Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie  (Przeczytany 48773 razy)

od-nowa

  • Gość
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #90 dnia: 28 Maj, 2016, 14:02 »
A przy tym dumnie mówić: "ŚJ dbają o spajanie więzi rodzinnych, w zborach są same silne i mocno zżyte ze sobą rodziny".
tia
Dziś mąż śJ powiedział do mnie: a co nie wiesz, że jest werset biblijny, że mąż będzie przeciwko żonie, a żona przeciwko mężowi.
Mówię: a kto Tobie akurat ten werset wskazał? a Ty nie wiesz, że zawarte małżeństwo ma się wspierać, umacniać swoje więzy, mają się małżonkowie szanować i rozmawiać, wymieniać poglądy, spędzać ze sobą czas itd.
To mąż na to: to po co się odłączyłaś? mogłaś przecież chodzić na zebrania.
Na to mówię: nie mogłam chodzić na zebrania i męczyć się wewnętrznie i nie czuć spójności wewnętrznej z tym co wiem o org. a co było zatajane przede mną i milionami innych. Mówię: mój światopogląd się zmienił stosownie do nabytej wiedzy, do doświadczeń życiowych i to dlatego mną gardzicie.
Wspomniałam o omawianym tu filmiku dotyczącym rozbijania rodzin.
Wspomniałam o powiązaniach "szefów" org z inwestowaniem w spółki, biznesy militarne, tytoniowe.
Wspomniałam o wizycie w Kancelarii Prezydenta RP.
Tak oni spajają rodziny, że mąż tylko z nimi spędza czas, bo przecież pokazali mu werset, że mąż będzie przeciw żonie, żona przeciw mężowi (nakierowywanie umysłu na konkretny werset, aby poprzeć swoje racje , utwierdzić w stosowaniu ostracyzmu, unikaniu mnie, pogardzaniu mną) a ja no cóż radzę sobie sama, jak mogę najlepiej na swoje możliwości.

« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 14:06 wysłana przez od-nowa »


Offline Lila

Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #91 dnia: 28 Maj, 2016, 14:19 »
Dziś mąż śJ powiedział do mnie: a co nie wiesz, że jest werset biblijny, że mąż będzie przeciwko żonie, a żona przeciwko mężowi.
Mówię: a kto Tobie akurat ten werset wskazał? a Ty nie wiesz, że zawarte małżeństwo ma się wspierać, umacniać swoje więzy, mają się małżonkowie szanować i rozmawiać, wymieniać poglądy, spędzać ze sobą czas itd.
To mąż na to: to po co się odłączyłaś? mogłaś przecież chodzić na zebrania.
Na to mówię: nie mogłam chodzić na zebrania i męczyć się wewnętrznie i nie czuć spójności wewnętrznej z tym co wiem o org. a co było zatajane przede mną i milionami innych. Mówię: mój światopogląd się zmienił stosownie do nabytej wiedzy, do doświadczeń życiowych i to dlatego mną gardzicie.
Wspomniałam o omawianym tu filmiku dotyczącym rozbijania rodzin.
Wspomniałam o powiązaniach "szefów" org z inwestowaniem w spółki, biznesy militarne, tytoniowe.
Wspomniałam o wizycie w Kancelarii Prezydenta RP.
Tak oni spajają rodziny, że mąż tylko z nimi spędza czas, bo przecież pokazali mu werset, że mąż będzie przeciw żonie, żona przeciw mężowi (nakierowywanie umysłu na konkretny werset, aby poprzeć swoje racje , utwierdzić w stosowaniu ostracyzmu, unikaniu mnie, pogardzaniu mną) a ja no cóż radzę sobie sama, jak mogę najlepiej na swoje możliwości.



A to on nie stara się swoim postępowaniem pozyskać Cię dla boga? To chyba tak kiedyś uczyli, żeby starać się swoją postawą przyciągnąć niewierzącego małżonka?


