Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.  (Przeczytany 41985 razy)

KaiserSoze

  • Gość
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #105 dnia: 15 Lipiec, 2016, 08:08 »
A ja proponuję powiedzieć, że nie mogę im oddać wypełnionego oświadczenia, bo mam uzasadnione obawy, że te informacje staną się znane wszystkim głosicielom. Inaczej mówiąc, że starsi wszystko wypaplają żonom i głosicielom.
Jeśli kiedykolwiek w przeszłości wygadali jakąkolwiek poufną informację - zadziała na 100%


Offline Deborah

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #106 dnia: 15 Lipiec, 2016, 09:15 »
Strasznie mnie zdenerwowało to nowe oświadczenie, a zwłaszcza nakaz, żeby dać je sekretarzowi zboru!

Kiedy dokładnie w zborach przekazywano takie wytyczne i czy faktycznie w formie nakazu? :o
Czy chodzi o ten list z 1 kwietnia 2016 r.?
« Ostatnia zmiana: 15 Lipiec, 2016, 09:20 wysłana przez Deborah »


Tusia

  • Gość
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #107 dnia: 15 Lipiec, 2016, 09:19 »
Joanna Czapska, Jan Lewandowski

„Środki krwiozastępcze a transfuzja krwi w kontekście szkodliwości dla zdrowia ludzkiego”
http://piotrandryszczak.pl/jan_lew_srodki_krwiozastepcze_a_transfuzja_krwi_w_kontekscie_szkodliwosci_dla_zdrowia_ludzkiego.html


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #108 dnia: 20 Lipiec, 2016, 22:08 »
Dziś na potrzebach zboru sekretarz grzmiał z mównicy, że mało osób oddało mu kopie wypełnionych nowych oświadczeń... Strasznie naciskał, aby mu oddać.


Offline Lila

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #109 dnia: 20 Lipiec, 2016, 22:56 »
No a ja dostałam twz. feedback od mamy. Zapytała niby przy okazji, jak tam u mnie z tym tematem.
Na to ja, że nie mam i nie wypełniam i zostawiam spawę losowi.
Ona - No oczywiście, że nie masz, bo to jest oświadczenie dla świadków, ale jak to "losowi"?
Ja - No tak, że niech lekarz zadecyduje, jak mnie leczyć. Was zwalniam z odpowiedzialności za mnie i moje życie. Wcześniej sumienie pozwalało mi na krążenie pozaustrojowe, a teraz równie dobrze może to być cudza krew. Skoro jest święta i ratuje życie, to niech to robi już teraz w starym systemie rzeczy.
Ona - możesz być pewna, że nie dopuszczę do tego, żebyś dostała krew.


I co Wy na to?
Czy mamy swoją własną forumową wersję oświadczenia o krwi?
Nadal mam wszędzie podanych rodziców jako osoby kontaktowe i upoważnione do informacji medycznej, ale nie chcę, by brali w swoje ręce moje sumienie.

Jeszcze dodam, że jestem przeciwna temu by podejmowano wobec mnie próby uporczywej reanimacji, utrzymywano mnie sztucznie przy życiu.
Chyba nadeszła pora, żebym nosiła dokument, który to wszystko wyraźnie określi...
« Ostatnia zmiana: 20 Lipiec, 2016, 22:57 wysłana przez Lila »


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #110 dnia: 20 Lipiec, 2016, 22:59 »
To wypełnij tą świadkowską i napisz, ze zgadzasz się na wszystkie metody leczenia:) I takie oddaj mamie i sekretarzowi:)


Offline Lila

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #111 dnia: 20 Lipiec, 2016, 23:05 »
To wypełnij tą świadkowską i napisz, ze zgadzasz się na wszystkie metody leczenia:) I takie oddaj mamie i sekretarzowi:)

By się gość zdziwił. Na sali nie byłam już ponad 6 lat ;) a wcześniej nie wypełniałam oświadczeń, bo trzeba było je dać do podpisu któremuś starszemu, a ja już wtedy uważałam, że to przegięcie pały, że starszy (w sumie obcy gość) podpisuje kwitek z oświadczeniem mojej woli.



Offline gerontas

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #112 dnia: 21 Lipiec, 2016, 07:11 »
Kiedy dokładnie w zborach przekazywano takie wytyczne i czy faktycznie w formie nakazu? :o
Czy chodzi o ten list z 1 kwietnia 2016 r.?

To jest post z innego wątku gdzie napisałem:

List w tej sprawie z 1 kwietnia 2016 mówi tak:

"Nowy, uproszczony dokument należy wypełnić jak najszybciej.
Przypominamy, że kopie wypełnionego dokumentu „Dyspozycje i pełnomocnictwo w sprawie
opieki zdrowotnej” powinni otrzymać: 1) obaj pełnomocnicy 2) lekarz lub szpital oraz 3) sekretarz
zboru
. Ponadto kopię „Dyspozycji” można przechowywać wraz z testamentem i innymi ważnymi
dokumentami (Prz. 22:3)."


Co prawda w liście wcześniej jest napisane, że każdy głosiciel otrzyma nowy formularz "Dyspozycje" ale już nie wynika z niego, że każdy musi oddać kopię do sekretarza (sprytnie napisane). Oczywiście starsi interpretują to tak, że  każdy musi bo przecież wszyscy śJ są lojalni wobec "niewolnika".

Mam tylko nadzieję, że powszechnie sekretarze i starsi nie będą namolnie pytać co z kopią "dyspozycji". Ale w niektórych zborach jestem pewny, że tak się stanie.


KaiserSoze

  • Gość
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #113 dnia: 21 Lipiec, 2016, 08:23 »
No a ja dostałam twz. feedback od mamy. Zapytała niby przy okazji, jak tam u mnie z tym tematem.
Na to ja, że nie mam i nie wypełniam i zostawiam spawę losowi.
Ona - No oczywiście, że nie masz, bo to jest oświadczenie dla świadków, ale jak to "losowi"?
Ja - No tak, że niech lekarz zadecyduje, jak mnie leczyć. Was zwalniam z odpowiedzialności za mnie i moje życie. Wcześniej sumienie pozwalało mi na krążenie pozaustrojowe, a teraz równie dobrze może to być cudza krew. Skoro jest święta i ratuje życie, to niech to robi już teraz w starym systemie rzeczy.
Ona - możesz być pewna, że nie dopuszczę do tego, żebyś dostała krew.


I co Wy na to?
Czy mamy swoją własną forumową wersję oświadczenia o krwi?
Nadal mam wszędzie podanych rodziców jako osoby kontaktowe i upoważnione do informacji medycznej, ale nie chcę, by brali w swoje ręce moje sumienie.

Jeszcze dodam, że jestem przeciwna temu by podejmowano wobec mnie próby uporczywej reanimacji, utrzymywano mnie sztucznie przy życiu.
Chyba nadeszła pora, żebym nosiła dokument, który to wszystko wyraźnie określi...

Otrzymywanie informacji o stanie pacjenta nie jest równoznaczne z możliwością decydowania o sposobach jego leczenia. Zatem rodzice mogą się jedynie dowiedzieć jak ty pozwalasz się leczyć, ale nie mogą nic z tym zrobić.


Offline Deborah

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #114 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:01 »
To jest post z innego wątku gdzie napisałem:

List w tej sprawie z 1 kwietnia 2016 mówi tak:

"Nowy, uproszczony dokument należy wypełnić jak najszybciej.
Przypominamy, że kopie wypełnionego dokumentu „Dyspozycje i pełnomocnictwo w sprawie
opieki zdrowotnej” powinni otrzymać: 1) obaj pełnomocnicy 2) lekarz lub szpital oraz 3) sekretarz
zboru
. Ponadto kopię „Dyspozycji” można przechowywać wraz z testamentem i innymi ważnymi
dokumentami (Prz. 22:3)."


Co prawda w liście wcześniej jest napisane, że każdy głosiciel otrzyma nowy formularz "Dyspozycje" ale już nie wynika z niego, że każdy musi oddać kopię do sekretarza (sprytnie napisane). Oczywiście starsi interpretują to tak, że  każdy musi bo przecież wszyscy śJ są lojalni wobec "niewolnika".

Mam tylko nadzieję, że powszechnie sekretarze i starsi nie będą namolnie pytać co z kopią "dyspozycji". Ale w niektórych zborach jestem pewny, że tak się stanie.
U nas w ogóle nie było takich nacisków i nikt na szczęście nie wraca do tematu.
Ja osobiście uważam tak, jak tu wcześniej było wspomniane, że nikt nie ma prawa wiedzieć o tych wszystkich dodatkowych szczegółach np. przyjmowanych lekach. Jeżeli nawet mieliby "dla świętego spokoju" otrzymać kopię, to nie ma żadnej gwarancji, że w razie jej użycia oryginał będzie istniał lub też, że będzie identyczny z kopią.
Taki dokument w ich aktach tak naprawdę nic nie oznacza. Nie mogą się nim nigdzie posłużyć, bo jest to zwykła kserokopia, a nie kopia notarialnie potwierdzona za zgodność z oryginałem. ;)
Na tej podstawie nikt nie udostępni im wglądu do dokumentacji medycznej, ani też nie udzieli informacji o stanie pacjenta, bo nie jest to pełnomocnictwo. Tylko pełnomocnik wymieniony w oryginale będzie miał prawo głosu, gdy osoba, która go upoważniła będzie nieprzytomna. W momencie oddania im takiej kserokopii oryginał można wyrzucić lub też zastąpić nowszym oświadczeniem.


Offline M

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #115 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:24 »
Otrzymywanie informacji o stanie pacjenta nie jest równoznaczne z możliwością decydowania o sposobach jego leczenia. Zatem rodzice mogą się jedynie dowiedzieć jak ty pozwalasz się leczyć, ale nie mogą nic z tym zrobić.

Co innego gdyby Lila była nieprzytomna. Wtedy chyba mogą decydować za nią jako jej pełnomocnicy.


