Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016  (Przeczytany 23414 razy)

Online gerontas

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #15 dnia: 03 Luty, 2016, 17:16 »
Najbardziej rozbawił mnie tekst Derricka Tilletta, który po latach wraca do Jehowy i radzi Świadkom Jehowy [35:53]: "Jeśli myślisz o odejściu od prawdy, nie rób tego. Szatański świat pożre cię, przeżuje, a potem wypluje".
Moi drodzy na forum, którzy odeszliście od prawdy, czujecie się pożarci, przeżuci i wypluci przez świat czy bardziej przez organizację ŚJ?


Offline oświecona

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #16 dnia: 04 Luty, 2016, 01:34 »
Najbardziej rozbawił mnie tekst Derricka Tilletta, który po latach wraca do Jehowy i radzi Świadkom Jehowy [35:53]: "Jeśli myślisz o odejściu od prawdy, nie rób tego. Szatański świat pożre cię, przeżuje, a potem wypluje".
Moi drodzy na forum, którzy odeszliście od prawdy, czujecie się pożarci, przeżuci i wypluci przez świat czy bardziej przez organizację ŚJ?

Tak, organizacja najpierw "pożarła mnie" za dzieciaka, w końcu jak wielu z Was wie, presja na dzieci świadków by się ochrzciły jest ogromna, bo wszyscy tak się cieszą gdy 11-letnie dziecko jest "bardzo świadome" co robi i bierze chrzest. Organizacja "przeżuła mnie" po całości, kilka lat spędzonych w ciągłym poczuciu winy, bo wolałam szkołę niż zebrania, a przecież tak nie można, szkoła nie może być ważniejsza... Przeżuwała, gdy byłam winna, bo miałam znajomości poza zborem, bo miałam mało godzin w tym miesiącu, bo tak słabo głoszę, a dlaczego na zebraniach się nie zgłaszam...  Przeżuwała mnie, gdy przyjaciel rodziny będący ŚJ próbował mnie dotykać, na co nie pozwoliłam... A ostatni kęs organizacji był wtedy, gdy mojej chorej na depresję mamie (ówcześnie ŚJ, zanim zachorowała była przez kilka lat stałą pionierką, ostatecznie odłączyła się) starszy powiedział, że osłabła duchowo i zginie, a z nią cała rodzina. To przelało czarę goryczy. Gdy jesteś pionierem to bramy raju stoją przed Tobą otworem, a jeśli zachorujesz, to ludzie odsuwają się od ciebie, żebyś ich nie zaraził złym, depresyjnym nastawieniem. "Zginiesz w armagedonie bo jesteś słaby duchowo", oto pocieszenie dla chorujących braci i sióstr!

Ale organizacja nie wypluła mnie, zanim to się stało, to chyba porządnie jej się odbiłam :P 
Nigdy wcześniej nie czułam takiego szczęścia i wewnętrznej wolności jak po oddaniu listu o odłączeniu.

Tak więc, jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości czy przyłączyć się do korporacji świadków Jehowy, robicie to na własną odpowiedzialność. Ta organizacja pożre Was żywcem, będzie latami przeżuwać, a gdy spróbujecie myśleć samodzielnie wypluje Was!


Offline Tadeusz

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 348
  • Polubień: 2703
  • Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane...
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #17 dnia: 04 Luty, 2016, 07:04 »
Ale organizacja nie wypluła mnie, zanim to się stało, to chyba porządnie jej się odbiłam :P 

Raczej stanęłaś jej ością w gardle  ;D
Ktokolwiek bowiem ma, temu będzie dane i będzie miał w nadmiarze; ktokolwiek zaś nie ma, temu również to, co ma, zostanie odebrane.