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #92 dnia: 28 Maj, 2016, 14:21 »
Dziś mąż śJ powiedział do mnie: a co nie wiesz, że jest werset biblijny, że mąż będzie przeciwko żonie, a żona przeciwko mężowi.
Mówię: a kto Tobie akurat ten werset wskazał? a Ty nie wiesz, że zawarte małżeństwo ma się wspierać, umacniać swoje więzy, mają się małżonkowie szanować i rozmawiać, wymieniać poglądy, spędzać ze sobą czas itd.
To mąż na to: to po co się odłączyłaś? mogłaś przecież chodzić na zebrania.
Na to mówię: nie mogłam chodzić na zebrania i męczyć się wewnętrznie i nie czuć spójności wewnętrznej z tym co wiem o org. a co było zatajane przede mną i milionami innych. Mówię: mój światopogląd się zmienił stosownie do nabytej wiedzy, do doświadczeń życiowych i to dlatego mną gardzicie.
Wspomniałam o omawianym tu filmiku dotyczącym rozbijania rodzin.
Wspomniałam o powiązaniach "szefów" org z inwestowaniem w spółki, biznesy militarne, tytoniowe.
Wspomniałam o wizycie w Kancelarii Prezydenta RP.
Tak oni spajają rodziny, że mąż tylko z nimi spędza czas, bo przecież pokazali mu werset, że mąż będzie przeciw żonie, żona przeciw mężowi (nakierowywanie umysłu na konkretny werset, aby poprzeć swoje racje , utwierdzić w stosowaniu ostracyzmu, unikaniu mnie, pogardzaniu mną) a ja no cóż radzę sobie sama, jak mogę najlepiej na swoje możliwości.

Ciężko mi jest wyobrazić sobie co czujesz. Takie wyrywanie wersetów z kontekstu i nakierowywanie ich na to co chcą zrujnowało życie już nie jednej osobie. Dzielną kobietą jesteś że to wszystko wytrzymujesz, nie jedna by dała sobie spokój (tak w tym ja). Żaden werset mówiący o jedności i wzajemnym poszanowaniu nie przemówi, bo ma jeden potwierdzający swoją tezę. Coś jak: dziecko dostało złą ocenę, winny nauczyciel, to że inne dzieci dostały piątki nie będzie miało znaczenia zwłaszcza że inne dziecko tez dostało złą ocenę. Przypomina to szukanie i branie pod uwagę tylko to co potwierdza naszą teorię.

Od-nowa podziwiam Cię za twoją odwagę i siłę. Oby to co mówisz kiedyś dało coś do myślenia Twojemu mężowi.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #93 dnia: 28 Maj, 2016, 14:23 »
A to on nie stara się swoim postępowaniem pozyskać Cię dla boga? To chyba tak kiedyś uczyli, żeby starać się swoją postawą przyciągnąć niewierzącego małżonka?

Niestety w przypadku kobiet jest "jak mąż zdecyduje", a jak mąż odłączony to "bądź posłuszna"
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Abba

  • Pionier
  • Wiadomości: 779
  • Polubień: 2839
  • Przebudzony, przerażony prawdą o WTS
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #94 dnia: 28 Maj, 2016, 14:25 »
Dziś mąż śJ powiedział do mnie: a co nie wiesz, że jest werset biblijny, że mąż będzie przeciwko żonie, a żona przeciwko mężowi.

Powiedz mu, że Pan Jezus mówił tu do Żydów, z których
większość go odrzuciła, a nawet wykluczała z Synagogi,
że będzie rozdźwięk między tymi którzy JEGO przyjmą,
Z POWODU WIARY W NIEGO.

Może zechce zrozumieć, że Pan Jezus nie mówił tu
o sektach albo WTS, a jeśli już, to właśnie one są
przeciwko. Zapytaj się, kto namawia do niechęci
w stosunku do innych członków rodziny? Bo właśnie WTS
spełnia te słowa - z powodu nienawiści do tych, którzy
mówią o swej więzi z Chrystusem.
Co za ślepi ludzie, jak można tak zawłaszczać
biblijne słowa bezrozumnie, eh...

No ale tak, przecież tak jest wygodnie.
Tynkować swój  MATRIX :(

A jeśli tego nie dostrzega, to powiedz, żeby
dokładnie słuchał programu na nadchodzącym
kongresie :)

PS: Ale przede wszystkim, życzę żebyście byli rodziną,
      może z czasem mąż dostrzeże coś, co tak jak Ciebie,
      otworzy  mu oczy. Wszystkiego dobrego dla Was
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 14:39 wysłana przez Abba »


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #95 dnia: 28 Maj, 2016, 14:55 »
A to on nie stara się swoim postępowaniem pozyskać Cię dla boga? To chyba tak kiedyś uczyli, żeby starać się swoją postawą przyciągnąć niewierzącego małżonka?
Chyba raczej pozyskać, do organizacji, co jest niemożliwe w moim przypadku bez względu jakie jeszcze koszty emocjonalne, fizyczne, psychiczne poniosę.
Nie wrócę do organizacji śJ, nie jest dla mnie równoznaczne: organizacja = Bóg.
Tak kiedyś uczyli jak napisałaś, starać się swoją postawą przyciągnąć, czyli postawa bardzo czynnego śJ, 50 godz głoszenia i stojakowania kosztem zdrowia i więzi rodzinnych, nie jest motywatorem do powrotu do org.
No właśnie zapytałam męża, skoro tak mocno wierzącym człowiekiem się mianuje, do tego wierząc, że znajduje się w tej jedynej religii prawdziwej, czy chociaż raz wspomniał o mnie w modlitwie, ale nie że o powrót do org. tylko tak zwyczajnie o zdrowie, o pomyślność o błogosławieństwo Boże, o kierownictwo w naprawieniu tej zaistniałej negatywnie wpływającej na rodzinę sytuacji (zapytanie skonstruowałam pod kątem "pokarmu duchowego", jakim są karmieni śJ)
Mąż był zaskoczony tym pytaniem. Była dłuższa cisza.
Mówię: ja tak, ja mimo, że nie jestem śJ  modlę się i o ciebie i o dobre decyzje i mądre słowa.
Bo ich myśli są kształtowane w ten sposób, że jak już się nie jest śJ to już się jest straconym, kimś gorszym, niewartym szacunku.


« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 15:13 wysłana przez od-nowa »


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #96 dnia: 28 Maj, 2016, 15:22 »
Nie wiem gdzie to umieścić więc napisze tu, trochę w temacie dokąd zmierza organizacja. Naszła mnie refleksja. Mój rodzimy zbór miał zawsze opinię bardzo rodzinnego i gorliwego. Było dużo pionierów i głosicieli spędzających mnóstwo czasu w służbie, ludzie poznawali nas już na ulicy. Pionierzy przyjezdni mieszkali w domu (nie mam pojęcia do kogo należał), to był tak zwany dom pionierski, często widywaliśmy się tam na ognisku, grze w siatkówkę czy coś innego, zwykłe towarzyskie spotkania. Za wzór siły i pokory była stawiana sędziwa siostra, która może chodzić tylko w niedziele na zebrania, do służby nie za często może chodzić, a opiekuje się swoim bardzo ciężko chorym synem. Każdy mógł na każdego liczyć, przed zebraniami był zawsze gwar i po zebraniach też, same zebrania były często przedłużane, bo każdy miał tyle do powiedzenia. Jak były zebrania książki, żaden problem przyjść dużo wcześniej (czasem się zdarzało, autobusy, pociągi etc.), po studium rozmowy, na tematy o życiu. O każdym mogłabym napisać coś niezwykłego, każda historia zasługuje na osobną uwagę. Marzenie zboru własna sala, po przejściach przez wynajmowaną bez sanitariów, sali z dojazdami i innych. Marzenia się spełniają, budujemy swoja salę, często słyszeliśmy pochwały jaki to rodzinny zbór, każdy po służbie zaglądał jak idą prace i mógł liczyć na obiad i ciasto (oj dużo osób przytyło), zanosiliśmy sąsiadom. Zawsze było wesoło. A jak były problemy na budowie, to ludzie z terenów przychodzili pytać, czy już udało nam się je rozwiązać, sama często byłam o to pytana. Zbór bez zastrzeżeń, może to tylko moje wrażenie, w końcu byłam wtedy dzieckiem, a później mocno zafascynowana 'prawdą'. Jak to mówią: 'nic nie trwa wiecznie'. Jeszcze przed budową zaczęło się coś psuć, później tylko gorzej. Porobiły się grupki, albo wyło się w grupie, albo samotnie. Trzeba było uważać na każde słowo, cokolwiek nie zrobiło się było za mało. Nikogo nie obchodziło co kto myśli, jak się czuje, tylko za mało cię na zebraniach o ile ktoś zauważył. Za zbór sprzed epoki zmian byłam gotowa oddać życie, a teraz wstydzę się że w ogóle byłam ŚJ. Boli mnie to co dzieje się w organizacji, w zborze jestem od wczesnych lat dzieciństwa i nie zmienię tego, ludzie którzy tam zostali to moi przyjaciele, osoby od których uczyłam się szacunki i postrzegania świata.
Naiwnym jest wierzenie że to zgromadzenie zasieje niepewność?
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline Lila

Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #97 dnia: 28 Maj, 2016, 15:23 »
Chyba raczej pozyskać, do organizacji, co jest niemożliwe w moim przypadku bez względu jakie jeszcze koszty emocjonalne, fizyczne, psychiczne poniosę.
Nie wrócę do organizacji śJ, nie jest dla mnie równoznaczne: organizacja = Bóg.
Tak kiedyś uczyli jak napisałaś, starać się swoją postawą przyciągnąć, czyli postawa bardzo czynnego śJ, 50 godz głoszenia i stojakowania kosztem zdrowia i więzi rodzinnych, nie jest motywatorem do powrotu do org.
No właśnie zapytałam męża, skoro tak mocno wierzącym człowiekiem się mianuje, do tego wierząc, że znajduje się w tej jedynej religii prawdziwej, czy chociaż raz wspomniał o mnie w modlitwie, ale nie że o powrót do org. tylko tak zwyczajnie o zdrowie, o pomyślność o błogosławieństwo Boże, o kierownictwo w naprawieniu tej zaistniałej negatywnie wpływającej na rodzinę sytuacji (zapytanie skonstruowałam pod kątem "pokarmu duchowego", jakim są karmieni śJ)
Mąż był zaskoczony tym pytaniem. Była dłuższa cisza.
Mówię: ja tak, ja mimo, że nie jestem śJ  modlę się i o ciebie i o dobre decyzje i mądre słowa.
Bo ich myśli są kształtowane w ten sposób, że jak już się nie jest śJ to już się jest straconym, kimś gorszym, niewartym szacunku.

Oj tak, doskonale rozumiem! Pisałam to z perspektywy świadka, który powinien się starać o powrót małżonka, nie dawać za wygraną, właśnie modlić się o wspólną pomyślność duchową.
Dla świadka bóg=organizacja.
No ale oni są często zafixowani, a jak teraz czytam opis tych filmików, to spodziewać się można tylko gorszego :(


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #98 dnia: 28 Maj, 2016, 15:28 »
Ciężko mi jest wyobrazić sobie co czujesz. Takie wyrywanie wersetów z kontekstu i nakierowywanie ich na to co chcą zrujnowało życie już nie jednej osobie. Dzielną kobietą jesteś że to wszystko wytrzymujesz, nie jedna by dała sobie spokój (tak w tym ja). Żaden werset mówiący o jedności i wzajemnym poszanowaniu nie przemówi, bo ma jeden potwierdzający swoją tezę. Coś jak: dziecko dostało złą ocenę, winny nauczyciel, to że inne dzieci dostały piątki nie będzie miało znaczenia zwłaszcza że inne dziecko tez dostało złą ocenę. Przypomina to szukanie i branie pod uwagę tylko to co potwierdza naszą teorię.

Od-nowa podziwiam Cię za twoją odwagę i siłę. Oby to co mówisz kiedyś dało coś do myślenia Twojemu mężowi.
Dziękuje Ci za słowa wsparcia w trudnej sytuacji, dziś szczególnie się przydały.
To prawda, że takie podtykanie wersetów biblijnych dopasowanych pod własne tezy i teorie nie jedno życie zrujnowało, a ten filmik o którym mowa w tym wątku, przygotowanym na kongres 2016 jest następnym powodem przyszłych tragedii rujnowanych żyć i rodzin.
Wczoraj tak sobie myślałam, że taki jeden, czy drugi z ciałka kierowniczego, żyje sobie tam na drugim kontynencie, nawet nie ma zielonego pojęcia o istnieniu np. naszej rodziny i jakie negatywne skutki zalecanego niekontaktowania  się  nawet z członkami rodzin powodują, myślę sobie no idzie taki spać a tyle tragedii, dramatów rodzinnych na całym świecie nasiali swoimi naukami, przejawiającymi brak miłości.


