Pasuje
Też mam takie skojarzenie.
Myślę, że każdy przebudzony po obejrzeniu tego filmu stwierdzi,
że przynależność do ogr to toksyczny związek.
Strasz się jak możesz, wypruwasz żyły, dosłownie dajesz z siebie wszytko! a co w zamian otrzymujesz? same połajanki: za mało! za mało! za mało!
Poczucie winy w Tobie narasta i powoli wpadasz w ramiona depresji
Tak działa org.
Starsi powinni zostać surowo ukarani, bo to oni zza mównicy wygłaszają kwieciste mowy, zachęty by uprościć życie, by nie skupiać się na sobie, by nie utrzymywać kontaktów z ludźmi spoza zboru (tak sobie myślę, że SJ powinni wykupić bilet w jedną stronę i wyjechać na bezdomną wyspę i tam czekać na Armagedon) , by nie rozwijać swoich zainteresowań, by zmniejszyć etat i ......... głosić! głosić! i jeszcze raz głosić!!!!!
Ile osób złapało przynętę?
W latach 80 wiele osób z solidnym wykształceniem porzuciło pracę i poszło w teren.
Pionierują nadal.
Jak wygląda ich życie teraz?
W większości są na utrzymaniu opieki społecznej.
Mają zapewnione posiłki w jadłodajni dla bezdomnych.
Pod stałą opieką psychiatry.
Normalnie wstyd! wstyd! jeszcze raz wstyd!