Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Kościół katolicki-wolna dyskusja  (Przeczytany 126713 razy)

Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #375 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 05:31 »
Ale o jakie kałuże Ci chodzi.
Jak Ci napiszę że Credo Katolickie, Katechizm i inne dokumenty KK nie piszą, nie dogmatyzują pewnych rzeczy, to Ty powiesz, że w Konstytucji też wszystkiego nie ma.
No to o czym gadać.

Roszada dobrze już wiesz, że posługuję się parafrazą a czasem nawet ironią aby przedstawić absurd czegoś  :-\
Doskonale też wiesz, że oficjalna nauka kościoła, skodyfikowana w różnego rodzaju dokumentach nie obejmuje - jak to nazywam - "ludowej formy". I doskonale się orientujesz, że w tej formie ludzie wymyślają różnego rodzaju obrządki oraz dopatrują się znaków od Boga w różnorakich przedmiotach czy sytuacjach. Kościół oficjalnie albo milczy na ten temat albo dyskretnie wspiera niektóre przedsięwzięcia.
Nie rozumiem więc oburzenia Twojego i Tusi gdy ktoś z forumowiczów napisze, że to mu się nie podoba albo wręcz, że to przypomina mu praktyki WTS-u. Od razu przez niektórych jest to odbierane jako nieuprawniony atak na kościół z argumentacją: "nie jesteś katolikiem więc się nie wypowiadaj". Czy to nie przypomina moralności Kalego?
W którymś poście przeczytałem: "Kościół trwa 2000 lat i będzie trwał". Czy naprawdę sądzisz, że moje posty są w stanie zachwiać kościołem? To by mi bardzo pochlebiało  ;D

Ja w ogóle żałuję, że tu są katolicy na tym forum, łącznie ze mną. :-\
Gdyby nas tu nie było, może by się wtedy forumowicze skupiali na wiodących tematach świadkowych, a nie na katolickich.

I nie to żebym się ich bał, ale tych pralni antykatolickich jest pełno, choćby na biblia webd, czy na protestantach lub racjonalistach.
Ja mam dość tych tematów tam a tu chciałbym te sprawy omawiać, a nie katolickie.

Ale rozumiem, że Tadeusz i inni potrzebują tego, niech więc sobie, ale beze mnie te brudy katolickie piorą. :(

Nie chodzi o pranie brudów KK. Pisałem już o tym, że wielu ŚJ wcześniej było katolikami. Coś musiało spowodować, że nimi przestali być  :(
Teraz wychodząc z WTS-u znają i retorykę KK i WTS-u.
Z tego to właśnie powodu i wyłącznie z tego, pisząc swoje posty z pozycji ex-katolika, używam tego co znam!!!
Na litość boską! Jakich argumentów mam używać, skoro przez pół życia byłem w KK? Adwentystycznych?
Zauważ proszę, że zarówno Ty jak i Tusia posługujecie się tym samym aparatem pojęciowym co ja. Tylko że ja czasem piszę krytycznie o pewnych zjawiskach w KK jako odniesieniu do WTS-u a Wy w ten sam sposób piszecie krytycznie o pewnych zjawiskach w WTS-ie na podstawie nauk KK  :-\

Pozdrawiam i pomimo gorzkich słów liczę na dalszą owocną współpracę w dziele...  :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #376 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 10:05 »
Nie wiem, nie interesuje mnie dyskusja w tym wątku.
O KK nie mam potrzeby by mnie ktoś uczył, kto odszedł z KK. :-\
Jestem w środku KK i dobro i zło dzieje się wokół mnie w tym Kościele.
Widzę jedno i drugie. Z dobra się cieszę, ze zła smucę lub wnerwiam się na nie.

Nie przyszedłem tu reklamować KK.
Każdy forumowicz exŚJ sam wybiera sobie drogę życia. Tu nie ma nieletnich, których trza kształtować.
Ja nie mam ludziom tu nic do narzucania.


