Witam Forumowiczów
w tym wątku z choćby dwóch względów:
-Pierwszy jest ten, że temat, w którym chciałem się wypowiedzieć został zamknięty ("...BYŁEM ŚWIADKIEM... nasze historie » Z cyklu:
opowiesci z Wtsu"
https://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=3555.0 )
-Drugi, że podobno główna bohaterka tamtego wątku Ewa, jak nam powiedziała, otworzyła oczy i w konsekwencji wyszła z WTS dzięki 'Komitetowi Sądowniczemu Berlin czerwiec 2016', który do tego wątku należy.
Nie przeczytałem z większą uwagą wielu ostatnich komentarzy tam, ale kilka z nich min. "Sztyrlyc", czemu kibicowała "Arvena" zmierzało do jednego celu - bym przeprosił.
Pozwólcie, ze zapytam:
Za co?Zanim temat na forum zaczął być opisywany, a byłem najwyraźniej pierwszą osobą, która się o nim z ust Ewy dowiedziała, poinformowałem osoby, którym ufam o temacie i wszyscy wsłuchaliśmy się (nieraz przy wideo rozmowach) w głos bohaterki. Więc byłem to
ja, następnie
Alek, Iza, moja żona
Ola i
M,
5 osób. Włączając w to pierwszoplanową bohaterkę Ewę (chyba najważniejsze świadectwo, bo
osobiste)
mamy już osób 6.
Czy według Was, Drodzy Forumowicze jest to zbyt mało, by zacząć temat opisywać na forum???
Jako ciekawostkę powiem, że jeszcze w niedzielę, gdy po raz pierwszy zajrzałem do zamkniętego już wtedy wątku, mój pierwszy komentarz ze strony 6 'polubiało' już
tylko 12 osób,
z 20 poprzednio (zapamiętałem, bo tak okrągło wyszło), natomiast
Ewy 24, dziś już tylko
23, ale wciąż 'polubia'.
Czy można tak 'odlubić' coś, czemu się kibicowało, lub rzeczywiście polubiło? Wycofać, by inni nie widzieli kto i co?
Może dodam, że nawet WTS-owi wystarczy świadectwo 2 świadków, by sprawę ruszyć z miejsca [ "Na podstawie wypowiedzi dwóch świadków lub trzech świadków (...)" (Powtórzonego Prawa 17:6) ]Co do wszelkich pobocznych tematów, jak choćby dlaczego moja relacja brzmiała jakbym był tam na miejscu w Szkocji (choć duchem byłem tam z Ewą i miałem informacje "z pierwszej ręki") proszę zadawać stopniowo, odpowiem na nie jeśli to w ogóle ma dla kogoś jeszcze jakiś sens.