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #99 dnia: 28 Maj, 2016, 15:31 »
Oj tak, doskonale rozumiem! Pisałam to z perspektywy świadka, który powinien się starać o powrót małżonka, nie dawać za wygraną, właśnie modlić się o wspólną pomyślność duchową.
Dla świadka bóg=organizacja.
No ale oni są często zafixowani, a jak teraz czytam opis tych filmików, to spodziewać się można tylko gorszego :(
Lila :)
Spodziewałam się, że pisałaś z perspektywy świadka... ja natomiast dla czytających Forum dałam taką moją odpowiedz.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 15:55 wysłana przez od-nowa »


od-nowa

  • Gość
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #100 dnia: 28 Maj, 2016, 15:36 »
Powiedz mu, że Pan Jezus mówił tu do Żydów, z których
większość go odrzuciła, a nawet wykluczała z Synagogi,
że będzie rozdźwięk między tymi którzy JEGO przyjmą,
Z POWODU WIARY W NIEGO.

Może zechce zrozumieć, że Pan Jezus nie mówił tu
o sektach albo WTS, a jeśli już, to właśnie one są
przeciwko. Zapytaj się, kto namawia do niechęci
w stosunku do innych członków rodziny? Bo właśnie WTS
spełnia te słowa - z powodu nienawiści do tych, którzy
mówią o swej więzi z Chrystusem.
Co za ślepi ludzie, jak można tak zawłaszczać
biblijne słowa bezrozumnie, eh...

No ale tak, przecież tak jest wygodnie.
Tynkować swój  MATRIX :(

A jeśli tego nie dostrzega, to powiedz, żeby
dokładnie słuchał programu na nadchodzącym
kongresie :)

PS: Ale przede wszystkim, życzę żebyście byli rodziną,
      może z czasem mąż dostrzeże coś, co tak jak Ciebie,
      otworzy  mu oczy. Wszystkiego dobrego dla Was

Abba
Dziękuje i Tobie, dobrze mieć w Was wsparcie.
Skorzystam z Twoich rad.
Na spokojnie, po trochę.
Zauważyłam, że po zadaniu pytania, czy choć raz wspomniana byłam w modlitwie, mąż zaniemówił.
Może, może to mała iskierka, która otworzy oczy.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 15:50 wysłana przez od-nowa »


Offline NiepokornaHadra

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 078
  • Polubień: 2332
  • "Zabierz ze sobą tylko dobre wspomnienia" (GD)
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #101 dnia: 28 Maj, 2016, 15:40 »
Dziękuje Ci za słowa wsparcia w trudnej sytuacji, dziś szczególnie się przydały.
To prawda, że takie podtykanie wersetów biblijnych dopasowanych pod własne tezy i teorie nie jedno życie zrujnowało, a ten filmik o którym mowa w tym wątku, przygotowanym na kongres 2016 jest następnym powodem przyszłych tragedii rujnowanych żyć i rodzin.
Wczoraj tak sobie myślałam, że taki jeden, czy drugi z ciałka kierowniczego, żyje sobie tam na drugim kontynencie, nawet nie ma zielonego pojęcia o istnieniu np. naszej rodziny i jakie negatywne skutki zalecanego niekontaktowania  się  nawet z członkami rodzin powodują, myślę sobie no idzie taki spać a tyle tragedii, dramatów rodzinnych na całym świecie nasiali swoimi naukami, przejawiającymi brak miłości.

Nie ma za co, po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać i wspierać.
"Bardziej niż w kwiaty, które więdną, możemy wdać się w chwasty. A te stale rosną i trudno się ich pozbyć" <T.O.P>

"...niebo gwiaździste nade mną i prawo moralne we mnie..." <Immanuel Kant>


Offline M

Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #102 dnia: 28 Maj, 2016, 17:04 »
Cytuj
Cytuj
Lojalni chrześcijanie nie będą utrzymywać kontaktów z nikim "kto jest zwany bratem", a dopuszcza się poważnych grzechów. Ma to miejsce nawet jeśli zbór nie podjął jeszcze żadnych działań, na przykład gdy ktoś jest nieczynny. I może to wtedy być prawdziwą próbą jeśli chodzi o członka rodziny

To jest chyba jakieś nowe światło w kwestii nieczynnych? Wcześniej mawiano, że można ogólnie unikać towarzystwa osób, które uważamy za złe towarzystwo bo na przykład źle się prowadzą, a starsi im nic nie zrobili. Ale teraz jest wyraźne polecenie, że nie należy utrzymywać kontaktów z takimi osobami, tak jak gdyby były wykluczone oficjalnie.