Offline Deborah

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #116 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:28 »
Co innego gdyby Lila była nieprzytomna. Wtedy chyba mogą decydować za nią jako jej pełnomocnicy.
Według oświadczenia tylko pełnomocnicy mają do tego prawo właśnie w takiej sytuacji. Dlatego jeżeli ktoś w ogóle chce mieć tę dyspozycję przy sobie, to powinien się dobrze zastanowić, kogo wybiera na pełnomocników.


Offline M

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #117 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:37 »
Według oświadczenia tylko pełnomocnicy mają do tego prawo właśnie w takiej sytuacji. Dlatego jeżeli ktoś w ogóle chce mieć tę dyspozycję przy sobie, to powinien się dobrze zastanowić, kogo wybiera na pełnomocników.

Jeśli nie masz oświadczenia, to o ile się orientuję wg prawa najbliższa rodzina decyduje za Ciebie. A jeśli najbliższa rodzina to fanatyczni ŚJ to wiadomo co zadecydują. Dlatego faktycznie dobrym pomysłem byłoby osobne oświadczenie w którym jest napisane coś w stylu: "Zgadzam się na wszelkie formy leczenia z użyciem krwi, nawet jeśli moi najbliżsi będą temu przeciwni"


Offline Deborah

Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #118 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:41 »
Jeśli nie masz oświadczenia, to o ile się orientuję wg prawa najbliższa rodzina decyduje za Ciebie. A jeśli najbliższa rodzina to fanatyczni ŚJ to wiadomo co zadecydują. Dlatego faktycznie dobrym pomysłem byłoby osobne oświadczenie w którym jest napisane coś w stylu: "Zgadzam się na wszelkie formy leczenia z użyciem krwi, nawet jeśli moi najbliżsi będą temu przeciwni"
Takie oświadczenie z pewnością byłoby najlepsze. Co do pierwszego zdania - gdy nie masz oświadczenia to moim zdaniem obowiązkiem lekarzy zgodnie z polskim prawem jest ratować życie i żadna fanatyczna rodzina nie ma nic do tego. To nie dyspozycja organami już po czyjejś śmierci.


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Nowe Oświadczenia dla służby zdrowia.
« Odpowiedź #119 dnia: 21 Lipiec, 2016, 10:43 »
U nas w ogóle nie było takich nacisków i nikt na szczęście nie wraca do tematu.
Ja osobiście uważam tak, jak tu wcześniej było wspomniane, że nikt nie ma prawa wiedzieć o tych wszystkich dodatkowych szczegółach np. przyjmowanych lekach. Jeżeli nawet mieliby "dla świętego spokoju" otrzymać kopię, to nie ma żadnej gwarancji, że w razie jej użycia oryginał będzie istniał lub też, że będzie identyczny z kopią.
Taki dokument w ich aktach tak naprawdę nic nie oznacza. Nie mogą się nim nigdzie posłużyć, bo jest to zwykła kserokopia, a nie kopia notarialnie potwierdzona za zgodność z oryginałem. ;)
Na tej podstawie nikt nie udostępni im wglądu do dokumentacji medycznej, ani też nie udzieli informacji o stanie pacjenta, bo nie jest to pełnomocnictwo. Tylko pełnomocnik wymieniony w oryginale będzie miał prawo głosu, gdy osoba, która go upoważniła będzie nieprzytomna. W momencie oddania im takiej kserokopii oryginał można wyrzucić lub też zastąpić nowszym oświadczeniem.
Słusznie prawisz,  jednak nacisk jest, i bracia nie do końca, z tego co słusznie napisałaś(że to tylko kopia), będą sobie zdawać sprawy. Dla Ciebie to tylko kopia, dla nich to postanowienie jedynego kanału łączności z Bogiem.W ich głowach utkwi przeświadczenie, że jeżeli np. oni lub ich dziecko przyjmą transfuzję to starsi się o tym dowiedzą i ich wykluczą lub ograniczą bo przecież jakiś dokument dawali osobie trzeciej I ONI WIEDZĄ O WSZYSTKIM. Nie wszyscy myślą tak logicznie jak Ty. I oczywiście nie wszyscy patrzą z perspektywy człowieka wybudzonego.
To taki dodatkowy hamulec i manipulacja zza biurka brooklyńskiego.
Strach przed Bogiem(organizacją) SJ-tów z "wypranym mózgiem" jest olbrzymi. Dodatkowo jest wsparty strachem wobec ludzi , zbór, myślą o ostracyzmie i w konsekwencji wykluczeniu. Ma to spowodować nie przyjęcie przez SJ metod leczenia, które nie podobają się WTS-owi.



Oni zawsze chcą, żeby piłka była po ich stronie, jak zobaczą, że coś im się wymyka z pod kontroli, wprowadzają nowego zawodnika. I piłka znowu jest ich, jak zawodnik się nie sprawdzi, wprowadzą kolejnego….. czytaj oryginały w aktach zboru.

Wtedy problem będzie znacznie większy bo obejmie również SJ-tów przebudzonych, pozostających w zborze takich jak Ty czy ja.
« Ostatnia zmiana: 21 Lipiec, 2016, 11:05 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission