piekło...  ;)
Czy warto zrywać relacje z powodu omylnej Strażnicy?


Efezjan

  • Gość
Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #81 dnia: 14 Październik, 2016, 15:17 »
A ja się boję tego tematu...Tak bardzo przywiązałam się do myśli o Raju, traktowałam to jak pewnik, dzięki temu jakoś zniosłam śmierć ukochanych dziadków.Wiem, że muszę zgłębić ten temat, ale odsuwam to w czasie. Dla mnie perspektywa wiecznego życia w niebie to nie nagroda a kara. Ale już życie w doskonałych warunkach na ziemi, bez chorób, smierci, wojen...o tak, to była odpowiedź na moje pragnienia.
Hmm. Cóż może być piękniejszego niż poznawanie Boga, gdy już się jest w niebie?
Jak pisał Światus - co to za raj, gdy nie ma w nim Boga?


Offline ufoludek

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #82 dnia: 14 Październik, 2016, 15:36 »
Ufoludku, jeśli znajdziesz jakiś werset o tym, że na ziemi był RAJ to wklej tutaj  :) W Biblii Tysiąclecia jest fragment ale w oryginale jest OGRÓD...
Wiesz, że w RnZ, Jehowa zapewni każdemu satysfakcjonującą pracę?
Wyobrażasz sobie chodzenie do pracy w nieskończoność?  ;D
Raj bez Boga to Piekło...  ;)
Wyobrażam sobie pracować w raju, bo kocham swoją pracę, ale...nie byłabym potrzebna, bo wszyscy maja być zdrowi;-)

Raj w tym sensie, że pierwsza para ludzka miała nigdy nie umrzeć, nie chorować..Dla wielu to już wystarczający Raj

Efezjan, nic nie poradzę, że bardziej nęci mnie wizja Raju podobna do propagandowego ZSRR , jak przyrównał Roszada, trafnie bardzo  ;) ;D
« Ostatnia zmiana: 14 Październik, 2016, 16:01 wysłana przez ufoludek »
"To nie tak, że boję się umrzeć. Po prostu nie chciałabym być w pobliżu kiedy to się stanie" ;-)


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #83 dnia: 14 Październik, 2016, 16:30 »
Efezjan, nic nie poradzę, że bardziej nęci mnie wizja Raju podobna do propagandowego ZSRR , jak przyrównał Roszada, trafnie bardzo  ;) ;D
Jeszcze pamiętam tak mówili:
teraz jest jeszcze, bo jest socjalizm: "każdemu wg jego pracy". :-\
a w przyszłości, jak będzie już komunizm: "każdemu wg potrzeb". :)

Moja mama tylko wzdychała: czego was w tej szkole uczą. :(


Blizna

  • Gość
Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #84 dnia: 14 Październik, 2016, 16:36 »
Wyobrażam sobie pracować w raju, bo kocham swoją pracę, ale...nie byłabym potrzebna, bo wszyscy maja być zdrowi;-)

Raj w tym sensie, że pierwsza para ludzka miała nigdy nie umrzeć, nie chorować..Dla wielu to już wystarczający Raj

Efezjan, nic nie poradzę, że bardziej nęci mnie wizja Raju podobna do propagandowego ZSRR , jak przyrównał Roszada, trafnie bardzo  ;) ;D

Ja mam podobnie.
Niebieskie kontemplowanie Boga na wieczność?
Nuuuuuuda.


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #85 dnia: 14 Październik, 2016, 16:42 »
Ja mam podobnie.
Niebieskie kontemplowanie Boga na wieczność?
Nuuuuuuda.
A kto to powiedział?
A po co Bóg wszechświat stworzył?
A co aniołowie na tyłku siedzą w jednym miejscu i kontemplują?
Mało to roboty mieli z ludźmi?


Blizna

  • Gość
Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #86 dnia: 14 Październik, 2016, 19:27 »
Roszado, ja lubię pewne przyjemności życia fizycznego, których próżno w niebie szukać... :)


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #87 dnia: 14 Październik, 2016, 19:33 »
Roszado, ja lubię pewne przyjemności życia fizycznego, których próżno w niebie szukać... :)
A ja nie jestem tak poinformowany jak Ty co tam będzie można robić.
Niebo to szersze pojęcie, niż tylko tron Boga.
Zdaje się, że jacyś aniołowie oddalali się nawet sporo, gdy popadli w grzech.
Tak więc okazji do odstępstwa nie zabraknie. ;D


Blizna

  • Gość
Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #88 dnia: 14 Październik, 2016, 19:41 »
Nie wiem, o czym Ty myślisz, bo ja o jedzeniu :)


Offline Roszada

Odp: Skąd się wzięła nadzieja na życie wieczne na ziemi.
« Odpowiedź #89 dnia: 14 Październik, 2016, 19:45 »
Nie wiem, o czym Ty myślisz, bo ja o jedzeniu :)
A w niebie też będzie uczta, jak zapewniał Jezus: usiądziecie za stołem z Abrahamem itd.

Jezus powiedział, odtąd nie będę pił z kielicha, aż w Królestwie...