Wspaniale zwrócił mi uwagę, że powyższe zdanie może być źle zrozumiane. Nie chodzi o to, że od teraz bycie nieczynnym jest poważnym grzechem za który grozi wykluczenie. Chodzi natomiast o to że jeśli będąc w zborze wiemy o kimś, że dopuszcza się poważnych grzechów, ale starsi nie podjęli jeszcze przeciw niemu kroków sądowniczych, bo ten ktoś jest nieczynny i nie ma na niego dowodów/trudno go złapać na rozmowę/etc, to wtedy należy go traktować mimo wszystko jak wykluczonego, bo jest "złym towarzystwem".


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #103 dnia: 28 Maj, 2016, 17:34 »
To jest chyba jakieś nowe światło w kwestii nieczynnych? Wcześniej mawiano, że można ogólnie unikać towarzystwa osób, które uważamy za złe towarzystwo bo na przykład źle się prowadzą, a starsi im nic nie zrobili. Ale teraz jest wyraźne polecenie, że nie należy utrzymywać kontaktów z takimi osobami, tak jak gdyby były wykluczone oficjalnie.


Wspaniale zwrócił mi uwagę, że powyższe zdanie może być źle zrozumiane. Nie chodzi o to, że od teraz bycie nieczynnym jest poważnym grzechem za który grozi wykluczenie. Chodzi natomiast o to że jeśli będąc w zborze wiemy o kimś, że dopuszcza się poważnych grzechów, ale starsi nie podjęli jeszcze przeciw niemu kroków sądowniczych, bo ten ktoś jest nieczynny i nie ma na niego dowodów/trudno go złapać na rozmowę/etc, to wtedy należy go traktować mimo wszystko jak wykluczonego, bo jest "złym towarzystwem".


Oby starsi i szeregowi bracia też tak to zrozumieli w przeciwnym wypadku będą następować wykluczenia za niechodzenie na zebrania i do służby i szeroko rozumiany ostracyzm zborowy wobec takich nieaktywnych.
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Kongresy regionalne 2016 - streszczenie
« Odpowiedź #104 dnia: 28 Maj, 2016, 17:54 »
Mam taką tezę, patrząc na ich obecne postępowanie, nie popartą jeszcze dowodami ;) ale myślę że "możni tego świata" mam na myśli naszych przywódców oraz Ciało Kierownicze, spotkało się na tajnym posiedzeniu zanim ustalili szczegóły kongresu 2016. Spotkanie pewnie za dużo nie odbiegało od tego z kanału Romea Światłoczułego ;).

Otóż, doszło do wts-u, że o nowych mogą  już na dłuższą metę zapomnieć i pozostaje chyba tylko zastraszanie
obecnych członków. Wpędzić ich w taki kanał żeby nie mogli z niego wyjść . Pod pozorem miłosierdzia Bożego może im się to udać z wypranymi mózgami. A nowi rekruci to raczej tylko na razie Afryka, ewentualnie biedny Meksyk i kilka innych krajów trzeciego świata lub tzw. rozwijające, gdzie systemy polityczne trochę odpuściły i można wprowadzić religię jako alternatywę.

 Będzie ona mimo indoktrynacji i tak lżejsza dla mas niż reżimy polityczne, które tam panowały. A bieda jest najlepszym paliwem dla psychomanipulacyjnych religii. Tacy ludzie potrzebują nadziei, że kiedyś nie będą mieli problemu żeby zapewnić godne życie sobie i swojej rodzinie. Oni to wykorzystają i zahandlują z nimi "nadzieją". Tacy biedni dają najwięcej. Zarabiają 50 dolców miesięcznie, a zapłacą 20 na Wts i kupią sobie tą nadzieję. Tak samo jak "moherowe berety" w Polsce. Też oddają połowę swojej emerytury na ojca dyrektora.

https://www.youtube.com/watch?v=jo6mCZ_alJs
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2016, 17:58 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission