Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.  (Przeczytany 52231 razy)

Offline Noc_spokojna

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #150 dnia: 03 Lipiec, 2015, 23:06 »
Konkrety, Dosiu. Jakie inne?
Na przykład krew dzielimy na:
Związki organiczne, których frakcjami są:

Glukoza
Kwas mlekowy    
Cholesterol całkowity    
Mocznik    
Kwas moczowy    
Azot białkowy    
Azot niebiałkowy    
Kreatynina    
Bilirubina    
Trójglicerydy    
Kwas askorbinowy    
Etanol

Jony nieorganiczne, których frakcjami są:

Sód
Potas
Wapń
Magnez
Żelazo
Miedź    
Ołów    
Chlorki    
Fosforany
Siarczany

Białka, których frakcjami są:

Albuminy    
Globuliny    
Fibrynogen    
Immunoglobuliny G    
Immunoglobuliny A    
Immunoglobuliny M    
Immunoglobuliny D    
Immunoglobuliny E



Elementy morfotyczne i hemoglobina
, których frakcjami są:

Erytrocyty
Leukocyty
Trombocyty
Hematokryt
MCHC    
Hemoglobina    
Karboksyhemoglobina    

Jak bezsprzecznie wynika z tego podziału, erytrocyty, leukocyty, albuminy, globuliny, to jedynie frakcje. I gdyby taki podział przyjęto, nie byłoby problemy z podaniem masy erytrocytarnej.

Więc ja ponawiam pytanie, skąd SJ wiedzą, że Jehowa ten świecki podział odrzucił, a inny również świecki, nie wypływający z Biblii przyjął?
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #151 dnia: 04 Lipiec, 2015, 00:48 »
Na przykład krew dzielimy na:

Związki organiczne, których frakcjami są:

(...)


Jony nieorganiczne, których frakcjami są:

(...)


Białka, których frakcjami są:

(...)


Elementy morfotyczne i hemoglobina, których frakcjami są:

(...)


Jak bezsprzecznie wynika z tego podziału, erytrocyty, leukocyty, albuminy, globuliny, to jedynie frakcje. I gdyby taki podział przyjęto, nie byłoby problemy z podaniem masy erytrocytarnej.

Więc ja ponawiam pytanie, skąd SJ wiedzą, że Jehowa ten świecki podział odrzucił, a inny również świecki, nie wypływający z Biblii przyjął?

Dosiu, szanuje to, że napisanie tego post kosztowało cie sporo czasu i energii, ale...


Cytat:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg10234#msg10234
Liberal
"(...) kierowali się (...) powszechnie przyjętym przez Banki Krwi podziałem na składniki (...)"


...jeśli chcesz przedstawić taki podział krwi, jako również świecki, to konkretne namiary, bo ja mam podany przez 'Liba' Bank Krwi. Dlatego poproszę cię o coś równie miarodajnego, co dzieliłoby podstawowe składniki krwi na więcej niż cztery. Podkreślane przez ciebie frakcje się do nich nie zaliczają. Gdyby tak było, to wszelkie wirówki do frakcjonowania nie byłyby potrzebne. Wystarczyłoby do żyły podstawić próbówkę, aby takie albuminy same do niej spłynęły.
Poza tym "Związki organiczne", jak i "Jony nieorganiczne" są frakcjami osocza - jednego z czterech podstawowych, definiowanych przez Bank Krwi, składników krwi. Dalej "Elementy morfotyczne i hemoglobina"... hemoglobinę wymieniasz jako jeden z elementów morfotycznych, a jednak owym "" i "" je od nich oddzielasz. Dlatego bardzo proszę, Dosiu, konkrety. Ja też mogę wziąć książkę z podstawówki i w oparciu o frakcje podstawowych składników krwi usiłować udowodnić, że krew składa się z większej ilości elementów, niż podstawowe. Ale czy udowodnię przez to, że więcej jest podstawowych? Nieco wcześniej zastanawiałem się...

Cytat:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9950#msg9950
sabekk
"'Mario', aby wykazać że nie ma, potrafił posunąć się wręcz do takich absurdów...

