Na
pytanie teoretyczne:
udzielę odpowiedzi praktycznej
czy bez pieniędzy od panstwa i podatników kościoł mógłby nadal prowadzic swoja dzialalnosc charytatywna?
mógłby, gdyby kapłani rzymskokatoliccy naśladowali swoich kolegów po fachu z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego
w Karpaczu istnieje Diakonia Wang która wypożycza potrzebującym sprzęt rehabilitacyjny: wózki inwalidzkie, kule, itd. i nie pyta jakiego chory jest wyznania, nie dołącza do tegoż sprzętu żadnych zaproszeń na spotkania religijne, nie zbiera telefonów aby agitować religijnie, itd. itp. Czysta pomoc dla bliźniego bez żadnej indoktrynacji.
co więcej: na początku działalności Diakonii Wang okazało się że niektórzy ludzie pożyczają ten sprzęt nie dlatego że potrzebują ale w nie do końca uczciwych celach (np. biorą gratis, nie oddają do Diakonii ale sprzedają w internecie a pastora okłamują że się zniszczyło zgubiło itd.itp.) okazało się że znaleziono proste rozwiązanie: za każdy miesiąc korzystania ze sprzętu rehabilitacyjnego pobierana jest niewygórowana kaucja za wypożyczenie, która jest zwracana gdy chory odda sprzet; (na 10zł czy 20zł stać nawet bezrobotnego, ale aby nikogo nie zostawić bez pomocy statut Diakonii przewiduje że w "uzasadnionych przypadkach" można odstapić od pobrania kaucji) dzięki kaucjom sprzęt nie jest marnowany.
jednak największe wrażenie zrobiła na mnie okoliczność, że Diakonia Wang posiada kasę fiskalną i pobierając kaucję normalnie wystawia paragon fiskalny i co najbardziej niesamowite: paragon nie przekombinowany!
wyjaśniam że ja jako księgowy (gdyby mnie tylko poproszono) potrafiłbym tak zorganizować prace Diakonii Wang aby albo kasy fiskalne nie były wcale potrzebne albo przynajmniej aby zastosować zwolnienie z podatku VAT albo przynajmniej nie podleganie pod VAT - ale okazuje sie że założyciele Diakonii Wang są na tyle uczciwi że im po prostu nie chciało sie kombinować: państwo pobiera VAT, to trudno - zainstalowali kase fiskalną i płacą VAT od dobroczynności!
dla takiego bezbożnika jak ja, widok paragonu fiskalnego z naliczonym podatkiem VAT od działalności dobroczynnej był większym cudem niż ukazanie się wołających "święty święty święty" aniołów z sześcioma skrzydłami, których wg starego testamentu miał zobaczyć prorok Izajasz
A więc jednak można! Można uczciwie prowadzić nie wspieraną przez państwo działalność chatytatywną i dodatkowo jeszcze dopłacać do interesu płacąc VAT!