Offline Iza

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #18 dnia: 04 Luty, 2016, 12:53 »
Ja dopiero trzeci dzien po oficjalnym wystapieniu😉 Nawet Jeszce nie było ogłoszenia, ale i tak czuje wielka ulgę i radość w sercu.
 A co do tej audycji, to mowa ta mowa nienawiści uprawiana przez CK jest dla mnie szokująca. Obrzydliwa. Tak, Jezus potępił faryzeuszy, ale jak oni maja czelność uważać, ze sa poważnie i do ferowania dzis podobnych wyroków... Pan czytał w sercach, a kim oni są??? A wyrzucanie chlebów jest niemoralne po prostu. Jezus po cudownym pomnożeniu chleba wydał uczniom polecenie"ZBIERZCIE UŁOMKI DO KOSZY,  ŻEBY SIĘ NIC NIE ZMARNOWAŁO"!
 CK zyje w swiacie oderwanym  od rzeczywistości, upajają sie swą władza , która maja nad umysłami milionów...
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


Offline janeczek

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #19 dnia: 04 Luty, 2016, 13:21 »
Ale żeby chleb do kosz to się głupkowi w łebku poprzewracało,sendzia się znalazł a co on za jeden pomazaniec czy zwykły sługus skompromitowali się sygnetami rolexami a teraz bluzini niszcząc chleb
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ 
Publikacja ta jest poufna i chroniona prawem autorskim.  Ktoś dobrowolnie przyjmuje krew należy podać w zborze że winowajca odłączył się


Offline tomek_s

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 109
  • Polubień: 2037
  • Nigdy nie byłem ŚJ.... KRK
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #20 dnia: 04 Luty, 2016, 14:44 »
Ja dopiero trzeci dzien po oficjalnym wystapieniu😉 Nawet Jeszce nie było ogłoszenia, ale i tak czuje wielka ulgę i radość w sercu.
 A co do tej audycji, to mowa ta mowa nienawiści uprawiana przez CK jest dla mnie szokująca. Obrzydliwa. Tak, Jezus potępił faryzeuszy, ale jak oni maja czelność uważać, ze sa poważnie i do ferowania dzis podobnych wyroków... Pan czytał w sercach, a kim oni są??? A wyrzucanie chlebów jest niemoralne po prostu. Jezus po cudownym pomnożeniu chleba wydał uczniom polecenie"ZBIERZCIE UŁOMKI DO KOSZY,  ŻEBY SIĘ NIC NIE ZMARNOWAŁO"!
 CK zyje w swiacie oderwanym  od rzeczywistości, upajają sie swą władza , która maja nad umysłami milionów...

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba....

            Tęskno mi, Panie...

„Lecz powiadam wam: Wielu przyjdzie ze Wschodu i Zachodu i zasiądą do stołu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w królestwie niebieskim” (Mt 8:11),


Offline oświecona

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #21 dnia: 04 Luty, 2016, 15:12 »
Raczej stanęłaś jej ością w gardle  ;D

Oj zdecydowanie :D A najlepsze jest zdziwienie kiedy przechodzę obok obecnych ŚJ i nie chowam głowy, nie patrzę w ziemię, nie udaję że nie widzę, tylko patrzę prosto na tą osobę i się zwyczajnie nie odzywam :) Ich miny bezcenne, jak to, przecież powinnaś się kajać i chować wzrok "śmieciu" (cytując Szanownego Pana z audycji), bój się Boga!!! :D


od-nowa

  • Gość
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #22 dnia: 04 Luty, 2016, 15:15 »
Najbardziej rozbawił mnie tekst Derricka Tilletta, który po latach wraca do Jehowy i radzi Świadkom Jehowy [35:53]: "Jeśli myślisz o odejściu od prawdy, nie rób tego. Szatański świat pożre cię, przeżuje, a potem wypluje".
Moi drodzy na forum, którzy odeszliście od prawdy, czujecie się pożarci, przeżuci i wypluci przez świat czy bardziej przez organizację ŚJ?
Pożarta, przeżuta byłam przez Organizację śJ a teraz jestem z niej wypluta, i bardzo dobrze, że jeszcze nie było za pózno, aby cieszyć się zdobytą wolnością, okupioną poznaniem smaku depresji, gorzej nawet próbą samobójczą, która była kulminacją depresji i wydzwignięciem się z traum nagromadzonych, gdy byłam pożerana i przeżuwana uczestnicząc w działalności Organizacji.
Nie ja jedna jedyna, są opisane podobne historie i opowiedziane.
Moja Mama opowiadała nam taka historię z jej lat młodości, że była taka "siostra duchowa", która jak to mówiono "na stare lata" opuściła Organizację śJ i mówiła, że teraz dopiero wie co to jest życie, że teraz dopiero wie jak cieszyć się życiem, wie co to jest wolność. Mnie to zastanawiało.
Wiadomo jak w zborze komentowano (też Mama to nam opowiadała), że "na stare lata" ta siostra poszła do świata, że jej się w głowie poprzewracało, żeby opuścić Organizację, że chora psychicznie "na stare lata".
Mama to opowiedziała, komentarza  personalnego nie dała, jedynie to, że będą tacy co opuszczą Boga/ Organizację, a moje słowa to: po co ją bracia/ siostry oceniają, przecież osąd należy do Boga, brzydko o niej mówią a sami nie wiedzą co ich jeszcze spotka. A tak już po cichu, myślałam: no jak jej coś tam nie pasowało, to odeszła i miała prawo! Tylko co by to mogło być? Czy wiedziała coś? Przeżyła coś "złego" w Org?
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2016, 15:31 wysłana przez od-nowa »


od-nowa

  • Gość
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #23 dnia: 04 Luty, 2016, 15:51 »
Oj zdecydowanie :D A najlepsze jest zdziwienie kiedy przechodzę obok obecnych ŚJ i nie chowam głowy, nie patrzę w ziemię, nie udaję że nie widzę, tylko patrzę prosto na tą osobę i się zwyczajnie nie odzywam :) Ich miny bezcenne, jak to, przecież powinnaś się kajać i chować wzrok "śmieciu" (cytując Szanownego Pana z audycji), bój się Boga!!! :D
Zdarzyło się mi raz, że serce waliło mi, jakaś taka drżąca byłam gdy przechodziłam obok dwóch sióstr, gdy mnie mijały dumne, że one są te kroczące właściwą drogą, patrzące przed siebie, gardzące moja osobą, że ja ta gorsza, przeznaczona na stracenie, no jak ten "śmieć" z filmu CK.
Wróciłam do domu i pomyślałam nad sytuacją. To przecież ja znam "prawdę o prawdzie", nie będę schodzić z drogi tym ludziom, opuszczać wzroku, czuć się winna. Dość tam wycierpiałam.
Innym razem mijając stojak patrzyłam w oczy tam stojącym, twardzi byli, nie odpuścili, jeden z nich to był przesłuchujący mnie starszy.
Mijałam inne dwie siostry głoszące, które na mój widok pobożnie, skromnie opuściły głowy i tak  delikatnie stąpając minęły mnie.
Na jedna siostrę natknęłam się, czekając w kolejce, patrzy na mnie, ja na nią, ona opuszcza wzrok.
Inna siostra zatrzymuje się, mówi oj dlaczegoś ty Boga opuściła :-\ teraz to zginiesz w Armagedonie :-\ taka fajna byłaś i do świata poszłaś :-\


Offline oświecona

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #24 dnia: 04 Luty, 2016, 16:12 »
Zdarzyło się mi raz, że serce waliło mi, jakaś taka drżąca byłam gdy przechodziłam obok dwóch sióstr, gdy mnie mijały dumne, że one są te kroczące właściwą drogą, patrzące przed siebie, gardzące moja osobą, że ja ta gorsza, przeznaczona na stracenie, no jak ten "śmieć" z filmu CK.
Wróciłam do domu i pomyślałam nad sytuacją. To przecież ja znam "prawdę o prawdzie", nie będę schodzić z drogi tym ludziom, opuszczać wzroku, czuć się winna. Dość tam wycierpiałam.
Innym razem mijając stojak patrzyłam w oczy tam stojącym, twardzi byli, nie odpuścili, jeden z nich to był przesłuchujący mnie starszy.
Mijałam inne dwie siostry głoszące, które na mój widok pobożnie, skromnie opuściły głowy i tak  delikatnie stąpając minęły mnie.
Na jedna siostrę natknęłam się, czekając w kolejce, patrzy na mnie, ja na nią, ona opuszcza wzrok.
Inna siostra zatrzymuje się, mówi oj dlaczegoś ty Boga opuściła :-\ teraz to zginiesz w Armagedonie :-\ taka fajna byłaś i do świata poszłaś :-\

To chyba normalne odczucie, ja dopiero gdy zaczęłam odsuwać się od organizacji zaczęłam nabywać większe poczucie własnej wartości, na zewnątrz mam kamienną twarz gdy ich mijam ale nie ukrywam, że serce bije szybciej, gdzieś w podświadomości został jeszcze, sama nie wiem, strach?
Niektóre siostry na mój widok z 20m uciekają na drugą stronę ulicy :P Inne, na ogół starsze próbują mi głosić i wtedy je uświadamiam kim jestem :D
Szkoda mi tylko, że oni nie wiedzą, że sama się odłączyłam i pewnie krążą na mój temat różne opowieści, w końcu zbór nie wie czy nas wykluczono czy sami odeszliśmy, więc automatycznie jesteśmy grzesznikami dla nich.

Zastanawia mnie jeszcze jedno, jak wielki jest odsetek ŚJ, byłych i aktualnych cierpiących na choroby typu nerwica czy depresja! Cała moja rodzina ma problemy, Ty od-nowa również piszesz, że zmagałaś się z depresją, ile osób z byłego zboru miało depresję, ludzie którzy tu piszą, to jest straszne... CK o to właśnie chodzi, bo słaby umysł szuka pomocy a oni najpierw  wpędzają nas w poczucie winy a potem perfidnie wykorzystują słabość.


Offline Iza

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #25 dnia: 04 Luty, 2016, 16:54 »
Oswiecona i od-nowa! Przykro sie czyta o tym co musialyscie przejść, ale to juz za Wami i głowa do góry. WTS juz nie ma żadnego wpływu nad Wami i żadnej władzy. A co do depresji... Odsetek jest duży, ale temat wstydliwy i ukrywany. Psycholog u którego byliśmy jak mój maz przeszedł załamanie nerwowe przez nękanie powiedział, ze ma bardzo wielu pacjentów z poważnymi zaburzeniami osobowości, nerwicami , schizofrenią, którzy są Swiadkowie Jehowy. Zapytała , co sie dzieje w tej organizacji, ze tak destruktywnie działa.  :(
« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2016, 17:53 wysłana przez Iza »
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


od-nowa

  • Gość
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #26 dnia: 04 Luty, 2016, 17:34 »
To chyba normalne odczucie, ja dopiero gdy zaczęłam odsuwać się od organizacji zaczęłam nabywać większe poczucie własnej wartości, na zewnątrz mam kamienną twarz gdy ich mijam ale nie ukrywam, że serce bije szybciej, gdzieś w podświadomości został jeszcze, sama nie wiem, strach?
Niektóre siostry na mój widok z 20m uciekają na drugą stronę ulicy :P Inne, na ogół starsze próbują mi głosić i wtedy je uświadamiam kim jestem :D
Szkoda mi tylko, że oni nie wiedzą, że sama się odłączyłam i pewnie krążą na mój temat różne opowieści, w końcu zbór nie wie czy nas wykluczono czy sami odeszliśmy, więc automatycznie jesteśmy grzesznikami dla nich.

Zastanawia mnie jeszcze jedno, jak wielki jest odsetek ŚJ, byłych i aktualnych cierpiących na choroby typu nerwica czy depresja! Cała moja rodzina ma problemy, Ty od-nowa również piszesz, że zmagałaś się z depresją, ile osób z byłego zboru miało depresję, ludzie którzy tu piszą, to jest straszne... CK o to właśnie chodzi, bo słaby umysł szuka pomocy a oni najpierw  wpędzają nas w poczucie winy a potem perfidnie wykorzystują słabość.
W moim zborze jeden brat popełnił samobójstwo, na niego mówiono, że jest psychicznie chory, bo poddawał w wątpliwość nauki CK, miał swoje przemyślenia którymi się z kimś podzielił, został odstępcą wykluczonym, miał żonę i dzieci, oni nie mieli  w domu telewizora, bo to szatańskie i zabiera czas, ich dzieci nawet bajek na dobranoc nie oglądały. Zawitał do naszego domu, z karteczką z wydrukowanymi wersetami biblijnymi, żebyśmy sprawdzili to, podważając autorytet CK. Słabo to już pamiętam, ale bracia starsi wypytywali nas, czy potwierdzamy, że on nas odwiedził. Dziś tak myślę, że sprawdzali nas. Wiecznie żyć tam w strachu ! Inny brat starszy korzystał z pomocy psychiatry i psychologa, ja pamiętam, że był on kłębkiem nerwów, sam się mi zwierzył, że niektórzy bracia go doprowadzili do takiego złego stanu zdrowia, nadużywał alkoholu, nie radził sobie z czymś. Trzy siostry korzystały z pomocy psychiatry, psychologa. Jedna z nich miała nawracające stany depresyjne, korzystała z pomocy na oddziale psychiatrii, wracała, żyła zborem i znowu zasłyszałam od jej córki, że nastąpił nawrót depresji. Ta siostra, dopóki się nie ochrzciła, nie chorowała na depresję ( słowa córki)
Może to był wyjątkowo toksyczny zbór śJ.
Ale, ale nie....zbór w którym byłam przedtem, również był toksycznym środowiskiem.
Nie dawno dowiedziałam się, że córka śJ popełniła samobójstwo, znałam dziewczynę od niemowlaka. 

« Ostatnia zmiana: 04 Luty, 2016, 17:56 wysłana przez od-nowa »


od-nowa

  • Gość
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #27 dnia: 04 Luty, 2016, 17:52 »
Oswiecona i od-nowa! Przykro sie czyta o tym co musialyscie przejść, ale to juz za Wami i głowa do góry. WTS juz nie ma żadnego wpływu nad Wami i żadnej władzy. A co do depresji... Odsetek jest duży, ale temat wstydliwy i ukrywany. Psycholog u którego byliśmy jak mój maz przeszedł załamanie nerwowe przez nękanie powiedział, ze ma bardzo wielu pacjentów z powarzyznymi zaburzeniami osobowości, nerwicami , schizofrenią, które są Swiadkowie Jehowy. Zapytała , co sie dzieje w tej organizacji, ze tak destruktywnie działa.  :(
Dziękuje Iza :) 
Ty również zetknęłaś się z pomocą psychologa dla Twego męża śJ. Życzę Wam wszystkiego dobrego!!
Zwróciłaś uwagę, że problemy emocjonalne, psychiczne  u sJ zastanowiły psychologa, to poważny problem ukrywany wśród śJ , tyle ile organizm zniesie, tyle uniesie. Przychodzi moment, że już nie ma siły unieść zmiennych nauk CK, nie ma siły unieść inwigilacji, nie ma siły unieść poczucia winy i niedowartościowania (za mało, za mało a popatrz siostro jak tam łódką bracia siedem dni płyną na zgromadzenie, a popatrz siostro jak ta w Afryce siostry głoszą z dziećmi małymi na plecach uwiązanymi- to było do mnie, gdy miałam małe dziecko).
Niech by zostało to nagłośnione, badane ! Bo szkodliwości tej sekto-korporacji nie potrafię przemilczeć.



Offline Iza

Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #28 dnia: 04 Luty, 2016, 17:55 »
Dlatego milczeć nie bedziemy! Duzo sił życzę.
Gdzie Duch Pana, tam wolność.


od-nowa

  • Gość
Odp: JW Broadcasting - audycja z lutego 2016
« Odpowiedź #29 dnia: 04 Luty, 2016, 18:13 »
Dlatego milczeć nie bedziemy! Duzo sił życzę.
Dziękuję i z wzajemnością.
Warto dzielić się wiedzą, przeżyciami, spostrzeżeniami.