Cytat:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9355#msg9355
Mario
"A oglądanie świerszczyków czy oglądanie filmów porno nie ma nic wspólnego z rozpustą"

...ciekawe do czego dojdziemy my w naszej rozmowie, 'Dosiu'."



Jeśli zatem owo "inny również świecki" jest tym samym co "gdyby taki podział przyjęto", no to konkrety, Dosiu, bo na razie mamy Bank Krwi kontra twoje widzimisię. Z 'Mario' już w tym temacie rozmawiałem...
« Ostatnia zmiana: 04 Lipiec, 2015, 01:06 wysłana przez sabekk »
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline Liberal

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #152 dnia: 04 Lipiec, 2015, 03:39 »
No to zobaczmy jak klasyfikuje się podstawowe składniki krwi.

"Oncology Nursing Secrets":
- Krew pełna
- Masa czerwonokrwinkowa
- Płytki krwi
- Świeżo mrożone osocze
- Krioprecypitat
- Czynniki krzepnięcia
- Krwinki białe
źródło: książka naukowa dostępna w Google Books

American Red Cross:
- Krew pełna
- Krwinki czerwone
- Płytki krwi
- Osocze
- Krioprecypitat AHF (czynnik przeciwhemofilowy)
źródło: http://www.redcrossblood.org/learn-about-blood/blood-components

Australian Red Cross:
- Krwinki czerwone
- Płytki krwi
- Osocze
źródło: http://www.donateblood.com.au/faq/about-blood/what-are-the-different-components-of-blood-and-what-do-they-do

Austin Community College:
- Krew pełna
- Krwinki czerwone
- Krwinki czerwone o obniżonym leukocycie
- Przemywane krwinki czerwone
- Koncentrat płytek krwi
- Granulocyty
źródło: http://www.austincc.edu/mlt/bb/bblect2componentsSp11.pdf

Takich przykładów można by znaleźć o wiele więcej, ale nie chce mi się już w tym grzebać po nocy.
Niemniej już z tych powyższych widać, że podział krwi przyjęty przez Strażnicę nie jest jedynym stosowanym przez świat nauki i medycyny.
Dla pasjonatów polecam też opracowanie amerykańskiego FDA (Urząd ds. Żywności i Leków) -
http://www.fda.gov/downloads/BiologicsBloodVaccines/GuidanceComplianceRegulatoryInformation/Guidances/Blood/UCM080974.pdf
Marek Boczkowski

Viva la Apostasía!


Offline Noc_spokojna

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #153 dnia: 04 Lipiec, 2015, 11:37 »



Jeśli zatem owo "inny również świecki" jest tym samym co "gdyby taki podział przyjęto", no to konkrety, Dosiu, bo na razie mamy Bank Krwi kontra twoje widzimisię. Z 'Mario' już w tym temacie rozmawiałem...
Sabekk, ja chyba już bardziej przejrzystych konkretów podać nie mogę. Podałam przyjęty na całym świecie podział krwi na składniki, i to ie moje widzimisię, ale faktyczny skład krwi.  Bank krwi, również posiłkuje się składem opartym na elektrolitach białkach, związkach organicznych i elementach morfologicznych. Odnoszę nieodparte wrażenie, że chcesz dyskutować w temacie, co do którego musiałbyś uzupełnić wiedzę. Banki krwi nie opracowują, podziału krwi na poszczególne składniki. Zadaniem Banków krwi jest:
Składanie zamówień na krew i jej składniki
Odbiór otrzymanej krwi i jej składników.
Nadzór nad transportem krwi i jej składników.
Przechowywanie krwi i jej składników.
Wydawanie krwi i jej składników do oddziałów szpitalnych.
Prowadzenie dokumentacji przychodów rozchodów krwi i jej składników.
Prowadzenie dokumentacji statystycznej gospodarki krwią.

Cytuj
...jeśli chcesz przedstawić taki podział krwi, jako również świecki, to konkretne namiary
Z tego zdania wnioskuję, że po prostu do tej pory nie wiedziałeś, że są różne naukowe  ale całkowicie świeckie - niebiblijne podziały krwi, a CK po prostu na chybił-trafił, wybrało jeden z nich, i na tej podstawie zabrania niektórych składników, jako zabronione przez Boga.