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #377 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 11:13 »
Dziękuję Roszado  :)
Właśnie na taką odpowiedź liczyłem...i nie zawiodłem się  :)
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline PoProstuJa

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #378 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 12:13 »
O KK nie mam potrzeby by mnie ktoś uczył, kto odszedł z KK. :-\

To ja chyba muszę sobie zadać poważne pytanie: co ja robię na tym forum??? :D
Bo o mojej (jeszcze obecnej religii) uczą mnie teraz BYLI Świadkowie (że o katolikach nie wspomnę!)   ;D

Rozumiem, że po odejściu z KK pamięć "wiernego" się wykasowuje i on już nic nie może powiedzieć o swoich byłych wierzeniach?!.... no chyba, że będzie mówił w samych superlatywach, nie wypowiadał się krytycznie i nie wynajdował błędów!

Wobec powyższego, idąc analogicznie.... to forum NIE POWINNO ISTNIEĆ!!! :D :D :D


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #379 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 12:42 »
Ale to działa tylko w jedną stronę  ;D ;D ;D

Każdy może mieć własne zdanie...pod warunkiem, że jest ono zgodne z aktualną linią...  :-\ Chyba gdzieś to już czytałem  ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #380 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 13:12 »
To ja chyba muszę sobie zadać poważne pytanie: co ja robię na tym forum??? :D
Bo o mojej (jeszcze obecnej religii) uczą mnie teraz BYLI Świadkowie (że o katolikach nie wspomnę!)   ;D

Rozumiem, że po odejściu z KK pamięć "wiernego" się wykasowuje i on już nic nie może powiedzieć o swoich byłych wierzeniach?!.... no chyba, że będzie mówił w samych superlatywach, nie wypowiadał się krytycznie i nie wynajdował błędów!

Wobec powyższego, idąc analogicznie.... to forum NIE POWINNO ISTNIEĆ!!! :D :D :D
No pewnie, że nikt Ciebie nie musi uczyć o organizacji. Ani exŚJ ani katolicy.
Ty sama powinnaś wiedzieć co i jak. Sama powinnaś szukać, szperać, dociekać, jeśli masz na to ochotę.

Ja tu nie przyszedłem za nauczyciela o ŚJ, ale jako dzielący się tym co wiem.
Znam bardziej stare rzeczy niż dzisiejsze. Te obecne to lepiej zna np. M.
Jestem tylko 'papierowym' teoretykiem świadkowym, więc nie mam praktyki.


Efezjan

  • Gość
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #381 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 19:02 »

Nie chodzi o pranie brudów KK. Pisałem już o tym, że wielu ŚJ wcześniej było katolikami. Coś musiało spowodować, że nimi przestali być  :(
Teraz wychodząc z WTS-u znają i retorykę KK i WTS-u.
Z tego to właśnie powodu i wyłącznie z tego, pisząc swoje posty z pozycji ex-katolika, używam tego co znam!!!
Na litość boską! Jakich argumentów mam używać, skoro przez pół życia byłem w KK?

Pozdrawiam i pomimo gorzkich słów liczę na dalszą owocną współpracę w dziele...  :)
Pół życia byłeś katolikiem i uwierzyłeś, że ŚJ mający koło 200 lat mają prawdę, a KK od 2000 lat błądzi?
Pół życia byłeś katolikiem, ale słabym, skoro dałeś się omamić.
Oddać całe bogactwo liturgii, sakramentów, wspaniałej historii, mistyki chrześcijańskiej za nudne zebrania?
To tak, jakby mieć brylant i oddać go, bo przecież podróbka jest lepsza...


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #382 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 19:20 »
Pół życia byłeś katolikiem i uwierzyłeś, że ŚJ mający koło 200 lat mają prawdę, a KK od 2000 lat błądzi?
Pół życia byłeś katolikiem, ale słabym, skoro dałeś się omamić.
Oddać całe bogactwo liturgii, sakramentów, wspaniałej historii, mistyki chrześcijańskiej za nudne zebrania?
To tak, jakby mieć brylant i oddać go, bo przecież podróbka jest lepsza...

Mowa jest srebrem a milczenie złotem. Nie wiem jak wycenić czytanie ze zrozumieniem  :-\
Naucz się na forum najpierw czytać, potem myśląc analizować, następnie wyciągać wnioski i znów je analizować. Kiedy to przejdziesz i dojdziesz do wniosku, że to co chcesz napisać może komuś przynieść pożytek - wtedy pisz.
Inaczej się błaźnisz  >:(
Gdybyś poczytał - wiedziałbyś dlaczego odszedłem z KK.
Gdybyś przeczytał - wiedziałbyś, że nigdy nie byłem ŚJ.
Gdybyś zaczął analizować - zrozumiałbyś, że to nie miejsce na handel swoimi ideami.
No, ale ponieważ jesteś nowy - to ucz się  ;D Ja się nie obrażam... :D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Roszada

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #383 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 19:24 »
Efezjan się zagubił.
On myśli, że jest na forum ŚJ. ;D

Nie wie pewnie, że to forum exŚJ.

Ja już takich znałem, co wparowali na forum a nie wiedzieli gdzie. :)


Offline Fantom

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #384 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 19:35 »
Zdaje się,że Roszada w jakimś poście napisał,że nie jest tu po to,aby zachęcać kogoś do zostania katolikiem,ale po to aby inni nie zostali ŚJ. Forum jest m.in. dla byłych i niedoszłych ŚJ.Jeżeli Roszada w ten sposób interpretuje pomoc dla tych osób,to i ja chciałbym iść tą samą drogą argumentacji.Z tym,że z małą korektą.Nie mam zamiaru kogokolwiek namawiać,żeby nie został katolikiem.Na forum omawiamy nie tylko wierzenia ŚJ jako organizacji,ale również zachowania poszczególnych osób(ŚJ),które miały na nas wpływ i które były powodem zgorszenia.Chciałbym również co jakiś czas przedstawiać nauczanie KK oraz również to,co boli nie tylko innowierców,ale i gorszy wiernych KK,oraz z jakimi problemami zmierza się KK w swoim środowisku.Te wiadomości moim zdaniem harmonizują z celem dla jakiego jest to forum.Ma pomóc innym wybrać nową drogę lub pozostać w miejscu,w którym obecnie się znajdują,oraz informować o zagrożeniach i ukrytych faktach.Zagrożenia występują nie tylko u ŚJ.Inne wyznania nie są od nich wolne. Proszę,nie traktować tego jako ataki na KK,skoro przedstawiciele KK sami udzielają wywiadów lub komentują w mediach pewne wydarzenia lub nauki KK.
 Jako były ŚJ i katolik również w tym wątku chcę dzielić się z byłymi i niedoszłymi ŚJ wiedzą na ten temat.Zdaję sobie sprawę,że katolicy mają świadomość swoich wierzeń,tradycji,problemów nękających dzisiejszy KK.Posty są kierowane do osób,które nie mają takiej wiedzy jak czynni i praktykujący katolicy.
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Fantom

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #385 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 19:38 »
Efezjan:Pół życia byłeś katolikiem i uwierzyłeś, że ŚJ mający koło 200 lat mają prawdę, a KK od 2000 lat błądzi?

 Takie porównanie mi się skojarzyło:pół życia byłeś żydem i uwierzyłeś Jezusowi mającemu ok 30 lat?,a żydzi od ok 4000 lat błądzą?
« Ostatnia zmiana: 12 Kwiecień, 2016, 19:43 wysłana przez fantom »
''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline PoProstuJa

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #386 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 22:47 »
Zdaje się,że Roszada w jakimś poście napisał,że nie jest tu po to,aby zachęcać kogoś do zostania katolikiem,ale po to aby inni nie zostali ŚJ.
Również pamiętam tę wypowiedź.
Przyszło mi teraz do głowy takie pytanie do Roszady (który cały czas twierdzi, że w ogóle nie chce nikogo nawracać na katolicyzm).