Smutne jest to, że włączając się w dyskusję w kwestii krwi masz tak ograniczoną wiedzę na ten temat, a jednocześnie krytykujesz przedstawiane ci fakty.

Polecam zatem na początek, żeby nie było trudno Tablice biologiczne  Witolda Mizerskiego IV wydanie.

Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #154 dnia: 04 Lipiec, 2015, 22:04 »
(...)
Ja też mogę wziąć książkę z podstawówki i w oparciu o frakcje podstawowych składników krwi usiłować udowodnić, że krew składa się z większej ilości elementów, niż podstawowe. Ale czy udowodnię przez to, że więcej jest podstawowych?
(...)

Jeśli zatem owo "inny również świecki" jest tym samym co "gdyby taki podział przyjęto", no to konkrety, Dosiu, bo na razie mamy Bank Krwi kontra twoje widzimisię. Z 'Mario' już w tym temacie rozmawiałem...

Sabekk, ja chyba już bardziej przejrzystych konkretów podać nie mogę. Podałam przyjęty na całym świecie podział krwi na składniki, i to ie moje widzimisię, ale faktyczny skład krwi.
 

Wybacz, Dosiu, ale przedstawiony przez ciebie podział, który ma być "podziałem na składniki krwi, wydał mi się tak niedorzeczny, że wierz mi, odniosłem wrażenie, że skleciłaś go sobie z kilku opracowań i na ich podstawie stworzyłaś to, co powyżej. Teraz jednak się dowiaduję, że coś takiego najwyraźniej jest w "Tablice biologiczne  Witolda Mizerskiego IV wydanie". Jeśli to ma być "faktyczny skład krwi", który do tego jeszcze "gdyby taki podział przyjęto", no to obawiam się, że taka krew by cię po prostu zabiła doprowadzając serce do krańcowej niewydolności wymuszonej pompowaniem "betonu" złożonego ze składników morfotycznych.

Cytat:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg10759#msg10759
Noc_spokojna 
"Na przykład krew dzielimy na:

Związki organiczne, których frakcjami są:
Glukoza
Kwas mlekowy   
Cholesterol całkowity   
Mocznik   
Kwas moczowy   
Azot białkowy   
Azot niebiałkowy   
Kreatynina   
Bilirubina   
Trójglicerydy   
Kwas askorbinowy   
Etanol

Jony nieorganiczne, których frakcjami są:
Sód
Potas
Wapń
Magnez
Żelazo
Miedź   
Ołów   
Chlorki   
Fosforany
Siarczany
"


Ja jednak wolę taki podział:




Woda stanowi jakieś 90% osocza gwarantując, że serce będzie w stanie przepompować rozrzedzone nią pozostałe składniki krwi - morfotyczne. Nie ma wody... wszystko staje.




Bank krwi, również posiłkuje się składem opartym na elektrolitach białkach, związkach organicznych i elementach morfologicznych. Odnoszę nieodparte wrażenie, że chcesz dyskutować w temacie, co do którego musiałbyś uzupełnić wiedzę. Banki krwi nie opracowują, podziału krwi na poszczególne składniki. Zadaniem Banków krwi jest:
Składanie zamówień na krew i jej składniki
Odbiór otrzymanej krwi i jej składników.
Nadzór nad transportem krwi i jej składników.
Przechowywanie krwi i jej składników.
Wydawanie krwi i jej składników do oddziałów szpitalnych.
Prowadzenie dokumentacji przychodów rozchodów krwi i jej składników.
Prowadzenie dokumentacji statystycznej gospodarki krwią.

Owszem, "nie opracowują, podziału krwi na poszczególne składniki". Posłużenie się tym określeniem 'Liba' miałem na myśłi dokładnie to, co on...

Cytat:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg10765#msg10765
Liberal
"świat nauki i medycyny"




...jeśli chcesz przedstawić taki podział krwi, jako również świecki, to konkretne namiary

Z tego zdania wnioskuję, że po prostu do tej pory nie wiedziałeś, że są różne naukowe  ale całkowicie świeckie - niebiblijne podziały krwi, a CK po prostu na chybił-trafił, wybrało jeden z nich, i na tej podstawie zabrania niektórych składników, jako zabronione przez Boga.

Smutne jest to, że włączając się w dyskusję w kwestii krwi masz tak ograniczoną wiedzę na ten temat, a jednocześnie krytykujesz przedstawiane ci fakty.

Polecam zatem na początek, żeby nie było trudno Tablice biologiczne  Witolda Mizerskiego IV wydanie.

Ja po prostu nie wiedziałem, że "podział na składniki krwi" mający być "faktycznym składem krwi" będzie nieprzepompowywalnym dla serca "betonem".  :-\


No ale dobra już. Z całości tego co napisałaś, zrozumiałem, że chodzi ci o to, że "wynika z tego podziału, erytrocyty, leukocyty, albuminy, globuliny, to jedynie frakcje". Ok... i co w związku z tym?
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #155 dnia: 04 Lipiec, 2015, 22:09 »
(...) musiałbyś uzupełnić wiedzę.

Smutne jest to, że (...) masz tak ograniczoną wiedzę (...)

Tak się zastanawiałem, kiedy wyskoczą w tym temacie tego typu argumenty. No cóż...  "z pokorą przyjmuję naganę" (Dawkins)
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #156 dnia: 04 Lipiec, 2015, 22:31 »
No to zobaczmy jak klasyfikuje się podstawowe składniki krwi.

"Oncology Nursing Secrets":
- Krew pełna
- Masa czerwonokrwinkowa
- Płytki krwi
- Świeżo mrożone osocze
- Krioprecypitat
- Czynniki krzepnięcia
- Krwinki białe
źródło: książka naukowa dostępna w Google Books

American Red Cross:
- Krew pełna
- Krwinki czerwone
- Płytki krwi
- Osocze
- Krioprecypitat AHF (czynnik przeciwhemofilowy)
źródło: http://www.redcrossblood.org/learn-about-blood/blood-components

Australian Red Cross:
- Krwinki czerwone
- Płytki krwi
- Osocze
źródło: http://www.donateblood.com.au/faq/about-blood/what-are-the-different-components-of-blood-and-what-do-they-do

Austin Community College:
- Krew pełna
- Krwinki czerwone
- Krwinki czerwone o obniżonym leukocycie
- Przemywane krwinki czerwone
- Koncentrat płytek krwi
- Granulocyty
źródło: http://www.austincc.edu/mlt/bb/bblect2componentsSp11.pdf

Takich przykładów można by znaleźć o wiele więcej, ale nie chce mi się już w tym grzebać po nocy.
Niemniej już z tych powyższych widać, że podział krwi przyjęty przez Strażnicę nie jest jedynym stosowanym przez świat nauki i medycyny.

'Lib', przecież te podziały nie powstały w celu zdefiniowania, z czego składa się krew, tylko...

Cytat
"The main transfusable blood components include:"


...chodzi w nich o wymienienie tych głównych składników, które są wykorzystywane przy transfuzjach. Na tych stronkach oni sami zamieszczają takie ilustracje...




...które wyraźnie pokazują, że nic się nie zmieniło w definiowaniu podstawowych składników krwi. A definiuje się je w taki sposób:





Dla pasjonatów polecam też opracowanie amerykańskiego FDA (Urząd ds. Żywności i Leków) - http://www.fda.gov/downloads/BiologicsBloodVaccines/GuidanceComplianceRegulatoryInformation/Guidances/Blood/UCM080974.pdf

No, to rzeczywiście już bardziej dla pasjonatów. Przeczytałem trochę i...  może nieco dalej jest wytłumaczone, jak poradnik labelowania opakowań na krew definiuje jej skład, ale pozostawiam to pasjonatom.
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Mario

  • Gość
Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #157 dnia: 04 Lipiec, 2015, 22:44 »
Tak się zastanawiałem, kiedy wyskoczą w tym temacie tego typu argumenty. No cóż...  "z pokorą przyjmuję naganę" (Dawkins)


Sabekk lubiki dla Ciebie :) :).


Argumenty ad personam wskazują na wyczerpanie argumentów merytorycznych ;)


Offline Noc_spokojna

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #158 dnia: 04 Lipiec, 2015, 23:39 »

Wybacz, Dosiu, ale przedstawiony przez ciebie podział, który ma być "podziałem na składniki krwi, wydał mi się tak niedorzeczny, że wierz mi, odniosłem wrażenie, że skleciłaś go sobie z kilku opracowań i na ich podstawie stworzyłaś to, co powyżej. Teraz jednak się dowiaduję, że coś takiego najwyraźniej jest w "Tablice biologiczne  Witolda Mizerskiego IV wydanie". Jeśli to ma być "faktyczny skład krwi", który do tego jeszcze "gdyby taki podział przyjęto", no to obawiam się, że taka krew by cię po prostu zabiła doprowadzając serce do krańcowej niewydolności wymuszonej pompowaniem "betonu" złożonego ze składników morfotycznych.


Wybacz Sabekk, ale podałam Ci najbardziej przystępne źródło, o które prosiłeś. Tablice Mizerskiego, to nic innego jak udokumentowany podział krwi, którego dokonali naukowcy, a Mizerski to zapisał przystępnie, tak samo, jak na podstawie prac światowych naukowców zestawił  tablice chemiczne, geograficzne itp.

A w tablicach biologicznych przedstawił faktyczny skład krwi. Jak wywnioskowałeś, że faktyczny skład krwi, jest "betonem", i "taka krew by mnie zabiła"? Taką krew mają wszyscy ludzie na świecie, i jakoś ich nie zabija. Nie "doprowadza serca do krańcowej niewydolności". Po raz kolejny udowadniasz, że nie masz pojęcia o czym rozmawiasz. Może "oświecisz" forumowiczów, w jaki sposób faktyczny skład krwi, przebadany i ustalony przez naukowców, a przedstawiony w dostępny sposób przez Mizerskiego, doprowadzi serce do krańcowej niewydolności?
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Noc_spokojna

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #159 dnia: 05 Lipiec, 2015, 08:58 »

Sabekk lubiki dla Ciebie :) :).


Argumenty ad personam wskazują na wyczerpanie argumentów merytorycznych ;)
To nie były argumenty ad personam, ale stwierdzenie faktu.  Moje argumenty nie zostały wyczerpane, i właśnie dlatego chcę uświadomić sabekkowi, że powinien uzupełnić wiedzę, po to, żebyśmy nadal mogli sobie merytorycznie dyskutować. Trudno się dyskutuje z adwersarzem, w temacie - dlaczego CK  na podstawie świeckich niebiblijnych podziałów, wybrało właśnie ten jeden - jeśli sabekk, zna tylko ten wybrany przez CK :).
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Mario

  • Gość
Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #160 dnia: 05 Lipiec, 2015, 10:44 »
To
To nie były argumenty ad personam, ale stwierdzenie faktu.  Moje argumenty nie zostały wyczerpane, i właśnie dlatego chcę uświadomić sabekkowi, że powinien uzupełnić wiedzę, po to, żebyśmy nadal mogli sobie merytorycznie dyskutować. Trudno się dyskutuje z adwersarzem, w temacie - dlaczego CK  na podstawie świeckich niebiblijnych podziałów, wybrało właśnie ten jeden - jeśli sabekk, zna tylko ten wybrany przez CK :).
To także zrozumiałe. Dlatego wycofałem się z dyskusji tym bardziej że moje rozumienie spraw doktrynalnych jest proste: Naśladowca Jezusa kieruje się prostymi Jego nakazami a cała reszta to sumienie i rozważania. A nazywanie czegoś co nie zostało nazwane przez Niego to zawsze doktrynalizm i tak powstają religie.
Sabekk w stosunku do mnie używał ad personam więc ciekawym doświadczeniem jest czytać jak on sam widzi ten sposób argumentacji u kogoś.
Ale czytam waszą dyskusję z zaciekawieniem.
« Ostatnia zmiana: 05 Lipiec, 2015, 10:48 wysłana przez Mario »


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #161 dnia: 05 Lipiec, 2015, 15:20 »
Wybacz Sabekk, ale podałam Ci najbardziej przystępne źródło, o które prosiłeś. Tablice Mizerskiego, to nic innego jak udokumentowany podział krwi, którego dokonali naukowcy, a Mizerski to zapisał przystępnie, tak samo, jak na podstawie prac światowych naukowców zestawił  tablice chemiczne, geograficzne itp.

No ale to nie tylko "nic innego", ale też i nic nowego. Jeśli ty mi proponujesz na podstawie Mizerskiego podział krwi na związki organiczne i nieorganiczne, no to moje pytanie brzmi: czego są to związki i jak taki podział zmienia ogólne przyjęty przez naukę podział krwi na składniki?




A w tablicach biologicznych przedstawił faktyczny skład krwi. Jak wywnioskowałeś, że faktyczny skład krwi, jest "betonem", i "taka krew by mnie zabiła"? Taką krew mają wszyscy ludzie na świecie, i jakoś ich nie zabija. Nie "doprowadza serca do krańcowej niewydolności". Po raz kolejny udowadniasz, że nie masz pojęcia o czym rozmawiasz. Może "oświecisz" forumowiczów, w jaki sposób faktyczny skład krwi, przebadany i ustalony przez naukowców, a przedstawiony w dostępny sposób przez Mizerskiego, doprowadzi serce do krańcowej niewydolności?

To proste...  W zestawieniu Mizerskiego brakuje wody. To woda jest tym czynnikiem, dzięki któremu reszta głównych składników krwi przemieszcza się w układzie krążenia. Jest coś takiego w medycynie jak nadkrwistość. Zaburzony zostaje wówczas stosunek składników morfotycznych w stosunku do osocza, co skutkuje zagęszczeniem się krwi i komplikacjami typu pękających naczynek w oku, zwiększonej jej krzepliwości (zagrożenie skrzepami), szumy w uszach, nadciśnienie, wiele innych, no i bóle w klatce piersiowej. Osóby starsze mogą wręcz czuć, jak ich serce walczy o kolejny skurcz i rozkurcz własnych komór. Stosuje się wówczas coś na rozrzedzenie krwi. Domowym sposobem... aspirynę. Mówimy tu tylko o zaburzeniu tych proporcji. Gdyby teraz zaburzyć ten stosunek na maxa, usuwając z krwi wodę całkowicie, efekt byłby mniej więcej taki...  1..., 2..., 3... death. Karetka przyjechałaby po 1501, 1502, 1503...  "wypisać akt zgonu".
A zatem to, co Mizerski przedstawia w swych tablicach, nie można traktować jako "faktyczny skład krwi". Można jednak potraktować jako zestawienie frakcji krwi w poszczególnych podstawowych jej składnikach. To dlatego Mizerski podzielił osocze na składniki organiczne i nieorganiczne, pomijając przy tym wodę. Sama woda nie zawiera frakcji. Tyle, że co w tym nowego?
Jeśli ty mi zatem ponownie piszesz "nie masz pojęcia o czym rozmawiasz", nie pozostaje mi nic innego, jak ponownie... "z pokorą przyjmuję naganę".
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #162 dnia: 05 Lipiec, 2015, 16:08 »
(...) musiałbyś uzupełnić wiedzę.

Smutne jest to, że (...) masz tak ograniczoną wiedzę (...)

Tak się zastanawiałem, kiedy wyskoczą w tym temacie tego typu argumenty. No cóż...  "z pokorą przyjmuję naganę" (Dawkins)

Sabekk lubiki dla Ciebie :) :).


Argumenty ad personam wskazują na wyczerpanie argumentów merytorycznych ;)

To nie były argumenty ad personam, ale stwierdzenie faktu. Moje argumenty nie zostały wyczerpane, i właśnie dlatego chcę uświadomić sabekkowi, że powinien uzupełnić wiedzę, po to, żebyśmy nadal mogli sobie merytorycznie dyskutować.

Jeśli ty, na podstawie faktu, że powiedziałem w tym temacie przykładowo...


http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9950#msg9950
sabekk
"frakcje o które ci chodzi"

http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9983#msg9983
sabekk
"mleko zawiera frakcje krwi"

http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9984#msg9984
sabekk
"Atrykuł dotyczy frakcji"

http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg9984#msg9984
sabekk
"podjąć osobista decyzję w kontekście frakcji"

http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php?topic=27.msg10074#msg10074
sabekk
"Pogląd na krew jest już od dłuższego czasu ustalony, co wyklucza owe leukocyty. CK zajmuje się tylko frakcjami."


...ale nie powiedziałem, że "krew oprócz podstawowych składników, dzielimy również na ich frakcje", doszłaś do wniosku, że nie mam o tym najmniejszego pojęcia i po to mi cytujesz Mizerskiego, aby startować z tekstami "masz tak ograniczoną wiedzę", to mocno mnie zastanawia, jak tak wyedukowana kobieta jak ty, na uwagę dotyczącą braku wody w ponoć "faktycznym składzie krwi" Mizerskiego pyta "w jaki sposób faktyczny skład krwi przedstawiony przez Mizerskiego, doprowadzi serce do krańcowej niewydolności?"
Pozwól zatem że cię zapytam. Co stanie się z tobą, jeśli w przeciągu sekundy z twojej krwi wyparuje woda?




Trudno się dyskutuje z adwersarzem, w temacie - dlaczego CK  na podstawie świeckich niebiblijnych podziałów, wybrało właśnie ten jeden - jeśli sabekk, zna tylko ten wybrany przez CK :).

CK nie wybrało żadnego jednego podziału z wielu. Podział krwi jest tylko jeden: na jej podstawowe składniki i ich frakcje. Owszem, można sortować ta wiedzę ze względu na coś tam, jednak nie zmieni to faktu, że sama nauka definiuje krew na jej podstawowe składniki...  i ich frakcje. CK, tak jak i ja, w całej naszej rozmowie prezentuje dokładnie taki sam pogląd. Kwestią pozostaje tylko, dlaczego frakcje "tak" (kwestia sumienia), a podstawowe składniki "nie"? I żeby dojść do tego musiałem pod swoim adresem czytać...  "masz tak ograniczoną wiedzę" A nie można było "prosto z mostu"?
Odpowiem ci "omnibusie", jednak najpierw ty mi powiedz, co stanie się z tobą, jeśli w przeciągu sekundy z twojej krwi wyparuje woda?
« Ostatnia zmiana: 05 Lipiec, 2015, 16:10 wysłana przez sabekk »
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline sabekk

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #163 dnia: 05 Lipiec, 2015, 16:18 »
To także zrozumiałe. Dlatego wycofałem się z dyskusji tym bardziej że moje rozumienie spraw doktrynalnych jest proste: Naśladowca Jezusa kieruje się prostymi Jego nakazami a cała reszta to sumienie i rozważania. A nazywanie czegoś co nie zostało nazwane przez Niego to zawsze doktrynalizm i tak powstają religie.

No i na tym gdzieś nam się urwała dyskusja. 'Mario', wrzuć se na luz, zbierz się do kupy i wracaj do dyskusji. Pomogę ci trochę pytaniem: Dlaczego Bóg podjął decyzję dotyczącą zakazu co do krwi?




Sabekk w stosunku do mnie używał ad personam więc ciekawym doświadczeniem jest czytać jak on sam widzi ten sposób argumentacji u kogoś.
Ale czytam waszą dyskusję z zaciekawieniem.

W tego typu dyskusjach zawsze balansuje się na granicy, przede wszystkim swojej. Nigdy tylko nie wiesz, kiedy przekroczysz czyjąś. Zdarza się...  No dobra 'Mario', chodź, nie zrażaj się  :D
Każdy głupi ma swój rozum... samo życie.
---
Ignorowani: NiepokornaHadra


Offline Fantom

Odp: Świadkowie Jehowy a kwestia krwi.
« Odpowiedź #164 dnia: 05 Lipiec, 2015, 17:31 »
 Nie wnikam we frakcje,tabele.Dla mnie to kwestia sumienia.Powtórzę sie,że w ST krew miała być wylana lub ofiarowana na ołtarzu.Bóg nie przewidział dla niej innego zastosowania.Musi mieć dla Niego olbrzymie znaczenie,  skoro zabronił jej spożywać.Wydaje mi się,że zakaz z Dz.ap. był podany pod wpływem Ducha ŚW..Zatem Bóg wiedział ,że w przyszłości krew będzie wykorzystywana w innych celach.
 Na arenach pito krew gladiatorów.Dlaczego?Bo nie mieli co pić?
Wierzono, że krew gladiatorów leczy epilepsję. To doprowadziło do tego, że ludzie kupowali świeżą krew dopiero co zabitych gladiatorów tuż po walce.
 Jak myślicie,czy żydzi lub chrześcijanie łamali wtedy prawo Boże ,żeby być zdrowszym?
 Pomyślmy(załóżmy):gdyby inne narody,plemiona,używały krwi do ratowania życia ,to czy ówcześni Izraelici mieliby wymówkę ,że spożywaja krew, nie po to żeby sie najeść,ale żeby ratować swoje zdrowie lub życie?Jak wtedy ważny był dla nich ten zakaz?Jak poważnie go traktowali?Gotów jestem założyć hipotezę,że gdyby np.:Egipcjanie znali transfuzje i dawałaby ona pozytywny skutek,to Izrael i tak dalej by sie powstrzymywał od jej przyjmowania.Mieli jasno powiedziane:do ziemi,lub na ołtarzu.Koniec kropka.
 Gra się na emocjach mówiąc o tym ,że SJ ofiaruja swoje dzieci. Dorośli też ponoszą taka ofiarę.
  Czy jakiś żyd w z ST czy Nt dałby swojemu umierającemu dziecku niewykrwawione mięso?Wątpię.
 Jak pisałem wcześniej Bóg okazuje łaskę komu i kiedy zechce.Rzym.9:15 Przecież On mówi do Mojżesza: Ja wyświadczam łaskę, komu chcę, i miłosierdzie, nad kim się lituję7. 16 [Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie.''                                                                                                                                                                             Wygłodniałym żołnierzom po walce darował,co nie znaczy,że działo się tak za każdym razem.prawo mówiło,że taka osoba ma byc uśmiercona.Nie przewidziano łagodzących okoliczności.

 Dlatego poddałem przykład 3 hebrajczyków, dla których poświęcenie swojego cennego życia było ważniejsze niż złamanie zakazu bałwochwalstwa.Ich przykład jest dowodem,że życie nie stanowi najwyższą wartość ,ale posłuszeństwo.W innympoście było napisane,że Jezus wspomniał o tych ,którzy będą chcieli zachować swoje życie to je straca, i na odwrót.Jezus nie dał imalternatywy: zawsze za wszelką cenę brońcie swojego życia.kTO PRZESTRZEGA MOICH PRZYKAZAŃ ten spełnia wole mego Ojca w niebie.To sie spełnia ,albo nie spełnia.Bogu też się zarzuca,że wydalł swojego syna na śmierć.To co nie kochał go?Jezus zgodził się na taka ofiarę.
 Co z Abrachamem i Izaakiem?Czyż nie ojciec gotów był zabic swoje dziecko ,bo taki dał nakaz Bóg?Wyobrażam sobie co musiał czuć.Czy szukał wymówki,sposobu aby nie ofiarować syna?
To znamy wszyscy: (18) Jeżeli ktoś ma syna upartego i krnąbrnego, który nie słucha ani głosu swojego ojca, ani głosu swojej matki, a choć oni go karcą, on ich nie słucha,
(19) to pochwycą go jego ojciec i matka i przyprowadzą do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowości,
(20) i powiedzą do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak.
(21) Wtedy wszyscy mężowie tego miasta ukamienują go i poniesie śmierć. Wytępisz zło spośród siebie, a cały Izrael to usłyszy i będzie się bał.   Ks. Powt. Prawa 21:18-21

 Jak widzimy rodzice za wszelka cene nie ratowali życia swoich dzieci.Gotowi byli sami wydać ich na śmierć.
Dura lex, sed lex - Twarde prawo, ale prawo.
 Tylko jedna osoba odpowiedziała,czy gotowa by była złamać zakaz bałwochwalstwa ,aby ratować życie dziecka.
 Pytanie do pozostałych osób ponawiam:czy dopuściłbys sie bałwochwalstwa aby ratowac swoje życie lub dziecka?Jak często byłbys gotów łamac prawo Boże dla ratowania życia?
 
 
 
« Ostatnia zmiana: 05 Lipiec, 2015, 17:36 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s