Załóżmy taką hipotetyczną (aczkolwiek możliwą) sytuację, że do Roszady przychodzi ateista żeby się poradzić. Mówi, że zaczął studium Biblii ze Świadkami i że zastanawia się czy nie zacząć wierzyć w Boga, ale jak już, to przekonuje go tylko i wyłącznie religia Świadków (a na pewno nie katolicyzm).
Co Roszada doradziłbyś temu ateiście? Czy ma nadal być ateistą czy też zostać wierzącym w Boga Świadkiem?...


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 517
  • Polubień: 14345
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #387 dnia: 12 Kwiecień, 2016, 22:55 »
Również pamiętam tę wypowiedź.
Przyszło mi teraz do głowy takie pytanie do Roszady (który cały czas twierdzi, że w ogóle nie chce nikogo nawracać na katolicyzm).

Załóżmy taką hipotetyczną (aczkolwiek możliwą) sytuację, że do Roszady przychodzi ateista żeby się poradzić. Mówi, że zaczął studium Biblii ze Świadkami i że zastanawia się czy nie zacząć wierzyć w Boga, ale jak już, to przekonuje go tylko i wyłącznie religia Świadków (a na pewno nie katolicyzm).
Co Roszada doradziłbyś temu ateiście? Czy ma nadal być ateistą czy też zostać wierzącym w Boga Świadkiem?...
Coś mi się zdaje, że "promotor" tegoż studiującego ateisty skutecznie wybiłby mu z głowy wizytę u Roszady.  ;D
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline gedeon

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #388 dnia: 13 Kwiecień, 2016, 07:27 »
Również pamiętam tę wypowiedź.
Przyszło mi teraz do głowy takie pytanie do Roszady (który cały czas twierdzi, że w ogóle nie chce nikogo nawracać na katolicyzm).

Załóżmy taką hipotetyczną (aczkolwiek możliwą) sytuację, że do Roszady przychodzi ateista żeby się poradzić. Mówi, że zaczął studium Biblii ze Świadkami i że zastanawia się czy nie zacząć wierzyć w Boga, ale jak już, to przekonuje go tylko i wyłącznie religia Świadków (a na pewno nie katolicyzm).
Co Roszada doradziłbyś temu ateiście? Czy ma nadal być ateistą czy też zostać wierzącym w Boga Świadkiem?...

Aby przeprowadzić taką analogie musiałabyś znać osobiście Włodka, takie wywody są tendencyjne i pozbawione sensu.
Włodek to bardzo inteligentny facet, którego rozumowanie wychodzi po za Twoje wyobrażenie.
Próbujesz manipulować w stylu amerykańskiego adwokata który nie pyta "dlaczego bije pan swoją żonę tylko czy przestał pan bić swoją żonę". Odpowiadamy przed sądem tak lub nie każda odpowiedź na drugie tak postawione pytanie, potwierdza że żona była bita.
« Ostatnia zmiana: 13 Kwiecień, 2016, 10:19 wysłana przez gedeon »


Offline Roszada

Odp: Kościół katolicki-wolna dyskusja
« Odpowiedź #389 dnia: 13 Kwiecień, 2016, 10:16 »
Co Roszada doradziłbyś temu ateiście? Czy ma nadal być ateistą czy też zostać wierzącym w Boga Świadkiem?...
Przede wszystkim ateista nie radzi się u katolika, bo lepiej wie, tak jak Ty. :)

Po co ma ateista zostać ŚJ, skoro on wierzy tak samo jak ŚJ w dużym stopniu.
Przykłady:
duszy nie ma
piekła nie ma
czyśćca nie ma
Jezus to człowiek
modlitwa do Jezusa precz
Trójcy nie ma
Ducha Św. jako osoby nie ma
zwykły śmiertelnik do piachu
Maria to zwykła kobieta
obrazy precz
święci precz
itd.